• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii ST44

SP47-001

Aktywny użytkownik
Reakcje
242 12 4

przemas22223

Aktywny użytkownik
Reakcje
118 16 3
Tak naprawdę, było tak.
Iwany ( ST44 ) po naprawie głównej w Pesie miały malowanie swoje ( mam namysli "puszki" i bufory były niebieskie ), a naprawa P4 w Czerwieńsku miała jeszcze inne.
 

przemas22223

Aktywny użytkownik
Reakcje
118 16 3
Albo Zakład w Czerwieńsku tak pomalował lub Zakład gdzie był wykonywany przegląd P2 lub P3.
Trochę trudno to wyjaśnić.
Jeśli PKP Cargo tam gdzie był wykonywany przegląd, jaka farbę mieli taką pomalowali te gniazda.
Tak to wygląda w PKP Cargo.
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
810 71 5
Jak widać na zdjęciach kolegi @J1974H0 lokomotywy z epok IVa, IVb posiadają trójdzielne żaluzje. Mam nadzieję, że Piko o tym szczególe nie zapomni.
Żaluzje dwu i trzyczęściowe zależały od numeru, teraz nie pamiętam dokładnie od którego były dwudzielne.
Jednak bywało wiele sytuacji, że podmieniano numery i Gagarin z niskim numerem trafiał na pudło z wyższym. Taka sytuacja miała miejsce np. z ST44-405, który został odstawiony jako 1112, a prawdziwy 1112 jeździł dalej jako 405 z dwudzielną żaluzją.
Przy okazji mam pytanie, co prawda dotyczy modelu Roco. Ma ktoś może wiedzę, czy ST44-190 miał podmieniony numer z innym Gagarinem, czy wymieniono mu pudło podczas którejś naprawy?
 

MISIONT

Moderator Grupy GGM
Zespół forum
GGM
Reakcje
141 10 0
Żaluzje dwu i trzyczęściowe zależały od numeru, teraz nie pamiętam dokładnie od którego były dwudzielne.
No właśnie, ja też nie pamiętam, a pamiętam, że gdzieś o tym czytałem. Przeglądałem ostatnio książkę "Lokomotywy spalinowe serii ST44" Ryszarda Rusaka i tego tam nie znalazłem. Może nie za dobrze szukałem. Może ktoś pamięta i podpowie.
 
Reakcje
7 0 0
Rozumiem, że "nawet za 600zł" (bo dla mnie obecnie i to jest dużo) chcielibyśmy odpowiednie odwzorowanie, ale to na prawdę nie potrzeba wybitnych zdolności modelarskich żeby we własnym zakresie zrobić "gniazda" i "puszki" odpowiednio. Jak tak dalej pójdzie, to będziecie się moi Drodzy czepiać opakowania na model, że ma naklejkę z numerem przyklejoną nie tak jak byście chcieli.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Żaluzje dwu i trzyczęściowe zależały od numeru, teraz nie pamiętam dokładnie od którego były dwudzielne.
Dyskutowaliśmy o tym raptem tydzień temu, na poprzedniej stronie.
http://forum.modelarstwo.info/threads/piko-modele-lokomotyw-serii-st44.43906/page-22#post-784500
Nie wiem, od którego numeru miały 2-dzielne żaluzje, mam wrażenie, że było to około numeru 400. Wydaje mi się jednak, że przynajmniej niektóre lokomotywy o niższych numerach miały żaluzje zmienione z 3- na 2-dzielne w trakcie napraw, bo widziałem zdjęcia ST44 z niskim numerem i 2-dzielnymi żaluzjami.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Nie wiem, od którego numeru miały 2-dzielne żaluzje, mam wrażenie, że było to około numeru 400. Wydaje mi się jednak, że przynajmniej niektóre lokomotywy o niższych numerach miały żaluzje zmienione z 3- na 2-dzielne w trakcie napraw, bo widziałem zdjęcia ST44 z niskim numerem i 2-dzielnymi żaluzjami.
Nie wiem jak było w tym przypadku, ale ST44-313 ma właśnie dwudzielną KLIK
(albo zmieniony numer, albo oryginalnie była to 313 i zmienili jej żaluzje). Strzelam jednak że w tym przypadku był to zmieniony numer boczny lokomotywy. Zauważcie bowiem, że i też te dwie małe żaluzje w części dachowej - że jedna jest 'zaślepiona' jak w starszych numerach (jak np. ST44-992). Tu już więc trzeba by było znać historię eksploatacji danego egzemplarza aby wyjaśnić te anomalie czy odstępstwa od reguły, jak kto woli :)

No właśnie...
Jednak bywało wiele sytuacji, że podmieniano numery i Gagarin z niskim numerem trafiał na pudło z wyższym. Taka sytuacja miała miejsce np. z ST44-405, który został odstawiony jako 1112, a prawdziwy 1112 jeździł dalej jako 405 z dwudzielną żaluzją.
A odnośnie modeli Roco:
Przy okazji mam pytanie, co prawda dotyczy modelu Roco. Ma ktoś może wiedzę, czy ST44-190 miał podmieniony numer z innym Gagarinem, czy wymieniono mu pudło podczas którejś naprawy?
Ten egzemplarz przynajmniej jest zdokumentowany więc na pewno jest w modelu OK. Podobne dylematy miałem w przypadku nie zdokumentowanego w IV epoce egzemplarza ST44-985 od Roco, która ma dwie małe żaluzje w części dachowej ('otwarte'), podczas gdy reguła zdaje się mówić, że powinna mieć jedną zaślepioną - jak ST44-1028. Z tego co bowiem się zorientowałem od numeru ST44-970 miały właśnie jedną zaślepioną. W przypadku ST44-985 zachodzi więc też podejrzenie, że to był pierwotnie mniejszy numer ale zmieniony na większy. Ale to wymagało by potwierdzenia w oryginale, bo mamy do czynienia tylko z modelem, a ja zdjęć prawdziwej 985 w necie nie znalazłem. Więc albo Roco dobrało złą wersję budy, albo 985 taka była, bo była przenumerowankiem.... Jest jedno zdjęcie w necie ale podwójnie błędnie opisane jako 985 w tytule i 859 w tekście :) autor chyba pił piwo.... podczas gdy jest to 895... :) (cholera wie, może Roco tym się sugerowało, ale to było by co najmniej dziwne, bo zrobili też 895 - poprawnie).

Suma sumarum wychodzi na to, że aby być 100% pewnym co do wykonania przez jakąś firme danego egzemplarza w modelu, trzeba po prostu wiedzieć pewne rzeczy na pewno, np. mieć jego zdjęcia z okresu w jakim został przedsatwiony w miniaturze. Inaczej nigdy nie będzie pewności jak to było.... bo jak widac w przypadku niektórych egzemplarzy różnie to bywało...

Strzelam, że ST44-190 to był przenumerowany większy numer.
 
Ostatnio edytowane:

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Reakcje
4.012 28 1
No właśnie, ja też nie pamiętam, a pamiętam, że gdzieś o tym czytałem. Przeglądałem ostatnio książkę "Lokomotywy spalinowe serii ST44" Ryszarda Rusaka i tego tam nie znalazłem. Może nie za dobrze szukałem. Może ktoś pamięta i podpowie.
Myślę ,że ta informacja którą mam zapisaną jest prawdziwą ;) Z tymi żaluzjami było tak:

Od numeru 001-488 żaluzje trójdzielne
Od numeru 489 - w wyż żaluzje dwudzielne

Pozdrawiam serdecznie
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
810 71 5
...Ale wątpliwości znowu budzą okrągłe tarcze zderzaków...
Zderzakami się nie sugeruj . Zdjęcia, które sam pokazałeś, jeden ma okrągłe, a drugi prostokątne.
Ciekawe, czy był jakiś numer z jednym okrągłym, jednym prostokątnym na czole, bo np. Gagarina ze zderzakami okrągłymi i prostokątnymi na czoło widziałem.:)
 
Reakcje
5 0 0
Takie pytanko:
Jestem prawie pewien że istnieje ST44 w malowaniu Rail Polska ze światłami typu"zez".
Moja prośba - może dysponuje ktoś fotką takiego egzemplarza dla rozwiania watpliwości:)
Z góry dzięki.
 

Podobne wątki