Wiadomo że szczegóły zamówienia na pewno będą niejawne, ale wielkość zamówienia sugeruje zdolność do transportowania słabego batalionu (ok. 500 żołnierzy z kadrą dowódczą).
Ciekawe jak wygląda sprawa jady po torach "szerokich"- a takie są w krajach bałtyckich, gdzie chyba najczęściej są wysyłane kontyngenty WP na ćwiczenia i tzw. rotacyjną obecność (np. kompania PT-91 na Łotwie).
Wreszcie- czy na pewno ma to sens ekonomiczny- chyba taniej i (zwłaszcza) szybciej było by żołnierzy transportować samolotami. W XXI wieku i na dość ograniczonym obszarze kolej wielkiego znaczenia militarnego nie ma, zwłaszcza w kontekście wrażliwości na ataki bronią precyzyjnie kierowaną.