Szanowni Koledzy z modelarstwo.info.
Nie ma znaczenia, kto kim jest i jakie błędy popełnia, ale to kim się staje.
Wierzcie mi, że czytając prace swoich studentów wielokrotnie jestem "osłupiony". Zawsze jednak widzę w nich ludzi i mówię, że jestem ich największym sojusznikiem w zdobyciu zawodu.
Forum Odkrywca skupia ludzi dojrzałych, specjalistów z wielu obszarów. Obecni są również fachowcy z CAW. Zawsze charakteryzuje nas empatia. Dzięki temu temat "polskie pociągi szpitalne i sanitarne" ma bez mała 10 000 odsłon i wygenerowało ogromny zakres wiedzy historycznej popartej materiałami zdjęciowymi.
Szanuję Kolegów z modelarstwo.info, jednak z powodu niskich kompetencji w zakresie kolejnictwa nie będę włączał się w prace tego forum. Mam taki charakter, że bezinteresownie przekazuję wyniki swoich poszukiwań innym Kolego z forum Odkryca. Chociaż nie jestem historykiem, chcę zainteresować maksymalnie szeroką rzeszę pasjonatów odkrywaniem naszej tożsamości.
Wierzę, że zarażę moją pasją do uratowania i rewitalizacji w pierwotnej formie jedynego (jak sądzę) wojskowego wagonu w Polsce, który dobrze by było odtworzyć na 100 rocznicę wcielenia do WP. Z tego powodu rozpocząłem temat o polskich pociągach szpitalnych i sanitarnych, oraz ogłosiłem hasło: "RATUJMY OSTATNIEGO ŻOŁNIERZA II RP NA TORACH".
Co będzie wynikiem tych działań - nie wiem. Należę do ostatniego pokolenia, które jest jeszcze zainteresowane zachowaniem przed zapomnieniem pięknych kart naszej, polskiej historii.
Co ma z tym wspólnego, komu się tym działaniem narażam?
Pozdrawiam Kolegów.
Witold Adamowski.