No,to, nasi kochani; rzemieślnicy, przerabiacze, konwerterzy, artyści....To Wy waszymi wspaniałymi "rękoczynami" powodujecie u nas chęć posiadania...potem korespondencja, obietnice , przybliżone terminy...etc,etc,etc...Jakies przesyłanie materiałów, wpłaty, zaliczki, akonta...etc...Terminy mijaja zero komunikacji, więc ktoś może stracić cierpliwość.Wy dbacie o swoje interesy i to jest dobre, ale ktos kto dba o swój interes powiązany z waszym ,to już źle, bo sie upomina; po miesiacu, po kwartale, po roku....I zaczyna sie jazda; grono traktowanych podobnie z negatywnym zdaniem zagłuszane przez wybrańców którzy co tydzień prezentują nowe dzieła...OK, nie chcecie,to mi nie róbcie, ale uczciwie; jesteśmy dla garstki wybranych , a reszcie wara....Czy ktoś, kto zamówił u polskiego wykonawcy model za prawie 2 x Metakita, nie ma prawa do informacji?Miało być na styczeń, jest prima aprilis, zero informacji....U innego rok, leży...wedle prezentowanych dzieł są takie które ukazały się w handlu później, a już zrobione...też cisza...I aby nie było, że tylko źle;TMF; pełen profesjonalizm; zamówienie-przybliżony termin realizacji, prośba o wpłatę na konto, ustalenie daty odbioru, Ewentualnie kawa z Panem Tomkiem. Przed odbiorem telefon o ewentualne dodatkowe uwagi, potrzeby...
I teraz mili moi, my Was szanujemy, szanujcie i Wy nas, nawet jesli jesteśmy gorszego sortu...
Aby usprawiedliwić moją wypowiedź; mam przynajmniej kilka tysięcy zł polskich u różnych artystów; bez potwierdzenia, bez znajomości...liczyłem tylko na uczciwość...czyli znowu dostane baty...