• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Patynowanie wagonów

Slash

Użytkownik
Reakcje
34 0 0
Jeśli ktoś wie jak uniknąć takiego "efektu" to proszę o podzielenie się mądrością
Chodzi o jasny nalot na dolnej części pudła? Rozumiem, że powstał po lakierowaniu. Zapewne lakierowaniu lakierem Humbrola. Niestety to jest przykra specyfika tego lakieru. Taki efekt powstaje albo przy niedostatecznym rozcieńczeniu, albo złej jakości rozcieńczalniku. Ja dawno zrezygnowałem z lakieru tej firmy, także do minimum ograniczyłem używanie tych farb. Ostatnio bardzo spadła ich jakość ze względu konieczność zmiany składu wymuszoną przepisami UE. O wiele lepszej jakości i duuuzo lepszym standardzie pracy są farby (no i lakiery) firm Tamiya oraz Gunze. Śmierdzą, ale Humbrol też.

Jeśli faktycznie był to lakier Humbrol to powstałą mgiełkę można zmyć. Najlepiej wacikiem do uszu lekko nasączonym rozcieńczalnikiem. Najlepiej jakimś delikatnym w rodzaju white spirit. Jeśli wagon nie był malowany - znaczy jest w kolorze tworzywa to nie powinno stać się nic złego. Uważać trzeba przy oznaczeniach żeby ich nie uszkodzić.
 

m_zntk

Znany użytkownik
Reakcje
11.612 177 14
Niestety z patyny jak na powyższym niewiele zostało:( a to za sprawą nieudolności sprejowania matowym lakierem. Wyszła weglarka jak ze Zdzieszowic...

Zobacz załącznik 483616

Jeśli ktoś wie jak uniknąć takiego "efektu" to proszę o podzielenie się mądrością

Ma to swoje zalety i wady, że tak się zrobiło, ale nie jestem w stanie Ci tu tego opisać, trzeba to po prostu pokazać na żywo :( , ale da się to ładnie przerobić w zaletę.
 

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.587 104 12
Tak to Humbrol. Nie wygląda aż tak tak źle a nie chcę się bawić z rozcieńczalnikiem z powyższej wymienionych powodów. Po drugie to tylko pikolec ze 50zl. Będę musiał tylko pamiętać żeby resztę wagonu też tak "odwzorowywać" :)

Dzięki za sugestie @Slash
 

xxx

Znany użytkownik
Reakcje
3.498 35 0
Ta wada może być po odrobinie pracy zaletą wypłowiałego koloru na wagonie. Ja bym to albo zrobił washem i aerografem poprawił nieco albo jeszcze potraktował pudrem. Nie wiem czy nie dałeś za dużo lakieru na 1 raz. Po poprawce nałóż bardzo delikatną warstewkę i wysusz, nie powinno być tak silnego efektu płowienia.
 
Reakcje
3 0 0
Panowie małe pytanko, jako że barwnik słabo się trzyma gołego plastiku to jakiego podkładu użyć przed pudrowaniem wagonu, czy może to być fiksatyna naniesiona pędzelkiem czy też jakiś lakier rozrobiony
 

Slash

Użytkownik
Reakcje
34 0 0
A nie lepiej kupić stricte modelarski lakier? Np. Tamiya? Taki będzie lepiej kryć, dawać dużo trwalszą i gładszą powierzchnię. Oczywiście nakładanie tylko aerografem.
 

szprync3

Aktywny użytkownik
Reakcje
95 21 5
Fakt. Najlepiej nie kombinować. Kup kolego matowy lakier do modelarstwa redukcyjnego. Zupełnie wystarczy do tego pudrowania. A najlepiej zamiast pudrowania złap się za aerograf. Chyba , że nie chcesz trwale i chcesz ciągle poprawiać te pudry.
 

Slash

Użytkownik
Reakcje
34 0 0
Przede wszystkim pigmenty, pudry, pastele czy jak zwał są bardzo mało trwałe. Jakiekolwiek dotykanie nawet przy odpowiednim zabezpieczeniu może uszkodzić takie patynowanie. Farby, zwłaszcza dobrej jakości, też są podatne na dotykanie, ścierani itd, ale jednak są dużo trwalsze.
 

m_zntk

Znany użytkownik
Reakcje
11.612 177 14
Po pierwsze do pigmentów, pudrów itd tego typu są dedykowane fixery i to się sprawdza. Po drugie dobre farby też zdają egzamin. Podstawową sprawą jest czas, czas odreagowania. Każdy model powinien odstać te swoje 24h zanim zacznie się robić kolejny etap prac.
 

m_zntk

Znany użytkownik
Reakcje
11.612 177 14
Powiem tak, ja nie używam fixerów już od dawna, ale używałem, tylko że to były fixery z górnej półki i nigdy nie miałem problemów z trwałością. Przy czym trzeba pamiętać, że całe chemia modelarska jest stworzona pod modele stacjonarne .. czołgi, samoloty, czyli tzw pułkowniki lub gablociarze. Takich modeli nie bierze się do rąk, natomiast nasze modele to całkiem coś innego. Dlatego trzeba stosować dobrą chemię.
 

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.309 16 0
chemia modelarska jest stworzona pod modele stacjonarne .. czołgi, samoloty, czyli tzw pułkowniki lub gablociarze. Takich modeli nie bierze się do rąk, natomiast nasze modele to całkiem coś innego.
Masz Mariusz rację ale można sobie z tym poradzić. Można zabezpieczyć się przed wycieraniem palcami wszelkich specyfików przez pomalowanie na koniec odpowiednim lakierem bezbarwnym. Jednak trzeba uważać aby tak go dobrać by nie zniszczył całej naszej roboty np: przez zbyt grube zmatowienie.
 

Podobne wątki