• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
za słowacką kuszetkę LS Models zapłaciłem ok 258 zł. A cena wagonów Piko w katalogu wynosi 249 zł. Gdzie tu ta przepaść cenowa?
To może porównajmy ceny katalogowe obu modeli? Ja też nie raz kupiłem model znacznie poniżej ceny katalogowej. Ja podałem cenę modelu wagonu Y Piko z jednego ze sklepów, w innym sklepie ceny w przedsprzedaży najnowszych modeli Piko PKP IC wynosi 230 zł. Modele L.S. Models czy ACME (a czasem i Roco), zwykle, co nie znaczy, że zawsze, oscylują w okolicy 280-290 zł, więc faktycznie trochę mniej, niż o połowę więcej od Piko. Ale można trafić na okazję, zwłaszcza, gdy chodzi o model wagonu kolei zagranicznej, a nie PKP. Więc można ogólnie stwierdzić, że za jedną czwartą więcej możemy mieć lepsze wnętrze - tylko tyle i aż tyle, zależy od punktu widzenia.

A co do sytuacji kolegi Remaj12, proponuję tego nie komentować i poczekać, aż sam zainteresowany zabierze głos. To, że był na stoisku Piko i mówił, iż "szef" jest chwilowo nieobecny, jeszcze o niczym nie świadczy. Ja też jestem zaprzyjaźniony z kolegami z Piko i zawsze ich przy takich okazjach odwiedzam, spędzając na ich stoisku trochę czasu - czy to oznacza, że jestem ich pracownikiem? Opamiętajmy się.
 

ed250

Aktywny użytkownik
Reakcje
444 89 5
A co do sytuacji kolegi Remaj12, proponuję tego nie komentować i poczekać, aż sam zainteresowany zabierze głos. To, że był na stoisku Piko i mówił, iż "szef" jest chwilowo nieobecny, jeszcze o niczym nie świadczy. Ja też jestem zaprzyjaźniony z kolegami z Piko i zawsze ich przy takich okazjach odwiedzam, spędzając na ich stoisku trochę czasu - czy to oznacza, że jestem ich pracownikiem?
W koszulce Piko, wykładając towar do gabloty, zajmując się klientami i rozdając ulotki, ładne mi odwiedziny kolegów ;)
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
520 41 1
Tak jak w modelach już wydanych, czyli biednie, jednolicie i bez szybek w ściance.
Wcześniej w temacie są zdjęcia(post 310), jedno dla przypomnienia

Obejrzyjcie sobie film naszego kolegi @JRobert
Pomijając błędy merytoryczne widać tam ładnie jak biedne jest wnętrze Piko w porównaniu choćby z Tilligiem czy Roco


:ROFL:
Bardzo ciekawe i przydatne porównanie wagonów, zarówno na filmie Kol. Roberta J. jak i przytoczonym przez Ciebie zdjęciu Kol. SantaFe.(y)
Jak dla mnie, za rozwiązanie technologiczne: 1. LS Models, ACME, Robo; potem 2. Roco, Tillig, na końcu 3. PIKO, Heris.

Co do wspomnianych wagonów ogólnie, a zwłaszcza przywołanej firmy Tillig, to pal sześć szybki od korytarza...:podstepny:
Należy zwrócić uwagę na to, że PIKO (podobnie chyba jak Heris) wnętrze zrobiło jako jeden nierozbieralny element, razem ze ścianką korytarza.
Pomijam, że Tillig pomimo nieprawidłowo odwzorowanego układu miejsc w przedziałach kl. 1, to mimo wszystko wnętrze zrobiło na dużo wyższym poziomie, gdzie zastosowano siedzenia (podobnie jak w pozostałych wagonach, z wyższej i najwyższej półki m.in. w Roco, i np. ACME) jako osobne, demontowalne elementy w wagonach Y.
Mało tego, w odpowiednikach wagonów Z, firmy Tillig, przy zastosowaniu identycznego rozwiązania jak PIKO i Heris (wnętrze jako jeden element wraz z "odlanymi" siedzeniami), zastosowano także, demontowalną na całej długości, ściankę od korytarza.
Takie rozwiązanie pozwala na bezproblemowe pomalowanie tych odlanych z resztą wnętrza siedzeń, przy w miarę bezproblemowym maskowaniu ścianek działowych (między przedziałami) nad siedzeniami oraz podłogi przedziałów i korytarza. Tutaj niestety Piko (i chyba też Heris) idąc na skróty, dodatkowo pozbawiło nas mozliwości prostego ogarnięcia tego tematu we własnym nawet zakresie.
Już nie będę się czepiał, zbyt szerokiego "słupka" (odstępu między oknami), między przedziałami na ściance korytarza w "jedynce" PIKO.
 
Ostatnio edytowane:

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Wystarczy nie być tak zapatrzonym w Piko i nie robić maślanych oczu zawsze jak coś wypuszczają, to wtedy się dojrzy alternatywę;)
…tu raczej nie chodzi o "maślane oczy" ale o brak wyedukowanych modelarzy, którzy... zobaczą model z zewnątrz, na szybko i od razu lecą kupować, bez analizy poziomu zgodności z oryginałem i nawet zgrubnej kalkulacji cena/jakość w aspekcie dostępnej konkurencji...
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Ale czy model PIKO jest niezgodny z oryginałem? Pomijam wnętrze. Tak obiektywnie koledzy powiedzcie.
Myślałem, że już to powiedziano. Zresztą - jaki masz problem? Otwórz sobie fotki kuszetek i porównaj. Skoro już wiadomo, że wnętrze nie to, zostaje porównanie szczegółów widocznych z zewnątrz. A to już można chyba zrobić oglądając zdjęcia, tym bardziej, że podstawowa wiedza już za nami (że to 1:87, a nie 1:100)...
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.143 442 105
…brak wyedukowanych modelarzy, którzy... zobaczą model z zewnątrz, na szybko i od razu lecą kupować, bez analizy poziomu zgodności z oryginałem
Chodzi mi o tą uwagę. Co w wagonie PIKO jest niezgodne z oryginałem żeby trzeba sobie było go odpuścić? Skoro tak napisałeś to zdradź proszę. Oczywiście zdjęcia porównałem, ale mogłem coś przeoczyć. Więc co kolego? Pytam z czystej ciekawości, to nie jest złośliwe.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Chodzi mi o tą uwagę. Co w wagonie PIKO jest niezgodne z oryginałem żeby trzeba sobie było go odpuścić? Skoro tak napisałeś to zdradź proszę. Oczywiście zdjęcia porównałem, ale mogłem coś przeoczyć. Więc co kolego? Pytam z czystej ciekawości, to nie jest złośliwe.
Znaczy chodzi ci o jakąś ilość śrubek, czy odwzorowanie podkładek w nakrętkach? Nie bardzo kumam. Dobra to złośliwe, ale wydaje mi się, że kolega szuka dziury w całym. Z tego co JA ZROZUMIAŁEM, z zewnątrz wagon "może być". Bryła OK, ilość okien się zgadza, dach też w porządku, podwozie też w miarę, wózki akceptowalne... malowanie dobre (jak to u PIKO)…. ma za to zwalone wnętrze. I w tym aspekcie warto się zastanowić, czy nie lepiej troche dopłacić i kupić lepiej zapowiadający się model Robo tej propozycji "sypialnej" (PIKO 97606).
 
Ostatnio edytowane:

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.143 442 105
Znaczy chodzi ci o jakąś ilość śrubek, czy odwzorowanie podkładek w nakrętkach? Nie bardzo kumam. Dobra to złośliwe, ale wydaje mi się, że kolega szuka dziury w całym. Z tego co JA ZROZUMIAŁEM, z zewnątrz wagon "może być". Bryła OK, ilość okien się zgadza, dach też w porządku, podwozie też w miarę, wózki akceptowalne... malowanie dobre (jak to u PIKO)…. ma za to zwalone wnętrze. I w tym aspekcie warto się zastanowić, czy nie lepiej troche dopłacić i kupić lepiej zapowiadający się model Robo tej propozycji "sypialnej".
No ok. Wnętrze - nie dyskutuje. Jest taka firma NMJ która robi baaardzo ładne modele. Z tym że....nie ma nich w ogóle wnętrza. Maskują to przyciemniane szyby. Co ty na to?
Piszesz bardzo pogardliwie o modelach PIKO. Ale wskaż - BARDZO PROSZĘ - wady tego modelu prócz wnętrza. Chodzi mi rzecz jasna np. o geometrię pudła a nie ilość śrubek. W czym tkwi genialność modelu ROBO a w czym szmirowatość modelu PIKO? Wytłumacz proszę, bo argumentów to Ty mało używasz jak zauważyłem.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
No ok. Wnętrze - nie dyskutuje. Jest taka firma NMJ która robi baaardzo ładne modele. Z tym że....nie ma nich w ogóle wnętrza. Maskują to przyciemniane szyby. Co ty na to?
Piszesz bardzo pogardliwie o modelach PIKO. Ale wskaż - BARDZO PROSZĘ - wady tego modelu prócz wnętrza. Chodzi mi rzecz jasna np. o geometrię pudła a nie ilość śrubek. W czym tkwi genialność modelu ROBO a w czym szmirowatość modelu PIKO? Wytłumacz proszę, bo argumentów to Ty mało używasz jak zauważyłem.
Nie mogę. Przecież napisałem, że pudło jest OK, zapewne i własności jezdne są też bez zarzutu. Chodzi tylko o fakt, że PIKO w cenie podobnej do Robo nie zrobiło wnętrza jak trzeba. Czyli z kalkulacji wynika, że jak mam kupić PIKO tańsze tylko o 20zł, to chyba warto dopłacić tyle do Robo, które ma wszystko to co PIKO + wnętrze jak trzeba...
Nie wiem, co ja mam Ci tu jeszcze pisać i udowadniać na siłę....
Tym bardziej, że Robo jest średnio tylko 20 zł droższe a przepaść jakościowa na ich korzyść spora z odwzorowaniem wnętrza.
Moim zdaniem PIKO ceną za ten wagon (z wnętrzem nie tym) pokazało, że wcale nie jest taką konkurencją …. choćby dla Robo. Gdyby tylko Robo miał taką siłę przebicia....

Oby tylko PIKO nie zaczęło świrować z cenami (uciekającymi w górę od jakości) po zachłyśnięciu się sukcesem wejścia w PKP na rynek modeli. Bo coś tak czuję po cenach (począwszy od tych platform 401K)...
 
Ostatnio edytowane:

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.143 442 105
Tak. Zgadza się, 20 zł warto dopłacić do wagonu dużo lepszego. Ale ROBO jak dla mnie ma dużą wadę w postaci źle odwzorowanych okien co u PIKO jest ok. Porównaj sobie proszę ramy okienne w oryginale z modelami PIKO i ROBO. Fajnie to wygląda w ROBO, ale nie jest to zgodne z oryginałem.
Poza tym cena...na początku różnica w cenie obu modeli to było 100zł. Potem, jak ROBO nie szedł można było kupić dużo taniej. Póki nie zobaczę tej różnicy 20 złotowej (bez promocji) to nie uwierzę.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Tak. Zgadza się, 20 zł warto dopłacić do wagonu dużo lepszego. Ale ROBO jak dla mnie ma dużą wadę w postaci źle odwzorowanych okien co u PIKO jest ok. Porównaj sobie proszę ramy okienne w oryginale z modelami PIKO i ROBO. Fajnie to wygląda w ROBO, ale nie jest to zgodne z oryginałem.
Poza tym cena...na początku różnica w cenie obu modeli to było 100zł. Potem, jak ROBO nie szedł można było kupić dużo taniej. Póki nie zobaczę tej różnicy 20 złotowej (bez promocji) to nie uwierzę.
No i właśnie o taką świadomość mi chodziło. Jesteś tego świadomy... masz wiedzę o dostępnych produktach, porównujesz... i podejmujesz decyzję taką, jaką uważasz za najlepszą dla siebie. Nie ma co tu więcej dyskutować....
A forum jest po to by pokazać też m.in. (w sposób merytoryczny) wady i zalety konkurencyjnych modeli, a nie po to by się tu przepychać kto ma rację - w efekcie okładając się inwektywami i wyzywając od trolli itp... Ciebie wyzywali, mnie wyzywali … więc wiem jak się człowiek potem czuje. Ja też nie jestem święty, ale człowiek ulega emocjom jak go zwyzywają i w chęci zemsty samemu w to się wchodzi, nawywija... , dostaje się za swoje i... na błędach uczy. Proponuję więcej własnych analiz, a mniej pytań. W ten sposób unikniesz jeb.....nia przez znawców forum.

Reasumując: Nie wiesz.... czytaj merytorykę. Masz coś do powiedzenia - powiedz. Ale nie gadaj dla gadania.
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
438 294 188
Dobrze, może modele od Robo są trochę lepsze modele, ale z drugiej strony to właśnie PIKO, a nie Robo wykonalo kilkanascie modeli lokomotyw i wagonów, gdzie Robo zajmuje się produkcją tylko modeli wagonów. Modele PIKO są wszędzie dostępne, a dla porównania wchodząc do sklepu Robo połowa modeli wagonów pasażerskich jest niedostępna, więc gdyby nie PIKO to 70 procent modelarzy w Polsce nie miałoby żadnej miniatury lokomotywy, bo ceny z manufaktur są jakie są, a wszyscy doskonale wiemy, że i te modele nie są doskonałe.
 

Bodek

Aktywny użytkownik
Reakcje
473 4 0
Wobec awantury ciągnącej się od kilku stron, podsycanej wpisami różnych domorosłych "expertów" piszących o różnych przemalowankach i rzekomych nieprawidłowościach w modelu jednego czy drugiego producenta, itp. pozwolę sobie na małe, bardzo syntetyczne porównanie szczegółów wykonania modeli wagonów Piko i Robo.
Oczywiście jest ono subiektywne, gdyż jest to moja ocena rzeczywistości, ale staram się podejść do tego uczciwie, bez naciągania faktów i oszukiwania samego siebie.

Jeżeli komuś zależy na szczegółach wykonania wnętrza, to bez dwóch zdań powinien poczekać na modele Robo. Jeżeli będą one wykonane na poziomie dotychczas wydanego modelu wagonu 112Ag, albo jeszcze lepiej, jeśli będą one pozbawione błędów występujących we wnętrzu tego modelu (niewielu ale jednak), to będą modelami niemal idealnymi.
Niestety trzeba się zgodzić ze stwierdzeniem, że pod względem wykonania wnętrza modele Piko są modelami ze znacznie niższej półki niż modele Robo.

W kwestii wózków także uważam modele Robo za niedoścignione pod względem wierności ich odtworzenia w skali 1:87, aczkolwiek nie są bez wad i przeskalowań. Przy czym wózki 4ANc od Piko wykonane są na równie dobrym poziomie i różnice między nimi a tymi od Robo są nieznaczne, przy czym różnic tych praktycznie nie widać bez użycia lupy. Wózki Piko stawiam na jednej półce z wózkami Robo, choć te drugie wydają się minimalnie lepsze.

Pudło wagonu jest bardzo dobrze wykonane przez obu producentów - zarówno pod względem liczby stopni wejściowych w poszczególnych odmianach wagonów, wywietrzników na dachu, uchwytów promowych, czy urządzeń zabudowanych na podwoziu wagonu.

Należy jednak zauważyć, że Robo póki co wykonał modele tylko dwóch typów wagonów (104Af i 112Ag), które są identyczne pod względem budowy, a różnią się jedynie malowaniem oraz wyposażeniem wnętrza, podczas gdy Piko wypuściło już co najmniej dwie odmiany wagonów 1 klasy typu 112Ag - tj. z dwoma i trzema stopniami w drzwiach wejściowych (na tej bazie, podobnie jak w przypadku Robo, za chwilę pojawi się także wagon typu 104Af) oraz dwa typy wagonów 2 klasy, tj. 111A oraz 111Ap, różniące się między sobą konstrukcją dolnej krawędzi pudła, sposobem łączenia ostoi z pudłem, liczbą i rozmieszczeniem uchwytów promowych i stopni w drzwiach oraz osprzętem na podwoziu. Pokazuje to, że Piko także przywiązuje dużą wagę do właściwego wykonania poszczególnych modeli pod względem wyglądu zewnętrznego, ich zgodności i wierności z oryginałem. Pod względem jakości wykonania pudła, modele wagonów Piko stawiam na pierwszym miejscu tuż przed Robo.

Reasumując - jeśli komuś zależy na całokształcie precyzji wykonania modelu łącznie z jego wnętrzem, powinien zainteresować się modelami Robo, a jeśli jest w stanie przymknąć oko na pewne uproszczenia we wnętrzu, bo model ogląda głównie z zewnątrz i z pewnej odległości, to modele Piko z pewnością spełnią jego oczekiwania i nie przyniosą mu wstydu podczas zetknięcia z modelami innych firm np. na pokazach makiet, bo są to naprawdę dobrze i precyzyjnie wykonane modele - szczególnie od zewnątrz.

I jeszcze jedno - nie zgadzam się z zarzutem któregoś z przedpiśców (Engineer), dotyczącym jakoby niewłaściwej szerokości ściany pomiędzy oknami w wagonie 1 klasy Piko. Jest to nieprawda. Gołym okiem widać, że proporcje szerokości ścian i okien są zgodne z oryginałem pomniejszonym 87 razy.

Podobnie nie rozumiem zarzutu (Diesel Power) co do jakości ram okiennych w modelach Robo, który swój wpis podsumował: "fajnie to wygląda, ale jest niezgodne z oryginałem". Każdy producent robi je nieco inaczej, według własnego pomysłu, natomiast uzyskany efekt końcowy jest wizualnie bardzo zbliżony do pierwowzoru, a to chyba najważniejsze. Poza tym, gdyby chcieć mierzyć suwmiarką każdy detal każdego modelu, to pewnie mało który w 100% spełniłby nasze oczekiwania.
 
Ostatnio edytowane:

Franc

Aktywny użytkownik
Reakcje
590 95 1
Ja nie twierdzę, że wagony Piko to szajs. Lubię tą firmę, mam jej produkty i podoba mi się coraz lepsza ich jakość. Nie mniej jednak kupując wagon sypialny czy kuszetkę chcę przez te piękne okna oglądać w nich leżanki a nie fotele. A tym bardziej jak się planuje częściowo go oświetlić. Każdy ma swój gust i preferencje i ma do tego prawo :) Poczekam na Robo. Jak będzie lepszy od mojego Tilliga to będę szczęśliwy :) A jak koledzy wygląda barowy Piko w środku?
 

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.629 71 19
Jednak najbardziej rzuciło mi się w oczy to, że PIKO kompletnie pogubiło się w opisach swoich modeli.
Znaczna część wagonów PKP opisana jest jako 2-osiowe cysterny. Poza tym babole występują także w opisach szczegółowych - np. w opisie wagonu 104A piszą że to kuszetka. Ponadto wagon 113A sprzedają jako 113AM, itp.
Ale żeby nie było, że to jakaś antypolska prowokacja, w opisach modeli wagonów DB i SBB mają nie mniejszy burdel.
Najwyraźniej zatrudnili jakąś laskę tylko dlatego, że jest ładna, a jej kompetencji nikt nie raczył sprawdzić ;)
Problem "oczywiście" ;) dotyczy tylko wersji anglojęzycznej :p - w wersji "oryginalnej" (w języku ojczystym producenta) wszystko się zgadza ;) .
A druga rzecz, skoro Remaj jest członkiem zespołu Piko Polska (sam w mojej obecności odpowiedział szefa nie ma, chodzi oczywiście o p. Grzegorza) to nie powinien pełnić obowiązków moderatora w wątku o Piko, gdyż może żywnie usuwać wszystkie wpisy, które nie są pochwałą dla jego firmy.
A co do sytuacji kolegi Remaj12, proponuję tego nie komentować i poczekać, aż sam zainteresowany zabierze głos. To, że był na stoisku Piko i mówił, iż "szef" jest chwilowo nieobecny, jeszcze o niczym nie świadczy.
W koszulce Piko, wykładając towar do gabloty, zajmując się klientami i rozdając ulotki, ładne mi odwiedziny kolegów ;)
Dementuję nieprawdziwą informację jakobym był pracownikiem firmy PIKO - nie byłem, nie jestem i prawdopodobnie nie będę (nie czynię żadnych starań w tym kierunku). Potwierdzam, że w sobotę pomagałem koledze Maćkowi na stoisku PIKO Polska w Gliwicach w związku z nieobecnością pana Grzegorza, który ze względów zdrowotnych i konieczności wizyty w szpitalu poprosił mnie o pomoc, na którą zgodziłem się tylko ze względu na to, aby kolega Maciek nie został tam sam i przy akceptacji koordynatora naszego stanowiska (nr 15 - TMM, BGM i Przyjaciele). Proponuję na przyszłość zapytać lub potwierdzić informację, którą chce się później rozpowszechniać, bo wprowadza się tylko dezinformację (nie dotyczy to tylko "mojej sprawy"). Co do tego, że jestem moderatorem - zawsze staram się kierować bezstronnym osądem i nie mieć względu na osoby czy czyjeś interesy. Sam nieraz krytykowałem PIKO, a także na forum można przeczytać wiele postów zawierających krytyczne uwagi pod adresem tej firmy. Proszę o odrobinę zdrowego rozsądku i obiektywne podejście do sprawy, a przede wszystkim o nie wyciąganie pochopnych wniosków i ocenianie na podstawie jednego przypadku. Wpisy dotyczące tej sprawy zostaną za kilka dni usunięte jako nie wnoszące nic do tematu - na razie zostawiam dla zaznajomienia się innych czytających, aby nie został w ich opinii utrwalony mój nieprawdziwy wizerunek jaki próbowano mi ponownie przypisać.
 

Bodek

Aktywny użytkownik
Reakcje
473 4 0
@Franc:
Masz do tego pełne prawo, dlatego nikt nie powinien zmuszać Cię do zakupu modelu jednej czy drugiej firmy. Wybór zawsze należy do posiadacza kasy :)

Być może nie wszyscy wiedzą, ale kuszetki zarówno typu 110Ac (które teraz promuje Piko) jak i nowsze typu 134Ac, których modele kiedyś wyprodukowała firma ACME posiadają łózka, a w zasadzie leżanki, składane do trybu jazdy dziennej.
Górne leżanki po złożeniu tworzyły jednolite powierzchnie ścian przedziałowych, a dolne służyły za ławy do siedzenia. Faktem jest, że w dzisiejszych polskich warunkach, kiedy podróż nocna kończy się zwykle przed 9 rano, mało komu chciałoby się przemeblowywać przedział, by uzyskać taki jak jest w 2 klasie siedzącej, ale kiedyś, gdy podróż z Gdyni do Zakopanego albo ze Szczecina do Przemyśla trwała 18 godzin takie przestawki były praktykowane bardzo powszechnie, więc na upartego można przyjąć, że wnętrze proponowane przez Piko w ich modelu wagonu 110Ac jest wersją dzienną tego wagonu.
Faktem jednak jest, że jak się kupuje model kuszetki, to oczekuje się raczej wnętrza typowego dla tego typu wagonu, a nie dla wagonu klasy 2.
 

Miko

Aktywny użytkownik
Reakcje
214 0 0
Być może nie wszyscy wiedzą, ale kuszetki zarówno typu 110Ac (które teraz promuje Piko) jak i nowsze typu 134Ac, których modele kiedyś wyprodukowała firma ACME posiadają łózka, a w zasadzie leżanki, składane do trybu jazdy dziennej.
Z rysunków w ulotkach z częściami zapasowymi wynikałoby, że Piko w modelu kuszetki odwzorowało leżanki właśnie w formie złożonej. Widać, że wnętrze jest trochę inne niż w modelach wagonów klasy 2, bo jest przedział służbowy i nie ma środkowych podłokietników (właściwie to chyba żadnych podłokietników nie powinno być). Wnętrze jest mocno uproszczone, ale w jakimś stopniu zgodne z rzeczywistością.

Do tego co powyżej napisał @Bodek jeszcze można dodać, że kilka lat temu (gdy kuszetek jeszcze było sporo) zdarzało się, że taka kuszetka z poskładanymi leżankami kursowała jako zwykły wagon klasy 2.
Trochę informacji na ten temat jest pod tym adresem: http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=13556&start=0
Zdjęcia przedziału kuszetki z poskładanymi leżankami można znaleźć np. tu: http://adamusadam.pl/projects/show/502
 

ed250

Aktywny użytkownik
Reakcje
444 89 5
Po Tilligu wszyscy jechali, że zamiast łóżek są siedzenia, ale biedne Piko trzeba bronić i usprawiedliwiać, że wersja dzienna, że jest ok, same usprawiedliwienia.
I gdzie tu obiektywizm?
Ja miałem odwagę powiedzieć, że wnętrze kuszetki jest do dupy, baru i klasowych nie krytykowałem, bo wnętrze choć biedne to jest ok, dla mnie za biedne, dla innych wystarczające.
Zaczęliście traktować Piko jak nasz rząd Pese, jak dobro narodowe, na które nie można powiedzieć złego słowa i trzeba brać wszystko co zrobią.
Ale tu i tu są dobre produkty jak i mierne, Piko ma świetną SU46 i porządnego Gagarina i lichą kuszetke bez leżanek, Pesa ma ok Elfa I i Linka i gowniane SU160 i Darta.
Ale napisz tylko słowo krytyki na forum Pesy, to zaraz jest taki sam lament i usprawiedliwienia jak tu w przypadku Piko.
Wnętrze kuszetki powinno być odwzorowane tak jak poniżej, i tłumaczenia o wersji dziennej nie przyjmuję, nie musi być jakościowo jak LS, ale leżanki powinny być.
Screenshot_20190930-183727.png

Screenshot_20190930-183211.png

20190928_165112_Easy-Resize.com.jpg
 

Podobne wątki