• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

O taborze USA

Ł

Łukasz K

Gość
#21
Dariusz napisał(a):
Big Boy robiony w brassie przez Precision Craft Models.
Piekny model i jego kosmiczna cena. Podobno u dealerow mozna je dostac o 150-200$ taniej jak u producenta. Z racji polskiego VATu granicznego trzeba by sredniej klasy nowe auto sprzedac by dostac ten model. Ja mysle o modelu PCM ale w wersji "Cast", widziales go moze gdzies na wystawach ?? Interesuje mnie, jak jest wykonany.
 
Ł

Łukasz K

Gość
#22
Michał22 napisał(a):
Moze ktoś napisze kilka zdam na tema mojego zakupy:) bede wdzieczny:)
Modele Atlas z serii Master są bardzo dobrze wykonane i wyskalowane (jak na plastiki).
Dźwięki mają bardzo dobrej jakości - Quantum Sound.
Natomiast Twój model GE B30-7 należy do większej rodziny lokomotyw DASH7 produkowanych przez General Electric w latach siedemdziesiątych. Twój model jest w malowaniu CSX-a, który przejął go od spółki C&O.

Ja próbuje za pomocą jednego z kolegów zlicytować sobie trochę nowszą - DASH8-40C spółki Norfolk Southern - też Atlas Master Gold.
 

Załączniki

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.977 140 0
#23

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.977 140 0
#27
masz rozwijane "menu" lokomotywy - zaznacz GE B30-7
dodatkowo jeszcze zaznacz railroad jako CSX

i kliknij szukaj ;-)

najprościej w "enter keywords" na dole wpisać numer boczny - znajdzie wszystkie lokomotywy z danym numerem

można też poszukać tutaj:
http://www.rrpicturearchives.net/search.aspx
wpisać np. CSX 5560
i będzie kilka zdjęć (w linkach)
 
Ł

Łukasz K

Gość
#28
Misiek napisał(a):
najprościej w "enter keywords" na dole wpisać numer boczny - znajdzie wszystkie lokomotywy z danym numerem
można też tak:
w "enter keywords" wpisać - tak jak pisałeś - numer boczny, a dodatkowo w "railroad" zaznaczyć CSX
 
OP
OP
D

Dariusz

Gość
#29
Damian napisał(a):
Na stronce jest Video z jego możliwościami
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
Damian ten film przedstawia Triplex w skali 1 (1/32). Ten w HO nie bedzie tak znakomicie dymil. Zreszta tamten na youtube jest tylko pomalowany w barwy Virginian bo w ogole versji XA Virginian nie przypomina (to jest Erie). Oba parowozy znacznie sie roznily choc byly zbudowane przez Baldwina (Erie byl ciut ciezszy choc mial mniejszy kociol). Wersje Erie zbudowano w 3 egzemplarzach w 1914 a wersje Virginian XA w jednym w 1916. Wada tych lokomotyw byla niemoznosc wyprodukowania odpowiedniej ilosci pary do 6 cylindrow. XA w 1920 roku zostal wyslany z powrotem do producenta gdzie przebudowano go na 2 lokomotywy (MD #410 i AF #610). Teoretycznie byly to parowozy o najwiekszej sile pociagowej niestety nieudane.
Nie mialem okazji widziec modelu na zywo ale na zdjeciu prezentuje sie niezle za wcale nie duze pieniadze za tego typu loka. Erie byl w przeszlosci robiony w brassie przez Key Imports z 3 silnikami (w 1980-200 sztuk i 1985-150 sztuk). Jest jednak praktycznie nie do dostania. Ja tego nigdy nie widzialem. Spotyka sie starsza wersje LMB z 1961 roku ale to zlom.
XA zrobilo PSC (2 razy) i ostatnia wersja z 2000 roku jest bardzo ladna niestety bardzo droga. Westside tez to zrobil z 3 silnikami ale PSC ostatnia wersja jest lepsza.
Ponizej zdjecie XA
 

Załączniki

Ł

Łukasz K

Gość
#30
Dariusz napisał(a):
XA w 1920 roku zostal wyslany z powrotem do producenta gdzie przebudowano go na 2 lokomotywy (MD #410 i AE #610)
To ja znałem inną jego historię, jakoby go przebudowali ze zmianą układu osi z Triplexa na duplexa. Widac, tej Encyklopedii Lokomotyw nie ma co wierzyc bo bajki pisza :???:
 
OP
OP
D

Dariusz

Gość
#31
wcale nie pisza bajek bo tak bylo (AF #610 to duplex 2-8-8-0 a w 42 roku dodali os pod kabina i zrobil sie 2-8-8-2). I ten juz przebudowany triplex na AF dokonal zywota dopiero w 1953 po 33 latach sluzby jako jedyna w USA lokomotywa z 3 roznymi ukladami osi !!!!!!!

I jeszcze uzupelnienie: Erie i Virginian zupelnie mialy inny uklad osi (2-8-8-8-2 vs 2-8-8-8-4)
 
A

Anonymous

Gość
#32
Na stronce producenta jest Video pokazujące premierę modelu w H0.
I dymem wcale nie ustępuje temu modelowi w 1:32 .
Parowóz jest bardzo ciekawej konstrukcji ,ma zamontowany zsynchronizowany system dymienia ,oraz wynalazek MTH w postaci systemu dźwiękowego Proto Sound 3 ,dajcy 22 dźwięki .Bardzo filigranowy detal i ładne wykończenia ,oraz jak na taki parowóz normalna cena
Daje dobry stosunek ceny do jakości ,i warto go posiadać .
Modele MTH są extra ,mamy w posiadaniu K4 i nie można nic mu zarzucić .
 
OP
OP
D

Dariusz

Gość
#33
Pewnie ze warto to kupic. Tez to wezme choc spolka Erie to nie moj klimat. Sam jestem tego ciekaw choc ja osobiscie za tymi dymami nie przepadam. Jeszcze te w duzej skali ale...tez to strasznie brudzi model (ten olej... wszedzie go pelno no i smierdzi). A ja mimo wszystko mam watpliwosci do reklam z tym dymem ale mniejsza z tym.
Jedno jest pewne Triplexa nikt juz nigdy nie zrobi w brassie. Nie znalazlby chetnych za te pieniadze (a teraz by kosztowal kolo $3000.00 za koreanski) bo to jedna z najdrozszych do produkcji lokomotyw jezeli nie najdrozsza.
Ale swoja zdroga zaskoczylo mnie to ze Mike robi modele w HO. Kiedys mowil ze ta skala go w ogole nie interesuje. Coz wymagania rynku....
 
OP
OP
D

Dariusz

Gość
#34
Niech bedzie jeszcze jeden fajny model. PL&E Berkshire. To ostatnia lokomotywa parowa produkowana seryjnie dla kolei w USA. Model zrobil Glacier Park Models w Korei (Boo Rim). Model byl calkowicie wyprzedany zanim przyszedl a mnie sie udalo go dostac tylko dzieki temu ze wlasciciel GPM Jimmy Booth jr. zostawil sobie 4 sztuki i jedna mi sprzedal.
Lokomotywa jest znakomicie pomalowana (bardzo dokladnie jak oryginal)
Zdjecie ze strony GPM. Wszystkie loki GPM sa doskonale opracowane i wykonane.
 

Załączniki

Ł

Łukasz K

Gość
#35
Dariusz napisał(a):
Niech bedzie jeszcze jeden fajny model. PL&E Berkshire
Niagarę S-1b od NYC ktoś robił w BRASSie ??
Znam tylko jedną firmę, która robiła te modele ale z plastiku - Broadway Limited. Podobno teraz mają je wznowić z BlueLine.
http://precisioncraftmodels.com/NYC-S1b ... c3778.html
Sam się chyba w jedną zaopatrzę, nie mniej chciałbym wcześniej - w miarę mozliwości - zasiegnąć opinii na temat wykonania tego modelu.
 
OP
OP
D

Dariusz

Gość
#36
Łukasz K napisał(a):
Niagarę S-1b od NYC ktoś robił w BRASSie ??
Pare firm zrobilo Niagare. Duzo tego wyszlo. Godne uwagi to Key imports z 1993 roku i PFM/Tenshodo z 1985. Oba sa teraz trudno dostepne. W 2001 lub 2002 Niagare wykonal Precision Scale (seria Crown) i ten model mialem ale go szybko sprzedalem bo to byla pomylka (robil to nieznany producent w Korei bo nie bylo tabliczki producenta).
Zauwaz ze w Europie importerzy nie chca podawac nazw producentow (Metakit, Lemaco-Lematec, Fulgurex, Norbrass etc - wiekszosc ludzi mysli ze oni sa producentami Ha Ha ha !!!!) a w USA bez podania nazwy wykonawcy model zawsze bedzie mial mniejsza wartosc bo uwaza sie ze produkowal go jakis nieznany producent o nieustalonej renomie. ...i czesto jest to gorszy model od tych wykonanych przez znanych wykonawcow.
Niagara PSC miala duzo detalu ale wykonanie bylo do du... a malowanie jeszcze gorsze. Mnie interesuje ten Tenshodo ale tego jest chyba bardzo malo i szanse na to by to kupic sa male no... chyba sie mocno przeplaci to wszystko jest do kupienia.
 
Ł

Łukasz K

Gość
#37
Dariusz napisał(a):
Zauwaz ze w Europie importerzy nie chca podawac nazw producentow
Rożnie z tym jest. Byłem u ciotki we Wiedniu to masz rację. Mowili, ze jest model (wtedy jeszcze o pierwszego Big Boy-a sie starałem) podawali cene i od razu do detalu. Jak sie spytales o firme to najpierw sklep podawał głownego importera na dany kraj. W końcu sie wychodziło z niczym. W Krakowie z tym nie miałem problemów - od razu facet na Łobzowskiej mówił, że jest Trix, lub jeśli poczekam to Athearna w wersji Genesis. Rożnica w cenie dość znaczna. Pooglądaliśmy u niego na komputerze zdjęcia obydwóch i nie miałem już wątpliwości, który wziąć. Byłem na jednej imprezie, gdzie Athearny widziałem i na prawdę dla mnie to poniżej "najniższej linii oporu". To dwie różne sprawy bo modele diesli mają ładne.
 
OP
OP
D

Dariusz

Gość
#38
Ale one sie dobrze sprzedaja. Genesis ma renome i ludzie tez do pewnych marek sie przyzwyczajaja (ja tez bo dlugo patrzylem krzywo na Atlasa czy Walthersa) .
No i jeszcze jedna rzecz bardzo wazna to CENA !!!!!!
przeciez Big Boy Trixa czy die-cast PCM jest jest duzo drozszy od Genesis.
 
Ł

Łukasz K

Gość
#39
Dariusz napisał(a):
przeciez Big Boy Trixa czy die-cast PCM jest jest duzo drozszy od Genesis
No ale to się przekłada potem na jakość w jakimś stopniu.
Dariusz napisał(a):
No i jeszcze jedna rzecz bardzo wazna to CENA !!!!!!
Tu jest jasne czemu sa tak popularni.
Co do walthersa to w Proto2000 mają wypuścić w lutym lokomotywy F7A i F7B (w zestawach A+B) m.in. w malowaniu Canadian National, PRR i UP. Widziałem ich model w malowaniu Santa Fe. Tak "dokoptowali" mu różnych drabinek i innych szczegółów, że wśród plastików - moim zdaniem - pozostałe firmy pozostawia DALEKO w tyle. Cena jest przystępna jak za model tej jakości z dźwiękiem.

http://www.walthers.com/exec/productinfo/920-40657
 

Podobne wątki