W latach 70-tych odolańskie SP45 jeździły (wiedza z przekazów rodzinnych i książek tematycznych) do Opola, Kuźnicy Białostockiej, Gdyni, Helu, Białegostoku, Sokółki, Suwałk, Białowieży, Łomży, Brześcia, Olsztyna, Przemyśla, Bydgoszczy. Prawdę mówiąc nie widzę bardziej uniwersalnego przydziału dla malowania fabrycznego. Należy się cieszyć, że nie padło na inną lokomotywownię, a na miejsce najbardziej oczywiste dające możliwość podpięcia właściwie każdego wagonu, nie tylko PKP.
Jak wyjdzie EP05 i katowicka bipa w czwartej epoce, to też będzie przysłowiowy ból wąsa? A może lepiej spiąć to w jeden skład i cieszyć oko pociągiem Katowice-Nysa prowadzonym z Katowic do KK lokomotywą z syrenką na czole?
Jak wyjdzie EP05 i katowicka bipa w czwartej epoce, to też będzie przysłowiowy ból wąsa? A może lepiej spiąć to w jeden skład i cieszyć oko pociągiem Katowice-Nysa prowadzonym z Katowic do KK lokomotywą z syrenką na czole?