Na początek chciałbym się przedstawić. Nazywam sie Michał i trafiłem tutaj dzięki pado . No ale żeby nie zanudzać przejdę do tematu. Jestem w trakcie budowy stacji przejazdowej na szlaku 2 torowym. Nie ma tam zwrotnic i tak dalej jest to przystanek na nasypie (prawdziwy znajduję się w lubzinie) Wlasnie zabrałem sie za wycinanie płytek, ręcznie oczywiście do wyciecia 4 tyś. i tutaj pojawia się pytanie. W czym zamoczyć karton żeby później można bylo go pomalowac i nie było widać jego włóknistej faktury? Myslałem o wikolu czy to dobry pomysł?