• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Połączenie elektryczne rozjazdu z torem

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.111 28 6
#1
Jak jest ogólnie przyjęte łączenie elektryczne rozjazdu z torem (nie mam tu na myśli złączek izolacyjnych, tylko "typowe" połączenie) - z zastosowaniem złączek szynowych, czy bez? Drugi wariant jest teoretycznie ładniejszy, ale może zamiast spinania się z montażem i lutowania większej ilości kabli nie przejmować się i stosować złączki szynowe?
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
970 82 11
#2
może zamiast spinania się z montażem i lutowania większej ilości kabli nie przejmować się i stosować złączki szynowe?
Kiedyś zrobiłem makietę na tzw U-rurkach lutując każdy kawałek toru do magistrali zasilającej i wyobraź sobie, że działa ona do dziś. Przykład drugi ktoś zrobił makietę lutując kable do złączek a nie do szyn i po jakimś czasie zaczęły się na niej problemy z jazdą pociągów. Udało się to dość łatwo naprawić lutując do szyn nowe kable, z wyjątkiem długiego tunelu w którym nie ma dostępu do szyn. Pociągi zwalniają w nim dość znacznie i kiedy styk między szynami a złączkami pogorszy się jeszcze bardziej trzeba będzie ryć ten tunel zyskując dostęp do szyn żeby przylutować brakujące kable. Sam sobie odpowiedz na pytanie czy wolisz "spiąć się z montażem" i mieć potem święty spokój, czy nie przejmować się teraz i kombinować co zrobić jak się coś pochrzani?
 
Ostatnio edytowane:

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
314 1 0
#3
Problemy elektryczne z "wsuwkami" są z dwóch powodów.
- Korozja elektrochemiczna na styku dwóch metali.
- Erozja mechaniczna powodowana mikroruchami połączonych elementów.
Gdybyś:
- te tory wciąż łączył i rozłączał - na skutek tarcia styk by się oczyszczał, co najwyżej z czasem by się "wyczochrały" złączki i szyny więc byłyby potrzebne nowe złączki. No ale takie rzeczy to tylko w kolejach podłogowych.
- trzymał makietę w miejscu o stabilnej temperaturze i wilgotności - byłyby bardzo słabo nasilone opisane na początku procesy. Ale nie wyeliminowane.
Znam przypadek kiedy na jednej z imprez w ponad 10. letniej makiecie znienacka odcinek torów na złączkach przestał mieć połączenie i trzeba było ratować się lutując przewody. Wiec chyba lepiej zrobić to dobrze na początku niż potem w najmniej spodziewanym momencie naprawiać.