• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Plan torowiska (180x120(cm))

GoldenMan

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#1
Witam serdecznie i kolejowo ;)...

... mam problem z rozplanowaniem torowiska na tort w H0 dla wym: 180x120 (cm).

... w czym rzecz, otóż:

- tort dla potrzeb domowników (cztery skrzynki o wym: 90x60 połączone na śruby w 180x120)
- tory Piko modelowe - wewnętrzna nitka R2+bwr/l, zewnętrzna R3/R4+ bwr/l(r2), zasilanie i sterowanie torów i loków DCC, reszta manualna (z pulpitu w założeniu)
- epoki III, IV (tylko PKP)-(prawdopodobnie bez elektrowozów)
- musi byc: długi jednotorowy prosty most (57 cm), krzyżówka k30, tor do programowania, oraz posiadane już budynki: duży spedycyjny (dł.ok. 55 cm.), dworzec z peronem (dł. ok.50cm.), nawęglanie, nastawnię bramową, lokomotymowia jednostanowiskowa (piko).

Zastanawia mnie, czy zrezygnowac z dwóch nitek torów (oszczędność na zwrotnicach, i nie wiem, czy w epoce III (PKP) były dwie nitki torów??)
Czy da się zrobić coś sensowniejszego na tej powierzchni??

z góry dziękuję za pomoc.
 

Załączniki

P

Paweł Piotr

Gość
#2

Artee

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#3
Paweł Piotr napisał(a):
To nie jest problem z rozplanowaniem torowiska, tylko układu torowego - zachęcam do poczytania tu:
A czemu? Słownik j.p. określa torowisko jako miejsce po którym przebiega tor. Więc nie wiem co w tym takiego strasznego.
 
OP
OP
G

GoldenMan

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#4
Hm. :) szczegółów to lepiej na makiecie pilnować, takie trochę na zasadzie ... czemu nie jesteś osmolony, skoro parowozami na makiecie sterujesz? ;) ale ok.

Dziękuję za pomoc w każdym bądź razie, nie zawracam już głowy.
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
305 13 0
#5
I się obraził :D
Trochę pokory Złociutki. Wpadłeś tu 5 minut temu i oczekujesz, że wszyscy od razu będą Cie klepac po plecach jaki to świetny jesteś, że sie pojawiłeś ;) Używanie właściwej terminologii to wyraz szacunku do rozmówców a my tu lubimy wzajemnie się szanować.
Przechodząc do spraw merytorycznych to Twój torcik to raczej należy rozpatrywać w kategoriach czy fizycznie cos po nim da radę przejechać. Ne da się zrobić realistycznego tortu na takiej powierzchni jaką sobie zakładasz. Więc układ torowy musi byc funkcjonalny, dawać zabawę i tyle. Są tutaj dwie pętle, da sie po nich jeździć bezkolizyjnie, da sie przejechac z jednej na drugą i spowrotem. Jest git. Zonk jest jak zwykle u wszystkich z mostem bo na tak krótkim dystansie nie wyjedziesz składem do góry. Z resztą spróbuj sobie podeprzeć tory czymkolwiek i się wydrapac na takie wzniesienie pociągiem. Dalej- tor do programowania raczej nie jest Ci potrzebny - spokojnie możesz go odpuścić to jest rozwiązanie na imprezy gdzie uczestniczy 30-40 lokomotyw Ty do programowania jednej spokojnie ściągniesz 2 czy tam 3 pozostałe na bok i potem postawisz je spowrotem. Tyle na razie :) śmigam do roboty i życzę powodzenia a także dobrej zabawy ;)
 

Marek Klimczyk

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
6 1 0
#6
Czy istnieje możliwość powiększenia Twojego torta? Myślę o 240 x 120. Mógłbym Ci podesłać parę gotowych pomysłów z książki którą posiadam.

Proponuję przemyślenie makiety z uwzględnieniem faktu, że w rzeczywistości pociągi jadą z punktu A do punktu B a nie w kółko. Dokładając gdzieś pętlę (może być ukryta) jesteś wstanie uzyskać iluzję że pociag gdzieś pojechał a później wraca.

Do dziś istnieje wiele lini jedno torowych (np do Zakopanego) idąc w tym kierunku zwiększysz też możliwości innego ułożenia torów na ograniczonej przestrzeni.

Czy przeglądałeś inne wątki w tym/podobnym temacie? Warto.
 

WITKOIM

Znany użytkownik
Reakcje
27 0 0
#7
Marek Klimczyk napisał(a):
Proponuję przemyślenie makiety z uwzględnieniem faktu, że w rzeczywistości pociągi jadą z punktu A do punktu B a nie w kółko
Mówisz, że z punktu A do punktu B ?? Na takiej powierzchni jest to nierealne, aby były dwa miasteczka z dwoma stacjami i żeby pociąg jeździł od -do. Ja mam u siebie makietę 3,7x1,3m. i u mnie jest to nierealne. Może tak.. realne zawsze jest, ale czy to będzie fajnie wyglądać na takiej powierzchni?? U mnie na tej powierzchni się nie sprawdziło, dlatego u mnie jeździ pociąg w kółko i jest jedna stacja. Z punktu A do punktu B żeby to było w miarę realne to tylko moduły.
 
OP
OP
G

GoldenMan

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#8
Witam serdecznie ... ;)

Dominik napisał:

I się obraził
Trochę pokory Złociutki. Wpadłeś tu 5 minut temu i oczekujesz, że wszyscy od razu będą Cie klepac po plecach jaki to świetny jesteś, że sie pojawiłeś Używanie właściwej terminologii to wyraz szacunku do rozmówców a my tu lubimy wzajemnie się szanować.
... jak mogłem się obrazić na obytych i doświadczonych w tematyce tegoż forum, po prostu doszedłem do wniosku, iż nie znajdę tutaj wspólnego języka, gdyż pasjonatem miniaturowych kolei jestem w raz z 7 letnim synem, ale modelarze czy też makieciarze z nasz żadni, ot to wszystko.

... co do torciku, to torowisko jest częściowo przyklejone, pomalowane i zaszutrowane, natomiast próbny podjazd pod most i zjazd-tory R2 na sklejkach i styropianie podczepiane nie na stałe do mostu i do zwrotnic (nitka wewnętrzna). Parowoziki BR80 rocowskie podjeżdzają bez problemowo z dwoma rocowskimi "brombergami" PKP, ale przy podczepieniu kolejnych wagonów zaczynają się schody :( Większe parowozy, np TW1 podjazd bezproblemowy do 4 wagonów, ale ... spadały koła loka (silnik w tędrze) przy końcu wzniesienia, dopiero po podłożeniu z jednej strony torów nadciętych zapałek (lekki skos toru) wówczas przestały spadać, nie wiem czemu tak jest. Most jest na wysokości 11 cm, dla przejezdnościinnych loków z toru zewnetrznego na k30 i tam wykonałem coś w rodzaju górki rozrządowej. Dostojnie zachowuje się ST44 z "włochami PKP" z ep. III, ale tylko gdy ciągnie wagony, gdy pcha, to już przy ok. 2/3 prędkości pierwszy z wózków pierwszego wagonu potrafi spaść przy zjeździe "szorując" po zewnętrznej stronie torów.

Dominik napisał:

Dalej- tor do programowania raczej nie jest Ci potrzebny - spokojnie możesz go odpuścić to jest rozwiązanie na imprezy gdzie uczestniczy 30-40 lokomotyw Ty do programowania jednej spokojnie ściągniesz 2 czy tam 3 pozostałe na bok i potem postawisz je spowrotem.
... dziękuję za stosowne info, zaniecham z pomysłu realizacji toru do programowywania loków.

Marek Klimczyk napisał:

Czy istnieje możliwość powiększenia Twojego torta? Myślę o 240 x 120. Mógłbym Ci podesłać parę gotowych pomysłów z książki którą posiadam.

Proponuję przemyślenie makiety z uwzględnieniem faktu, że w rzeczywistości pociągi jadą z punktu A do punktu B a nie w kółko. Dokładając gdzieś pętlę (może być ukryta) jesteś wstanie uzyskać iluzję że pociag gdzieś pojechał a później wraca.
Niestety, to jest mój ból - brak miejsca, jak to w blokowiskach. Z początku rozmyślałem nad skalą TT, ale w porównaniu z H0 wybór wąski w taborze, szczególnie dla PKP, a drugie ... brak praktycznie parowozów z dymnicami, więc dla syna zero frajdy.

Ów torcik jaki zamierzam zbudować, ma być dla mnie nauką, obyciem się z budową makiet. Zapewne z czasem ją rozbiorę i przystąpię do planu budowy makiety a`la edukacyjnej (prawdopodobnie modułowej/segmentowej). Makieta ucząca, jedna nitka torów, jak dawniej było na kolei w Polsce, tuż przed wojną i po wojnie - dworzec z peronem dla podróżnych, odcinek torów jakiś i następna stacja dla "odwiedzających" załóżmy lokomotymownie, nawęglanie i warsztaty naprawcze, odcinek torów i kolejna stacja spedycja, itp., makieta podróży po "świecie kolei". Jednakże na chwilę obecną brakuje mnie zarówno, i wiedzy, i doświadczenia bym mógł rozpocząć realizować swój "plan B". Przyznam, iż odczuwam brak miejsca, gdyż Każdy lok u mnie ma sobie przypisany skład. Załóżmy dla OKL2 mam wagon pocztowy, trzy "włochy" kl 1.2.3, restauracyjny i bagażowy- czyli zbyt długi skład jak na torta, ale jak wyżej wspomniałem- najpierw muszę zdobyć doświadczenie w budowie choćby tortu, by móc myśleć o wypłynięciu "na głębsze wody" w realizacji swych pomysłów.

Witkoim ... zazdroszczę tej powierzchni, jednakże małe makiety też mają swój urok, tyle tylko, że mój zamysł ma chyba zbyt dużo torów, zbyt dużo zwrotnic, wszystko na kupie, jak to ... u początkującego, jakim bez wątpienia jestem. Stąd ten topic, jak rozplanować (...), by nie było za dużo, a zarazem by nie ograniczyć się do a`la elipsy.

Dziękuję za czas poświęcony temu topikowi i trafne uwagi jak najbardziej, licząc ... na kolejne ;)
 

JJP

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#9
Jeśli jest problem z podniesieniem mostu, to może opuścić teren ? Czyli most na jednym (lub prawie jednym) poziomie z torami, a tylko teren pod mostem (rzeka, wąwozik?) zagłębić.
 

paziu1000000

Znany użytkownik
MSMK
Producent
Reakcje
123 3 0
#10
ten projekt może być trudny do zrealizowania pomimo małych gabarytów. Ta krzyżówka to jest kompletnie zbędna. Gdy ją wywalisz i zrobisz bocznice od toru wewnętrznego, będzie ci łatwiej zrobić ew. most na zewnętrznej linii, choć i on nie będzie zbytnio potrzebny. Powiem krótko, za dużo elementów na tak małej powierzchni.
 

Marek Klimczyk

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
6 1 0
#11
WITKOIM napisał(a):
Marek Klimczyk napisał(a):
Proponuję przemyślenie makiety z uwzględnieniem faktu, że w rzeczywistości pociągi jadą z punktu A do punktu B a nie w kółko
Mówisz, że z punktu A do punktu B ?? Na takiej powierzchni jest to nierealne, aby były dwa miasteczka z dwoma stacjami i żeby pociąg jeździł od -do. Ja mam u siebie makietę 3,7x1,3m. i u mnie jest to nierealne. Może tak.. realne zawsze jest, ale czy to będzie fajnie wyglądać na takiej powierzchni?? U mnie na tej powierzchni się nie sprawdziło, dlatego u mnie jeździ pociąg w kółko i jest jedna stacja. Z punktu A do punktu B żeby to było w miarę realne to tylko moduły.
Moje wyobrażenie o tym temacie jest takie, że stacja A jest głównym elementem tortu/makiety. Stacja B jest nie widoczna. Zanim tory znikną w tunelu prowadzą przez "malownicze okolice ;)", mosty etc.... W takiej sytuacji bardzo łatwo uzyskać iluzję przyjazdu i odjazdu pociągów. Co więcej mogą się tak bawić dwie osoby. Jedna jest maszynistą pociągu(ów) a druga obsługuje stację i np. bocznice towarowe, etc...

Makietę, w miarę miejsca można rozszeżyć, np. o przystanek/małą stację gdzie zatrzymują się lokalne pociągi. Załączam przykład który demonstruje to podejście.

Ale to tylko sugestia, i wszystko zależy co komu pasi.
 

Załączniki

  • 34,5 KB Wyświetleń: 1.030
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Planuję 6
Planuję 2
Planuję 19
Planuję 10
Planuję 8

Podobne wątki