O&K 1906r, nr fabryczny 1810
1. 7353 Saarbrücken/Trier
2. RBD Hamburg / Bw Hamburg Berliner Tor
I do tego miejsca podane dane przez Kol. ministerek są prawdziwe. Dalej już niestety nie.
Otóż ten parowóz na DR otrzymał numer 91 826 i z tym numerem dotrwał do dnia kasacji na kol. niemieckich, czyli do września 1933 r. Z tego to widać, że nie może być to poszukiwany parowóz TKi3-174 z PKP-B.
W moich zapisach nie jest 1810/06, ale 4602/11, no i jakoby, że wyszedł z innej fabryki, nie O&K.
Tu też dzwonią ... tylko nie wiadomo, w którym kościele.
Otóż Kolego Axer - poszukiwany parowóz, czyli TKi3-174 PKP-B został wyprodukowany w 1911 roku właśnie przez fabrykę
Orenstein&Koppel z numerem jaki podajesz czyli 4602. Rozpoczął służbę w ówczesnej dyrekcji bydgoskiej z numerem T9.3 Bbg 7270 a następnie w dyr. Osten jako T9.3 7365.
Trafił na PKP i otrzymał serię i numer TKi3-276 (PKP-A), następnie po przejęciu przez DR otrzymał nr 91 826'' - zwracam uwagę - drugie obsadzenie numeru!
Po wyzwoleniu otrzymał serię i numer TKi3-174 PKP-B. Z danych, które posiadam wynika, że ten parowóz zarówno przed jak i po wojnie pracował nieprzerwanie na terenie DOKP Katowice.
To co mnie razi. Wybacz Kol. Axer, ale z tego co się orientuję to nie są Twoje zapisy. To jest historia polskich lokomotyw spisywana skrzętnie przez lata całe przez niestety już nieżyjącego Kolegę - Władysława Chrapka. Jego zeszyty a także listy do kolegów i do mnie były pisane równiutkim, czytelnym pismem. Bez względu na to czy pisał to przy stole, czy też na pracującej lokomotywie.
Tak, że przez szacunek dla Władka proszę o wyraźne podawanie Autora. Zresztą, nie sam Władek zbierał te dane. To była cała ekipa, która jeżdziła po wielu lokomotywowniach i dyrekcjach - od generalnej po okręgowe i skrzętnie spisywała wszelkie dostępne dane. Z tego co pamiętam to zbiorcze dane Władka powstały z danych zbieranych przez ( i tak zapewne wszystkich nie pamiętam): Samego Władysława, Stanisława z Bytomia, Wiesława z Węglińca, Roberta i Miłosza z Pruszkowa, Macieja z Rozwadowa, Andrzeja, Pawła i Tadeusza z Warszawy a także mnie.
Coś mi się zdaję, że tu obecny Jacek też dostarczał dane Władkowi, ale nie jestem pewien.
Zapewne Kogoś pominąłem ... przepraszam, ale jeżeli ktoś się odnajdzie proszę się przypomnieć ....