• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii ET41

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
2.801 266 41
To powinien mieć 8 silników napędzających 8 osi,
Pawłowi chodzi nie o oryginalną liczbę silników i ich umiejscowienie tylko o podstawowy fakt posiadania napędu w obu członach , gdzie oba człony pracują w modelu jak w oryginale .
Co jednak może okazać się słuszne przy realistycznych wahadłach 24 x ładowny Eaos i pracy ciągłej 1-2 godz .
Gdyby Piko wykonywało wersję z silnikiem w jednym członie i wersję z silnikiem w dwóch członach też bym wolał z dwoma silnikami...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Ale kolega DRACULA pisał o hipotetycznej produkcji dwóch wersji i możliwości wyboru wersji, z jednym lub z obydwoma członami napędzanymi. Swoją drogą ciekaw jestem ile osób zdecydowałoby się dołożyć, może nie drugie tyle, ale z pewnością co najmniej połowę więcej, za wersję z dwoma członami napędzanymi. Ja raczej nie.
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
361 98 10
ba człony pracują w modelu jak w oryginale .
Nie wiem tylko czy Szanowny Kolega jest świadomy tego że tzw."orginał"posiada na każdej osi silnik trakcyjny co przy ośmiu osiach daje osiem silników i każdy człon po niskiej (110V-) i wysokiej (3000V-) stronie,posiada oddzielne (niezależne) od siebie zasilanie.;)
 
Ostatnio edytowane:

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
2.801 266 41
Nie wiem tylko czy Szanowny Kolega jest świadomy tego że tzw."orginał" posiada na każdej osi silnik trakcyjny co przy ośmiu osiach daje osiem silników (...)
Jestem tego świadomy od ćwierć wieku i pisał też o tym parę postów wyżej Andrzej Harassek .
Kolega przeczyta łaskawie wcześniejsze posty nr 600 i 603 i będzie miał pełny obraz zasobu dyskusji .

model byłby 2 x droższy od pierwotnego nic nie wnosiłby do pracy trakcyjnej
Tylko o jakiej pracy trakcyjnej mówimy ?
Dwa - trzy kwadranse z kilkoma postojami na wystawie makiet i do gabloty na następne pół roku ... ?
Czy rozłożony owal w 28 metrowym pokoju w starej kamienicy i jazda z 20-30 wagonami od godz 14 do godz 1 w nocy przez kilkanaście dni w tym po 1-3 godz . bez przerwy ... ? :cool:
W tym drugim przypadku już po 2 tygodniach ujawniały się wszystkie "zalety" silników Roco ...
Tych silników dużych 5 polowych które Roco stosowało 25 lat temu i stosuje do dziś.. ;)
 

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
Ostrożnie z tymi składami do "Bolka i Lolka" ET41 ... !
Wystarczała góreczka i dwuczłonowa ET41 z 24 ładownymi węglarkami czterosiowymi Eaos ... wymagała popychu trzeciej lokomotywy ET22 lub ET21 ...

Bo inaczej paliły się silniki w ET41 .
A w przypadku poradzenia sobie ze składem w 3 lokomotywy ...paliły się podstacje jak wielokroć w Trzebini .
Jeśli dodać drastycznie przyspieszoną dewastację torowisk przez lokomotywy dwuczłonowe.

To kupujący ET41 musi kupić dodatkowo ET22 i drugi komplet modelowego torowiska ...:D
Wtedy będzie pełny real ;)
Rozwiązały by sprawę dwa Ty2 poruszające się na torach niczym lekka baletnica na "wiązanych pointach"... ***


Ciekawe malowania w epoce Vc ... !
https://wrphoto.eu/details.php?image_id=7902
https://wrphoto.eu/details.php?image_id=5343

*** - info na podstawie 2 godzinnego , prywatnego wykładu udzielonego mi w 2014r w Restauracji "Boruta" przez prezesa Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei Wielce Szanownego Pawła Mierosławskiego , m.in. w oparciu o badania profesora R. z Politechniki Warszawskiej ...
Bliższe dane i szczegóły znajdują się na Poziomie Minus 7 w Wilczycy Książęcej...


:p
Spokojnie, na każdej maszynie są gaśnice, gasiło się i jechały dalej...
Ja pierniczę, skąd Wy takie bzdury bierzecie???
 

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
Ale co my tu chcemy właściwie udowodnić? To, że ET41 jeździły z pociągami pasażerskimi, to powszechnie wiadomo. Bywało to zwykle nie planowo, tylko z różnych, często nieprzewidzianych powodów (o których była mowa wyżej), choć zdarzała się też planowa obsługa tymi maszynami pociągów pasażerskich. Ale ET41 były zaprojektowane i przeznaczone do prowadzenia ciężkich składów towarowych, głównie zwartych, przede wszystkim z węglem ze Śląska do portów i to było ich typowe zatrudnienie. A że praktyka bywała często odmienna od teorii i założeń, to druga sprawa, dzięki temu zestawienie modelu ET41 z innym składem, także pasażerskim, nie jest błędem. I myślę, że na tym można byłoby zakończyć tę dyskusję.
Dokładnie. Na początku lat 2xxx planowa obsługa pociągów 83205/32204 od Żywca do Zakopanego 55124/55125 do Płaszowa i nazad do Zakopca, oraz Batorego od Bielska do Zwardonia, w pewnych okresach planowe zatrudnienie 3 szt czechowickich ET41 w ruchu pasażerskim. I to nie tak dawno, raptem 20 lat temu...
 

PX48-28

Aktywny użytkownik
Reakcje
90 5 2
Manewrowi na pewno będą wiedzieli dużo o trakcji na szlaku, wiarygodnie ;) Raczej powszechniejszy jest pogląd iż EU07 obu generacji są nie palne o ile umie się odpowiednie prądy utrzymać, ET41 ma te same bebechy.
 

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
Łosiu piernicząca ... :D
Z
relacji pracowników - w tym wieloletnich manewrowych ! pamiętających lata 80 i 90 - Stacji Trzebinia ( relacje w 2008 r ) ...
No to muszę Cię zmartwić. Od 1988 jeździłem na tych maszynach, z kopalni to jedynie z Chełmka chodził "mały" Połaniec 2400 ton, wszystkie pozostałe miały 3200. Fakt, z Trzebini w kier Dulowej jest dość ciężki wyjazd, ale jedynymi problemami były mżawka i żaba przy olejarni. Więc Twój mit legł w gruzach. W ruchu pasażerskim na ET41 na linii 139 też miałem przyjemność pracować, możemy dyskutować dalej, ale na fakty, a nie legendy. I żeby nie było. Pożary też się zdarzały, ale nie wynikały one ze sposobu jazdy a użytych materiałów i sposobu serwisowania. Masz pytania, chętnie odpowiem. (planowe maszyny 072, 040 i składak 093/121)
 

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
2.801 266 41
No to muszę Cię zmartwić. Od 1988 jeździłem na tych maszynach, z kopalni to jedynie z Chełmka chodził "mały" Połaniec 2400 ton, wszystkie pozostałe miały 3200. Fakt, z Trzebini w kier Dulowej jest dość ciężki wyjazd, ale jedynymi problemami były mżawka i żaba przy olejarni. Więc Twój mit legł w gruzach. W ruchu pasażerskim na ET41 na linii 139 też miałem przyjemność pracować, możemy dyskutować dalej, ale na fakty, a nie legendy. I żeby nie było. Pożary też się zdarzały, ale nie wynikały one ze sposobu jazdy a użytych materiałów i sposobu serwisowania. Masz pytania, chętnie odpowiem. (planowe maszyny 072, 040 i składak 093/121)
Panie Szanowny Tramwajarz ... nie o linię do Dulowej chodzi ! co jechał nią Franciszek Józef I ... :eek:

Tylko o te dwa małe "Czarcie Łuki" ...zaledwie 180 stopni ! w Wodnej ( dzielnica Trzebini ) i dalej za dzielnicą Trzebini - Górka ... :devil:
I nie moje to "legendy" bom nie Adaś Suchotnik ani Sennik-Siennik-Sienkiewicz , legend nie piszę .
Tylko zapodaję Relacje M a n e w r o w y c h ... z tamtejszych bocznic ! Co chwalili TeYgreki Piędziesiąte Pierwsze ...


Spójrz Pan dokładnie ze szkiełkiem mędrca w oku na mapę w Googlach ...
Tam znadziesz linię bocznicową z Trzebini do ELEKTROWNI SIERSZA ... i tam "Czarcie Łuki " i Twa zguba ... ;)
Pożary się zadarzały ...
tam ...na podstacjach trakcyjnych ...
Nie wierzysz starym manewrowym , azali czemu ?! :niepewny:

Ale dobrze że Autorytetem Swoim stwierdzasz że na samych ET41 ... Pożary też się zdarzały
Tym samym już połowę legendy ( ?! ) potwierdzasz ...
Toć Ci chwała ! Bywaj Zdrów ...bo my spieszym na Oczaków ... :podstepny:
 

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
Panie Szanowny Tramwajarz ... nie o linię do Dulowej chodzi ! co jechał nią Franciszek Józef I ... :eek:

Tylko o te dwa małe "Czarcie Łuki" ...zaledwie 180 stopni ! w Wodnej ( dzielnica Trzebini ) i dalej za dzielnicą Trzebini - Górka ... :devil:
I nie moje to "legendy" bom nie Adaś Suchotnik ani Sennik-Siennik-Sienkiewicz , legend nie piszę .
Tylko zapodaję Relacje M a n e w r o w y c h ... z tamtejszych bocznic ! Co chwalili TeYgreki Piędziesiąte Pierwsze ...


Spójrz Pan dokładnie ze szkiełkiem mędrca w oku na mapę w Googlach ...
Tam znadziesz linię bocznicową z Trzebini do ELEKTROWNI SIERSZA ... i tam "Czarcie Łuki " i Twa zguba ... ;)
Pożary się zadarzały ...
tam ...na podstacjach trakcyjnych ...
Nie wierzysz starym manewrowym , azali czemu ?! :niepewny:

Ale dobrze że Autorytetem Swoim stwierdzasz że na samych ET41 ... Pożary też się zdarzały
Tym samym już połowę legendy ( ?! ) potwierdzasz ...
Toć Ci chwała ! Bywaj Zdrów ...bo my spieszym na Oczaków ... :podstepny:
Nie będę z Tobą polemizował, boś Waść nawet nie wiesz, o czym piszesz... Nie ma czegoś takiego jak "linia bocznicowa". Nigdzie nie ma takiego określenia, poza światkiem pseudomikolskim. Do Trzebini Sierszy (ex Sierszy Wodnej) jest pełnowartościowa linia kolejowa, z posterunkami bocznicowymi na szlaku. Tam się zawsze jechało na trzy pojazdy, dwa + jeden (2xET21+ET21, później ET41+ET21 na dupie) do momentu przekształceń po 2002 roku. I nigdy nic nie płonęło. Dla niewtajemniczonych MANEWROWYCH "wyzwolenie" podstacji jest równie spektakularne jak spalenie kiełbasy na grillu. Kto widział i słyszał i jeszcze w dodatku WIEDZIAŁ co się dzieje, to nie srał w gacie, jak MANEWROWY. Równie widowiskowe jest wyłączenie bocznikowania silników trakcyjnych pod pełnym obciążeniem, zwłaszcza w nocy, ładnie oświetlony teren w promieniu kilkudziesięciu metrów od lokomotywy, ale to jedynie pan dracula lub MANEWROWY z Trzebini może odebrać jako pożar...
A debilny komentarz na poziomie przedszkolaka pt "tramwajarz" mozesz sobie darować, kiedyś maszynista jeździł na wszystkim, obecnie tylko na tym, co wpisane w Świadectwie maszynisty, ale zapewne MANEWROWI z Trzebini tego nie muszą wiedzieć.
PS
Wywodzę się z tego pokolenia, co nie bało się żadnej pracy, z elektrowozów spotykanych na Śląsku, to jedynie czechów i rusów nie miałem przyjemności prowadzić. Mam propozycję, nie ośmieszaj się więcej...
 
OP
OP
ffox

ffox

Administrator
Zespół forum
Reakcje
3.455 12 0

JSz

Użytkownik
Reakcje
132 0 0

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
2.801 266 41
Nie będę z Tobą polemizował, boś Waść nawet nie wiesz, o czym piszesz... Nie ma czegoś takiego jak "linia bocznicowa". Nigdzie nie ma takiego określenia, poza światkiem pseudomikolskim. Do Trzebini Sierszy (ex Sierszy Wodnej) jest pełnowartościowa linia kolejowa, z posterunkami bocznicowymi na szlaku. Tam się zawsze jechało na trzy pojazdy, dwa + jeden (2xET21+ET21, później ET41+ET21 na dupie) do momentu przekształceń po 2002 roku. I nigdy nic nie płonęło. Dla niewtajemniczonych MANEWROWYCH "wyzwolenie" podstacji jest równie spektakularne jak spalenie kiełbasy na grillu. Kto widział i słyszał i jeszcze w dodatku WIEDZIAŁ co się dzieje, to nie srał w gacie, jak MANEWROWY. Równie widowiskowe jest wyłączenie bocznikowania silników trakcyjnych pod pełnym obciążeniem, zwłaszcza w nocy, ładnie oświetlony teren w promieniu kilkudziesięciu metrów od lokomotywy, ale to jedynie pan dracula lub MANEWROWY z Trzebini może odebrać jako pożar...
A debilny komentarz na poziomie przedszkolaka pt "tramwajarz" mozesz sobie darować, kiedyś maszynista jeździł na wszystkim, obecnie tylko na tym, co wpisane w Świadectwie maszynisty, ale zapewne MANEWROWI z Trzebini tego nie muszą wiedzieć.
PS
Wywodzę się z tego pokolenia, co nie bało się żadnej pracy, z elektrowozów spotykanych na Śląsku, to jedynie czechów i rusów nie miałem przyjemności prowadzić. Mam propozycję, nie ośmieszaj się więcej...
Ty się nie ośmieszaj i hamuj tramwajarską agresję ...

Potwierdziłeś to o czym mówili manewrowi :
Cytat : "Tam się zawsze jechało na trzy pojazdy, dwa + jeden (2xET21+ET21, później ET41+ET21 ... "

Dawniej na dwa parowozy ! Ty51 - o czym mówili manewrowi.

II cytat : " Dla niewtajemniczonych MANEWROWYCH "wyzwolenie" podstacji jest równie spektakularne jak spalenie kiełbasy na grillu.
Kto widział i słyszał i jeszcze w dodatku WIEDZIAŁ co się dzieje, to nie srał w gacie, jak MANEWROWY.
Równie widowiskowe jest wyłączenie bocznikowania silników trakcyjnych pod pełnym obciążeniem, zwłaszcza w nocy,
ładnie oświetlony teren w promieniu kilkudziesięciu metrów od lokomotywy,..."


Kopciło się na elektrowozach i podstacjach trakcyjnych ?
Kopciło !

Właśnie to relacjonowali manewrowi !
A że "wyzwolenie" podstacji na pozimie większego grilla ...
Dla manewrowych - to pożar !


Twoja relacja potwierdza w 100% relacje manewrowych , azali nie widzisz tego ?! :D

"Tramwajarz" - tak a nie inaczej nazywali was maszyniści parowozowi starego pokolenia !
Nie widzę w tym nic debilnego , to historyczny fakt szeroko opisany w książce ( tu tytułu nie pamiętam ..."Na kolejarskim szlaku" ? ... jest to do ustalenia )a w niej opisane oddzielne szatnie ! dla tramwajarzy i traktorzystów ( trakcja spalinowa ) na terenie niektórych lokomotywowni.
Sam byłem świadkiem będąc w wieku uczniowskim jak znajomy emerytowany ( ca. w 1970r ) maszynista przedwojennej daty z warszawskich Odolan , Matuszewski zamieszkały w Wwie przy ulicy Konduktorskiej w latach 70 .
Wypowiadał się następująco do mojej matki : ... p.Alu teraz praca na kolei !? co oni teraz mają za "pracę" ?!
Siedzą w białych koszulach pod krawatem ! ... to jest praca ?! ... to jest zabawa ! to są tramwajarze ! ...
Po czy następowała lawina opowieści z pracy maszynisty od przedwojnia ...

Faktem jest że Marczewski był postrachem pracowników powojennego perelowskiego pokolenia ... może jednak miał powody ? ;)
Moim zdaniem tamto przedwojenne pokolenie nie pozwoliłoby tak zgnoic kolej jak to zrobiono po 89r ...

I nie widzę powodu aby punkt widzenia dawnych maszynistów parowych podlegać miał jakimkolwiek debilnym sankcją czego dałeś tramwajarski PoPis ...
Podział na maszynistów , tramwajarzy i traktorzystów był wieloletnim faktem i nie ma co się ciskać ! :D


Linia bocznicowa - napisałem kolokwialnie kursywą ! dla potocznego opisu zrozumiałego dla nie wtajemniczonych .
Z której odchodzą 4 grupy wielotorowych bocznic do rafinerii dalej do dużego zakładu dalej do starej kopalni i na końcu do elektrowni ... A stacji osobowych nie ma ...


Z mojej strony to wszystko w temacie ...
 

Podobne wątki