Kolekcja Osobowe - Jacek T4

[mafo]

Bardzo fajny ten model. Pięknie wygląda w ciemnej butelkowej zieleni. Podoba mi się.

 

[Irokez46]

Bardzo ładnie się prezentuje. Kolor pasuje do niego idealnie.

 

[Jacek T4]

Pięknie wygląda w ciemnej butelkowej zieleni.

Kolor pasuje do niego idealnie.

Zgadzam się z Wami, bo faktycznie ta ciemna metalizowana zieleń pasuje tu idealnie. Ale trzeba też przyznać, że jasne wnętrze też robi tutaj dobrą robotę, dając odpowiedni kontrast. Z innym wnętrzem już by nie przykuwał takiej uwagi.
Dla porównania, druga "beczka" z Buscha w wersji CMD, ale w szarym metaliku i ciemnym wnętrzem.

 

[Tomek M.]

Rzadko się udzielam w osobowych, ale ten klasyk jest piękny

 

[lotus102]

Fajne porównanie .

 

[Michał Type_r7]

Piękne prawdziwe Mercedesy.

 

[Jacek T4]

Co mogliby dostać duzi chłopcy od Mikołaja, gdyby jeszcze w dodatku dysponował on nieograniczonym budżetem?
Pewnie jakiś odlotowy wózek. Taki może nie koniecznie praktyczny i ekologiczny...

Z okazji Mikołaja taka oto dziś prezentacja:

Mercedes SLR McLaren był jedną z najbardziej spektakularnych premier salonu samochodowego we Frankfurcie w 2003 roku.

Dwumiejscowy samochód korzysta z technologii stosowanych w Formule 1. Podobnie, jak samochody zespołu Mercedes - McLaren ma nadwozie wykonane z włókien węglowych.

Jest przy tym pierwszym samochodem, w którym tworzyw sztucznych użyto także przy konstrukcji stref zgniotu. Także ramy siedzeń są zrobione z tworzyw. Tam gdzie trzeba było użyć metalu, jest to głównie aluminium.

Więcej uwagi wzbudza więc to, co schowano pod długą maską - silnik V8 o pojemności 5,5 l. Nawet jak na mercedesy to rarytas. Dzięki turbosprężarkom ma moc 626 KM i maksymalny moment obrotowy 780 Nm.

Mercedes zastosował w tym modelu swoje najnowsze wówczas zdobycze elektroniczne. Zamontowano tam znany z innych modeli Mercedesa elektroniczny układ SBC. Wspomaganie kierownicy charakteryzuje się trzema trybami pracy: przy awaryjnym hamowaniu, na mokrej nawierzchni i przy jeździe po łukach. Standardem było też zamontowanie takich układów jak ABS czy ESP, ale także SS (Soft Stop), dzięki któremu zawsze łagodnie się zatrzymujemy, SoA (Start off Assist) - ten system pomaga przy ruszaniu gdy auto stoi na wzniesieniu i TA (Tailback Assist) - dzięki temu systemowi auto ostrzega nas przed innymi autami stojącymi przed nami, na przykład w korkach. W światłach przednich zamontowano biksenony a z tyłu światła w technologii LED.

Stosunkowo lekki, dzięki sztucznym tworzywom, samochód potrzebuje 10,6 sekundy żeby osiągnąć... 200 km/h. Na tradycyjnie podawane przez producentów przyspieszenie do 100 km/h wystarcza mu 3,8 sekundy. Automatyczna skrzynia biegów może pracować w trzech trybach: sportowym, super sportowym i wyścigowym.

Nietuzinkowy miał pomysł Mikołaj na prezent, ale wolę chyba bardziej klasyczne "mietki"... Nie zabraknie ich zatem w kolejnych prezentacjach.

 

[mafo]

Świetna miniaturka.

 

[Brodagaz]

Fajny sprzęt , dobry Mikołaj

 

[Michał Type_r7]

SLR pierwsza klasa.

 

[rafek3131]

Zacny merol.

 

[Tomek M.]

On stoi, a już wygląda jakby miał 150 na liczniku

 

[Jacek T4]

Po "mikołajkowym wybryku" wracam do dalszego pokazywania kultowych old- i young timerów, bowiem zdecydowanie takie wolałbym bardziej mieć w swoim realnym garażu (gdyby mnie było na nie stać oczywiście) .
No cóż... póki co zadowalam się miniaturami pomniejszonymi 87 razy (przynajmniej nie potrzeba żadnego wielkiego garażu, tylko wystarczy skromna gablota).

We wrześniu 1977 roku podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie oficjalnie zaprezentowano czwarty wariant nadwozia W123 - KOMBI, które zostało oznaczone literą T (T oznaczało turystykę i transport). I choć jak w przypadku sedana, kombi nie biło rekordów popularności
(ogółem sprzedano 199 517 tej odmiany nadwoziowej), to niewątpliwie zasługuje na uwagę.
Kombi było topowe pod jednym względem. Był to jedyny model w gamie europejskiej, w którym istniała możliwość zamówienia doładowanego diesla o pojemności 3 litrów. Turbosprężarka gwarantowała silnikowi wysokoprężnemu 125 koni mechanicznych oraz zaszczytny tytuł TURBODIESEL umieszczony z tyłu na klapie bagażnika. Była to najdroższa wersja Mercedesa W123 i jeden z pierwszych turbo ropniaków, które pojawiły się w Europie.

Tradycyjnie zacznę od tła, które ma podkreślić parametry i wyjątkowość prezentowanej miniatury:

No to teraz poznajmy bliżej naszego miniaturowego bohatera. Tak jak w przypadku pokazywanych już w tym wątku sedanów W123, też jest to produkt Buscha wydany z serii CMD. Wyróżnia się pięknym metalizowanym lakierem, chromami, dwukolorową tapicerką wewnątrz oraz umieszczonymi na nadwoziu opisami i dodanymi numerami rejestracyjnymi.

I jak się Wam podoba topowe kombi Mercedesa?

 

[mafo]

Piękny model i bardzo ciekawa prezentacja. Garść informacji na duuuży plus. Podoba mi się takie prezentowanie modeli.

 

[Brodagaz]

Świetny jest i 15 sekund do setki wolę niż silnik który ledwo 100tyś przejeżdża , teraz taka szybka motoryzacja że tak samo szybko jedzie do steki co i do serwisu Piękny jest ten Mieczysław , mój Tata miał w latach 90-tych 123 2,4D w sedanie jak sprzedawał to miał ponad 500tyś na liczniku a drugie tyle na prawdę tak przynajmniej podejżewaliśmy z Ojcem a i działał do końca

 

[Michał Type_r7]

Piękna beczka. Prawdziwy Mercedes... po 250.000 można powiedzieć, że się dopiero silnik dotarł.

 

[kosmo83]

Rewelacyjnie prezentuje się ta beczkasuper kolor i te wszystkie oznaczenia tworzą piękny modelgratuluję.

 

[Pietras83]

Wspaniały model i świetny samochód, szkoda, że już podobnych nie produkują.
Muszę gdzieś taki ustrzelić.

 

[Jacek T4]

Nowy Rok już tuż, tuż...
Więc stary trzeba pożegnać jakimś klasykiem, czarnym jak sylwestrowa noc i z odrobiną wysoko oktanowego napoju %

W ostatniej mojej prezentacji roku 2020 wystąpi nietuzinkowy Mercedes 540 K Special Roadster.
Ten pojazd w swoim czasie był absolutnie wyrafinowany i nieprzyzwoicie drogi (i to się akurat nie zmieniło - nie potaniał).
Należał do najbardziej elitarnych samochodów, jakie można było kupić w okresie międzywojennym. Produkowany był w latach 1936–1940 i nosił oznaczenie wewnętrzne W24. Wyprodukowano łącznie 406 takich samochodów. Fascynował swoją stylistyką, rozmiarami i osiągami 8-cylindrowego rzędowego silnika, wzmocnionego kompresorem.

Pewnie zwróciliście uwagę na ten ciekawy model w całkowitej błyszczącej czerni.
Otóż w 1993 roku Johnnie Walker Germany zlecił wykonanie specjalnej serii miniatur firmie Wiking, aby zwrócić uwagę na ich produkt -
whisky Black Label, wśród kolekcjonerów miniaturowych klasyków. Wiking nazwał tą edycję jako „Classic Car Edition”. Składało się na nią tylko sześć modeli, (oprócz pokazanego już Mercedesa) były to: Jaguar Typ E, Jaguar Sport, BMW 328, Horch 850 i Rolls Royce z 1951 roku. Wszystkie wymienione modele były utrzymane w kolorach głębokiej połyskującej czerni (tylko niektóre miały podmalowane reflektory z przodu). Do każdego z modeli wykonano ciekawe pudełko z wkładką, które możecie zobaczyć poniżej:

I to tyle...
Na kolejne prezentacje zapraszam za rok
ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2021 ROKU !!!!!

 

[mafo]

Kapitalny model i świetna prezentacja. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.