• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

INFO Nowości PKP 2016

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
2.343 229 14
A dali byście więcej kasy za ten model? Czy było by już wybrzydzanie „że znowu podwyżka…” ?

Wynik tego, że większość nie chce wydawać pieniędzy, najchętniej wszystko za pół darmo, ale wymagania z najwyższej półki. Złoty leci w dół, produkcja coraz droższa (nie tylko w Chinach…)

Więc żeby cenę utrzymać muszą koszty się obniżyć. Jako pierwsze lecą małe detale. Jak malowanie tablic przestawczych.

Przy siódemkach też się szykuje ostra podwyżka ceny. Detale zostaną, tam nic nie będzie zmieniane. Niska cena była na początku, bo po prostu czułem coś, że może być jazda, z jakością… Ale pierwsza fasa nauki minęła.
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Reakcje
3.455 12 0

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
2.343 229 14
Pewnie jak zwykle zareaguje Pan agresją ale jednak pozwolę sobie na komentarz. W dalszym ciągu porusza się Pan po forum jak słoń w składzie porcelany. Ja święty nie jestem (najwięcej banów w historii) ale mi nie zależy na robieniu dobrego wrażenia bo nie produkuję ani nie sprzedaję modeli. Pański powyższy komentarz w tłumaczeniu na polski brzmi: "Za model EU07 brałem 699 zł bo wiedziałem, że to badziew. Teraz wyszło lepiej, więc skroję was na grubszą kasę." Myślę, że o podwyżce cen można powiadomić w subtelniejszy sposób niż uświadamiając klientów, że dotychczasowe wypusty to był eksperyment. Pewnie rzesza Pańskich fanów lekko się zaczerwieni.

Czy nie uważa Pan, że taki komunikat brzmiałby lepiej: "Z przykrością informujemy iż z uwagi na czynniki niezależne od firmy SM (m.in. wzrost kursu złotego, wzrost kosztów produkcji) jesteśmy zmuszeni podnieść cenę detaliczną naszych modeli. Jednocześnie informujemy, że dołożymy wszelkich starań aby jakość i szczegółowość wykonania naszych produktów stała na najwyższym poziomie."

Wielu przedsiębiorców może Panu pozazdrościć, bo mimo dotychczasowych kłopotów z dotrzymaniem terminów czy jakością wyrobów, odnoszę wrażenie że grono chętnych na Pańskie modele ciągle się powiększa. Mimo, że aktualnie nic Pan nowego nie sprzedaje.Wiele firm już by się nie podniosło a Pan ciągle ma w ręku naprawdę spory handicap i głupio byłoby go zmarnować poprzez nieprzemyślane wypowiedzi (po co te ciągłe kuksańce w stronę Pana Koja?). Jeśli zastanawia się Pan, co mnie to wszystko obchodzi-odpowiadam: również czekam na Pańskie modele.

W każdym razie życzę powodzenia w produkcji modeli i ugryzienia się czasami w język. A moje powyższe uwagi nie mają na celu obrażania Pana.
Szanowny Panie Kukułka,

Niestety nie mam rzecznika prasowego po studiach polonistyki, który by ładne komunikaty pisał, a ja niestety mam mały problem, i dlatego jestem słoniem. Słoń z resztą wszystko sobie zapamiętuję, więc nie czuję się urażony, wręcz przeciwnie.

Ten mały problem polega na tym, że ja z natury już nie myślę po Polsku, bo żyję poza Polską od 34 lat i miałem o wiele mniej kontaktu niż z językiem niemieckim i angielskim. Ja może pisze, że wyglądam jak słoń w sklepie z porcelaną, ale to jest przynajmniej na 100% szczere i przedstawia bez filtru to, co naprawdę myślę. Oczywiście można wszystko odebrać negatywnie, i przekręcać to w negatyw, i nie ukrywam, że przez Pana sformułowany tekst brzmi o wiele lepiej. Ma Pan na 100% racje, ale też nie zapominajmy gdzie my się tu poruszamy. Na forum modelarstwo.info – więc to jest pewne jak następny deszcz, że jakiś użytkownik sobie postawi na cel ten tekst na upartego negatywnie zinterpretować.

Na pewno Model EU07 Firmy Schlesienmodelle nie był eksperymentem, robiłem wszystko, co było w moich siłach, aby ten model był jak najlepszy. Jest jeszcze masa spraw do ogarnięcia… Dlatego też czasem piszę „z doskoku” na forum, i takie kwiatki wychodzą bo muszę się skupiać na sprawach ważnych dla modli i firmy. Przepraszam, więc za to jak mój tekst został źle odebrany.

Temat Pana Krzysztofa Koja jest osobną rzeczą, która ma korzenie przy początkach mojego projektu EU07. Niechciał opracować nam modeli EU07. Oferowałem naprawdę dobre wynagrodzenie (więcej niż PIKO). Pytałem się o SU45. Też nie. Pytałem o opracowanie wagonów 401Z. Też nie. Było jeszcze parę innych projektów. Ponoć wszystko, o co ja pytałem firma SK Model miała już w planach. Potem dopiero zrealizowałem, że Pan Koj broni PIKO wszelką ceną. Po tych całych starciach na forum, które ja próbowałem odsunąć sobie na bocznice nieporozumień (pisałem już gdzieś, że jestem optymistą do kwadratu) zapytałem się o projekt innej lokomotywy, której PIKO na 100% nie będzie robić, też aby wyciągnąć rękę na pokój, i skończyć te starcia na forum raz na zawsze. Rozmowa trwała 2 godziny, jaki to ciekawy projekt bla bla bla, tylko aby na końcu usłyszeć że Pan Koj nie ma czasu na to. Przyjąłem do wiadomości, i myślałem, że teraz jest raz na zawsze sprawa załatwiona. Aż się zapytałem o dach w SU45… to co tam było pisane po prostu już było mocne przegięcie. Dlatego będę dalej szczero i bez filtru się bronił przed tym Panem. Bo jedno jest jasne, nie trzeba być geniuszem, aby wyczytać z wpisów Pana Krzysztofa Koja ciągle to samo: PIKO to jest wielka alfa i omega, a Schlesienmodelle to tylko amatorzy i partacze, i się praktycznie nie liczą się na Polskim rynku. Ponoć jeszcze tylko robimy modele, aby innym dokuczać... brakuje słów, naprawdę.

Ja się naprawdę cieszę i jestem głęboko wdzięczny fanom moich modeli, że cierpliwie na nie czekają i kupują abym mógł dalsze robić, mimo problemów, które dotychczas mieliśmy. Ja pracuję codziennie (nawet w hotelu na rejsach 747) nad projektami i sprawami firmy Schlesienmodelle, aby wyprodukować jak najlepsze modele. To kosztuje czasu, bo Schlesienmodelle to mała firma, i tej roboty tak na co dzień nie widać. Dlatego dziękuje fanom moich modeli za cierpliwość.

Ma Pan racje, może powinienem się czasami ugryźć w język, ale nie potrafię. Taka moja natura. Dlatego bym się do polityki nie nadawał. W cockpicie samolotu liczą się konkrety, fakty, szybko i krótko przedstawione. Jestem może za szczery i pragmatyczny. Nie każdy to lubi, ale taki jestem.

Dziękuje Panu za otwarte słowa i konstruktywną krytykę.

Pozdrawiam z Dubaju,

Robert Reschka
 

przemek tabisz

Znany użytkownik
Reakcje
875 60 10
Wiedziałem, że znam Pana Roberta Reschka z innego świata, awatar nie dawał mi spokoju od początku mojej obecności na tym forum.
Znamy się z virtualnego latania od co najmniej 10 lat. Pozdrawiam z Aztec'a i PL-VACC.
Co do modeli to na razie muszę sobie 541 odstawić na bocznicę. Czekam na SP/SU45 z Wrocławia nawet w 2018roku.
Życzę wytrwałości i cierpliwości.

A o Panu Koju to szkoda czcionki, nota bene miałem historyka w podstawówce o tym nazwisku i też był wg. siebie alfą i omegą.
 

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
2.343 229 14
Przemek ja już chyba w IVAO nie latałem … od 2008? :niepewny: Ja się w 2006 przesiadłęm z 737 na 747 i nie było już czasu na takie zabawy – a teraz z firmą Schlesienmodelle to dopiero nie. Trzeba modele robić w „wolnym czasie od roboty” ;)


IMG_2570.jpg
 

przemek tabisz

Znany użytkownik
Reakcje
875 60 10
Ja nie miałem z symulatorem kontaktu od 2012, odkąd żona zachorowała i trzeba było wyzbyć się wszystkiego zbędnego z domu dla ratowania zdrowia i życia. Wróciłem do kolei bo to mniej czasochłonne niż długie loty, a poza tym na stacjach i w szopie można pomacać i wsiąść, czego na lotnisku nie zrobisz. Córka też woli jedzcić "ciuchcią" niż stać pod płotem.
 

przemek tabisz

Znany użytkownik
Reakcje
875 60 10
AirCargoGlobal taka towarówka.
A moze Robert sam przywieziesz swoje modele? I tym optymistycznym pytaniem zakończymy spory na lini SM Robert Reschka i Pan Krzysztof Koj.(dziekije za docenienie mojego wpisu).
Dzielmy się posiadaną wiedzą dla dobra nas wszystkich.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Szanowny Panie Kukułka,

Niestety nie mam rzecznika prasowego po studiach polonistyki, który by ładne komunikaty pisał, a ja niestety mam mały problem, i dlatego jestem słoniem. Słoń z resztą wszystko sobie zapamiętuję, więc nie czuję się urażony, wręcz przeciwnie.

Ten mały problem polega na tym, że ja z natury już nie myślę po Polsku, bo żyję poza Polską od 34 lat i miałem o wiele mniej kontaktu niż z językiem niemieckim i angielskim. Ja może pisze, że wyglądam jak słoń w sklepie z porcelaną, ale to jest przynajmniej na 100% szczere i przedstawia bez filtru to, co naprawdę myślę. Oczywiście można wszystko odebrać negatywnie, i przekręcać to w negatyw, i nie ukrywam, że przez Pana sformułowany tekst brzmi o wiele lepiej. Ma Pan na 100% racje, ale też nie zapominajmy gdzie my się tu poruszamy. Na forum modelarstwo.info – więc to jest pewne jak następny deszcz, że jakiś użytkownik sobie postawi na cel ten tekst na upartego negatywnie zinterpretować.

Na pewno Model EU07 Firmy Schlesienmodelle nie był eksperymentem, robiłem wszystko, co było w moich siłach, aby ten model był jak najlepszy. Jest jeszcze masa spraw do ogarnięcia… Dlatego też czasem piszę „z doskoku” na forum, i takie kwiatki wychodzą bo muszę się skupiać na sprawach ważnych dla modli i firmy. Przepraszam, więc za to jak mój tekst został źle odebrany.

Temat Pana Krzysztofa Koja jest osobną rzeczą, która ma korzenie przy początkach mojego projektu EU07. Niechciał opracować nam modeli EU07. Oferowałem naprawdę dobre wynagrodzenie (więcej niż PIKO). Pytałem się o SU45. Też nie. Pytałem o opracowanie wagonów 401Z. Też nie. Było jeszcze parę innych projektów. Ponoć wszystko, o co ja pytałem firma SK Model miała już w planach. Potem dopiero zrealizowałem, że Pan Koj broni PIKO wszelką ceną. Po tych całych starciach na forum, które ja próbowałem odsunąć sobie na bocznice nieporozumień (pisałem już gdzieś, że jestem optymistą do kwadratu) zapytałem się o projekt innej lokomotywy, której PIKO na 100% nie będzie robić, też aby wyciągnąć rękę na pokój, i skończyć te starcia na forum raz na zawsze. Rozmowa trwała 2 godziny, jaki to ciekawy projekt bla bla bla, tylko aby na końcu usłyszeć że Pan Koj nie ma czasu na to. Przyjąłem do wiadomości, i myślałem, że teraz jest raz na zawsze sprawa załatwiona. Aż się zapytałem o dach w SU45… to co tam było pisane po prostu już było mocne przegięcie. Dlatego będę dalej szczero i bez filtru się bronił przed tym Panem. Bo jedno jest jasne, nie trzeba być geniuszem, aby wyczytać z wpisów Pana Krzysztofa Koja ciągle to samo: PIKO to jest wielka alfa i omega, a Schlesienmodelle to tylko amatorzy i partacze, i się praktycznie nie liczą się na Polskim rynku. Ponoć jeszcze tylko robimy modele, aby innym dokuczać... brakuje słów, naprawdę.

Ja się naprawdę cieszę i jestem głęboko wdzięczny fanom moich modeli, że cierpliwie na nie czekają i kupują abym mógł dalsze robić, mimo problemów, które dotychczas mieliśmy. Ja pracuję codziennie (nawet w hotelu na rejsach 747) nad projektami i sprawami firmy Schlesienmodelle, aby wyprodukować jak najlepsze modele. To kosztuje czasu, bo Schlesienmodelle to mała firma, i tej roboty tak na co dzień nie widać. Dlatego dziękuje fanom moich modeli za cierpliwość.

Ma Pan racje, może powinienem się czasami ugryźć w język, ale nie potrafię. Taka moja natura. Dlatego bym się do polityki nie nadawał. W cockpicie samolotu liczą się konkrety, fakty, szybko i krótko przedstawione. Jestem może za szczery i pragmatyczny. Nie każdy to lubi, ale taki jestem.

Dziękuje Panu za otwarte słowa i konstruktywną krytykę.

Pozdrawiam z Dubaju,

Robert Reschka
Panie Robercie może niech pan się lepiej skupi na kokpicie, bo z tego co wiem, lepiej przed lotem nie rozpraszać swojej uwagi myślami "z poza" kokpitu :) Grunt to bezpieczeństwo - pana i pasażerów :) .
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
Nie żadne wznowienie, tylko po prostu modele nadal są w sprzedaży.

W końcu trudno oczekiwać, by kolekcjonerzy z całego świata nagle rzucili się na model tramwaju jeżdżącego w Polsce i kosztującego nie mało.
 

JRobert

Aktywny użytkownik
Reakcje
83 1 0
W MM jest już dostępny zestaw kremowo-zielonych dwójek Tilliga (nr kat. 501537) i niestety spadł z oferty planowany na wrzesień zestaw beczek DEC/KVG...

O zaniechaniu wydania tego modelu ktoś się może wypowie więcej? A czy zestaw węglarek też jest zagrożony?
 

Mandylion

Użytkownik
Reakcje
9 1 0
W MM jest już dostępny zestaw kremowo-zielonych dwójek Tilliga (nr kat. 501537) i niestety spadł z oferty planowany na wrzesień zestaw beczek DEC/KVG...

O zaniechaniu wydania tego modelu ktoś się może wypowie więcej?
Taka informacja, która wszystko wyjaśnia, widnieje w Świecie Modeli:
"Zestaw będzie wykonany tylko w przypadku
zebrania odpowiedniej ilości zamówień"
 

28339

Użytkownik
Reakcje
25 0 0
Cena zaiste z kosmosu, szczególnie za model bez napędu. Ogólnie rzecz biorąc, to nawet u producenta - firmy Halling modele tramwajów sporo podrożały. Najwięcej poszły w góre akcesoria - pantografy np zdrożały z okolic 5-7 euro do 13 euro za sztukę.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 217
Tabor 301
Tabor 339
Tabor 1309
Tabor 209

Podobne wątki