• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.629 71 19
Tak samo, mogę uznać Twój wpis za zaczepny.
Dlaczego zdaniem Szanownego Kolegi mój wpis można uznać za zaczepny?
Jak pokazują lata, coraz więcej ludzi docenia większą ilości detali i woli za to dopłacić.
To bardzo dobrze! Dzięki temu na rynku mogą funkcjonować dwie firmy produkujące modele wagonów standardu Y - jedna oferująca tańsze modele i z mniejszą ilością detali oraz druga oferująca droższe modele z większą ilością detali. Jak pokazuje sprzedaż, na rynku jest miejsce dla jednej jak i drugiej. Co więcej, firma ROBO może z czasem liczyć na coraz większe grono potencjalnych odbiorców swoich modeli, w związku z podnoszeniem się ogólnego poziomu zaawansowania pasjonatów miniaturowej kolei, a co za tym idzie również ich rosnącymi wymaganiami co do ilości detali i stopnia odwzorowania pierwowzoru. Jakaś część obecnych klientów firmy PIKO na pewno stanie się w przyszłości klientami firmy ROBO. Trzeba tylko tych klientów szanować, a nie wmawiać im, że kupują zabawki...
 

SantaFe

Aktywny użytkownik
Reakcje
611 30 7
Jakaś część obecnych klientów firmy PIKO na pewno stanie się w przyszłości klientami firmy ROBO. Trzeba tylko tych klientów szanować, a nie wmawiać im, że kupują zabawki...
To dlaczego właśnie to napisałeś? ROBO nigdy nie pisał nikomu, że kupuje zabawki. Chyba, że mnie coś ominęło...?


Dlaczego zdaniem Szanownego Kolegi mój wpis można uznać za zaczepny?
Ponieważ odnosi się do mojego zwykłego pytania.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.140 442 105
Kolega @J1974H0 stwierdził, że przydałyby się modele kuszetki i wagonu barowego pasujące do składu z Łodzi, więc Twoja uwaga Drogi Kolego @SantaFe jest nietrafiona, gdyż firma ROBO nie wydała modelu kuszetki pasującego do składu modeli wagonów z przydziałem do Łodzi. Zupełnie odrębną kwestią jest to, że ktoś może po prostu nie chcieć kupić modelu firmy ROBO, bo np. woli kupić tańszy model, a nie ma potrzeby wydawania dodatkowych pieniędzy, aby posiadać model z lepiej odwzorowanym wnętrzem, którego zasadniczo nie widać, a także nie będzie oświetlał, a dodatkowe elementy na czołach wagonów może co najwyżej pogubić. Wbrew pozorom większa grupa klientów to właśnie ta, która ma mniejsze odczekiwania względem ilości detali, za to kluczową kwestię dla nich stanowi nic innego, a cena. Nie chodzi tu o początkujących, którzy kupią sobie modele z segmentu HOBBY, ale najszerszą grupę klientów, nazwijmy ich - średnio zaawansowanymi w modelarskie kolejowym - którzy oczekują tańszego modelu, którego raczej nie uszkodzą, bo wiedzą mniej-więcej jak prawidłowo się z nim obchodzić, ale z modelem bardziej zdetalizowanym być może już by sobie nie poradzili "bez strat" i to głównie do nich firma PIKO kieruje swoje modele wagonów standardu Y. Ciężko się temu dziwić, gdyż celem działania każdej z normalnie funkcjonujących firm jest po prostu zarobek. Jeśli firma chce zarobić to wybierze raczej tę grupę klientów, która przyniesie jej największy zysk (można go uzyskać w dwojaki sposób - sprzedając więcej tanich modeli lub mniej, ale za to droższych), stąd - moim zdaniem - taka, a nie inna liczba detali oraz tak, a nie inaczej wykonane wyposażenie wnętrza. Sam też mam większe wygania co do stopnia odwzorowania wagonu, co wcale nie znaczy, że nie posiadam modeli wagonów firmy PIKO. "Z braku laku" muszę się nimi zadowolić, bo alternatywy dla interesujących mnie modeli po prostu nie ma
Oj, nie do końca. Piko bardzo poszybowało w górę jeśli chodzi o detal. Oczywiście oferta Piko jest nierówna jeszcze. Zdarzają się fantastyczne modele lokomotyw, takie jak BR 151, a mimo to dalej w nowych opracowaniach innych modeli mamy odlane z pudłem wycieraczki. Dlatego ocena firmy Piko może być niejednoznaczna...jeszcze. Należy wybrać i docenić to co mają na wysokim i bardzo wysokim poziomie. Ja preferuję modele firm z wyższej półki i kwestia ceny jest na 3-4 miejscu dopiero. Gdy tylko mam możliwość wyboru tego samego produktu z oferty kilku producentów to zawsze wybiorę model takich firm jak LS Models czy ESU lub Brawa. Jednak obecnie trzeba niestety zwracać większą uwagę na każdy model z osobna, bo już nazwa firmy coraz mniej zobowiązuje.
Podobnie jest z wagonami typu "Y". Gdy jedynymi na rynku wagonami były produkty ROBO to nie mogłem się przestać nimi zachwycać. Informację o zamiarze wykonania tych modeli przez Piko przyjąłem z odrazą, gdyż miałem w głowie obraz raczej zabawkowego profilu firmy. Jakież było moje zdziwienie, gdy się okazało, że model Piko lepiej odzwierciedla oryginał. Oczywiście, można uzbroić model w różne wodotryski, detale, wypasione wnętrze. Ale co z tego gdy jest on jakiś taki nie podobny do oryginału, coś z nim nie tak...? Dlatego tu postawiłem na bliskość do oryginału opracowania PIKO. A czy jest mniej szczegółowe? Oczywiście. Ale w tym konkretnym przypadku ma to małe znaczenie. I nie jest to efekt miłości do PIKO, bo jak tlenu wyczekuję na modele Schlesienmodelle, gdyż na PIKO-wskie 7-ki (z małymi wyjątkami) trudno mi jest patrzeć.

Więc moja rada. Patrz na model, patrz na oryginał, nie patrz na nazwę firmy. :cool:;)
Dla mnie najważniejsze jest, aby model był jak najbardziej podobny do oryginału. Pierwsze wrażenie ma takie przekonanie mi zaszczepić. ROBO ma więcej detali, ekstra wnętrze, odrobinę lepsze wózki. PIKO przypomina bardziej oryginał. To jest moje kryterium i nikt się z tym zgadzać nie musi, ale prawo wyrażenia opinii mam ;)
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.650 133 3
Tym wpisem zakończmy porównanie modeli i detali PIKO-ROBO. Skupicie na wagonach ROBO bez porównań do innych firm. Czy to jest takie trudne? Proszę nie odpowiadać. Tylko się zastosować.
 

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.629 71 19
To dlaczego właśnie to napisałeś? ROBO nigdy nie pisał nikomu, że kupuje zabawki. Chyba, że mnie coś ominęło...?
Widocznie trochę Cię ominęło...
Ponieważ odnosi się do mojego zwykłego pytania.
Do zwykłego pytania? Jaki sens ma takie pytanie? Można w takim razie zapytać w tym samym stylu:
Po co PIKO ma produkować model "Gagarina" skoro już jest model firmy Roco?
Po co PIKO ma produkować model wagonu piętrowego skoro jest model firmy BRAMOS?
Po co TRIX ma produkować model parowozu serii 78 skoro jest model firmy LILIPUT?
Po co Roco ma produkować model parowozu serii 95 skoro jest model firmy TRIX?
Po co ROBO ma produkować skład modeli ze Szczecina skoro taki skład produkuje firma PIKO?
Po co PIKO ma produkować model cysterny typu 406R skoro jest model firmy ROBO?
To jest tego typu pytanie. Teoretycznie kompletnie bez sensu, ale moim zdaniem intencja była inna. Przekaz jest taki:
Po co kuszetka od Piko skoro jest od Robo?
...przecież można kupić tę od ROBO i PIKO już nie musi produkować swojej, bo nie ma takiej potrzeby skoro jest kuszetka od ROBO...
Oj, nie do końca. Piko bardzo poszybowało w górę jeśli chodzi o detal. Oczywiście oferta Piko jest nierówna jeszcze. Zdarzają się fantastyczne modele lokomotyw, takie jak BR 151, a mimo to dalej w nowych opracowaniach innych modeli mamy odlane z pudłem wycieraczki. Dlatego ocena firmy Piko może być niejednoznaczna...jeszcze. Należy wybrać i docenić to co mają na wysokim i bardzo wysokim poziomie. Ja preferuję modele firm z wyższej półki i kwestia ceny jest na 3-4 miejscu dopiero. Gdy tylko mam możliwość wyboru tego samego produktu z oferty kilku producentów to zawsze wybiorę model takich firm jak LS Models czy ESU lub Brawa. Jednak obecnie trzeba niestety zwracać większą uwagę na każdy model z osobna, bo już nazwa firmy coraz mniej zobowiązuje.
Podobnie jest z wagonami typu "Y". Gdy jedynymi na rynku wagonami były produkty ROBO to nie mogłem się przestać nimi zachwycać. Informację o zamiarze wykonania tych modeli przez Piko przyjąłem z odrazą, gdyż miałem w głowie obraz raczej zabawkowego profilu firmy. Jakież było moje zdziwienie, gdy się okazało, że model Piko lepiej odzwierciedla oryginał. Oczywiście, można uzbroić model w różne wodotryski, detale, wypasione wnętrze. Ale co z tego gdy jest on jakiś taki nie podobny do oryginału, coś z nim nie tak...? Dlatego tu postawiłem na bliskość do oryginału opracowania PIKO. A czy jest mniej szczegółowe? Oczywiście. Ale w tym konkretnym przypadku ma to małe znaczenie. I nie jest to efekt miłości do PIKO, bo jak tlenu wyczekuję na modele Schlesienmodelle, gdyż na PIKO-wskie 7-ki (z małymi wyjątkami) trudno mi jest patrzeć.

Więc moja rada. Patrz na model, patrz na oryginał, nie patrz na nazwę firmy. :cool:;)
Dla mnie najważniejsze jest, aby model był jak najbardziej podobny do oryginału. Pierwsze wrażenie ma takie przekonanie mi zaszczepić. ROBO ma więcej detali, ekstra wnętrze, odrobinę lepsze wózki. PIKO przypomina bardziej oryginał. To jest moje kryterium i nikt się z tym zgadzać nie musi, ale prawo wyrażenia opinii mam ;)
Kolega mnie źle zrozumiał - to nie była ogólna ocena firmy PIKO. Stwierdziłem tylko, że modele wagonów standardu Y firma PIKO adresuje do mniej wymagających klientów (niż klienci firmy ROBO) i jest to prawda. Wiadomo, że firma PIKO, gdyby chciała to by wykonała modele na takim samym poziomie jak firma ROBO (analogicznie do produkowanych przez siebie modeli lokomotyw z większą ilością detali) tylko kto by takie modele kupił? Zapewne nieduże grono wymagających klientów. Taki model pewnie kosztowałby 300 zł. Co z "resztą" tych, których na taki model "nie stać" lub po prostu nie mają tak dużych wymagań? To że firma PIKO produkuje modele lokomotyw z większą liczbą detali nie oznacza, że przestanie produkować modele wagonów z mniejszą liczbą detali. Widocznie firma PIKO jest przekonana, że wśród większości jej klientów istnieje przekonanie, że model lokomotywy może mieć więcej detali, ale przez to będzie droższy i to klienci akceptują, ale jeśli chodzi o modele wagonów to mimo wszystko w większości przypadków (nie wszystkich) wolą model tańszy, ale przez to z mniejszą ilością detali.
 
Reakcje
87 3 0
Powiem tyle: PIKO to jedno z niedostępnych dla mnie rzeczy z dzieciństwa. Teraz ja i moje dzieci możemy się nimi cieszyć. Jakość na ogół mnie zadowala. A ROBO cenię i zwyczajnie lubię. Staram się mieć jedno i drugie ciesząc się jak dziecko, czego i Wam życzę
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
5.753 102 1
Powiem tyle: PIKO to jedno z niedostępnych dla mnie rzeczy z dzieciństwa. Teraz ja i moje dzieci możemy się nimi cieszyć. Jakość na ogół mnie zadowala. A ROBO cenię i zwyczajnie lubię. Staram się mieć jedno i drugie ciesząc się jak dziecko, czego i Wam życzę
Zgadzam się z kolegą w 100%!!! Ja też mam takie same odczucia. I tylko dodam, że dla mnie i dla moich znajomych z tego samego pokolenia nazwa PIKO to synonim "kolejki elektrycznej".
 

ralph80

Aktywny użytkownik
Reakcje
571 3 2
Czy wiadomo już może czy wznowienie krakowskich wagonów będzie miała te same numery inwentarzowe ?
Niestety ale PIKO Polska nie odpaowiada na te pytania, tak samo jak nie podają z jakim numerem będzie wznowiene EU07 IC. Co jest raczej dziwne, bo jak maja być dostępne w sierpniu to pewnie produkcja już ruszyła albo ruszy lada chwila.
 

WrocT

Znany użytkownik
Reakcje
212 33 1
A jaki "detal" dla przykładu? ...okno, sprzęg powietrzny, stopień wejściowy, etc.?.
Najlepiej dla każdej cżeści w modelu. Z czasem jak uzbiera się więcej elementów zrobić podział na pudło, podwozie, wnętrze ... . Chciałbym wiedzieć jak coś wygląda w modelu a jak w oryginale. Nawet z czasem można by zrobić z tego dobry poradnik. Stopnie, czy ilość zwoi sprężyny w wózku też istotne. Nie wiem dlaczego obecne modele nadal odstają tak od oryginału.
 

Bolutek

Ostrzeżony
Reakcje
1.611 378 7
Najlepiej dla każdej cżeści w modelu. Z czasem jak uzbiera się więcej elementów zrobić podział na pudło, podwozie, wnętrze ... . Chciałbym wiedzieć jak coś wygląda w modelu a jak w oryginale. Nawet z czasem można by zrobić z tego dobry poradnik. Stopnie, czy ilość zwoi sprężyny w wózku też istotne. Nie wiem dlaczego obecne modele nadal odstają tak od oryginału.
A gdzie jest ten "oryginał"???... Może w Sevres?... No tak - ilość zwojów sprężyny w wózku ma istotny wpływ na jakość modelu...
 

Podobne wątki