Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii ST44

[garcia ramirez]

Faktycznie. Obaj macie racje. To straszne. To takie straszne !!!!!!!!!!

 

[garou]

Nie ma to jak zrobić model lokomotywy czysty świeżo po naprawie okresowej i nanieść elementy, które zostały dodane po kilkuletnim okresie eksploatacji

Z ciekawości.... o jakich "elementach" mowa? Nie ma to jak wpisy mówiące o czymś, ale nie sprecyzowane o czym... i "trza" się domyślać.

 

[grosiszcze]

Chodzi o numer evn

 

[SU45-034]

Generalnie 788 powinna być wierniejszą (o brakujące elementy w Roco) kopią 1028. Razem wyszły z rewizji i wyglądały identycznie.

 

[garou]

Generalnie 788 powinna być wierniejszą (o brakujące elementy w Roco) kopią 1028. Razem wyszły z rewizji i wyglądały identycznie.

Zapewne PIKO będzie miało to, czego Roco nie miało w modelu, np, uchwyty przy lampach, wierniej wykonane ryfle na budzie, lepsze wózki, czy wierniej wyglądający uchwyt podokienny na czole.... ale co do wierności wyglądu prawdziwej ST44-788 z ST44-1028 to ja widzę jakieś tam różnice.... (choć akurat to w modelu Roco jest jak w oryginale - patrz obrazki poniżej).

Co do samego modelu to osobiście uważam, że reflektory PIKO są też bliższe oryginałowi jeżeli chodzi o ich gabaryt. Roco ma za to metalowe uchwyty przy drzwiach, a nie odlane razem z budą. W modelu PIKO spoko też są fabrycznie zrobione punktowe czerwone światła.

Źródła:
ST44-788 ze składem na warszawskim Radiowie - YouTube
Search 'ST44-1028' on DeviantArt - Discover The Largest Online Art Gallery and Community

 

[SU45-034]

Wygrzebałem zdjęcie z Lokomotywowni Odolany z listopada 2006, ST44-788 i 1028 świeżo po NR oczekują opornika wodnego.
Tak jak już wspominałem modele 788 od Piko i 1028 od Roco powinny być "identyczne".

 

[am-70]

Kilka zdjęć październikowej nowości od PIKO - lokomotywa ST44-788 PKP Cargo

Źródło: facebook.com/PIKO.Modelekolejowe

 

[CoCu]

Czy dobrze widzę, że oznaczenia serii są nadrukowane z imitacją cienia, by się wizualnie wydawało że są przestrzenne?

 

[FENIX]

fajny pomysł nie podnoszący ceny

 

[garou]

Czy dobrze widzę, że oznaczenia serii są nadrukowane z imitacją cienia, by się wizualnie wydawało że są przestrzenne?

Też to zauważyłem..... zbliżając fotki tu opublikowane przez chwilę miałem wrażenie, że to jakieś cienkie przestrzenne napisy....

Są jednak załamania na ryflach. Gdy popatrzy się na ta to zbliżenie to widać, że sprytna cieniowana kalkomania:

W sumie punkt dla PIKO za ten pomysł. Nie wygląda to całkiem głupio.

 

[CoCu]

Masz niebywałą wiedzę na temat modeli pisząc

cieniowana kalkomania

na temat modelu fabrycznego, gdzie w większości przypadków nie stosuje się kalkomanii.

Fajnie, że "w eter" idą takie mądrości, a później ludzie mniej obeznani w temacie czytają takie rzeczy i ileś osób pomyśli że Piko zaczęło stosować kalkomanie na modelach.

 

[DieselPower]

Tylko po co takie zabiegi, skoro mogą takie wypukłe napisy robić za pomocą druku UV, który tak polubili stosować ?

 

[garou]

Masz niebywałą wiedzę na temat modeli pisząc

na temat modelu fabrycznego, gdzie w większości przypadków nie stosuje się kalkomanii.

Fajnie, że "w eter" idą takie mądrości, a później ludzie mniej obeznani w temacie czytają takie rzeczy i ileś osób pomyśli że Piko zaczęło stosować kalkomanie na modelach.

Fakt, pomyliłem się. Przecież to nie kalkomania tylko nadruk - jak to w modelach wielkoseryjnych - o czym wspomniałeś w swoim poście. Pomyliłem się tylko dlatego, że w głowie mi teraz kalki do Lyd1....
ale przy okazji nie musisz być złośliwy.

Generalnie chodziło mi o to, że to nie przestrzenne oznaczenia tylko naniesione napisy na model (łącznie z tym cieniem)... a to, że napisałem "kalkomanie" to chyba system od tego nie padnie, mózgi modelarzy się nie zlasują, a młodzież nie zacznie popełniać harakiri?.... wielkie halo.

Skorygowałeś moją wypowiedź - fajnie. I na tym trzeba było zakończyć bez tych morałów o "niebywałej wiedzy na temat modeli" ( ) i jak to mniej obeznani w temacie coś pomyślą.
Ale oczywiście musiałeś dopiec... każda okazja jest dobra. Widać,. że szukasz okazji by upuścić swoją złość do mnie.... inaczej byś tego nie pisał. Jakoś to przeżyję.... choć te złośliwości dziecinadą trącają.

 

[krzysieksn61]

A co z tabliczką firmową????

 

[Zbigniew Gałczyński]

A co z tabliczką firmową????

Na oryginalnej lokomotywie nie ma to i na modelu nie zrobili

 

[tomekkor]

Czy ktoś z szanownych Kolegów doświadczył niespokojnej pracy silnika w modelach ST44 PIKO, tak przy mniej więcej 1/3 nastawu prędkości.
Jeździła przez jakiś czas dobrze, a teraz dostaje czkawki...

 

[szprync3]

Czy ktoś z szanownych Kolegów doświadczył niespokojnej pracy silnika w modelach ST44 PIKO, tak przy mniej więcej 1/3 nastawu prędkości.
Jeździła przez jakiś czas dobrze, a teraz dostaje czkawki...

Prawdopodobnie silnik będzie do wymiany. Miałem tak w su45, sm42 Piko. Taki niemiły standard.

 

[DieselPower]

Niestety jest to faktycznie standard. U mnie w 3-4 lokomotywach Piko różnych serii przez pewien czas było ok, a później właśnie taka niespokojna jazda na pewnych zakresach się zaczęła.

 

[KoVaL]

Jeżeli czujesz się na siłach to rozbierz silnik wyczyść komutator i szczotki , powinno działać . U mnie w SP45 pomogło i śmiga bez problemu.
Tu masz opis ....
Mam zaszczyt pochwalić się ,że w moich SP45 -082 i 204 zaczęły się problemy z silnikami . Pierwsza była z racji wieku 204 ale przynajmniej na razie się objaw ustał,a polega on na tym ,że przy prędkościach do ok.50% zasadniczo nic się nie dzieje. Po przekroczeniu progu ok. połowy prędkości zaczyna się "czkawka", zwalnia przyspiesza. Każda lokomotywa jest wyposażona w dekoder Zimo typu645P22.
Pierwsza trafiła jednak na warsztat 082 ,po wymontowaniu silnika ,zdemontowałem koło zamachowym i przystąpiłem do rozebrania silnika.
-odginamy blaszki po bokach -zaznaczone na zdjęciu czerwonymi strzałkami.
- następnie nacinamy piankę głuszącą w miejscu połączenia korpusu i obudowy .
- kolejnym krokiem jest delikatne odchylenie obudowy szczotek ,a następnie włożenie w szczelinę wkrętaka zielona strzałka i poluzowanie szczotko-trzymacza ,element zaznaczony czerwonym prostokątem. Należy tak zsuwać obudowę aby szczotko -trzymacz pozostał cały czas na miejscu ,jest on zamocowany na trzpieniu ok 3-4 mm.
- gdy mamy już rozebrany silnik ściągamy szczotki ,następnie podkładkę z tworzywa osłaniającą komutator.
- czyścimy komutator drobnym papierem ściernym 800-1000 ,czyścimy lamelki -przerwy między płytkami komutatora cienkim małym wkrętakiem (cieńszym od przerw),przemywamy komutator benzyną ekstrakcyjną ,ew denaturatem ,podobnie postępujemy z szczotkami i obudową szczotek ,używamy małego miękkiego pędzelka.
- montaż zaczynamy od założenia podkładki z tworzywa ,delikatnie smarujemy ośkę w okolicy podkładki ,następnie montujemy na swoim miejscu szczotko - trzymacz ,wsuwamy obudowę tak aby zgrało nam się to razem z szczotko-trzymaczem. Nabijamy koło zamachowe wciskamy gniazdo wału i gotowe .

Przyczyną takiego zużycia szczotek i komutatora są zbyt twarde szczotki ,które nadmiernie zużywają się i rysują komutator . Taki prosty zabieg przedłuży żywot motoru ,dla w miarę wprawionego modelarza to ok 20-25 minut pracy .
Zdjęcie poglądowe z netu ,przy naprawie 204 zrobię dokumentację zdjęciową.

POZdrawiam Konrad Kowalski

 

[Kamilb]

Komutator ma się rysować, to normalne w silnikach tego rodzaju. Problemem jest praca silnika w 2 strony, co jest nie do uniknięcia w tego typu zastosowaniach. Niestety, nie ma na to rady.