Od paru tygodni jestem posiadaczem Ludmiły 232 633-8 (Brawa 41412), identycznej jak ta:
http://www.hgd.ro/B41412.html
Ilość i odwzorowanie detali na poziomie w pełni satysfakcjonującym, może poza rurkami piasecznic, które wyglądają dość topornie a co gorsza szorowały po szynach, co wymusiło drobny zabieg korygujący.Kolejną niedoróbką jest brak jednego z otworów na czołownicy przeznaczonego do montażu przewodu hamulcowego. Błędem są również okrągłe tarcze zderzaków. Oryginał posiadał prostokątne.
Cieszą detale takie jak otwierane drzwi, ruchome wentylatory czy osobno instalowane wycieraczki. Konkurencja tego nie ma. Mój egzemplarz posiada zestaw dwóch osłon (kratek) z blaszek fototrawionych do montażu, które w oryginale zakładano na przednie szyby w przypadku prowadzenia pociągów przewożących odpady z elektrowni atomowych.
W przypadku rezygnacji z montażu tych części (poza opisywanymi wyjątkami lokomotywa jeździła bez osłon) w czole straszą cztery dość rzucające się w oczy dziurki...
Ogólnie pod względem wykonania model sprawia dobre wrażenie, jednak jak na sześcioosiową lokomotywę jest dość lekki (poniżej 500g).
Póki co przeprowadzałem jazdy testowe w analogu. LED-y świecą od najmniejszych napięć a sam model porusza się cicho i płynnie, mimo niezbyt czystych szyn.
Biorąc pod uwagę ceny brawowskich Ludmił często poniżej 500zł model mimu paru mankamentów jest zdecydowanie wart kupna.