Tradycyjnie już, czas na remanent przed następną imprezą.
Tym razem superaty nie mam, nikomu niczego przez przypadek nie spakowałem (no może za wyjątkiem Pawłowego boxa i ścisku, ale obie strony o tym wiedzą).
Manko:
- wtyk dwupinowy zielony - wyjście na tory z martiboostera - brak mi już trzech sztuk, z tego dwie zaginęły po Chabówce. Jeśli - co raczej pewne - zostały przy czyichś stacjach, prosiłbym o zabieranie ich na następne imprezy, inaczej w końcu ich zabraknie.
- przedłużacz sieciowy - 14 m kabla, na jednym końcu sześciokrotne gniazdo z napisem od spodu "14 m C", na drugim końcu wtyczkogniazdko. Będzie go brakowało na następnych imprezach...
- króciutki, metrowy, czterożyłowy kabelek do telefonu z wtyczkami RJ11. Z żadnym z telefonów nie wrócił, do fredka nie pasuje... Ale mi go nie szkoda bo raczej nie był używany.
- plastikowy ścisk do boxa podpisany "C" lub "cyrus", no problem, i tak mam ich więcej a 2 zł to niewiele kasy. :twisted:
Superata po poprzednich imprezach wciąż jest u mnie do odebrania.
Tym razem superaty nie mam, nikomu niczego przez przypadek nie spakowałem (no może za wyjątkiem Pawłowego boxa i ścisku, ale obie strony o tym wiedzą).
Manko:
- wtyk dwupinowy zielony - wyjście na tory z martiboostera - brak mi już trzech sztuk, z tego dwie zaginęły po Chabówce. Jeśli - co raczej pewne - zostały przy czyichś stacjach, prosiłbym o zabieranie ich na następne imprezy, inaczej w końcu ich zabraknie.
- przedłużacz sieciowy - 14 m kabla, na jednym końcu sześciokrotne gniazdo z napisem od spodu "14 m C", na drugim końcu wtyczkogniazdko. Będzie go brakowało na następnych imprezach...
- króciutki, metrowy, czterożyłowy kabelek do telefonu z wtyczkami RJ11. Z żadnym z telefonów nie wrócił, do fredka nie pasuje... Ale mi go nie szkoda bo raczej nie był używany.
- plastikowy ścisk do boxa podpisany "C" lub "cyrus", no problem, i tak mam ich więcej a 2 zł to niewiele kasy. :twisted:
Superata po poprzednich imprezach wciąż jest u mnie do odebrania.