POBIEDZISKA 2015 (dawny Rogalinek)

[12g]

I kolejne.

 

[BorekT]

Coś tam znalazłem w aparacie
https://plus.google.com/photos/1116...s/6137313029702815441?authkey=CMfUnP_9le-Z9AE

Nie wiem jak inni, ale ja dawno nie widziałem tak pięknej galerii
Chyba lepiej nie dało się oddać realizmu tych wszystkich miejsc na makiecie. Gratuluje

 

[bstok70]

Dajcie palec, a całą rękę pociągnę - czy ktoś może zrobił jeszcze więcej zdjęć Piły? Tymczasem u mnie, jak na razie wszyscy zadają mi pytanie czy mam problem z alkoholem...., no bo te wypieki... wciąż na twarzy. Dziękuję i czekam na więcej!

 

[bewue]

Tak, krawiec kraje jak mu materii staje .... Układ makiety jest robiony taki, aby uczestnicy mieli jak najatrakcyjniejszą zabawę, bo to oni angażują swój czas i pieniądze na to hobby. Gdybyś poświęcił chwilkę na analizę tego układu z Pobiedzisk i wyznaczył metrowej odległości przerwy między makietą a hipotetyczną barierką to zobaczysz że publiczność nie mogła wejść już nigdzie więcej niż to było zrobione. Wystawa jest udostępniona dla publiczności, ale nie jest robiona dla publiczności, jest robiona po to, aby jaj uczestnicy mieli zabawę, a publiczność jest "wpuszczana" tylko z naszej dobrej woli. Każdy z nas zapłacił za przyjazd do Pobiedzisk, za noclegi, benzynę, posiłki, salę, a publiczność miała darmowy wstęp wolny.
Proszę zorganizować choć jedną większą tego typu imprezę, wtedy możemy podyskutować, w innym wypadku ta dywagacja jest jak pociąg bez kół - dojedzie donikąd.
A tego typu roszczenia, że gdzieś nie można było wejść, spowodują tylko to, że następne imprezy będą zamknięte dla publiczności.

I o to chodzi! Albo robicie imprezę dla własnej zabawy, tylko dla Was samych i wtedy ... cisza, nie zapraszacie gości. Powtarzam, zaproszenie publiczności - i tu nie jest ważne odpłatnie, czy też nie - do czegoś z o b o w i ą z u je. A zaproszenia owe były choćby w internecie, na plakatach, w szkole, więc nagłośnienie było.
Robicie imprezę dla siebie - bardzo proszę, nikt z zewnątrz nie wchodzi i nie ma uwag.
A mówienie tu do znudzenia o pieniądzach... Ten temat pojawia się przy imprezach wszelakich - Salon HOBBY, to już istna mantra powtarzana przez Was. Więc i ja powtórzę - róbcie te imprezy t y l k o dla własnego towarzystwa wzajemnej adoracji i będzie spokój, nie będzie krytyki, która uderza Was, jak diabła woda święcona.
Pytanie retoryczne - czy jak do domu zapraszasz gości, to też sadzasz ich w ... przedpokoju, a sam wygodnie rozwalasz się w fotelu w salonie??? To nie są pieniądze, to są zwyczajne zasady ... kultury.

 

[JanuszJ]

Byłem, widziałem, niestety nie jestem zachwycony. Owszem wielkość makiety imponujaca. Niestety większość modulow to tylko torowiska. Zabudowa minimalna. Dostep dla widzow ograniczony. Jestem zawiedziony, bo slyszalem tyle wspaniałych opinii o Waszym klubie. Odnioslem wrazenie, ze to była impreza nastawiona wyłącznie na zabawe uczestnikow a nie na podziw odwiedzających....Może zdjęcia będą ciekawsze, bo widziałem wielu fotografow wychylających się nad makietami z super aparatami....Poczekam na foto-reportaż....

A czy przypadkiem @emeryt21 to nie był ten starszy pan, którego Hubert oprowadzał w niedzielę po makiecie ?
Bo jeżeli tak, to miał dostęp bardzo dobry i to z przewodnikiem
Co do "zabudowy minimalnej" to jest różnica pomiędzy "tortem" a makietą modułową. Taka impreza to nie Miniatur Wunderland w Hamburgu
Trudno było wpuścić publiczność pomiędzy makiety, bo po prostu była za mało miejsca. No cóż, makieciarze dopisali ... a sala miała pewne ograniczenia.
A imprezami robionymi głównie dla publiczności są wystawy NZP w Gdańsku i okolicach.

 

[Salsa]

A imprezami robionymi głównie dla publiczności są wystawy NZP w Gdańsku i okolicach.

Z tym się nie zgodzę... Imprezy NZP są robione głównie dla modelarzy i dla ich dobrej zabawy. Jednocześnie umiejscowienie imprezy w galeriach powoduje, iż makiety rozstawione w długich korytarzach są dostępne praktycznie z każdej strony dla publiczności. Więc przy okazji publiczność dużo zobaczy. Natomiast odnośnie Pobiedzisk, to przez bardzo długi czas publiczność chodziła wewnątrz makiet, pomiędzy modułami, bez żadnego problemu. Zostało to przerwane dopiero w niedzielę po połubniu, kiedy to zaczęły się szaleństwa małych dzieci potykających się o kable i robiących wyścigi, niepilnowanych przez rodziców.
Pzdr, Piotr

 

[KrzysioRut]

Hello

Chciałbym ze swej strony zarówno we własnym imieniu jak i imieniu całej ekipy TMM (czerwone koszulki)
podziękować wszystkim uczestnikom za wspólną zabawę, wspólne rozmowy i mile spędzony czas.
Wielkie podziękowania należą się przede wszystkim dla Organizatorów czyli dla całego klubu HAZERO
za ich trud włożony w przygotowanie i przeprowadzenie jak zwykle wspaniałej i udanej imprezy.
Osobiście już nie mogę się wprost doczekać kolejnego naszego spotkania w tak miłym gronie.
W załączeniu zamieszczam pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników imprezy POBIEDZISKA 2015.



Pozdrawiam,
KRZYSIEK

 

[Sello]

I o to chodzi! Albo robicie imprezę dla własnej zabawy, tylko dla Was samych i wtedy ... cisza, nie zapraszacie gości. Powtarzam, zaproszenie publiczności - i tu nie jest ważne odpłatnie, czy też nie - do czegoś z o b o w i ą z u je. A zaproszenia owe były choćby w internecie, na plakatach, w szkole, więc nagłośnienie było.
Robicie imprezę dla siebie - bardzo proszę, nikt z zewnątrz nie wchodzi i nie ma uwag.
A mówienie tu do znudzenia o pieniądzach... Ten temat pojawia się przy imprezach wszelakich - Salon HOBBY, to już istna mantra powtarzana przez Was. Więc i ja powtórzę - róbcie te imprezy t y l k o dla własnego towarzystwa wzajemnej adoracji i będzie spokój, nie będzie krytyki, która uderza Was, jak diabła woda święcona.
Pytanie retoryczne - czy jak do domu zapraszasz gości, to też sadzasz ich w ... przedpokoju, a sam wygodnie rozwalasz się w fotelu w salonie??? To nie są pieniądze, to są zwyczajne zasady ... kultury.

Każdą imprezę robimy wyłącznie dla własnej zabawy. Nie zapraszaliśmy żadnych gości, tylko umożliwiliśmy zobaczenie makietę, znajdź proszę choć jeden wpis gdzie jest napisane że zapraszamy do oglądania .... bo nie przypominam sobie, są tylko informacje że jest wystawa.
I nie zaczynajmy proszę dywagacji na temat czy taki plakat jest zaproszeniem czy nie, bo mam to w pompce.
Nie interesuje nas niesienie kaganka modelarskiej oświaty, ani podziw tłumów nad makietami i taborem, robimy to wyłącznie dla siebie, a widzowie to nasza dobra wola.
Ludzie sobie przyszli i popatrzyli i o.k., po co krytykujesz, po prostu nie przychodź, są tacy co przyjdą popatrzeć na takich warunkach jakie stawia organizator.
A w Nas nic nie uderza, bo już dawno mamy w poszanowaniu narzekaczy i krytykantów z forum - jest ich wielu.
I możesz kolego tu strzelić focha i się obrazić i np. zagrozić że już więcej nie przyjdziesz oglądać (jeśli byłeś) i że Nas nie lubisz itp., twoja sprawa.
Zorganizuj sobie imprezkę, zaproś widzów i kogo chcesz jeszcze, wpuść wszystkich bez żadnych barierek, opowiadaj, prezentuj, co tylko chcesz, bo to Twoja impreza i na Twoich warunkach, nie interesuje Nas to.
A pieniądze mają znaczenie, bo nie masz bladego pojęcia ile kosztuje pojedynczego modelarza taka imprezka, ale nikt nie powtarza tego jak mantry, tylko wyjaśniłem Tobie, że skoro inwestujemy w takie spotkanie swój czas i środki to bawimy się jak My chcemy.

Na tym zakończmy, bo nie masz doświadczenia w tej materii, i tylko prezentujesz roszczeniowo-pretensionalne stanowisko pisarzy z forum

 

[luc1979]

I o to chodzi! Albo robicie imprezę dla własnej zabawy, tylko dla Was samych i wtedy ... cisza, nie zapraszacie gości. Powtarzam, zaproszenie publiczności - i tu nie jest ważne odpłatnie, czy też nie - do czegoś z o b o w i ą z u je. A zaproszenia owe były choćby w internecie, na plakatach, w szkole, więc nagłośnienie było.
Robicie imprezę dla siebie - bardzo proszę, nikt z zewnątrz nie wchodzi i nie ma uwag.

Najwyraźniej nie doczytałeś, albo masz kłopoty ze zrozumieniem. Więc wyjaśniam - zaproszenie na tym forum skierowane było do innych modelarzy - pasjonatów, posiadających makiety lub ciekawy tabor, którzy w charakterze gości klubu Hazero bawili się na tej imprezie. Nie mylmy gości z publicznością, czyli anonimowymi zwiedzającymi, do których kierowany był plakat i która to publiczność mogla przyjść i zobaczyć za barierek fragment makiety z przejeżdżającym taborem.

A mówienie tu do znudzenia o pieniądzach... Ten temat pojawia się przy imprezach wszelakich - Salon HOBBY, to już istna mantra powtarzana przez Was. Więc i ja powtórzę - róbcie te imprezy t y l k o dla własnego towarzystwa wzajemnej adoracji i będzie spokój, nie będzie krytyki, która uderza Was, jak diabła woda święcona.

Z przyjemnością dopłaciłbym kilkaset, albo nawet kilka tysięcy złotych z własnej kieszeni po to, żeby ta hala była zamknięta tylko dla nas, ale niestety nie było takiej opcji. Po prostu taki był wymóg, że ma być udostępniony fragment makiety dla publiczności.A co do HOBBY to wyjaśniam, iż Międzynarodowe Targi Poznańskie co roku przekazują określoną kwotę (jest to kilka tysięcy złotych) do organizacji reprezentujących środowisko modelarzy, które z tejże dotacji pokrywa koszty ekspozycji propagującej modelarstwo kolejowe w Polsce w postaci subwencji dla klubów czy osób zaangażowanych w prezentacje prowadzone pod szyldem tej organizacji. Klub Hazero nigdy takiej dotacji od targów nie dostał, subwencji od organizacji reprezentujących polskich modelarzy również nie - ba, nawet o nią nie zabiegał, bo po prostu jesteśmy na tyle zamożnymi ludźmi że stać nas na to, by zorganizować prezentacje na Targach z własnych pieniędzy i własnym sumptem, co w zupełności uzasadnia, że traktujemy Salon Hobby jako imprezę wyłącznie dla własnego towarzystwa, przy okazji niejako udostępnionej szerszej publiczności.

Pytanie retoryczne - czy jak do domu zapraszasz gości, to też sadzasz ich w ... przedpokoju, a sam wygodnie rozwalasz się w fotelu w salonie??? To nie są pieniądze, to są zwyczajne zasady ... kultury.

Odpowiadając na Twoje pytanie i nawiązując do definicji gości z kilku wersów wyżej - zaproszeni goście bawili się na całej makiecie. Tak się składa, że na makiecie i pod makietą w pudełkach leżały czekając na swoją kolej modele nad którymi modelarze spędzili niekiedy kilkaset godzin pracy, lub też modele o jednostkowej wartości idącej w tysiące euro (nie złotówek, euro). Więc tak jak nie wpuszczam obcych i anonimowych osób przychodzących z ulicy nawet do przedpokoju, tak nie mam zamiaru wpuszczać anonimowej publiczności w środek makiety, bo cenię sobie swój spokój i wolę nie stresować się, że coś zniknie, coś zostanie uszkodzone etc. Jeśli zaś Ty, szanowny Kolego każdego, kogo nie znasz i przychodzi do Ciebie z ulicy wpuszczasz do domu, sadzasz na kanapie w salonie, a następnie idziesz zrobić do kuchni mu herbatę/kawę lub drinka to mogę Ci jedynie pogratulować...ale nie kultury, tylko delikatnie mówiąc lekkomyślności.

Z poważaniem

L

 

[darekgol]

Chyba tego nigdy się nie uniknie
Zawsze będą dwa rodzaje "gości". Jedni zadowoleni z zaproszenia przez Kolegów którzy zainwestowali swój czas i pieniądze w organizację SUPER imprezy i ci "drudzy".... nie planowali się tam wybrać, ale i tak im sie nie podobało...
Chyba taki kraj
Hazero - super impreza, warto było i dla tych 3 godzin.
Gratulacje i następnych... x lat ;

 

[404W]

I o to chodzi! Albo robicie imprezę dla własnej zabawy, tylko dla Was samych i wtedy ... cisza, nie zapraszacie gości. Powtarzam, zaproszenie publiczności - i tu nie jest ważne odpłatnie, czy też nie - do czegoś z o b o w i ą z u je. A zaproszenia owe były choćby w internecie, na plakatach, w szkole, więc nagłośnienie było.
Robicie imprezę dla siebie - bardzo proszę, nikt z zewnątrz nie wchodzi i nie ma uwag.
A mówienie tu do znudzenia o pieniądzach... Ten temat pojawia się przy imprezach wszelakich - Salon HOBBY, to już istna mantra powtarzana przez Was. Więc i ja powtórzę - róbcie te imprezy t y l k o dla własnego towarzystwa wzajemnej adoracji i będzie spokój, nie będzie krytyki, która uderza Was, jak diabła woda święcona.
Pytanie retoryczne - czy jak do domu zapraszasz gości, to też sadzasz ich w ... przedpokoju, a sam wygodnie rozwalasz się w fotelu w salonie??? To nie są pieniądze, to są zwyczajne zasady ... kultury.

Dyskusja na ten temat powtarza się po prawie każdej imprezie. I prawie tradycyjnie najwięcej pretensji mają osoby, które występują w roli wiecznych widzów.
Panowie, zróbcie coś [moduł, skład] albo pomóżcie [organizacja, plany].
Jeśli ktoś tak narzeka na rozplanowanie to proszę bardzo, może zgłosi się na ochotnika do ułożenie planu rozłożenia makiet, to wtedy zrozumie, że należny się szacunek tym osobom. Szkoda, że nie dało się wyznaczyć większego dostępu do makiet, ale ewidentnie ze względu na ilość modułów się raczej nie dało. Jedyny błąd, który popełnił planujący to to, że dał od strony publiczności tą niedokończona makietę.

A takim narzekaniem bewue, osiągnie tylko tyle, że kolejne imprezy będą zamknięte. Bo po co się żyłować, a w zamian słyszeć tylko pretensje. Bewue "mówisz - masz"

 

[Zbigniew Gałczyński]

Ogromnie żałuję ,że nie mogłem być w Pobiedziskach choć strasznie tego chciałem sprawy rodzinne na to nie pozwalały..
Jednak po obejrzeniu zamieszczonych zdjęć stwierdzić muszę,że ekipa H0 jak zawsze stanęła na wysokości zadania- GRATULACJE PANOWIE
Odniosę się jeszcze do krytyki co niektórych userów. Panowie na makietach można zobaczyć wszystko - trzeba tylko chcieć
Pozdrawiam życząc wszystkim pasjonatom kolejnych takich imprez !

 

[Młodzikowski]

Ja też byłem, pooglądałem, trochę zdjęć napstrykałem Największą korzyścią pięciogodzinnego pobytu, była możliwość spotkania i pogadania z "pozytywnie zakręconymi" uczestnikami. Wielkie dzięki !!!

 

[Młodzikowski]

I kolejna partia ...

 

[Młodzikowski]

I już ostatnia ...

 

[DarekW]

na makietach można zobaczyć wszystko - trzeba tylko chcieć

 

[Marcin Kempa]

Byłem w Krakowie 2 czy 3 lata temu i nie widziałem żeby ktokolwiek był niezadowolony więc to raczej nie jest normą w Polsce. Każdy bez problemu mógł zapytać i otrzymał odpowiedź. Tak samo w zeszłym roku w Piotrkowie Trybunalskim. Sam(pomimo bycia maszynistą) prowadziłem wiele rozmów w widzami czy miłośnikami kolei. Nie trzeba się gniewać, ale zrozumieć, że takich imprez w Polsce jest jak na lekarstwo i ludzie chcą widzieć i wiedzieć jak najwięcej. Daleko nam do zagranicy, oj daleko...

 

[Walter Rusin]

Ale że jak... czemu? Co za historia za tym stoi???

 

[mikl]

A takim narzekaniem bewue, osiągnie tylko tyle, że kolejne imprezy będą zamknięte. Bo po co się żyłować, a w zamian słyszeć tylko pretensje. Bewue "mówisz - masz"

Jesli to rzeczywiście taka prywata, że się narzeka ze ludzie przyszli pooglądać, to zamknijcie ją proszę dla zwykłych forumowiczów, i zorganizujcie imprezę przez prywatne kanały (moze przez założenie grupy Pobiedziska?) W przeciwnym wypadku, jeśli ogłaszacie na forum jakby nie patrzeć publicznym ze taka impreza się odbywa, to nie dziwcię się ze ktoś "nieproszony" się zjawi i będzie miał czelność powiedzieć że nie impreza nie była "pod publikę".

 

[Zbigniew Gałczyński]

Zobacz załącznik 287435 Zobacz załącznik 287437 Zobacz załącznik 287442 Zobacz załącznik 287445
Zobacz załącznik 287447 Zobacz załącznik 287448 Zobacz załącznik 287449 Zobacz załącznik 287450 Zobacz załącznik 287451 Zobacz załącznik 287452

O to właśnie chodzi Darku - to robi klimat na makietach

Ale że jak... czemu? Co za historia za tym stoi???

To napsocił Darek tutaj było pokazane:
http://forum.modelarstwo.info/threads/zntk-p-ń-wschód.23409/page-4