• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Relacja Opowieści dziwnej treści czyli Piotra i Pawła kolejowe peregrynacje

newermind

Łowca cech
Zespół forum
ŁKMK
Reakcje
3.488 45 1
Ja tradycyjnie z "innego ujęcia".
Jeżynowa uczta odbywała się, pomimo sunącego obok taboru! No cóż, takich okazałych owoców nie widziałem już dawno, a plastik nie robi już żadnego wrażenia!
DSC_0145.JPG

Skład z "Tamarą" był opisany na tym dziwnym wagonie jako: "Moris" Zgrzewalnia Szyn Chorzów Szyny Kolejowe 360m.
No i Paweł w akcji przy rzeczonym składzie i podczas "łapania" ET41-154.
DSC_0157.jpg
DSC_0215.JPG

Ciut inne ujęcie składu PKP PLK z lokomotywą SM42-1153. Totalny chaos w oznaczaniu taboru przez różnych przewoźników jest coraz większy, a usuwanie pierwotnych oznaczeń jest już dla mnie zupełnie niezrozumiałe! No cóż, może ja się nie znam, a to ma jakiś głębszy sens.
DSC_0186.jpg

Zwiedzanie terenu dawnej parowozowni DŻWW w Piotrkowie, obecnie mieszczącego bazę drogowców IZ Łódź- Sekcja Piotrków, obrodziło wieloma ciekawymi znaleziskami. Niektóre były małe, a niektóre całkiem duże. ;)
DSC_0322.JPG

Zaaferowani tymi odkryciami, nie zauważyliśmy zupełnie, przejeżdżającego nam "pod nosem" eszelonu z czeskimi pojazdami. Jedyne nadające się do pokazania zdjęcie tego składu, z gatunku OKP!

DSC_0303.jpg

Tak jak napisał Paweł, jeszcze tu wrócimy i to niebawem.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
Możecie tego nie czytać, ja musiałem to napisać.

Mały epizod, ale wymaga poparcia choć jednym zdjęciem, bo spotkało mnie dziś coś czego nie potrafię wytłumaczyć.
W tym tygodniu czuję się fatalnie, na nic starania, wychodzę z pracy jak co dzień z opracowanym planem, czeka na mnie Piotrek z żoną, chwilę pogadaliśmy i kolega podrzuca mnie żebym jak to powiedział " dziadek nie musisz bez potrzeby spacerować: no niestety muszę, ale to nieistotne.
Wiedziałem że zmieniły się okolice którymi uczęszczałem na Fabryczny, od wiaduktu na Kopcińskiego kawałek Tuwima, obok budynku i juz na torach, spacer przez wiadukt na Tramwajowej i tak dalej, prawie codziennie.
Wiedziałem ale pojechałem.

Tak tam było.

t1-crop.jpg


Dwa magazyny łukowe, lub zbudowane jak kto woli na łuku, słabo widać tory, ale kiedyś dochodziły do obu.
I się szło, płosząc migdalące w krzakach pary, się szło słuchając chrzęstu tłucznia pod nogami, pod nogami cały świat a w sercu taki spokój, jeszcze wtedy nie wiedziałem o demonach zalegających w mojej głowie, o szumie, o mąceniu się myśli, nie wiedziałem, się szło.

Dziś to niestety lub doskonale wygląda inaczej , pozostały magazyny ogrodzone, opustoszałe, z zamurowanymi oczyma okien i ustami wrót, nijakie bezosobowe jak wszystko, choć nowe.

t2-crop.jpg


Kilka fotek drugiego magazynu, tego po lewej.

P1260768.JPG


P1260769.JPG


P1260770.JPG


P1260774.JPG


A wokół arterie tętniące życiem i ani jednego człowieka.
Ani jednej szyny, myślę tam nie sprawdziłem, tam mogą być, idę choć rozum podpowiada że bezsensu ta droga jest, nie było żadnej.

Drugi magazyn ten po prawej na zdjęciu, wzdłuż niego zawsze chodziłem, najchętniej wieczorami, niepóźnymi coby po mordzie nie dostać, ale takimi co słońce żegnają przed snem otulając kołderką ludzkich namiętności, takimi lubiłem chodzić i nawet moja miłość życia późno odnaleziona ze mną chodziła.
Dziś martwy mur.

P1260775.JPG


P1260779.JPG


I coś co pamiętam w zaroślach z dawnych lat, ale nie pamiętam przeznaczenia.

P1260776.JPG


I dochodzę do sedna do meritum, jak by to powiedział ktoś wyedukowany, nagle czuję niesamowity ból w głowie i słyszę głosy, szepczące, żadajće abym odszedł stąd" idź, jesteś obcy, nie należysz już do nas" poczułem taką niechęć tego miejsca do mnie, taką nienawiść i szczątkowy żal, to jak coś tracisz i jeszcze to pamiętasz i opłakujesz, ale już to straciłeś i dopóki pamiętasz to tym jesteś, niedoświadczyłem takiej obcości i odrzucenia od lat, z trudem dowlokłem się na nowoczesną krańcówkę dysząc ze strachu, aż współpasażerki na mnie dziwnie patrzyły, i nie była to miłość, jak bardzo chciałem mieć kogoś kto by mi pomógł, miałem tylko poręcz którą zbielałymi knykciami ściskałem, i wciąż głosy w głowie.
Przerażające, strzeżcie się miejsc z pamięcią.
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.645 133 3
Super klimat na makietę i jeszcze jedno idealny przykład BKS Auhagena 1:1 :D - musi ktoś to zrobić a jak nie to ja to zrobię!! :D
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.384 71 3
Pawle, dokumentacja fotograficzna ciekawa. Tak jak Artur napisał, świetny motyw...
A co do odczuć..., niestety czasami w niektórych miejscach gdzie było nam dobrze zaczynamy się czuć obco ( swego czasu miewałem tak na "starych śmieciach" jak poszedłem na swoje ..., może nie w tak drastycznej formie jak tu opisałeś, ale jednak...)

Pozdrawiam, ...
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
A tyle pozostało z firmy Enkev Polska która długo blokowała budowę nowego dworca Łódź Fabryczna, czerwony komin na pustym placu.

P1260772-crop.JPG


Może i to nowe centrum Łodzi lub jak tam to chcieliby nazwać kolejni urzędnicy przy korycie, ale te wszystkie puste ogrodzone place, ze szczątkami jakichś budowli, nie robią zbyt dobrego wrażenia, druga sprawa że tylko lokalsi i czuby jak ja tam się snują.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.092 3 1
Są takie miejsca, które należy omijać. Dlatego też nigdy nie pojadę do Sompolna. To jak zaglądanie do otwartej trumny.
Ale na dworcu w Zduńskiej Woli też czuję się już obco. To nie jest już miejsce, gdzie spędzałem masę czasu, nie jest miejsce, z którego jeździłem do Łodzi do pracy. Na peron nie wtoczy się prawdziwy EN57 tylko jakieś plastikowe badziewie. Nawet za tymi w czerwonym maskowaniu zaczynam już tęsknić...
 

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.017 23 2
Pawle, jestem w ciężkim, pozytywnym szoku, jak zmieniłeś się na plus w ostatnich miesiącach.
I nie chodzi o to, żeby wytykać błędy przeszłości, bo też święty nie jestem, ale po przeczytaniu Twoich ostatnich wiadomości poczułem potrzebę uzewnętrznienia się. Mnie - kilka lat temu - raz w życiu spotkało poczucie odrzucenia przez miejsce, gdzie w ogóle nie spodziewałem się, że może coś podobnego zaistnieć.
Ale może dawni mieszkańcy tego miejsca nie chcieli mojej wizyty, chociaż dom stał pusty.

Pawle - życzę Ci wszystkiego, co dla Ciebie najlepsze. :)
 

MIKOT 1

Znany użytkownik
Reakcje
3.920 99 132
Też jestem tego zdania, że stary dworzec był dużo lepszy.
Przecież można go było wyremontować. Dać nowe tory, wiaty, a nawet halę peronową zrobić, jak na Widzewie.
Ta inwestycja nie miała sensu.
Często chodzimy na nowy Fabryczny, ale pociągów nie ma. Wielki, sterylny dworzec. Tylko ochrona chodzi po dworcu. Pociągi już też nie te same, jeśli są na dworcu. Kiedyś z okien mojego domu widziałem składy przeróżne. Było ich dużo, a teraz nic nie widać.
Te magazyny też smętnie wyglądają. Niedawno często w nich były pożary. Teraz są jakieś spotkania "dziwnych ludzi". I tak to właśnie wygląda:(.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
Stary dworzec i jego otoczenie żył, był pełen ludzi, emocji, można było coś zjeść, i to całkiem niedrogo i smacznie jak w barze mlecznym Oaza na rogu Składowej i POW, można było zrobić zakupy w budkach okalających dworzec autobusowy, na ogrodzeniu parku siedziały Panie wykonujące najstarszy zawód świata w wieku 60 +, zachęcając co bardziej zmęczonych lub zdesperowanych do skorzystania z ich usług w pobliskim parku i tak można wymieniać długo, teraz pusty odhumanizowany moloch z przeciekającym dachem, budzi strach, swoja pustką i bezdusznością, może się coś zmieni po zakończeniu jeszcze nie rozpoczętej budowy tunelu, oby, ale dawnego klimatu już nic wróci.
Szkoda że nowoczesność musi być taka nijaka.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.342 18 9
Pawle, to się nazywa "postęp techniczny".
To dzięki niemu nie jesteś dziś już skazany na staroświecką maszynę do pisania, telefon z tarczą, czy koszmarnie wolną Pocztę Polską. Niestety, wraz z nim znika też ta "staroświecka", pełna życia kolej oraz twoje panie z parku. Nie zatrzymasz tego. :rolleyes:

A co do samego dworca, to miałem okazję gościć w nim parę razy i wyniosłem też bardzo negatywne wrażenia - to moloch, zaprojektowany przez jakiegoś architekta z kompleksami. Gmach jest bezduszny, nigdzie zjeść, zero informacji którędy iść. Wokoło niego też jakby zarazą powiało...
Absurdem jest to, że tam, gdzie normalnie należałoby spodziewać się wyjścia głównego (od ul. Kilińskiego) jest wyjście "tylne". Główny hol, kasy i postój taksówek jest gdzieś w podziemiach i bardziej przypomina wyjazd z jakiegoś parkingu niż najbardziej reprezentacyjną część dworca... :(
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.384 71 3
Kurde... , jak tak spaprali dworzec w Łodzi, to jak spaprzą "średnicę" w Warszawie...
Normalnie strach się bać...

Pozdrawiam i wracam do roboty,...
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
Pawle, to się nazywa "postęp techniczny".
To dzięki niemu nie jesteś dziś już skazany na staroświecką maszynę do pisania, telefon z tarczą, czy koszmarnie wolną Pocztę Polską. Niestety, wraz z nim znika też ta "staroświecka", pełna życia kolej oraz twoje panie z parku. Nie zatrzymasz tego. :rolleyes:
Wiem, i nie zamierzam, jak napisałeś sam z tych "dobrodziejstw" korzystam, to temat na inną dyskusję, ale ten nachalny postęp będzie przyczyną naszego upadku, jako cywilizacji.
Panie z murku okalającego Park Moniuszki (sobie przypomniałem) i im podobne jako niespełnionemu socjologowi i filozofowi, wzbudzały moje zainteresowanie, no może nawet nie one co zainteresowanie nimi, jakim trzeba być nieszczęśliwym, samotnym, odrzuconym człowiekiem, aby w akcie desperacji zdecydować się na zadzierzgnięcie bliższych stosunków interpersonalnych.

A co do samego dworca, to miałem okazję gościć w nim parę razy i wyniosłem też bardzo negatywne wrażenia - to moloch, zaprojektowany przez jakiegoś architekta z kompleksami. Gmach jest bezduszny, nigdzie zjeść, zero informacji którędy iść. Wokoło niego też jakby zarazą powiało...
Absurdem jest to, że tam, gdzie normalnie należałoby spodziewać się wyjścia głównego (od ul. Kilińskiego) jest wyjście "tylne". Główny hol, kasy i postój taksówek jest gdzieś w podziemiach i bardziej przypomina wyjazd z jakiegoś parkingu niż najbardziej reprezentacyjną część dworca... :(
Bary, strefy zabaw, strefy odpoczynku i tym podobne dyrdymały, a skończyło się na tym że hula wicher po pustych holach, a frekwencję robią sprzątacze i ochroniarze, nieprzemyślane parkingi, jakieś dziwne przepisy, to skutkuje tym że wracajacy do Łodzi ze świata dalekiego ( z W=wy), podróżni wysiadają na Widzewie, tak na oko to jest za każdym razem około 99,5% składu, czy tak miało być, nie sądzę , ale się zobaczy jak otworzą tuneliki przy okazji rujnując część Śródmieścia.

Drugiego dnia poszliśmy tam z kolegą, no jako że się opiłem herbaty i zwyczajnie jak starszemu człowiekowi zachciało mi się siku, no piękny kibelek, i opłata, no nic dziwnego, wszędzie tak jest z wyjątkiem Chojen gdzie jeszcze jest za darmo, tu 3,50 zł, no se myślę drożej niż w stolycy chyba, bo dawno nie sikałem w stolycy, ale koszt to pikuś, automat przyjmujący opłaty mało intuicyjny, wręcz wrogi, dałem sobie jakoś radę ale starsze małżeństwo już nie, ale chwała menagerom, przewidzieli to, obok automatu, stołeczek i Pani pomagająca obsługiwać automat, i to nie "babcia klozetowa" to asystent jak głosiła etykietka na wydatnej piersi, ciekawe czy jeszcze to jest, i takie przyziemne drobiazgi tworzą negatywną atmosferę tego miejsca.

I coś co mnie do pasji doprowadziło, miała być odtworzona w środku ściana frontowa starego dworca, cyrk z rozbieraniem ewidencjonowanie itp. a jest mizerna atrapa ze styropianu, wiem bom sprawdził, żenada, ale daje mu jako łodzianin szanse, poczekam, ale chyba nie pokocham, nie usiądę na peronie jak dawniej pod wiatą i nie będę podziwiał pięknych łodzianek wracających ze stolicy i innych pięknych zakątków naszego kraju.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.342 18 9
Bary, strefy zabaw, strefy odpoczynku i tym podobne dyrdymały, a skończyło się na tym że hula wicher po pustych holach...
Pewnie PKP policzyło koszt budowy tego molocha, przyjęło 10 lat zwrotu z inwestycji, a następnie podzieliło to przez powierzchnię użytkową. I wyszło im 5000 zł/m2 czynszu... czyli drożej niż na ostatnim piętrze Marriot'u. :p
Co z tego, że nikt przy zdrowych zmysłach nie wynajmie tam lokalu. Ważne, że decydenci są kryci - wszak plan na papierze był doskonały. :podstepny: