• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta modułowa wg norm Parowozownia Ostrów Wlkp - kolejne podejście ...

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
974 82 11
Rozumiem, że to ten elektromagnes na jednym ze zdjęć. Widzę dwie możliwości. 1. Mechanizm przenoszący cięgnami ruch elektromagnesu na tarcze - może być trudne do zrealizowania. 2. Zastosowanie drugiego elektromagnesu zasilanego tym samym sygnałem, co elektromagnes ryglujący i od niego cięgna do obracania tarcz - to wydaje zdecydowanie łatwiejsze do wykonania pod warunkiem, że będzie miejsce na drugi elektromagnes. Oczywiście te rozwiązania tylko w sytuacji, gdy napęd jest przy pomoście.
A gdyby do zasilania mechanizmu obrotu tarczy użyć okolnicy i osi pomostu?Obracać tarczę można przy pomocy miniaturowego serwa.
 

gemol

Aktywny użytkownik
Reakcje
137 13 0
Nie wiem jak w h0, ale w normie tt jest zakaz korzystania z magistrali do zasilania urządzeń pomocniczych. Dlatego nie brałem pod uwagę zasilania mechanizmu obrotu tarczy z szyn.
 

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
18.855 214 0
Tak, masz rację. Zapomniałem napisać, że to makieta domowa, ale po modyfikacji wykorzystane są tylko dwie żyły z głównego kabla obrotnicy, więc można dodatkowe zasilanie puścić w pozostałych.
B1CC0904-E9CA-4428-A9A4-060648C4CC91.jpeg
C94CFE98-C6AA-4141-A501-84CE1D5B3BD1.jpeg
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.219 8 0
... I pytanie: czy da się przesunąć nieco rozjazdy po prawej stronie jeszcze w prawo (może się to wiązać z małym wydłużeniem całości) tak, żeby dało się jednak zrobić bezpośredni wyjazd z obrotnicy w tory główne nawet z tym istniejącym łukiem koło punktu kontrolnego?
Przepraszam, że dopiero dzisiaj odpisuję - ale byłem "wyjechany" … ;)
Jeśli chodzi o głowicę z prawej strony - tego pojedynczego "anglika" nie mogę przesunąć bardziej w lewo, bo potrzebuję trochę miejsca by "wyprostować" łuk z obrotnicy do pozycji równoległej do krawędzi skrzynki. Tym samym tracę ok. 20 cm na ewentualny montaż rozjazdu (nie chcę przecinać go w połowie długości). Do dyspozycji pozostaje jedna skrzynka 60 cm i nic więcej, bo na skrzynce "przejściowej" muszę wykonać sensowny łuk i skorygować rozstaw torów do wymiaru wg normy. Montaż choćby jednego rozjazdu na tej skrzynce - pozbawi mnie tej możliwości.

Co do wydłużenia całej makiety - budowa kolejnego modułu raczej nie wchodzi w rachubę, bo i tak już przekroczyłem wynegocjowany z żoną limit miejsca … ;) Skrajne, "przejściowe" skrzynki miały być wykorzystywane wyłącznie na imprezach (nie w domu) a wszystko wskazuje na to, że bez nich w domu się nie pobawię ...

Andrzeju, jeśli coś Ci się uda wykombinować na TEJ powierzchni - to super ! Rozbudowa makiety w moich warunkach - jest niemożliwa.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
tego pojedynczego "anglika" nie mogę przesunąć bardziej w lewo, bo potrzebuję trochę miejsca by "wyprostować" łuk z obrotnicy
Tak, to rozumiem, chodzi mi o przesunięcie w prawo całej głowicy rozjazdowej stacji, własnie po to, żeby nie ruszać tego łuku z obrotnicy i anglika. Mój pomysł polega na wstawieniu zaraz na prawo od tego anglika (w torze idącym pod magazyn), rozjazdu zwyczajnego prawego i odejście nim do torów głównych, ale to połączenie wypadnie już na prawo obecnego przejścia zwrotnicowego z toru 4 przez anglik w torze 2, aż do toru 1 (numeracja wg mojego rysunku). Należałoby całe to przejście przesunąć w prawo, żeby tor od nowego rozjazdu (zwykłego prawego) trafiło w istniejące przesunięte połączenie torów 4-2-1. Stąd moje pytanie o możliwość małego wydłużenia całości w prawą stronę. Spróbuję to naszkicować, ale zrobię też wersję bez wydłużania. Mam na to pewien pomysł, ale wymaga większej liczby nowych rozjazdów i jest trochę bardzie skomplikowany.
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.219 8 0
Witam.
Prace montażowe przy głowicy trwają (jak skończę klejenie to zamieszczę fotki), ja jednak w innej sprawie - z prośbą o pomoc.
Jak Koledzy rozwiązali problem zasilania elementów zespołu krzyżownic w "angliku" - konkretnie szyn skrzydełkowych i dziobownicy ? W dedykowanych napędach jest polaryzacja, jednak w przypadku "anglika" się nie sprawdza. Czy jedynym rozwiązaniem jest montaż modułu pętli ? Z góry dziękuję za pomoc.
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.652 133 3
Ja też się kiedyś na tym przejechałem ;] a ile kur... poleciało wtedy, chyba z pół dnia walczyłem ;)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
Będę pewnie niemiły, ale powiem, że nie przypuszczałem, że z tym jest problem. Wydawało mi się oczywiste, że polaryzacją krzyżownicy między dwiema "odnogami" toru musi sterować ten napęd, który kieruje na jedną z tych "odnóg" (przez analogię do rozjazdu zwyczajnego). Faktem jest, że konstrukcja rozjazdu krzyżowego jest nieco myląca, również na pulpicie nastawczym widać tego efekty: iglice a/b leżą po lewej stronie rozjazdu, ale na pulpicie lampki wskazujące ich położenie znajdują się po prawej stronie symbolu rozjazdu.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
974 82 11
Ja też się kiedyś na tym przejechałem ;] a ile kur... poleciało wtedy, chyba z pół dnia walczyłem ;)
Też się przejechałem, i to dla odmiany w Peco, N.
Znaczy trend jakiś w tym typie rozjazdów musi być.
Jest, znam kilka osób, które za pierwszym razem przy anglikach się przejechały ;)
I dobrze wam tak elektroneptyki, zamiast poczytać, pouczyć się(podstaw elektryki), pomyśleć przez moment to wy hura łączyć kabelki"na pałę".
Jak się przez przypadek uda to dobrze, ale jak nie to od razu modlicie się do przedstawicielek najstarszego zawodu świata, tyle tylko, że jeżeli wam
pomogą w czymkolwiek to raczej nie będzą to podstawy elektrotechniki;).A ile razy powtarzałem, że podstawy elektryki są proste, ogarniały je kiedyś dzieci z piątej czy szóstej klasy szkoły podstawowej, jedyny warunek to schować"komórke"do szuflady i uruchomić najwspanialszy komputer
świata czyli własne małe szare komórki. Ręczę wam, że jak je uruchomicie to jakiekolwiek"panny spod latarni" nie będą już potrzebne:podstepny:.
 

Podobne wątki