• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele wagonów krytych typu 401K

Bolutek

Ostrzeżony
Reakcje
1.611 378 7
#83

Załączniki

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
810 71 5
#84
@newermind
Kocham to, za zdjęcie nr.3. To tam, w oddali pod krzaczkiem, był grill?
Jak się domyślam, to modele lada chwila, będą w sklepach?
 
Ostatnio edytowane:

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.208 8 0
#86
Co do buforów, to już dyskutowaliśmy milion razy: to archaizm, dziś już w zasadzie uznawany za niepoprawny.
No nie wiem czy to taki archaizm … Od 1929 roku, kiedy to wspólnie z R.I.V. oraz R.I.C. opracowano "Mianownictwo wagonów i ich części" - w zestawieniu elementów składowych ZDERZAKÓW/STOSSVORRLCHTUNG/APPAREILS DE CHOC/APPARECCHI DI REPULSIONE - nie ma określenia/słowa "bufor" czy "puffer" (oczywiście w języku polskim). Można więc z całą odpowiedzialnością przyjąć, że od tego okresu, "środowisko kolejowe" posługiwało się obowiązującym mianownictwem części i elementów wagonów.
Niestety, po 90-ciu latach są osoby, które uparcie "tworzą" własne nazewnictwo …

To już kolejny raz czepiam się tych "buforów". Obiecuję, że po raz ostatni.
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
#87
Nie, to nie archaizm. Bufor - to słowo używane na co dzień.
Być może to bardziej regionalizm nawiązujący do historii Wielkopolski czy Małopolski, ale działa tam gdzie pracuję. Jak chałat czy flizy.
Zderzak to ja mam w samochodzie. W jednym plastikowy w innym chromowany.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.842 386 20
#88
Co do buforów, to już dyskutowaliśmy milion razy: to archaizm, dziś już w zasadzie uznawany za niepoprawny.
Nie, to nie archaizm. Bufor - to słowo używane na co dzień.
Być może to bardziej regionalizm nawiązujący do historii Wielkopolski czy Małopolski, ale działa tam gdzie pracuję. Jak chałat czy flizy.
Andrzeju, daj spokój. Z przyzwyczajeniem nie wygrasz. To jest tak jak z torem i torowiskiem... Skoro kolejarze na tor mówią torowisko i jest to dla nich normalne, to znaczy, że upada prawidłowe znaczenie terminów. To samo jest ze zderzakiem i buforem. Upadek języka jest coraz większy i nie wygrasz z tłumem, mówiącym inaczej... Jeżeli sami kolejarze nie będą używać prawidłowych nazw technicznych i nie będą pilnować prawidłowe nazewnictwa to nic z tym nie zrobisz. :)
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#89
Andrzeju, daj spokój. Z przyzwyczajeniem nie wygrasz. To jest tak jak z torem i torowiskiem... Skoro kolejarze na tor mówią torowisko i jest to dla nich normalne, to znaczy, że upada prawidłowe znaczenie terminów. To samo jest ze zderzakiem i buforem. Upadek języka jest coraz większy i nie wygrasz z tłumem, mówiącym inaczej... Jeżeli sami kolejarze nie będą używać prawidłowych nazw technicznych i nie będą pilnować prawidłowe nazewnictwa to nic z tym nie zrobisz. :)
Fakt. Zdarza się, że tak mówią na kolei sami pracownicy. Co nie znaczy, że ktoś "z nadzoru" nie może naprostować i że owo naprostowywanie jest bez sensu. Gdyby tak wszystko 'olać' to w końcu zrobi się haos. Wyobrażasz sobie taki 'luzik' nazewnictwa np. w operacjach chirurgicznych? Ja nie. A w końcu kolej to też duża odpowiedzialność - choćby sterowanie ruchem kolejowym, gdzie każde słowo ma znaczenie. Były przecież przypadki katastrof bo ktoś źle zrozumiał dane słowo. Sorry za odbiegnięcie od tematu.
 
Ostatnio edytowane:

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
5.058 140 0
#90
No jasne, to tak samo jak mówienie przez MiKoli "co to za loka". Też tak się na kolei mówi?.
Albo "spalinowóz" jak na allegro można spotkać (to chyba zaczerpnięte z kilkudziesięcioletnich katalogów Piko?)
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
#91
Jeżeli sami kolejarze nie będą używać prawidłowych nazw technicznych i nie będą pilnować prawidłowe nazewnictw
Ufff... "na szczęście" nie jestem kolejarzem. To jedno. Drugie, że w odróżnieniu od łaciny i paru innych wymarłych język polski jest żywy i zmienia się pod wpływem ludzi, którzy go stosują.
Co więcej, "bufor" to jak najbardziej słowo prawidłowe, obowiązujące.
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
518 41 1
#93
Ufff... "na szczęście" nie jestem kolejarzem. To jedno. Drugie, że w odróżnieniu od łaciny i paru innych wymarłych język polski jest żywy i zmienia się pod wpływem ludzi, którzy go stosują.
Co więcej, "bufor" to jak najbardziej słowo prawidłowe, obowiązujące.
o_O
No tak zawsze na zadupiach zamiast samochód, mówili auto...
Rozumiem, że jak pewna grupa ludzi posługuje się samymi wulgaryzmami (zawsze na topie), to język na tyle zmienimy i będzie ewoluował,
że będziemy używać dowolnie najstarszych zawodów świata, części ciała i innych zwisów męskich luzem*...

Jest to jak najbardziej ewolucja, całkiem żywa i na czasie, bo komu z nas także nie udało się zakląć, np po uderzeniu młotkiem w palec.
Tylko że nie zawsze słowo penis (chciałem napisać ch... ale nie wypada:cenzura:), musi oznaczać narząd rozrodczy męski, o kobiecych nie wspominam,
bo spektrum znaczeń jest znacznie większe.

Co do łaciny, to język absolutnie nie jest wymarły!!! Owszem, jest to archaizm językowy, niestosowany powszechnie, ale...
Łacina (oprócz tej potocznej, stosowanej powszechnie i wspomnianej przeze mnie powyżej) używana jest w na przykład w medycynie,
a także w obiektach kultu religijnego, więc Kolego Jacku, nie do końca masz rację.

Wracając do zderzaków, to jeszcze nikt z mojego otoczenia, ani ja, nie mówił bufor.
Lokomotywa, czy inny pojazd szynowy ma jak najbardziej zderzaki i to jest poprawna i stosowana (nie tylko na kolei) nomenklatura,
pomimo, że w SJP, faktycznie taki zapis istnieje (bufor).

Nie, to nie archaizm. Bufor - to słowo używane na co dzień.
Być może to bardziej regionalizm nawiązujący do historii Wielkopolski czy Małopolski, ale działa tam gdzie pracuję. Jak chałat czy flizy.
Zderzak to ja mam w samochodzie. W jednym plastikowy w innym chromowany.
Nie jest stosowane na co dzień, tak samo jak w wspomniana łacina (poza obszarem medycznym i religijnym).
Jeżeli coś nawiązuje do historii (czyli czegoś starego), to siła rzeczy jest to archaizm.

Teraz zastanów się czy piszesz, bo w obu wypowiedziach uzywasz sformułowań przeciwstawnych, że język ewoluuje (zderzak), czy jednak posługujesz się obowiązującym archaizmem (bufor):niepewny:

* dla nie wtajemniczonych zwis meski luzem, to krawat.
 

Bodek

Aktywny użytkownik
Reakcje
473 4 0
#94
Bufor to określenie potoczne, ale na pewno nie fachowe. Moja mama zderzaki nazywała buforami, ale ona nie miała z koleją nic wspólnego, poza tym, że z niej od czasu do czasu korzystała.
Tak samo z torem i torowiskiem. Kolejarz - drogowiec nigdy nie nazwie toru "torowiskiem", bo doskonale wie, że to coś zupełnie innego. Tak samo żaden kolejarz - a na pewno kolejowy drogowiec, nie powie o zakręcie torów, bo wie, że w torach nie ma zakrętów, a są jedynie łuki.
Mnie np. drażni, jak Mikole na różnych forach bezrefleksyjnie powtarzają za dziennikarzami i ludźmi postronnymi słowo "tory" w sytuacji kiedy jest tylko jeden tor - np. przy okazji opisywania jakichś wypadków, czy innych zdarzeń. Na zdjęciach widać jak wół, że linia jednotorowa, więc jest jeden tor, a wszyscy piszą, że ktoś wlazł na "tory".
Podobnie rzecz ma się z siecią trakcyjną i "trakcją" oraz z zespołami trakcyjnymi i "autobusami szynowymi", podtorzem i "podłożem" i pewnie znalazłoby się jeszcze co najmniej kilka innych przykładów.
Wiem, stary już jestem i przez to pewnie bardziej upierdliwy i konserwatywny, ale uważam, że jeśli dana grupa ludzi mieni się za fachowców lub miłośników danej branży, to powinna posługiwać się fachowymi określeniami w temacie o którym mówią.
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
#95
Od inżyniera wymaga się zwykle myślenia.
Używanie łaciny w medycynie nie oznacza, że język żyje. To jest korzystanie z przyjętego sposobu nazewnictwa.
Nie? To jak przetłumaczysz na łacinę: Gdy wysiądę z pociągu zatelefonuję do X i zapytam czy pójdziemy na rolki, czy może pogramy na komputerze.
Składnia jest znana, odmiana też, ale co ze słowami używanymi współcześnie, jak rolki, komputer czy nawet pociąg?
No i jest różnica pomiędzy określeniami: wymarły a martwy.
Wymarły jest język np. Majów. Nikt się nim nie posługuje i nikt nie rozumie zachowanych zapisków. Łaciną posługują się ludzie współcześni i rozumieją ten język, potrafią przeczytać (i zrozumieć niektórzy) zapiski, ale jest martwy bo się nie rozwija, nie przyjmuje nowych znaczeń.

Ponad to ani razu nie padło stwierdzenie: bufor to jest to samo co zderzak, a wszyscy widzą tylko to.
To jak zboczenie. Bez względu o czym będziesz mówił i tak słuchacze widzą to co ich podnieca.
Bufor i zderzak to synonimy. Samochód? a czemu nie: bryka, limuzyna, kar, kupa złomu, dupowóz, krążownik szos? Auto? jak najbardziej. W moich stronach niezwykle często starsi ludzie przed laty używali na określenie samochodu słowa taksówka. Ale czy z tego powodu mam powiedzieć, że mieszkam na zadupiu. A może niedoceniający różnorodności znaczeń języka polskiego to mieszkaniec owego Zadupia?
Nie zachowuj się jak dziecko, które myśli, że gdy nie będzie jakiegoś słowa używać to ono (słowo) zniknie lub nawet niegdy nie istniało. Bufor jest i pewnie jeszcze długo będzie. Może za lat kilka, kilkadziesiąt będzie oznaczało mieszkańca przytoczonego Zadupia, który opierał się innowacjom, lub człowieka, który przyodziawszy się w okulary i brodę starca udawał mędrca. Nie wiem, ale chętnie tych czasów doczekam.

Bufor to, powtórzę, nie archaizm. Owszem używa się go także i w innym znaczeniu (w informatyce, logistyce itp.) ale w pojazdach szynowych oznacza także ów zderzak, od którego zaczęła się ta dyskusja.

No i zacznij (to apel do wielu) używać znaków diakrytycznych!!! Cytując p.prof. Miodka "ważne czy komuś robimy łaskę czy laske".
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.331 463 29
#96
Pisząc, że słowo "bufor" jest archaizmem, miałem oczywiście na myśli używanie tego słowa w znaczeniu zderzak (kolejowy, czy samochodowy) - przepraszam za skrót myślowy, ale chyba był zrozumiały. Nie twierdzę, że słowa tego w ogóle się nie używa w innych znaczeniach, jak np. we wspomnianej informatyce. Jednak używanie określenia "bufor" w znaczeniu "zderzak" jest moim zdaniem archaizmem i w tym względzie z kolegą Jackiem się nie zgadzam. W Wikipedii wymienione są wszystkie znaczenia tego słowa (https://pl.wikipedia.org/wiki/Bufor), a przy znaczeniu "zderzak kolejowy" jest uwaga, iż (w tym znaczeniu) jest to archaizm (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zderzak_(kolejnictwo)). Tak, że nie tylko ja mam takie zdanie. ;)
 

Bolutek

Ostrzeżony
Reakcje
1.611 378 7
#97
I pomyśleć, że nieopatrzenie użyłem określenia "bufor". Ale się narobiło.
Ale swoją drogą uwielbiam kiedy używa się określeń "dedykowana" lokomotywa do "dedykowanych" wagonów, do "dedykowanych" pociągów, etc.
Kolejowa ars poetica czyli bujanie wody w tendrze.
Niniejszym składam samokrytykę i na drugi raz będę kolejowo poprawny :D...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.331 463 29
#98
Się narobiło i to już nie pierwszy raz na forum. Chyba faktycznie czas zakończyć tę dyskusję. A co do używania słowa "dedykowany" pełna zgoda.
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
Andrzeju - poszedłeś na skróty lub, jak wielu z nas, wydawało Ci się, iż Twój tok rozumowania jest jasny dla innych.
Niemniej... dla mnie w wagonie 401K firmy Piko - by powrócić do meritum - są zderzaki.
A bufory właśnie zaniosłem do śrutowania. Po pomalowaniu trafią do montażu na wagonie i z całą pewnością nie nazwę ich zderzakami.
Na wikipedię nie powołam się, bo moja sąsiadka ma podobną wiedze na każdy temat. Wolę Słownik Języka Polskiego:
https://sjp.pwn.pl/sjp/bufor;2446593.html
bufor «zderzak w pojazdach szynowych»
No i obiecuję (przynajmniej będę się starał), że więcej nie piszę w temacie modeli, które chętnie u siebie powitam, na temat bufo... eee, zderzaków.
 

Podobne wątki