Pm36-1

[daromaro]

W tamtych czasach dominowała prostota i umiar (Bauhaus, Modernizm). Raczej nie spodziewał bym sie "fajerwerków" kolorysrycznych. To nie lata 80/90 XX wieku.

 

[Fictorque]

W tamtych czasach dominowała prostota i umiar (Bauhaus, Modernizm). Raczej nie spodziewał bym sie "fajerwerków" kolorysrycznych. To nie lata 80/90 XX wieku.

W ramach nic nie wnoszącej do dyskusji kontry, chciałbym powyższe zakwestionować i stwierdzić, że Pm36-1 dużo bliżej w dizajnie do Art Deco, aniżeli Modernizmu, a w szczególności Bauhausu. Ale nie będę tego projektował na domniemane kolory parowozu.

 

[FENIX]

Oczywiście to ART DECO ! Kto to upychał w Bauhaus ?

 

[daromaro]

Ja upychałem
Tylko, że jak na ART DECO wydaje mi się za mało fikuśne. Tam (podobnie jak w Secesji) dominował wzór roślinny. A tu są trzy 'proste' kreski z kołem (o przepraszam... okręgiem).

Już bliżej tym wzorkom do modernizmu gdzie dominowała 'prosta' geometria.

Ale... nie upieram się bo nie studiowałem historii sztuki i nie mam papierów 'specjalisty'.

Przełom XIX i XX wieku to 'wysyp' kilku kierunków w sztuce, często 'zazębiających' się w swoich narracjach. Czasami trudno jednoznacznie wykazać który to

 

[hamulcowy]

W czasie, gdy powstawał Pm-36, panował już modernizm w sztuce użytkowej.

 

[teigrekty2]

W tamtych czasach dominowała prostota i umiar (Bauhaus, Modernizm). Raczej nie spodziewał bym sie "fajerwerków" kolorysrycznych. To nie lata 80/90 XX wieku.

Nic podobnego, to zależy kto projektował i dla kogo. Oto F7 (rok 1938) które to zostały zbudowane dla Milwaukee Road:

Wygląd lokomotywy to wymysł Ottona Kuhlera, który podobnie zaprojektował wcześniejsze "Atlantyki" 4-4-2. Art Deco nie miał jednej formy, tylko jak nazwa sugeruje-dekoracje artystyczne na rzeczach użytku codziennego. Jeden z najbardziej znanych projektantów tamtych czasów; Raymond Loewy stosował inny styl, znany dzisiaj jako "Shark nose"-Nos rekina (nie, GG1 nie był jego wymysłem). Ale jego podejście także miało wiele różnych form. Podobizna jego parowozu S1 była widoczna nawet na powojennych filmach animowanych Batman. Sam New York Central posiadał kilka form stylu na swoich lokomotywach, można powiedzieć nawiązujących do powstających wtedy fantastycznych bohaterów w literaturze. NYC pozwolił sobie na własnego projektanta (Dreyfus), równie dobrze znanego jak Lowey. Powyższe zdjęcie wzięte z Wikipedii, przedstawia także styl malowania obrany przez odrębne koleje. Chodziło tu wszak o maksymalne przyciąganie pasażerów do podróży koleją. Wtedy używanie samochodów dawało się już we znaki.

 

[FENIX]

To była wspaniała artystycznie i nie tylko epoka parowozów. Moc ,prędkość i styl.

 

[teigrekty2]

Znalazłem przypadkiem:

 

[Andrzej Harassek]

Koledzy, fajny film, ale odbiegamy od tematu i zaczyna się robić bałagan. Trochę później przeniosę te wpisy do działu "Koleje innych krajów".

 

[Pawelec PKP]

Ma ktoś jakieś dowody i świadectwa, że Pm36-1 podczas powrotu z Światowej Wystawy w Paryżu osiągnęła prędkość ponad 150 km/h?

Może są to .. jakieś wymysły współczesnych dziennikarzy?
Pozdrawiam

 

[Andrzej Harassek]

Ma ktoś jakieś dowody i świadectwa, że Pm36-1 podczas powrotu z Światowej Wystawy w Paryżu osiągnęła prędkość ponad 150 km/h?

Z tego, co wiem, to w obie strony jechała na zimno, więc raczej trudno było bić jakiekolwiek rekordy.

 

[piotr66]

A kto pisał, że jechała 150?