Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Tworzymy na poddaszu makietę i potrzebujemy porady w kwestii semaforów - tzn. gdzie powinny stać oraz jakiego typu.
Dołączam schemat fragmentu torowiska, o który chodzi. Za wszelką pomoc, z góry dziękujemy!
Proponuję najpierw spróbować samemu zdobyć trochę wiedzy na temat sygnalizacji kolejowej, zasad rozmieszczania semaforów itd. Podstawowe wiadomości można znaleźć tu: http://forum.modelarstwo.info/threads/sterowanie-ruchem-kolejowym-teoria-i-praktyka.730/
W wielu wątkach na forum dyskutowaliśmy na ten temat, często przy okazji planowania i budowy makiet, więc i tam można znaleźć sporo informacji i przykładów bardzo podobnych stacji. A jak już nowi koledzy (i koleżanki? nawiązuję do liczby mnogiej "tworzymy" w pytaniu wyżej) zdobędą podstawową wiedzę i będą mieli swoje pierwsze pomysły, to z pewnością pomożemy w ew. poprawieniu i nakierowaniu na właściwe tory.
Każde hobby wymaga poznania podstawowych informacji na temat przedmiotu zainteresowań, dotyczy to również, a może nawet zwłaszcza modelarstwa kolejowego.
Cześć @kmp . Musisz (musicie) najpierw powiedzieć jaką sygnalizację planujesz. Czy ma to być sygnalizacja kształtowa czy może świetlna. Czy pokazana stacja jest główna na Waszej makiecie, czy jedna z wielu. Jeżeli to stacja główna, a planujesz sterowanie cyfrowe, które umożliwi manewry, to można by trochę poprawić układ torowy (dwa boczne tory). Warto też wiedzieć gdzie prowadzą bocznice, bo od tego zależeć może sygnalizacja. Abyśmy mogli razem z Tobą (Wami) tworzyć kolejowy świat, potrzebna jest nam koncepcja. Jeżeli jej nie masz (nie macie), to możemy coś podpowiedzieć. Ponieważ pisząc "tworzymy na poddaszu makietę" można się domyślić, że to pewnie tata z synem, warto wiedzieć kto ma większego fiołka na punkcie kolei - czy tata czy syn. Można wtedy coś dopasować do potrzeb taty lub syna. Jeżeli fiołek dotyczy i syna i taty ("złota opcja") koniecznie opiszcie Wasze marzenie, wtedy łatwiej będzie pomóc.
Pozdrawiam. Michał
Cześć @kmp . Musisz (musicie) najpierw powiedzieć jaką sygnalizację planujesz. Czy ma to być sygnalizacja kształtowa czy może świetlna. Czy pokazana stacja jest główna na Waszej makiecie, czy jedna z wielu. Jeżeli to stacja główna, a planujesz sterowanie cyfrowe, które umożliwi manewry, to można by trochę poprawić układ torowy (dwa boczne tory). Warto też wiedzieć gdzie prowadzą bocznice, bo od tego zależeć może sygnalizacja. Abyśmy mogli razem z Tobą (Wami) tworzyć kolejowy świat, potrzebna jest nam koncepcja. Jeżeli jej nie masz (nie macie), to możemy coś podpowiedzieć. Ponieważ pisząc "tworzymy na poddaszu makietę" można się domyślić, że to pewnie tata z synem, warto wiedzieć kto ma większego fiołka na punkcie kolei - czy tata czy syn. Można wtedy coś dopasować do potrzeb taty lub syna. Jeżeli fiołek dotyczy i syna i taty ("złota opcja") koniecznie opiszcie Wasze marzenie, wtedy łatwiej będzie pomóc.
Pozdrawiam. Michał
Interesuje nas zdecydowanie sygnalizacja świetlna, ponieważ makieta tworzona jest na przedziale epoki V(b) - VI, z naciskiem na VI. Ta stacja jest stacją jedyną na dość prostej trasie (dwa równoległe tory, które przebiegają przez całość). Operujemy na sterowaniu cyfrowym. W kwestii układu torów - nie ma tu już za dużego pola na zmiany, bo torowisko jest przyklejone Jeżeli chodzi o bocznice to nie mają jeszcze żadnego specjalnego przeznaczenia, poza ewentualnym postojem lokomotyw czy przemieszczaniem mniejszych składów i tu też za dużo się nie zmieni ponieważ nie ma tam miejsca na budynek (krawędź makiety jest blisko). Co do samego pomysłu, czy koncepcji, powiem, że część makiety prezentująca pozamiejskie klimaty jest już niemalże wykończona, a na tej drugiej ma powstać fragment miasta za dworcem i stacją. Dołączam zdjęcia by lepiej to zobrazować Za częścią, nazwijmy ją "prezentacyjną" makiety znajduje się linia rozchodząca się na 6 torów, na której przechowywane są składy, które aktualnie nie wyjeżdżają "w trasę", dzięki czemu można nimi rotować co jakiś czas tak, by pociąg, który dopiero co odjechał ze stacji nie wracał na nią za moment z drugiej strony, a pojawił się inny.
Wracając do sygnalizacji świetlnej: zakładając, że biegnące bliżej dworca tory są torami głównymi, wychodzącymi dalej na trasę. Ilu komorowe semafory powinny się tam znaleźć? A ilu na pozostałych torach? Nie licząc oczywiście tych 2 torów zakończonych kozłami oporowymi (których jeszcze tam nie ma), gdzie będą najprostsze (jechać/nie jechać), bo raczej nie ma tam potrzeby na cokolwiek innego I w przypadku semaforów wjazdowych, jeśli zwrotnice mamy tam umożliwiająca zjazd z jednego toru na drugi, a z drugiego na pierwszy już nie to czy powinny się tam znaleźć 2 stojące w tym samym kierunku, czy nie ma takiej potrzeby?
I tak, dobrze myślisz, tata z synem. Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z tą "złotą opcją" Pozdrawiamy!
Skoro "złota opcja" (gratuluję), to rozumiem, że ma być maksymalnie po Bożemu? Układ torowy sugeruje, że jeszcze jest przed modernizacją. Czy tak? Jakie atrapy napędów zwrotnicowych? Czy jeżeli nie wyprzedzi mnie któryś z Nauczycieli, czy mógłbym odpisać dopiero w weekend? Mam teraz trudniejszy czas.
PS Ta część, którą zrobiliście wygląda super!
Skoro "złota opcja" (gratuluję), to rozumiem, że ma być maksymalnie po Bożemu? Układ torowy sugeruje, że jeszcze jest przed modernizacją. Czy tak? Jakie atrapy napędów zwrotnicowych? Czy jeżeli nie wyprzedzi mnie któryś z Nauczycieli, czy mógłbym odpisać dopiero w weekend? Mam teraz trudniejszy czas.
PS Ta część, którą zrobiliście wygląda super!
To znaczy, "złota opcja", ale z umiarem Staramy się robić zgodnie z rzeczywistością, ale w granicach zdrowego rozsądku, tworzymy dla siebie i nikt w domu nie będzie patrzyć na nas krzywo jeżeli coś nie będzie w 100% zgodne z przepisami Nie bardzo rozumiem wątku z modernizacją, nie wiem czy tu kończy się moja wiedza, czy mam chwilowe przyćmienie, w każdym razie prosiłbym to troszeczkę rozwinąć by nakierować moje myśli na właściwy tor W kwestii atrap napędów, jeszcze się nie zastanawialiśmy, ponieważ jesteśmy dopiero na etapie samych napędów Domyślam się, że atrapy będą odgrywać swoją rolę w doborze sygnalizacji do reszty "aparatury" funkcjonującej na torach i powinniśmy się jej przyjrzeć, czyż tak?
Cześć. Niespodziewanie wpadła mi wolna chwilka. Pytanie o niedawną lub dawną modernizację rzeczywiście wynika z tego, że teraz nieco inaczej budowane są stacje. Moje obserwacje z Mazowsza i Podlasia wskazują na tendencję do redukcji torów dodatkowych i dążeniu do możliwości układania dwukierunkowych przebiegów po obu torach. U Was tor nr 1 właściwie może być wykorzystywany tylko do jazd pociągowych. Manewry czy obloty składu za sprawą pół trapezów po obu stronach są bardzo utrudnione i będą blokować przejazd po obu torach głównych zasadniczych czyli 1 i 2. Dlatego zaznaczone czerwoną linią semafory, na podobnych stacjach (np Szepietowo) w ogóle nie były ustawiane. Jednak, skoro jest to Wasza główna stacja - to trzeba dużo manewrować dlatego semafory tam zaproponowałem. Do oblotu i zestawiania pociągów proponuję tor 6 (dlatego osłonięty jest tarczami manewrowymi) Wagonownię i lokomotywownię proponuję podpiąć pod tor 4a aby pociągi wjeżdżające i wyjeżdżające z lokomotywowni i wagonowni mogły się minąć. Oczywiście taki RTS (regulamin techniczny stacji) nie pozwala na wyprawienie pociągu z toru szóstego (nie można wyprawiać pociągu na szlak spod tarczy manewrowej). Trzeba najpierw skład sformować na torze szóstym, następnie lokomotywą manewrową podstawić na tor 1, 2 lub 4 i dopiero wyprawić. Układ Waszej stacji powoduje, że wszystkie manewry będą blokować tor główny. Pociąga to za sobą jeszcze jedną poważną konsekwencję. Musicie odsunąć daleko od stacji semafory wjazdowe. Tak aby cały manewrujący skład zmieścił się między ostatnim rozjazdem, a semaforem wjazdowym. Manewrujący skład nie może wyjeżdżać na szlak (potrzebny jest do tego odpowiedni rozkaz i zamknięcie toru szlakowego). Natomiast można zestawiać skład z kilku wagonów krok, po kroku ale będzie to bardzo nieekonomiczne (spalicie dużo oleju napędowego i na długo będziecie blokować przynajmniej jeden z torów głównych. Na skraju rysunku już samymi kropkami zaznaczyłem tarcze ostrzegawcze.
PS Czy wiecie jakie sygnały powinny wyświetlać się na semaforach?
Cześć. Niespodziewanie wpadła mi wolna chwilka. Pytanie o niedawną lub dawną modernizację rzeczywiście wynika z tego, że teraz nieco inaczej budowane są stacje. Moje obserwacje z Mazowsza i Podlasia wskazują na tendencję do redukcji torów dodatkowych i dążeniu do możliwości układania dwukierunkowych przebiegów po obu torach. U Was tor nr 1 właściwie może być wykorzystywany tylko do jazd pociągowych. Manewry czy obloty składu za sprawą pół trapezów po obu stronach są bardzo utrudnione i będą blokować przejazd po obu torach głównych zasadniczych czyli 1 i 2. Dlatego zaznaczone czerwoną linią semafory, na podobnych stacjach (np Szepietowo) w ogóle nie były ustawiane. Jednak, skoro jest to Wasza główna stacja - to trzeba dużo manewrować dlatego semafory tam zaproponowałem. Do oblotu i zestawiania pociągów proponuję tor 6 (dlatego osłonięty jest tarczami manewrowymi) Wagonownię i lokomotywownię proponuję podpiąć pod tor 4a aby pociągi wjeżdżające i wyjeżdżające z lokomotywowni i wagonowni mogły się minąć. Oczywiście taki RTS (regulamin techniczny stacji) nie pozwala na wyprawienie pociągu z toru szóstego (nie można wyprawiać pociągu na szlak spod tarczy manewrowej). Trzeba najpierw skład sformować na torze szóstym, następnie lokomotywą manewrową podstawić na tor 1, 2 lub 4 i dopiero wyprawić. Układ Waszej stacji powoduje, że wszystkie manewry będą blokować tor główny. Pociąga to za sobą jeszcze jedną poważną konsekwencję. Musicie odsunąć daleko od stacji semafory wjazdowe. Tak aby cały manewrujący skład zmieścił się między ostatnim rozjazdem, a semaforem wjazdowym. Manewrujący skład nie może wyjeżdżać na szlak (potrzebny jest do tego odpowiedni rozkaz i zamknięcie toru szlakowego). Natomiast można zestawiać skład z kilku wagonów krok, po kroku ale będzie to bardzo nieekonomiczne (spalicie dużo oleju napędowego i na długo będziecie blokować przynajmniej jeden z torów głównych. Na skraju rysunku już samymi kropkami zaznaczyłem tarcze ostrzegawcze.
PS Czy wiecie jakie sygnały powinny wyświetlać się na semaforach?
Cześć, wielkie dzięki za odpowiedź (obszerną i przed czasem ). Tak, wychodzi na to, że przed modernizacją. Więc i bez dwukierunkowych przebiegów po obu torach. Podstawy jeśli chodzi o sygnalizację znamy Przestudiowałem to co pojawiło się na Twojej wersji rysunku oraz w Twojej odpowiedzi i wydaje mi się, że rozumiem Myślę, że rozwiałeś większość, a może i wszystkie wątpliwości na chwilę obecną. Pozostaje mi jeszcze obadać, jak dużo miejsca potrzebuje na najbardziej ekonomiczną próbę wymanewrowania składu przed semaforami wjazdowymi.
Dzięki jeszcze raz i pozdrawiamy!
Jako, że też mam za dużo czasu na przekrzykiwanie się na definicje, to chciałem zaznaczyć, iż za pomocą elastycznej spoiny klejącej typu vicol mam przytwierdzone na drewnopochodną, trójwarstwową płytę kompozytową imitację nawierzchni kolejowej wykonaną z płyty korkowej (nie pokrytej jeszcze posypką naśladującą wyglądem kruszywo naturalne łamane ze skały), na której również przyklejone są artykuły modelarskie imitujące szyny kolejowe, ich strunobetonowe podkłady i elementy podporowe oraz łączące. Pozdrawiam
Jest jeszcze jedna rzecz, którą można zrobić i nie wiem czy to nie będzie lepsza opcja. Mianowicie. Zrezygnować z przebiegów dwukierunkowych na torach: 1 i 2. Tor 4a uczynić torem wyciągowym, tor szósty zaopatrzyć w semafory takie same jak czwarty. Co zmienia to w RTS? Tory 1 i 2 są tylko torami tranzytowymi. Tory 4 i 6, stają się torami przyjazdowo-wyjazdowymi, tor 4a wyciągowym, manewry mogą się odbywać bez blokowania torów głównych. Jest tylko mały kłopot. Po co manewować, skoro niema bocznicy. Chyba, że jest to stacja końcowa dla lokalnych pociągów pasażerskich. Zjeżdżają one na tor 4, a pasażerskie dalekobiezne przystają tylko na torach 1 i 2. Tor szósty byłby dla pociągów towarowych wyprzedzanych przez pociągi pasażerskie.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą można zrobić i nie wiem czy to nie będzie lepsza opcja. Mianowicie. Zrezygnować z przebiegów dwukierunkowych na torach: 1 i 2. Tor 4a uczynić torem wyciągowym, tor szósty zaopatrzyć w semafory takie same jak czwarty. Co zmienia to w RTS? Tory 1 i 2 są tylko torami tranzytowymi. Tory 4 i 6, stają się torami przyjazdowo-wyjazdowymi, tor 4a wyciągowym, manewry mogą się odbywać bez blokowania torów głównych. Jest tylko mały kłopot. Po co manewować, skoro niema bocznicy. Chyba, że jest to stacja końcowa dla lokalnych pociągów pasażerskich. Zjeżdżają one na tor 4, a pasażerskie dalekobiezne przystają tylko na torach 1 i 2. Tor szósty byłby dla pociągów towarowych wyprzedzanych przez pociągi pasażerskie.
Przyznam szczerze, że na wczorajszym piątkowym posiedzeniu domowego klubu modelarzy, przy ustalaniu miejsca, gdzie znajdzie się sygnalizacja wjazdowa, rozważaliśmy taką zmianę. Cieszę się, że nasze myśli i wizję spotkały się w podobnym miejscu I na chwilę obecną, możemy uznać temat za wyczerpany, za co bardzo dziękujemy. Chyba, że są jeszcze jakieś sugestie...
Jak zwykle Michał trochę poplątał. Jeśli wjazdy z torów "niewłaściwych" są sygnalizowane sygnalizatorem sygnału "Sz" z dodatkową komorą światła czerwonego to do takich sygnalizatorów nie stosuje się tarcz ostrzegawczych. Ja bym postawił tam normalne semafory z pełną sygnalizacją.
Nauczyciel ma zawsze rację. Wszak ustaliliśmy, że stacja nie była poddana modernizacji. Gdyby jednak była..... tarcza ostrzegawcza oczywiście znalazłaby się przed semaforem zaporowym, tak jak to się dzieje teraz np. w Białymstoku. Przepraszam za zamieszanie jakie zrobiłem.
I dalej mieszasz! Obecnie nie ma semaforów zaporowych! Były kiedyś, ale nigdy przepis nie przewidywał ustawiania ich w roli "semafora wjazdowego z toru niewłaściwego". Jeśli stał sygnalizator z czerwonym i białym światłem to był to sygnalizator sygnału "Sz" dodatkowo wyposażony w światło czerwone. Jeśli ktoś ustawił przed nim tarczę ostrzegawczą to był to przejaw nadinterpretacji i tzw. "radosnej twórczości" bez poparcia w przepisach. Semafor zaporowy w różnych okresach miał po za światłem czerwonym światło białe ciągłe (manewr) i później również sygnał zastępczy. Stosowany był zasadniczo jako koniec przebiegu pociągowego np w grupie przyjęciowej stacji rozrządowej gdzie dalej jazd pociągowych zasadniczo nie było. Nie było semaforów zaporowych tylko z sygnałem zastępczym więc na wjazd z toru niewłaściwego nie można było ich stosować. A, że w terenie można czasem spotkać różne "dziwactwa" to już inna sprawa. Na moim terenie na jednej stacji (urządzenia przekaźnikowe z początku lat sześćdziesiątych, stara sygnalizacja) na wjazd z toru niewłaściwego stała karzełkowa tarcza zaporowa (Tz1), a przed nią też karzełkowa tarcza ostrzegawcza (ToTz1). To dopiero była "radosna twórczość".
I dalej mieszasz! Obecnie nie ma semaforów zaporowych! Były kiedyś, ale nigdy przepis nie przewidywał ustawiania ich w roli "semafora wjazdowego z toru niewłaściwego". Jeśli stał sygnalizator z czerwonym i białym światłem to był to sygnalizator sygnału "Sz" dodatkowo wyposażony w światło czerwone. Jeśli ktoś ustawił przed nim tarczę ostrzegawczą to był to przejaw nadinterpretacji i tzw. "radosnej twórczości" bez poparcia w przepisach. Semafor zaporowy w różnych okresach miał po za światłem czerwonym światło białe ciągłe (manewr) i później również sygnał zastępczy. Stosowany był zasadniczo jako koniec przebiegu pociągowego np w grupie przyjęciowej stacji rozrządowej gdzie dalej jazd pociągowych zasadniczo nie było. Nie było semaforów zaporowych tylko z sygnałem zastępczym więc na wjazd z toru niewłaściwego nie można było ich stosować. A, że w terenie można czasem spotkać różne "dziwactwa" to już inna sprawa. Na moim terenie na jednej stacji (urządzenia przekaźnikowe z początku lat sześćdziesiątych, stara sygnalizacja) na wjazd z toru niewłaściwego stała karzełkowa tarcza zaporowa (Tz1), a przed nią też karzełkowa tarcza ostrzegawcza (ToTz1). To dopiero była "radosna twórczość".
Bardzo dziękuję za sprostowanie ale też proszę o ratunek i podpowiedź jak tu się nie pogubić. Kiedyś ustawienie tarczy ostrzegawczej jednokomorowej przed semaforem wjazdowym podającym sygnał "Sz" w Białymstoku omawiałem z Pawłem Piotrem. Wspomniał wtedy o tym, że każde czerwone światło, każdy wskaźnik D1/0 powinny być poprzedzone tarczą ostrzegawczą. Wydawało mi się to tak logiczne i oczywiste, że przyjąłem to jako przepis ale może rzeczywiście była to tylko wyrażona opinia, którą przez szacunek dla Nauczycieli od razu umieściłem w pamięci trwałej.
Przed tarczą D1 (nie wskaźnikiem D1) ustawia się tarczę D0, natomiast przed semaforem ustawia się tarczę ostrzegawcza lub też jej rolę pełni poprzedni semafor. Sygnalizator sygnału Sz nawet jeśli ma czerwone światło nie jest semaforem jest nadal sygnalizator sygnału zastępczego i powinien być ustawiony na szarym maszcie. Taki szczegół nomenklaturowy. A po za tym to się zdecyduj co stoi przed Białymstokiem bo raz piszesz, że semafor zaporowy, a później, że wjazdowy. Jeśli stoi na maszcie biało czerwonym, ma światło czerwone i białe migające (Sz) i tabliczkę z literą to jest to semafor wjazdowy i musi mieć tarczę ostrzegawczą.
Samafor z literką wyświetlający "Sz" na biało czerwonym słupie. Jest semaforem wjazdowym. Podobnie jak na tym schemacie zaproponowanym przez Kolegę kmp. Dlatego ośmieliłem się zaproponować podobne rozwiązanie. Później użyłem nieprawidłowej nomenklatury i namieszałem. Ale teraz już sza! milknę i dziękuję za naukę