To nie był parowóz turbinowy.
Eksperymentalnie parowóz ten posiadał indywidualny napęd na każdą z osi napędnych, po dwa silniki parowe na oś.
Był to, więc parowóz ośmiocylindrowy. Cylindry tych silników parowych ustawione były względem siebie pod kątem 90 stopni w układzie V.
Zestawy napędne nie połaczone były ze sobą wiązarami.
Jego układ osiowy oznacza się, wzorem lokomotyw elektrycznych, jako 1'Do1'.
Wydaje mi się, że można by też: 1'AAAA1', chociaż nigdzie takiego wzoru nie spotkałem.
Idea powstania takiego napędu zakładała, że małe tłoki, podobnie jak to jest w silnikach spalinowych, mogą wykonywać szybsze obroty wału wykorbionego, który poprzez przekładnie zębate i łącznik elastyczy napędzał oś napędną parowozu.
Sens pokazania tego parowozu w USA, wraz z parowozem serii 42, to chyba tylko jako ciekawostyka.
Jako ciekawostkę można też dodać, że ten parowóz firma H&S wyprodukowała pod numerem fabrycznym 25000.