Pobór prądu na kawałku toru przez modele H0

[MarGe]

Zmierzyłem dziś pobór prądu dla modelu PIKO EP08 i wedle wskazań miernika wychodzi ok 40 mA przy prędkości loka odpowiadającej dwóm zaznaczonym kreskom w systemie ROZO Z21 (nie wiem jak tę prędkość podać stąd takie odniesienie), zaś przy modelu SM31 wskazanie było ok. 109 mA (również ta sama prędkość lokomotywy). Na stronie http://forum.modelarstwo.info/threads/zasilanie-i-sterowanie-makiet%C4%85-stacj%C4%85.41177/ jest wspomniane, iż "Lokomotywa jednosilnikowa pobiera do 1A prądu". Wydaje się to dosyć dużą wartością patrząc na pobór prądu dla takiego modelu jak powyższa SM31 gdzie maksymalna wartość przy niemal pełnej prędkości wychodziła ok. 0,165 A (czyli 165 mA). Czy to oznacza, że moje pomiary są nieprawidłowe czy też wspomniany maksymalny pobór dotyczy specyficznych rodzajów modeli?

Dodam jeszcze, że obie testowe lokomotywy miały włączone oświetlenie czoła oraz tyłu a także włączony dźwięk (zamontowane dekodery Zimo oraz ESU LokSound 5.0).

Dodam, iż korzystam z zasilania bezpośrednio z centralki ROCO Z21 (gdzie podobno maksymalne obciążenie to 3A a więc widać zapas potężny jak dla np. domowej małej dioramy).

 

[WM-MODEL]

Niestety Twoje pomiary są nieprawidłowe Napięcie DCC jest to napięcie przemienne, w zasadzie o przebiegu prostokątnym, o częstotliwości rzędu kilkunastu czy tam kilkudziesięciu kHz. Co prawda ten miernik ma True RMS, do mierzenia napięć i prądów "o kształcie odbiegającym od sinusoidy", lecz jego możliwości kończą się na 400Hz (wg zapisu w instrukcji), tak więc traktuj te pomiary jako wzięte z lewego górnego rogu

Tym UT... można zmierzyć w miarę dokładnie prąd lub napięcie DCC stosując taki układzik:

Przy zwyczajnych krzemowych diodach dodaje się do uzyskanego pomiaru 1,4V, przy zastosowaniu diod Schottky'ego ~0,6V.

 

[Jaco3011]

Jakby zamiast amperomierza wstawić fototranzystor to by się dało mieć czujnik zajętości toru. Hmm...

 

[Marqus]

Jakby zamiast amperomierza wstawić fototranzystor to by się dało mieć czujnik zajętości toru. Hmm...

Tak właśnie działają moduły zajętości. Stosuje się nie fototranzystor a transoptor.

 

[Jaco3011]

Tak właśnie działają moduły zajętości. Stosuje się nie fototranzystor a transoptor.

O to mi chodziło, zaspany troszkę jestem. Zastanawiam się też co z natężeniem, żeby nie sfajczyło transoptora.

 

[Marqus]

Czujnik zajętości posiada mostek prostowniczy, ale jest trochę inaczej podłączony. Tam gdzie jest amperomierz (na schemacie od WM-MODEL) jest zwarcie.
Spadek napięcia występujący na diodach, wystarczy do wysterowania LED w transoptorze.
Schemat uproszczony:

 

[r-mik]

Niestety Twoje pomiary są nieprawidłowe Napięcie DCC jest to napięcie przemienne, w zasadzie o przebiegu prostokątnym, o częstotliwości rzędu kilkunastu czy tam kilkudziesięciu kHz. Co prawda ten miernik ma True RMS, do mierzenia napięć i prądów "o kształcie odbiegającym od sinusoidy", lecz jego możliwości kończą się na 400Hz (wg zapisu w instrukcji), tak więc traktuj te pomiary jako wzięte z lewego górnego rogu

Tym UT... można zmierzyć w miarę dokładnie prąd lub napięcie DCC stosując taki układzik:
Zobacz załącznik 749233
Przy zwyczajnych krzemowych diodach dodaje się do uzyskanego pomiaru 1,4V, przy zastosowaniu diod Schottky'ego ~0,6V.

Warto uzupełnić ta odpowiedź. W DCC nie zawsze tak jest, zwłaszcza zaawansowanych systemach jak Z21 czy nawet nowych wersjach centralek PACO, że sygnał generowany jest bez przerwy. Tak było kiedyś. Teraz mogą w sygnale pojawić się przerwy w nadawaniu sygnału na potrzeby RailCom. Z tego powodu, powyższe schematy należałoby uzupełnić o kondensator co dałoby napięcie stałe. Gorzej będzie z pomiarem prądu. Należałoby w mostek zamiast amperomierza wstawić rezystor, dodać filtr RC i mierzyć napięcie.

 

[WM-MODEL]

Eeee... tam te 500us przerwy w transmisji DCC to zwykły miernik nawet nie zauważy Zresztą taki pomiar napięcia czy prądu DCC i tak jest przybliżony

 

[r-mik]

Eeee... tam te 500us przerwy w transmisji DCC to zwykły miernik nawet nie zauważy Zresztą taki pomiar napięcia czy prądu DCC i tak jest przybliżony

Jeśli modelarze przyczepiają się do grubości drutu trakcji, wysokość szyny itp to dlaczego nie przyczepiać się do różnicy w pomiarze o kilka promili?

Aby rozwiązać problem "czepialstwa" o czym wie każdy, kto coś publikował na Elektrodzie, staram się nie pisać np 1V a około 1V itp.
Pomiar napięć przemiennych (zmiennych) to temat "woda", dobre na prace magisterską. Większość i tak nie posiada sprzętu a jak posiada sprzęt to nie posiada wiedzy jak go użyć (dlatego mam tani sprzet, po co tracić kasę?). Mimo wszystko, warto wiedzieć, że różne metody pomiaru prze różne mierniki (wielu posiada jeden i nie ma punktu odniesienia) da różne wyniki. W skrajnym przypadku różnica wyniesie 50%! a nawet więcej.

Kiedyś, gdy sprzęt pomiarowy był drogi, problem był mały, teraz, gdy miernik można kupić za 17zł robią się problemy. Przykładowo, pomiar częstotliwości oscylatora kwarcowego mikrokontrolera (mierniki za stówkę już to mają), albo daje zero, albo bzdury? Bywa, że mikrokontroler przestaje działać w czasie pomiaru. Itd, itp. Czy kiedyś słyszało się o takich problemach gdy miernik kosztował 10 albo 100 średnich pensji, które to średnie (arytmeryczne nie mediania - to jest dopiero sztuka oszustwa) mało kto osiąga?
Swoją "szosą", niedawno na "Elektozgrozie" przeczytałem jak ktoś "pochwalił" się przestrojeniem dużej ilości odbiorników radiowych z OIRT na CCIR (może odwrotnie?) a przy okazji tym, ze nie potrafi używać miernika częstotliwości, bo mu się "odstraja". Wnioskuję, ze i oscyloskopem też nie potrafi się posługiwać, pewnie sonda 1:1 a jak 1:10 to podłacza nie tam gdzie trzeba i nie tak jak trzeba (częsty problem przewodu PE).