Pantografy i sieć trakcyjna

[martinezo]

Ano... mechanicznie próbuje się go spozycjonować względem trakcji.
A tu nic nie próbuje nawet tego zrobić bo nie ma jak...

 

[Walter Rusin]

Ja to bym się tak czy siak bał szorować pantografem po drucie. 5-6 przejazdów i widoczne wytarcie... Nie wspominając o obawach że każde większe zagłębienie lub nierówność w sieci grozi wyrwaniem.

 

[CoCu]

Tylko nikt nie zwraca uwagi na to JAK ślizg pantografu "idzie" na tym filmie po drucie...

Film jaki oglądałeś przedstawia jeden z pierwszych prototypów naszego modelu. Zauważyliśmy problem ze ślizgiem widoczny na filmie. Wprowadziliśmy pewną zmianę, która powinna poprawić by ślizg nie odginał się. Ale przyznaję się bez bicia, że nie wiem jak ostatecznie w modelu seryjnym ta sprawa wygląda, więc fajnie jakby ktoś z Was to sprawdził. Ale fakt - trudno jest tak zaprojektować ślizg i odbierak, by ślizg nie odginał się podczas jazdy.

 

[martinezo]

Jacek trzy posty nad Twoim opisał jak to jest realizowane w realu.
Ale konia z rzędem temu kto to zrobi w 1:87 zachowując filigranowość pantografu...
A przede wszystkim zapewni sprawność tego mechanizmu w modelu.

Mam starą, sentymentalną, PIKOwską E69.
Tam jest pancerny, wierny rzeczywistemu jedynie przeznaczeniem pantolek, w którym ślizg twardo zachowuje "poziom".
Ale jakbyście taki machneli w Waszej zerosiudemce lub zrobiło by taki PIKO to by była jazda na Forum

EDIT:
Taką (która jest nie tylko pantografem średnio wierna szczegółami oryginałowi ):

Zdjęcie ze strony: http://www.bahnbilder.de/bild/Modellbahn~Spur H0~Triebfahrzeuge/48571/e69-05-piko-ddr-produktion.html
A tak wyglądał oryginał... :

169, zdjęcie ze strony: http://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?4,5930985

 

[Krzysztof Koj]

Akurat zdjęcie oryginału przedstawia w tym przypadku inną lokomotywę (tej samej niemieckiej serii E69), ale zgadzam się, że nie zmienia to istoty problemu...

Ponieważ wsponiane zdjęcie oryginału lokomotywy E69, zmieniło się (w cudowny sposób) na właściwe w chwili wysyłania mojego postu , proszę potraktować za niebyłe to, co powyżej napisałem.

 

[martinezo]

Wyszperałem 169'ę i podmieniłem.
Wiem, że to co PIKO robiło tylko przypominało "starą" E69.
E69 w takim kształcie nazywali już 169.
offtop...

EDIT.
Nie w "cudowny"
Szukałem właściwej do PIKO'wskiej...
LAG 5 - ostatniej z tej rodziny
Przepraszam za zamieszanie.

 

[bstok70]

Problem, o którym Koledzy piszecie, czyli "JAK" współpracuje ślizgacz z siecią dotyczy obu lokomotyw. W porównaniu z prototypem SM, EP07 Piko radzi sobie lepiej - rotacja jest mniej nasilona, jednak i w EP ślizgacz szoruje brzegiem o przewód. Coś mam źle ustawione w mojej przeglądarce i YT nie chce mi wgrać tego filmu ale będę próbował. Co do kwestii bezpieczeństwa, to łagodny nacisk ślizgaczy EP zmniejsza ryzyko zaczepienia - mój elektrowóz w ogóle "nie zwracał uwagi" na miejsca mocowania sieci do wysięgników. Niestety jeszcze nie mam Siódemki od SM więc nie mogę porównać przy sieci 0.3mm. Mnie się wydaje, że zaproponowane przez Martinezo 2mm pod siecią nie jest fajne. Miło jest widzieć jak odbieraki reagują na wysokość przewodu jezdnego. Może innym wyjściem byłby taki kompromis jak niezgodne z oryginałem lekkie wyoblenie ślizgacza?

 

[tulip]

A może - tak jak w oryginale - trzeba posmarować ślizgacz ?

 

[martinezo]

... Mnie się wydaje, że zaproponowane przez Martinezo 2mm pod siecią nie jest fajne. Miło jest widzieć jak odbieraki reagują na wysokość przewodu jezdnego. Może innym wyjściem byłby taki kompromis jak niezgodne z oryginałem lekkie wyoblenie ślizgacza?

Wiem Kolego, że nie fajne
Ale bezpieczne.
Naprawdę trudno będzie PIKO i SM zrobić to dobrze bez utraty filigranowości.
W tym przykładzie który podałem (stare E69 PIKO), ślizgacz jest sztywny jak... słup
Krawędzie ślizgacza są zaokrąglone.
Jego konstrukcja jest taka, że można podnieść za niego loczkę bez obawy uszkodzenia.
Aby ślizgacz wygiąć od poziomu... możliwe jedynie uszkadzając pantograf.
Niżej, nie najlepsza, fotka:

 

[Konrad Lewandowski]

Hmmm... widzę, że sprawa jest poważna. Chcemy mieć eleganckie, modelowe pantografy zgodnie z pierwowzorem a jednocześnie mają wytrzymać tarcie o sieć na makiecie. Ja widzę dwie możliwości ale te podniosą znacząco koszty tych elementów.
1) Sam element stykający się z "drutem" powlec odpowiednio grubą warstwą teflonu.
2) Wykonać całą konstrukcję z tytanu. Eee... no wcale nie robię sobie jaj. Jak Ruscy robili czekany (miałem takowy kupiony na Stadionie X-ciolecia) to i pantograf modelu można. Owszem, należałoby rozwiązać jeszcze odpowiednio wytrzymałe mocowanie z konstrukcją dachy lokomotywy, żeby się nie wyrwało.
Oba rozwiązania będą drogie.
A tak poza tym... to się nie znam.

 

[martinezo]

Dla kogoś jest to temat do żartów a dla innych poważny problem modelarsko/techniczny...

 

[Konrad Lewandowski]

Dla kogoś jest to temat do żartów a dla innych poważny problem modelarsko/techniczny...

Ale ja całkiem poważnie. Boicie się, że pantograf nie wytrzyma tarcia o sieć..., bo jest zbyt delikatny. Jednocześnie chcecie aby był zgodny w skali z pierwowzorem.

Moim zdaniem nie da się z normalnie stosowanego materiału w modelach. Jak ma być wykonany z tego z czego jest musi być masywniejszy.
A jedynego rozwiązania trzeba szukać a materiałach, czyli znaleźć taki, który spełni wymagania: będzie wystarczająco wytrzymały a jednocześnie pozwoli na filigranową konstrukcję.
Teflon - pokrycie powierzchni stykowej zapewni zwiększoną wytrzymałość na tarcie i lepszy poślizg.
Tytanowa konstrukcja - no cóż, wyrwiesz całą sieć trakcyjną z makiety a jemu (modelowi) nic się nie stanie.

No ewentualnie trzeba godzić się na to, że co jakiś czas (przebieg) trzeba będzie dokonać naprawy głównej i wymienić pantografy.

Nie robię sobie jaj ale ni widzę innej możliwości spełnienia Waszych oczekiwań jak materiały stosowane do produkcji. Albo wóz albo przewóz. Cieszycie się, że model jest w skali a za chwilę narzekacie, że za delikatny. No cóż może tak jak kobieta... ma pachnieć i ładnie wyglądać ale nie musi nic robić.

No i nie robię nic innego niż inni, którzy zabrali głos, czyli prowadzę swobodną dywagację, bo przecież sami sobie nie wykonamy pantografów ze wspomnianych materiałów i musiałoby to być zrobione przez fabrykę w trakcie tworzenia modelu.

 

[Gethvar]

Ale ja całkiem poważnie. Boicie się, że pantograf nie wytrzyma tarcia o sieć..., bo jest zbyt delikatny. Jednocześnie chcecie aby był zgodny w skali z pierwowzorem.

Moim zdaniem nie da się z normalnie stosowanego materiału w modelach. Jak ma być wykonany z tego z czego jest musi być masywniejszy.
A jedynego rozwiązania trzeba szukać a materiałach, czyli znaleźć taki, który spełni wymagania: będzie wystarczająco wytrzymały a jednocześnie pozwoli na filigranową konstrukcję.
Teflon - pokrycie powierzchni stykowej zapewni zwiększoną wytrzymałość na tarcie i lepszy poślizg.
Tytanowa konstrukcja - no cóż, wyrwiesz całą sieć trakcyjną z makiety a jemu (modelowi) nic się nie stanie.

No ewentualnie trzeba godzić się na to, że co jakiś czas (przebieg) trzeba będzie dokonać naprawy głównej i wymienić pantografy.

Nie robię sobie jaj ale ni widzę innej możliwości spełnienia Waszych oczekiwań jak materiały stosowane do produkcji. Albo wóz albo przewóz. Cieszycie się, że model jest w skali a za chwilę narzekacie, że za delikatny. No cóż może tak jak kobieta... ma pachnieć i ładnie wyglądać ale nie musi nic robić.

No i nie robię nic innego niż inni, którzy zabrali głos, czyli prowadzę swobodną dywagację, bo przecież sami sobie nie wykonamy pantografów ze wspomnianych materiałów i musiałoby to być zrobione przez fabrykę w trakcie tworzenia modelu.

Ja bym się specjalnie tarcia nie bał, jeśli trakcja ma odwzorowywać oryginał to powinna zygzakować. Co do zużycia pantografów, no cóż, wszystko się zużywa, być może przy intensywnej pracy po prostu co jakiś czas trzeba będzie wymienić ślizg odbieraka, być może będzie można zrobić cienką nakładkę, by zużywała się ona a nie wspomniany element. Natomiast odnośnie filigranowości odbieraków, no cóż, trzeba się z tym liczyć niestety, ale też trzeba mieć na uwadze że sieć trakcyjna nie może być zrobiona byle jak, więc w zasadzie dochodzimy do wniosków, że owszem wszystko pięknie i fajnie, ale też nie można się bawić elektrowozami byle gdzie...

 

[pptasinski]

Można spróbować zabezpieczyć ślizg jakimś środkiem z dodatkiem teflonu, są takie woski do lakierów samochodowych.

 

[Engineer]

(...)No ewentualnie trzeba godzić się na to, że co jakiś czas (przebieg) trzeba będzie dokonać naprawy głównej i wymienić pantografy.

Raczej naprawy awaryjnej jak już, nigdzie się nie robi naprawy głównej tylko ze względu na wymianę uszkodzonych pantografów.

 

[Michał_P]

Panowie, nie trakcja, lecz sieć trakcyjna a konkretnie jej element - przewód jezdny. To jest forum tematyczne a nie onet czy TVN24.

 

[Engineer]

A propos sieci trakcyjnej, skoro temat już został poruszony, widziałem kiedyś reportaż w TV z jakichś targów, gdzie przedstawiciel firmy (no właśnie jakiej, może ktoś z kolegów pamięta, może wie?), podkreślał jej filigranowość i precyzyjne wykonanie, m.in. podnosił ją delikatnie palcem, a cała pajęczyna idealnie pracowała i delikatnie "sprężynowała" pod naciskiem jego palca i swojego ciężaru wraz z naprężeniem i mocowaniem do wysięgników na bramkach i słupach. Sieć idealna. Pamięta może ktoś co to mogła być za firma, a może ma ktoś link do tego filmu np. na YT?

 

[zuk]

To było niestety w skali 0

 

[Engineer]

To było niestety w skali 0

Tak, to jest ten film.
Trzeba przyznać, że pamięć do szczegółów mamy dobrą, aczkolwiek...
Rzeczywiście, teraz to widzę, niestety całe, okrągłe "zero".
Swoją drogą Sommerfeld, posiada całą gamę akcesoriów do sieci trakcyjnej do "naszej" "zero-połówki", więc...

Dziękuję Kolego zuk.

 

[Meggido]

Żeby sieć trakcyjna chciała pracować tak jak prawdziwa, to należałoby wykonać ją tak jak ta prawdziwa. Drut jezdny o odpowiedniej średnicy, naprężacze, linka nośna, łączniki, wysięgniki, etc.