Tragedii nie ma, ale jak się porówna z EP07-198 to wszystko jasne.
Tragedii nie ma... Mam bardzo mieszane uczucia, takie stwierdzenie powoduje, że godzę się na coś co nie do końca mi odpowiada a zamawiając model nie sądzę, żeby ktokolwiek miał świadomość, że będzie inaczej pomalowany niż poprzednie. A problem jest ze świadomością, jest przecież tak, że jeśli już zwróci się uwagę na jakąś usterkę, niedoróbkę, to dąży się do jej usunięcia, bo inaczej wkurza.
Pomyślmy, skąd się wzięła ta zmiana. Przypuszczam, że niestety z eksela, nowa metoda malowania jest pewnie tańsza + szybsza x ilość modeli = duża oszczędność w skali roku. Szkopuł w tym, że nie wiemy na co się godzimy i za jaką kwotę. Paradoksalnie może to być poziom niecałego 1€.
Do Producenta: jako klient jestem na nie. Dla mnie model może być droższy, ale pomalowany metodą tradycyjną. Ma cieszyć oko z każdej odległości.