• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Nowości PKP 2021

kofacela

Aktywny użytkownik
Reakcje
180 0 1
Bipa z Gdyni to już przełom epoki IVb i c (rewizja 1980). Wcześniejsze są Bipy z Poznania i Wrocławia, ale to nie ma nic do rzeczy. W pociągach lokalnych zdarzały się wagony pocztowe, ale raczej rzadko bagażowe, więc nowy model Piko średnio pasuje do zespołów piętrowych.
Tak, dlatego napisałem, że nie moja epoka, i nie za bardzo wiem, jakie modele wydano do tej pory. Pamiętam wydana Bipę z Gdyni i tak strzeliłem. Sorry za off topić.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
2.841 86 0
Co znaczy stwierdzenie, ze

Trafiał się, czy jednak jest pewne, ze nie pojawił się w składzie pociągu lokalnego nigdy? Jeśli napewno nie było takiego składu, to lepiej napisać, ze nie było i wagon bagażowy nie powinien być z bipą łączony , ale wczesniej czytamy

NO to były, nie były, pasuje, srednio pasuje?
Wiemy na podstawie rozkładu jazdy, że były wagony bagażowe (Dhx) z Bipa. Nie wiemy, jakiego typu były te wagony bagażowe. Andrzej to już napisał, w odpowiedzi na moje wcześniejsze pytanie.

Jak chcesz znaleźć dokładną odpowiedź, to przeglądaj zdjęcia, filmy... w polskich filmach z tego okresu często występują pociągi, bo był to najpopularniejszy środek lokomocji. Jak znajdziesz, zapodaj na forum.

Nikt Ci nie obieca, że nie było konkretnego składu. Oprócz rozkładowych, bywały też pociągi specjalne, np. wakacyjne. Jak sobie wyobrażasz dowód, że jakieś konkretne zestawienie ani razu nie wystąpiło?

Jak chcesz coś z czymś zestawić, to załóż sobie, że ZHP wynajął od PKP pociąg, którym harcerze jechali na obóz. Ludzi posadzono w Bipa, a sprzęt w bagażowym - mogło tak być? Twoja makieta, Twoi harcerze, Twoja decyzja :D

1614197811553.png

1614197836109.png
 

Bernard Sobczyk

Aktywny użytkownik
SKMK
Reakcje
520 14 1
Bipa z Gdyni to już przełom epoki IVb i c (rewizja 1980). Wcześniejsze są Bipy z Poznania i Wrocławia, ale to nie ma nic do rzeczy. W pociągach lokalnych zdarzały się wagony pocztowe, ale raczej rzadko bagażowe, więc nowy model Piko średnio pasuje do zespołów piętrowych.
Jako substytut w pociągu Kościerzyna - Lębork zamiast Lilpopa do gdyńskich 120A... Bynajmniej ja tak zamierzam go wykorzystać. Pytanie jaka rewizja?
 

Bernard Sobczyk

Aktywny użytkownik
SKMK
Reakcje
520 14 1
Bipa z Gdyni to już przełom epoki IVb i c (rewizja 1980). Wcześniejsze są Bipy z Poznania i Wrocławia, ale to nie ma nic do rzeczy. W pociągach lokalnych zdarzały się wagony pocztowe, ale raczej rzadko bagażowe, więc nowy model Piko średnio pasuje do zespołów piętrowych.
Do Bipy gdyńskiej była poczta st. Chojnice, z resztą z powodu parametrów techniczno-ruchowych też nie do końca pasująca. UP Chojnice 2 miał dwa dwuosiowe pocztowe wagony: 5G i P-VII. Jeżeli cośkolwiek leciało do Kościerzyny to raczej 5G z racji łożysk tocznych i prędkości maksymalnej V=100km/h. A P-VII na Nakło, co z resztą potwierdza służbowy rozkład jazdy, który uwzględnia w jednym z tamtych obiegów pocztę.
 
OP
OP
Remaj12

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.590 71 19
Jako substytut w pociągu Kościerzyna - Lębork zamiast Lilpopa do gdyńskich 120A... Bynajmniej ja tak zamierzam go wykorzystać. Pytanie jaka rewizja?
Powiem szczerze, że mnie też "kusi" takie zestawienie... niestety nie wiem na ile jest prawdopodobne. Jeśli chodzi o przydział to mamy zgodność. Jeśli chodzi o daty ostatnich napraw - teoretycznie też. W zasadzie jedyna wątpliwość to kiedy przypadała następna naprawa wagonu bagażowego. Jeśli ostatnia jego naprawa zakończyła się 30 grudnia 1974 roku to następna przypadała... dwa czy trzy lata później? Na wagonie niestety nie ma podanej daty kolejnej planowanej naprawy. Jest za to podana data poprzedniej naprawy, w tym przypadku średniej, zakończonej w październiku 1972 roku, a więc nieco ponad 2 lata wcześniej, które rozłożyłbym jako: 2 lata eksploatacji + okres odstawienia do czasu rozpoczęcia kolejnej naprawy + czas naprawy. Czy zatem należałoby przyjąć, że wagon miał dopuszczenie do ruchu na 2 lata i po wyłączeniu z eksploatacji pod koniec 1976 roku mógł zostać wysłany do kolejnej naprawy? W pełni satysfakcjonujące nas byłoby, gdyby wagon miał dopuszczenie do eksploatacji na okres 3 lat, wówczas mógłby się teoretycznie pojawić w składzie pociągu z lata 1977 roku, w którym byłyby również 2 fabrycznie nowe wagony typu 120A, które opuściły bramy wrocławskich zakładów Pafawag w drugiej połowie marca tego roku. Oprócz tego dylematu pozostaje jeszcze kwestia "konia". Model SP42-043 "odpada", bowiem pierwowzór otrzymał urządzeń radiołączności pociągowej podczas naprawy rewizyjnej R4 wykonanej przez ZNTK Nowy Sącz, ukończonej 30 września 1979 r., a model posiada na dachu imitację anteny, wchodzącej w skład wspomnianych urządzeń. Gdyby usunąć ją z dachu i zmienić na modelu datę ostatniej naprawy okresowej, to można by model "cofnąć w czasie" najwcześniej do momentu zakończenia naprawy rewizyjnej R2 wykonanej przez ZNTK Poznań zakończonej 10 kwietnia 1976 r., co pod kątem zestawienia pociągu z 1977 roku pozwoliłoby na wykonanie modelu SP42-043 z interesującego nas okresu eksploatacji pierwowzoru tegoż "kociołka". Jako ciekawostkę warto dodać, że to właśnie podczas naprawy rewizyjnej R2 lokomotywa otrzymała górne reflektory, a zatem dalsze "cofanie w czasie", np. do stanu fabrycznego z drugiej połowy grudnia 1973 roku, wymagałoby głębszej ingerencji w model, czyli usunięcia górnych reflektorów. Zatem jeśli nie SP42-043 to... mamy w ogóle jakąś alternatywę? Podejrzewam, że pan @Bernard Sobczyk będzie mógł pociągnąć planowany przez siebie skład jednym z przerobionych przez siebie modeli parowozów - czy dobrze przejrzałem Pańskie zamiary?
 

Pantograf

Znany użytkownik
Reakcje
995 62 25
I znowu to samo :X3: wątek o nowościach, a znowu biadolenie co z czym mogło jechać... Na serio nie ma nigdzie tematu gdzie to biadolenie mogło by być przesunięte? Już tyle razy była mowa... Kolej to nie tylko składy według dodatków, to też szereg wyjątków! A wy non stop jedno i to samo. Czy może? , czy nie może? :X3:

Coraz bardziej przekonujecie wszystkich do okola, że to forum jest dla kolekcjonerów. Może warto zrobić osobny dział "dla purysty" (coś na wzór forum samochodowego). Jak mnie nie interesuje dział, oznaczam żeby go nie widzieć i tyle. Tam byście mogli się bawić w swoich teoriach, przepychankach itd.
 

HMG

Aktywny użytkownik
club 0
Reakcje
757 12 1
Pantograf napisał(a):
to teraz ciekawe kto ma rację... Ja podałem info z książki B. Pokropińskiego. "Parowozy normalnotowe produkcji Polskiej"
Warto podać dokładny cytat z przywołanej książki:

"Podczas drugiej wojny światowej obydwa parowozy zostały włączone w skład parku lokomotywowego Rzeszy i oznakowane jako 92.2601 i 92.2602. W 1945 roku były ewakuowane do Niemiec, gdzie pozostały. W zawierusze wojennej w Polsce znalazły się inne parowozy typu ELNA, budowy niemieckiej, które na PKP zostały oznakowane jako TKp30-1 i TKp30-2. Po kilkuletniej eksploatacji na PKP zostały przekazane do pracy na kolejach przemysłowych, gdzie były w służbie do początków lat siedemdziesiątych" (Pokropiński 2007, s.194)
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
2.273 28 2
Za witryną: http://www.locomotives.com.pl/Freight Tank Locomotives/TKp30.htm

When the Rawicz-Kobylin line was purchased by PKP in 1935, Nos. 183 and 184 became TKp30-1 and TKp30-2, respectively. Taken over by DRG in 1939, they were re-designated once again and became 92 2601 and 92 2602. After WWII both engines remained in Western Germany with DB and were written off in December 1951. Some older Polish sources state that they were returned to PKP, which is incorrect.

Autor twierdzi, że parowozy pozostały na stanie DB, a niektóre starsze źródła podają zwrot PKP, co jest błędne. Powyższe nie wyklucza tego, co twierdzi Pan Pokropiński, bo to nie były te same TKp30-1 i 2. Tak czy inaczej chyba nabędę jeden do prac manewrowych na zakładzie ;)
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.994 140 0
Hersteller: Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce SA, Chrzanów
Baujahr: 1930
Fabriknummer: 348
Lebenslauf:
Rawicz-Kobyliner Eb. 183
→'35/36 PKP TKp30-1
→'39 DRB
→'41 DRB 92 2601
→'45 DRw/DB
+13.12.51

Hersteller: Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce SA, Chrzanów
Baujahr: 1930
Fabriknummer: 349
Lebenslauf:
Rawicz-Kobyliner Eb. 184
→'35/36 PKP TKp30-2
→'39 DRB
→'41 DRB 92 2602
→'45 DRw/DB
+13.12.51

wg. http://www.beitraege.lokomotive.de/datenbank/d_datenbank.html
 

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
2.787 266 41
Hersteller: Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce SA, Chrzanów
Baujahr: 1930
Fabriknummer: 348
Lebenslauf:
Rawicz-Kobyliner Eb. 183
→'35/36 PKP TKp30-1
→'39 DRB
→'41 DRB 92 2601
→'45 DRw/DB
+13.12.51

Hersteller: Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce SA, Chrzanów
Baujahr: 1930
Fabriknummer: 349
Lebenslauf:
Rawicz-Kobyliner Eb. 184
→'35/36 PKP TKp30-2
→'39 DRB
→'41 DRB 92 2602
→'45 DRw/DB
+13.12.51

wg. http://www.beitraege.lokomotive.de/datenbank/d_datenbank.html

Obszerna pozycja jaką posiadam "Die Lokomotiven der PKP 1918-1939" Ingo Hütter . Reimar Holzinger str.397 - 398 podaje identyczne dane .
Jest informacja o nadaniu cechy TKp30-1 i TKp30-2 na przełomie 1935/36 r przez PKP .
Obie dostarczone z Chrzanowa w 1930r typ "ELNA 6".

Ponadto jest zdjęcie TKp30-1 jeszcze w oznaczeniu 183 .
Oraz zdjęcie TKp30-2 w oznaczeniu BR92 2602 RBD Pozen BW Lissa z adnotacją o skreśleniu jej na DB w dniu 25 marca 1952 .
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
2.841 86 0
W zawierusze wojennej w Polsce znalazły się inne parowozy typu ELNA, budowy niemieckiej, które na PKP zostały oznakowane jako TKp30-1 i TKp30-2
Ale nie wiemy, które konkretnie? Wiemy tylko, że nie te, które trafiły do DB i zostały tam skasowanie.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.274 61 2
Niestety po wojnie wraz z pogorszeniem sutuacji politycznej rewindykowanie polskich lokomotyw ktore się znalazły w zachodniej strefie okupacyjnej w pewnym momencie stało się niemożliwe a nowo powstałe DB chcąc uniknąć kłopotów ze zwrotem obcego sprzętu zdecydowały się na jego likwidację. Tak skończyła się historia wielu polskich lokomotyw na DB nawet jesli akurat były one bardzo przydatne a DB nie posiadała odpowiednich zamienników eksploatacyjnych jak chociażby Pt31.
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 185
Tabor 254
Tabor 339
Tabor 1309
Tabor 521

Podobne wątki