• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

PIKO - modele lokomotyw serii SP45/SU45

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.590 71 19
à propos SP45-106, to poniżej fotografia ze zbiorów Pana Pawła Terczyńskiego ze strony PIKO:

piko_96305.jpg

Sama fotografia jest tylko poglądowa w stosunku do zapowiedzianego modelu SP45 z IV epoki (PIKO 96305). Na stronie PIKO jest dostępna instrukcja do tego modelu. Z zamieszczonych w niej rysunków wynika, że lokomotywa nie będzie jeszcze posiadać na dachu anteny i zgodnie z opisem w katalogu będzie gładka, co (dla mnie niestety :() definitywnie potwierdza, że nie będzie to model SP45-232 z Torunia (lub z późniejszego okresu z Lublina), który pojawił się w pierwotnej wersji katalogu z nowościami, a który przy założonym pewnym kompromisie można by zestawić z oliwkowymi wagonami typu Y z przydziałem do Bydgoszczy:

Modele wagonów pasażerskich pasujących do SP45-204 i SP45-232.jpeg


W katalogu z nowościami w języku niemieckim pojawiły się uzupełnione o numery inwentarzowe zapowiedzi modeli lokomotyw serii ET22 oraz poprawiono numer przy SP45. SP45-232 była uwzględniana we wstępnych planach SK Model, ale jak widać plan PIKO jest inny i chyba ostatecznie ma to być SP45-082. Jeśli model będzie odwzorowywać pierwowzór w stanie fabrycznym, będzie to lokomotywa z przydziałem do MD Warszawa Odolany. Po niespełna pięciu latach służby w stolicy została przeniesiona do Malborka. Rodzi się w tym momencie pytanie, czy lokomotywa w tym okresie przechodziła naprawy i czy po przeniesieniu do miasta położonego nad Nogatem otrzymała na ramie nowy przydział? Prawdopodobnie Pan @Krzysztof Koj już wie co będzie sobą prezentować model i z jakiego okresu będzie odwzorowywać oryginał. Możemy się tylko zastanawiać czy przewidziano w procesie produkcyjnym wykonanie szprych kół również w kolorze czerwonym oraz możliwość pomalowania obręczy kół na biało. Jeżeli nie, wybrany zostanie okres kiedy maszyna straciła te piękne ozdoby. Tylko kiedy to nastąpiło? Przy pierwszej naprawie rewizyjnej?

Lada moment powinien trafić do sprzedaży model SU45-263 :). W ostatnich dniach na stronie PIKO pojawiło się zdjęcie tego modelu (oryginalny rozmiar):

piko_96304.jpg

Wcześniej zamieszczona była fotografia autorstwa Pana Damiana Szarka:

piko_96304.jpg

Maszyna w klasycznym zielono-zielonym malowaniu po naprawie w bydgoskiej PESIE zakończonej 14 kwietnia 2003 roku. Rasowy przedstawiciel "Fiatów" z lat 2003-2009/2014. Bardzo dobrze kojarzę tak malowane lokomotywy serii SU45 pracujące w województwie Kujawsko-Pomorskim. Częstokroć spotykane przy prowadzeniu pociągów osobowych, przyspieszonych i pośpiesznych, a także na czele pociągów towarowych, czy to z węglarkami, cysternami lub "dumpcarami". SU45-263 miała to szczęście i została uwieczniona na wielu fotografiach, również z okresu wcześniejszego, gdy pięknie prezentowała się z żółtym czołem. Spotkałem się nawet z określeniem - najpiękniejszy grudziądzki "Fiat". Teraz może chociaż jedna fotografia oryginału krótko po naprawie:

- źródło: http://rail.phototrans.eu/14,12331,0,HCP_301D_SU45_263.html
- autor: Marek Drewniak - vredny
- opis: "2 maja 2003 - SU45-263 z 55428 "Liwa" Gdynia - Toruń odjeżdża z Grudziądza"

2003.05.02. - Grudziądz - SU45-263 z poc. ''Liwa'' nr 55428 rel. Gdynia Gł. - Toruń Gł..jpg

Po więcej odeślę szanownych kolegów do kilku stron, gdzie można podejrzeć w naturze pierwowzór kolejnego modelu "Fiata" od PIKO:

http://jareks.zonk.pl/pekape/htmls/su452426.htm
https://www.wrphoto.eu/search.php?search_keywords="SU45-263"
http://rail.phototrans.eu/15,2169,1.html
http://picssr.com/search/su45-263
http://www.zelazneszlaki.cba.pl/gz/sp/su45/su45.html
http://www.fotokolej.pl/img10774.search.htm | http://www.fotokolej.pl/img5105.search.htm
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Plik:SU45-263_Grudziadz_Poc._Grudziadz_-_Torun_Gl.jpg
http://matcus.w.interiowo.pl/spalinowe/su45/su45.htm

W wagonach towarowych posucha, ale do zestawienia pociągu towarowego coś się znajdzie. Jeśli chodzi o brązowe węglarki, to w latach minionych mogliśmy takie pozyskać od Roco, Klein Modellbahn, Pana Fity i pewnie jeszcze z manufaktur. Z beczkami i "dumpcarami" jest gorzej - tu praktycznie pozostają wyroby ręczne, manufakturowe. Z wagonami pasażerskimi jest łatwiej, ale szału nie ma. Do pociągów pasażerskich mamy:

Modele wagonów pasażerskich pasujących do SU45-263.jpeg

Uwaga! W modelu PIKO 96011-2 należy poprawić nr inwentarzowy z 196 na 096 - do poprawienia jest tylko jedna cyfra (cyfra samokontroli jest właściwa dla prawdziwego numeru).

Wagony z Torunia wykorzystamy w pociągach osobowych oraz (z lekkim kompromisem) w pociągu przyspieszonym "Powiśle" (do pełni szczęścia brakuje "Bonanzy" lub wagonu 1 klasy :gwizd:). Wagon z Gdyni mógłby posłużyć do rozpoczęcia budowy składu pociągu "Liwa", a warszawski pociągu "Bory Tucholskie" - zakładam, że skład "Liwy" zestawiany był z wagonów z Gdyni, a skład "Borów Tucholskich" z warszawskich wagonów, jeśli ktoś ma jakieś informacje na ten temat, proszę o poprawienie lub uzupełnienie.

Kończąc, warto zwrócić uwagę, że zgodnie z oryginałem, model ma drugą "kanciastą" wersję zgarniacza. Dobrze, że uwzględniono również tą drugą wersję, dzięki czemu możliwe staje się odwzorowanie zdecydowanie większej ilości maszyn bez ponoszenia kompromisów w zakresie zgarniacza. Oczywiście ogólna uwaga do zgarniaczy jest taka, że szkoda iż nie zostały wyposażone w uchwyty dla spinaczy (manewrowych) oraz imitacje elementów systemów ogrzewania - w zależności od wersji - parowego lub elektrycznego. Obecnie zgarniacze dostępne są w 4 wersjach. Przy uwzględnieniu brakujących detali otrzymalibyśmy ich w sumie 8. Na taki krok - pewnie ze względów oszczędnościowych :niepewny: - niestety się nie zdecydowano. Na szczęście w modelach "Byków" zgarniacze nie są już gołe (y) - w przypadku tych lokomotyw wystarczą 4 wersje zgarniaczy.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Sebastian B.

Aktywny użytkownik
Reakcje
60 9 2
A beda moze jakies przydzialy z poludniowo-wschodniej czesci kraju ? Pytam bo w lubelskim zakladzie taboru bylo kilka maszyn jeszcze do niedawna uzywanych.
 

Andrzo

Znany użytkownik
Reakcje
991 2 1
Mam pytanie o możliwość prostej przeróbki tego modelu na pojazd z innym numerem inwentarzowym. Czy ktoś próbował usunąć napisy z numerem serii, bez uszkodzenia malatury pudła? Czy konieczne jest jednak całkowite malowanie modelu, aby dopiero nanieść nowy numer. Jakiś czas temu ktoś podawał sposób na usunięcie napisów, ale coś nie mogę wykopać tego wątku na tym forum.
 

przemek tabisz

Znany użytkownik
Reakcje
871 60 10
Z "100" schodziły pod wamodem, "165" malowanie, na "204" malowanie. Zamów u Ostbahna konkretny numer, dobierz farby zamaluj boczny i naklej nr 3D bo na szkołach zasłonisz.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99

Andrzo

Znany użytkownik
Reakcje
991 2 1
Z "100" schodziły pod wamodem, "165" malowanie, na "204" malowanie. Zamów u Ostbahna konkretny numer, dobierz farby zamaluj boczny i naklej nr 3D bo na szkołach zasłonisz.
Czyli 100 było naniesione inną techniką, że tylko ten nr ładnie schodzi? Mam fototrawioną czcionkę PKP Ostbahna, ale nie ma w niej starej czwórki stosowanej w niskich numerach, więc trzeba ją ewentualnie dorobić. Poza tym chciałem uniknąć malowania fragmentu pudła w obawie o dobór właściwego koloru. Bezpieczniej chyba cały boczny pas przemalować.
 

m_zntk

Znany użytkownik
Reakcje
11.612 177 14
Takie naklejane numerki trawione na budę to chyba zbyt trwale nie przylegają? Jak to odleci to nie wiem, czy ktoś bez doświadczenia da radę to przykleić bez strat.

to delikatna robota, poza tym trzeba stosować odpowiedni klej , nie kropelki czy jakieś kleje modelarskie .... proszę przyjrzeć się np ofercie firmy soudal
 

Sebastian B.

Aktywny użytkownik
Reakcje
60 9 2
Loki SU45-... ostatnimi laty prowadzily pociagi na trasie Lublin-Stalowa Wola Rozwadow-Rzeszow i jeszcze nie tak dawno Lublin-Rzeszow przez Ocice i Kolbuszowa.Moze ktos z kolegow moglby naswietlic lepiej sluzbe tych lokomotyw z tej czesci kraju.Maszyny te byly tez spotykane na trasach na przyklad do Debicy czy Jasla i nie tylko.

Ale to nie problem jak nic sie pokaze.Zawsze mozna zmienic numeracje i przydzialy.
 
Ostatnio edytowane:

garcia ramirez

Znany użytkownik
Reakcje
1.115 50 6
Loki SU45-... ostatnimi laty prowadzily pociagi na trasie Lublin-Stalowa Wola Rozwadow-Rzeszow i jeszcze nie tak dawno Lublin-Rzeszow przez Ocice i Kolbuszowa.Moze ktos z kolegow moglby naswietlic lepiej sluzbe tych lokomotyw z tej czesci kraju.Maszyny te byly tez spotykane na trasach na przyklad do Debicy czy Jasla i nie tylko.

Ale to nie problem jak nic sie pokaze.Zawsze mozna zmienic numeracje i przydzialy.
Pamiętam ostatnie dni listopada 2014 roku, kiedy na Lublin-Rzeszów rządziły SU45-213 i SU45-246! Nie wiedziałem wtedy, że za miesiąc już ich tam nie będzie!

DSC03507.jpg
DSC03510.jpg
 

Filozof

Użytkownik
Reakcje
198 0 0
Pierwsza SP45 trafiła do Lublina w 1976 roku. W następnych dwóch latach dochodziły po dwa egzemplarze, a w 1979 jeszcze jeden i cyfra 6 figurowała w papierach aż do 1987 roku. Podstawowe ich zatrudnienie w tamtych latach to pociągi dalekobieżne „Solina” (Warszawa – Przemyśl) oraz słynny „Włóczęga Północy” (Lublin-Gdynia). Latem dochodziły pociągi sezonowe.
W 1986 SP45 z Lublina prowadziły pociągi na odcinkach Lublin-Łuków (większość zadań) i Lublin – SWR, a z „Soliną” nawet dalej – do Przeworska. Na haku osobówek miały głównie zestaw piętrowy, czasem wzbogacony o wagon przedziałowy 2. klasy. Do Lublina wówczas zaglądały też SP45 z Lok. Siedlce, docierające od strony Łukowa (z pociągiem Lublin-Białystok oraz jednym osobowym Lublin-Łuków).
W następnych latach te maszyny zaczęły być na Lubelszczyźnie coraz bardziej powszechne. Spływały one do Lublina i Rozwadowa (pierwszy fiat wpisany został na stan tutejszej lokomotywowni w 1990 roku) z innych rejonów Polski, które po elektryfikacji szlaków kolejowych nie potrzebowały już tylu lokomotyw spalinowych. Pozwalało to z kolei wycofywać na Wschodzie trakcję parową. Do niektórych szop z tej części Polski trafiły też fabrycznie nowe maszyny SP32. To z kolei pozwoliło... przedłużyć życie parowozów.
W 1988 roku ilostan fiatów wzrósł do 17, a w 1989 lubelskie SP45 docierały już poza Łukowem, Rozwadowem i Przeworskiem także do Dębicy, Sandomierza, Biłgoraja i Rzeszowa (przez Nową Dębę).
Co ciekawe nie prowadziły wówczas pociągów międzynarodowych na terenie ówczesnych województw lubelskiego, chełmskiego i zamojskiego. Z uwagi na to, że takowe pociągi składały się tutaj niemal wyłącznie z radzieckich (a potem rosyjskich) wagonów sypialnych, to do ich obsługi wyznaczano głównie lokomotywy bez możliwości grzania składu (ST44, SM48, a w pewnych latach do pociągu Warszawa-Odessa nawet ST43 z Żurawicy) . Jedyny pociąg z wagonami bez własnego ogrzewania (Zielona Góra – Kowel) od Chełma do Kowla był pod opieką chełmskiej SP32. Ironią jest fakt, że dziś w dobie braku lokomotyw z możliwością ogrzewania składu, na odcinku od granicy ukraińskiej do Chełma, skład pociągu z Kijowa do Warszawy zestawiony z samych ukraińskich wagonów sypialnych, z własnym grzaniem prowadzi SU46. A w nieodległym Zamościu wobec braku sprawnych lokomotyw często pociągi dalekobieżne zastępuje komunikacja autobusowa. Ostatni osobowy pociąg w Polsce ciągnięty SU46, a takie bezsensowne wykorzystanie...
W sumie od wielu dekad przypadłością dzisiejszej Lubelszczyzny były braki lokomotyw pasażerskich. Przy obsłudze pociągów osobowych posiłkowano się tutaj najpierw Ty51 i ST44 potem długo SM48. Kiedyś przekleństwem okolic Zamościa i Chełma były fabrycznie nowe SP32 (ich legendarna awaryjność), dziś są problemy z nowoczesnymi Gamami.
Wracając do fiatów - w 2003 podstawowe trasy, na których można było spotkać te maszyny to: Lublin-SWR, SWR-Dębica, Dębica-Zamość (z „Hetmanem”). W kolejnych latach widoczne także m.in. w obsłudze pociągu Zamość-Wrocław przez Bełżec. Stopniowo były wypierane lżejsze lokomotywy z rodziny stonkowatych (SM/SU42), na wschodnim krańcu województwa także przez zmodernizowane SP32 (numery z zakresu 201-210),a następnie autobusy szynowe. Zaczęły być coraz częściej zatrudniane w pośledniej roli ciągnika składów towarowych. Obsługiwały również z eszelony i składy z wagonami do naprawy w ZNTK Hrubieszów.
Coraz rzadziej można je było trafić z bipami, które odchodziły do lamusa. Był epizod z bohunami na linii do Rozwadowa, ale ostatnie chwile w służbie Przewozów Regionalnych to zestawienia SU45 z bonanzami lub wagonami 111A, z rzadka 112A. Kolorytu dodawała jedynie „Solina” wzbogacona o „stodoły” w dwóch malowaniach (ukraińskie i mołdawskie).
Łabędzim śpiewem tej serii na lubelskich szlakach była obsługa pociągów spółki InterCity na odcinkach Lublin – Rozwadów oraz Rzeszów – Zamość. Na te ostatnie miesiące do pomocy fiatom-autochtonom ściągnięto kilka maszyn z różnych zakątków Polski. I kolejna ciekawostka: do końca swych dni na służbie wiernie ciągały „Solinę” – zmieniała się co prawda relacja pociągu i obsługiwany odcinek, który uległ skróceniu po elektryfikacji odcinka SWR – Przeworsk.
W latach 2013-14 roku zostały ostatecznie wyparte z obsługi pociągów TLK przez SU46, które zadebiutowały w tym zakątku Polski. Ostatnie czynne lubelskie SU45 dobijały kilometry znowu obsługując pociągi towarowe.

Jasło i okolice najdłużej obsługiwała SU45-154 (2001-2005). Przy okazji wypada wspomnieć, że ten egzemplarz kilka lat wcześniej charakteryzował się dość specyficznym malowaniem. Epizod na Podkarpaciu zaliczyła też SU45-028 (przełom 2004 i 2005). Maszyny obsługiwały odcinki Jasło-Rzeszów i Jasło-Zagórz. I to były chyba jedyne fiaty, które garażowały w jasielskiej szopie.
SU45 z Jasła można było często zaobserwować z wagonami oliwkowymi (111A i 120A), które takie ubarwienie zawdzięczały staraniom miłośników kolei. Na następne oliwki (oprócz bip) przyszło poczekać kilka lat.
 

Podobne wątki