Dopiero dziś miałem szansę się pojawić na forum, a tu taka wiadomość. Nie wiem, co powiedzieć, po prostu straszny smutek. Nie znałem Kolegi Mariusza osobiście, nie wiem nawet, jak się nazywał i kim był w życiu prywatnym i zawodowym, ale wiem, że straciliśmy wielkiego znawcę i miłośnika kolei, który w dodatku chętnie się tą wiedzą z nami dzielił. Cześć Jego pamięci, niech spoczywa w pokoju...