• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii ET41

jafrap

Znany użytkownik
Reakcje
8 0 0
#22
Idąc tym tokiem rozumowania, model ICE3 składający się z 8 członów, powinien mieć napęd w czterech wagonach? A może w każdym z tych czterech wagonów po cztery silniki (w oryginale wagony silnikowe mają wszystkie osie napędzane indywidualnie). Nie dajmy się zwariować.
No widzicie. Tu się zgadzam z wami ale jak kiedyś napisałem o tym dlaczego jamnik konkurencji ma nie mieć 1 napędu (by ściąć jeszcze koszty), to natrafiłem na stanowcze NIE ze strony autorów tamtego projektu. Coś w stylu, że skoro oryginał ma dwa to i model ma mieć dwa.... (jak dla mnie trochę to nawiedzone, albo jakieś takie dziecinne podejście). Zgadzam się więc 100% z kolegą Acid Rain 1973 choć wówczas tak dosadnie tego nie napisałem :) :
A na jaką cholerę dwa napędy? Jeden silnik z palcem w dupie i 30-stoma wagonami na haku da radę więc nie ma sensu mnożyć kosztów. 99,99% składów jakie będzie miał ciągnąć ten model to nie więcej niż 15 wagoników a to nie pierdylino by miało gnać po modułach 200 km/h.
...i uważam, że PIKO to świetna - i co najważniejsze realna - propozycja. Model jest ładny (co widać już po siódemkach) z pięknie wkomponowanym kompromisem dotyczącym stosunku cena/jakość. Ja tam walę niskie ukłony w kierunku SK/PIKO pomimo, że wstępnie dziamałem.
 
Ostatnio edytowane:
P

ps

Gość
#23
Nie wiem po co tyle piany bić (no chyba że na ciasto....).

Fakt faktem są modele dwuczłonowców z napędami w obu, każdy z producentów ma swoje wizje i chwała mu za to (że chce/próbuje zrobić lepiej, ciekawiej i ... taniej), ale o PIKO była już mowa: to ma się sprzedawać, to będzie kompromis itd etc....
Opcja PIKO nie jest zła - są tacy co przerobią sobie na dwa człony, są tacy, którym podpasuje zrobić tylko wersję "dummy" bo będą mieli plan tylko na gablotę i nigdy jeździć tym nie będą....
I forum może być źródłem wymiany takich "potrzeb".
Same plusy.
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
#24
A na jaką cholerę dwa napędy? Jeden silnik z palcem w dupie i 30-stoma wagonami na haku da radę więc nie ma sensu mnożyć kosztów. 99,99% składów jakie będzie miał ciągnąć ten model to nie więcej niż 15 wagoników a to nie pierdylino by miało gnać po modułach 200 km/h.
Przy założeniu że jedyny człon napędowy będzie miał atest do prowadzenia pociągów typu push-pull ;)
Pamiętajmy iż człon pozbawiony napędu będzie musiał zostać dociążony będzie to niepotrzebne dodatkowe obciążenie dla jedynego napędu, jeśli będzie dużo lżejszy może sprawiać trudności tak na łukach jak i na rozjazdach, tak że nie był bym taki skłonny do twierdzenia iż to czy mamy lokomotywę z jednym czy z dwoma napędami jest bez znaczenia...
 

wespe

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#25
może PIKO/SK przystosują drugi człon pod silnik jak np w br130,wtedy każdy będzie mógł nabyć brakujący silnik i przekładnie i zrobić w swoim zakresie
 
OP
OP
ffox

ffox

Administrator
Zespół forum
Reakcje
3.455 12 0
#26
Pamiętajmy iż człon pozbawiony napędu będzie musiał zostać dociążony będzie to niepotrzebne dodatkowe obciążenie dla jedynego napędu[...]
W ŚK była informacja, że człon nienapędzany będzie odpowiednio dociążony.
To waga silnika Roco z kołem zamachowym:
DSCF7589.jpg
A to waga klasycznej węglarki Roco:
DSCF7591.jpg
Raczej jest to różnica raptem jednego wagonu jeśli chodzi o dodatkowe obciążenie.

Myślę, że ET41 spokojnie sobie poradzi z uciągnięciem lokomotywy ważącej ok. 350 g. (waga +/- czterech węglarek Roco).
 

MeteorKKR

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
216 8 0
#27
Wszystko pięknie fajnie, jednak pragnę zwrócić na jedną uwagę na jedną rzecz - większość, a przynajmniej spora część z Was w niemal każdym (niestety) poście wbija szpileczkę w SM - stwierdzenia "realna propozycja" czy "nagadało jaki to świetny model"i inne w tym i innych wątkach - mimo iż ich autorzy nie raz się zarzekają (choć część z nich robi to chyba celowo - czemu - ich sprawa...), że chcą być bezstronni i popierają oba projekty... A potem się dziwicie, że zapada całkowita cisza z nowymi informacjami od jednego producenta...
Taka moja mała uwaga z boku jako bezstronnego obserwatora - czasem naprawdę zastanówcie się jak coś napiszecie ;)
A żeby nie było, że off-top - Jamnik myślę, że będzie wielkim przebojem, a sprawa silnika/ów czy dociążenia na pewno jest dograna i przemyślana - przecież to nie pierwszy model dwuczłonowy który PIKO wypuszcza, więc na pewno będzie dobrze i uważam. że nasze zamartwianie się na zapas jest zdecydowanie bezcelowe ;)
:cool:
 

Darkman

Aktywny użytkownik
Reakcje
7 1 0
#29
Jest już ostateczna cena za ET41 od Piko na MM 906zł.
Ja tam widzę cenę 959zł (opisana jako maksymalna)
A więc 2xEU07=1100zł. 1100-959=141zł Daje nam cenę 13% niższą przy brak napędu w jednym członie.

Jeśli ktoś nie liczy na ukazanie się modeli konkurencji proszę dalej nie czytać.

Z tego co było zapowiedziane przez SM:
2xEU07=1398zł. 1398-1100=298zł. Daje nam cenę 21% niższą i jest napęd w obu członach.

Pomijając kwestię czy modele się ukażą/ukazały. To sądzę, że PIKO mogłoby postarać się o wiele lepszą cenę ET41
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
#30
W ŚK była informacja, że człon nienapędzany będzie odpowiednio dociążony.
To waga silnika Roco z kołem zamachowym:
Zobacz załącznik 255295
A to waga klasycznej węglarki Roco:
Zobacz załącznik 255296
Raczej jest to różnica raptem jednego wagonu jeśli chodzi o dodatkowe obciążenie.

Myślę, że ET41 spokojnie sobie poradzi z uciągnięciem lokomotywy ważącej ok. 350 g. (waga +/- czterech węglarek Roco).
Tutaj jest jeszcze kwestia umiejscowienia owego członu, jeśli człon napędowy jedzie jako pierwszy, po prostu ma z tyłu dodatkowy wagon, natomiast jeśli jako pierwszy jedzie człon bez napędu, tutaj mamy wagon z przodu, który w zależności od rozwiązania sprzęgu może się zachowywać różnie na łukach w końcu jak sam zauważyłeś waga była by ok czterech węglarek, a jak wiadomo oprócz samej masy liczy się też jej rozmieszczenie...
 

Zabkret

Znany użytkownik
Reakcje
1 0 0
#33
Prawdziwy powód na dwa człony z silnikiem, teraz mogę napisać, bo PIKO już nic nie zmieni:

Czyste tory! ET41, która nie będzie miała gumek na kołach, nie będzie zanieczyszczać torowiska. Czy ET41 z jednym napędzanym członem bez gumek na kołach jeszcze uciągnie z palcem w…. 30 wagonów… quod erat demonstrandum. Ma się do wyboru. Krótki skład, lub syf na torach – albo model ET41 z dwoma napędami.
 
Ostatnio edytowane:

Acid Rain 1973

Znany użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
304 0 0
#35
A to mogą być jakieś inne? O makietę i model dbać trzeba, amen.
Natomiast jak masz syf na torach to możesz mieć i 30 silników i jak ich nie zasilisz będą stanowiły jedynie balast.
Czy ET41 z jednym napędzanym członem bez gumek na kołach jeszcze uciągnie z palcem w…. 30 wagonów…
Oczywiście, że pażywiom, uwidim, swój osąd opieram jedynie na kilkunastu zbudowanych napędach z jakimi miałem do czynienia podczas zabawy w moim ZNTKu. Ostatnie SP45 jakie skleciłem ma wózki 3-siowe z czego tylko po dwie osie są napędzane. Na naszej makiecie, przy naprawdę ostrych łukach i "górzystym" profilu lokomotywa zaczęła mieć problemy w okolicy 45 doczepionego wagonu (z czego 23 sztuki były z ładunkiem). Do tego przypomnę fakt, że makiet stacji zdolnych przyjąć ponad 3 metrowy skład w tym kraju jest niewiele a spora część modeli wyląduje w gablotach.

Mówimy o czasie przyszłym a nie dokonanym. Podobnie zresztą jak przypadku Twoich modeli :).
 

darekgol

Aktywny użytkownik
Donator forum
Reakcje
400 4 1
#38
... nie będzie w stanie pokonać wzniesień spotykanych na niektórych makietach. Z wagonami oczywiście.
To chyba nie jest do końca prawda.
Miałem w pewnym okresie dwie SU46 od dwóch różnych producentów.
SU46 od EFC (bez gumek) przepchnęła tą od Wawrica (z gumkami z pierwszej serii).
Na to na pewno miało wpływ tarcie i oczywiście moc loka.
 

Acid Rain 1973

Znany użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
304 0 0
#39
jeśli będzie dużo lżejszy może sprawiać trudności tak na łukach jak i na rozjazdach,
Tutaj jest jeszcze kwestia umiejscowienia owego członu, jeśli człon napędowy jedzie jako pierwszy, po prostu ma z tyłu dodatkowy wagon, natomiast jeśli jako pierwszy jedzie człon bez napędu, tutaj mamy wagon z przodu, który w zależności od rozwiązania sprzęgu może się zachowywać różnie na łukach w końcu jak sam zauważyłeś waga była by ok czterech węglarek, a jak wiadomo oprócz samej masy liczy się też jej rozmieszczenie...
Masz dużo racji bo to generalnie jest problem ale do rozwiązania. Zrobiłem sobie ET21 w malowaniu CTLa jako "dummy", za człon napędowy robił ST43 i na początku owszem to zjawisko występowało (oczywiście w konfiguracji kiedy sputnik był pchany), na niektórych rozjazdach wylatywał. Zacząłem dokładać do niego balastu nad wózkami i po kilku eksperymentach zjawisko zostało wyeliminowane całkowicie bez jakichkolwiek zauważalnych strat w sile pociągowo/pchającej ST43. Pamiętać też należy, że sposób łączenia członów ma również spory wpływ na zachowanie modelu podczas jazdy. U mnie było najgorsze z możliwych bo z jednej strony uszkowy sprzęg a z drugiej hak od Mirka (a'la Weinert) i dawało w końcu radę. Żeby było też całkowicie jasnym nie twierdzę, że jeden napęd jest lepszy ale uważam go za wystarczający.
 

Podobne wątki