• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Nowości nie-PKP 2018

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.851 115 22
Niestety, ale coś za coś. Im model bardziej szczegółowy, tym większe szanse że coś podczas montażu zostanie zrobione nie tak, że podczas transportu coś się uszkodzi, a podczas eksploatacji na makiecie (czy nawet wyjmowania z pudełka), coś ulegnie zniszczeniu.
Dlatego inne modele powinny być używane na makietach, a inne trafiać do witryn. A jedne do drugich mogą się mieć nijak.
 

Tigrek

Aktywny użytkownik
Reakcje
234 37 15
Ojej. Współczuję tego classa. Tym bardziej się cieszę, że moja V200 od Esu jest bez zastrzeżeń. Jak macie złe doświadczenia, to proszę o rozwinięcie tematu z konkretnymi przykładami. Ja mam chęć coś tam jeszcze kupić od Esu...
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.851 115 22
Czyli te do gablot nie koniecznie powinny posiadać napęd, skoro i tak dokonają żywota w szklanym pudełku.
Mała złośliwość powiedzmy że Ci wyszła Pawle, aczkolwiek znam osoby jakie nie raz pytały o mnie o to czy są takie właśnie modele bez napędu produkowane, jakie miałyby trafić wyłącznie do gabloty. Bo takie osoby nie mają makiet i nigdy nie zamierzają użytkować swoich modeli w jeździe, za to wolałyby by model był tańszy z powodu braku elementów napędu i elektroniki.
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
Irku to nie złośliwość, to niegłupie pytanie, cena wtedy spada, choć pewnie nieznacznie, a poziom wykonania może zdecydowanie wzrosnąć, ponieważ nie ograniczają twórcy, wszystkie ograniczenia związane z przytosowaniem taboru do jazdy po makiecie, sprzęgi, brak osłon trzonów w parowozach itp.
 

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
2.218 191 14
2) narzekającym na krajowych producentów (mam tu na myśli falę hejtu wylewającego się czasem na Schlesienmodelle czy Robo), że czasem modele docierające do klientów nie są idealne, jak widać nawet najlepszym zdarzają się wpadki jakościowe i to dość ewidentne :(
Dziękuję za te słowa. Ci, co hejtują i tak w życiu by takiego projektu nie postawili na nogi od zera, wiec niech sobie hejtują, jak już innej radości w życiu nie mają. Przykro mi dla producenta Class'a, bo sam wiem jak to jest: człowiek tłumaczy, mówi, powtarza jak ma być robione, a kitajce i tak zrobią inaczej.
 

JRobert

Aktywny użytkownik
Reakcje
83 1 0
Z całym szacunkiem Panie Robercie, ale to nie Chińczycy biorą 400 euro za model. Sam Pan wie za ile pan sprzedawał swoje modele i za ile sprzedaje ESU. W tej cenie, ile sobie życzy ESU to model powinien być idealny. A nie jest, i nie jest to odosobniony przypadek, ja mam Ludmiłę i też ma wady malowania.
Dlatego to ludzi wkurza właśnie, że te modele kosztują chore pieniądze - zrobili sobie w DE dobry marketing i kiedyś jeden sprzedawca tłumaczył mi te chore ceny, że "modele są w niskim nakładzie, Niemiec zapłaci, więc bierz Pan, bo taniej nie będzie"...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
Tylko, że to są inne wagony (oryginały), niż te, odwzorowane w modelach Roco, więc ich porównywanie ma średnio sens. A już zwłaszcza zestawianie Rivarossi i Roco z Brawą, której model to zupełnie inny wagon, niewiele mający wspólnego z pozostałymi dwoma. Jedyne znane mi odpowiedniki modeli Rivarossi to stare Schichty w skali 1:100, kontynuowane jeszcze przez jakiś czas przez Sachsenmodelle i Tilliga. To nie są wagony Y wg UIC, więc nie można o nich mówić Y/B, a tylko B.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
Ja też się na to w pierwszej chwili nabrałem, one są bardzo podobne. Mam jeden z trzech zestawów, o których pisze czeski modelarz, ten z restauracyjnym i sypialnym z IV epoki. Zależało mi na wagonach Mitropy w starszym malowaniu z IV epoki, z szarym dachem i żółtymi paskami. Ja bym je nazwał poprzednikami wagonów Y/B, albo raczej można powiedzieć, że Y/B powstały przez dostosowanie konstrukcji wagonów B do norm UIC. Z wyglądu zewnętrznego widać to przede wszystkim po zwężającym się pudle na końcach wagonów Y/B, wagony B miały pudło proste na całej długości. Większe różnice są w restauracyjnym, który nie ma swojego następcy typu Y. Ten wagon jest nieco dłuższy od Y, ma trochę inny, minimalnie niższy profil dachu, drzwi jednoskrzydłowe (nie łamane) itp. Jeden z kolegów na forum określił go jako zmodernizowaną wersję starych restauracyjnych bautzenów, jakie były m.in. na PKP i może jest w tym sporo racji. Trzeba przyznać, że Rivarossi bardzo dobrze odzwierciedlił te drobne różnice w swoim modelu, ten restauracyjny faktycznie jest o kilka milimetrów dłuższy i ma inny profil dachu.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
Tu nie ma co uważać, to są fakty. Nie są to te same wagony, co na PKP. Są bardzo podobne, ale nie takie same. O szczegółach napisałem wyżej. Wagony B nie odpowiadają w całości standardowi Y wg UIC i dlatego trzeba było ich konstrukcję lekko zmodyfikować. Tak powstała seria Y/B, z której wywodzą się wagony eksportowane do Polski (sypialne i zwykłe 2 klasy).
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Reakcje
3.454 12 0
Najbardziej rzuca się w oczy wysokość świateł czołowych, inne drzwi czołowe, dach wagonu B jest bardziej zaokrąglony.
Ciekawy jestem na ile forma Rivarossi jest modułowa, aby zrobić z nich wagony Y/B.
Mimo wszystko wagon bardzo szczegółowo odwzorowany, ramy okienne najlepsze jakie dotychczas widziałem.
Zastanawia mnie barwa wagonów oliwkowych. Ktoś ma wiedzę jaki to może być RAL?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
dach wagonu B jest bardziej zaokrąglony
Profil dachu jest chyba taki sam, porównywanie modeli jest mało miarodajne, bo nie wiemy na ile wiernie oddane są te kształty w modelach. Jedynym wyjątkiem jest wagon restauracyjny, który ma dach trochę niższy i bardziej płaski.
Widać drobne różnice względem starej formy, ale szału nie ma.
Wielkich różnic chyba nie należy się spodziewać, forma generalnie nie była zła. Staremu modelowi brakowało przede wszystkim wykończenia szczegółów i miejmy nadzieję, że tu będą znaczące poprawki.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Przypadkowo na forum naszych sąsiadów z Czech, natknąłem się na prototyp wagonu Y od TIlliga:
Widać drobne różnice względem starej formy, ale szału nie ma.
Z tego co widzę na szybko.... poprawili chyba krawędź pomiędzy dachem, a ścianą czołową - nie jest taka obła jak wcześniej, teraz bardziej przypomina oryginał, oraz widzę wzdłuż dolnej cześci budy wyraźnie zaznaczony rant (znany z modeli w wersji TT), czy jak to nazwać, czego nie było wcześniej. Stopnie wejściowe nadal dwa. Chyba, że źle widzę (mam nadzieję :) ), no i węże ciśnieniowe na czołach wreszcie wykonane jako oddzielna część - jak było to w WLABd, a nie fragment odlany z budą. Ciekawe czy poprawili układ wywietrzników dachowych gdyby model ten miał być jako Goerlitz 78 (tu nie widać - nie ta strona dachu). W 'Bautzenie' wywietrzników co prawda wcale ich tam nie było. Pytanie też czy dali imitację kratki wentylacyjnej z boku budy (3D, a nie malowaną). Uchwyty przy drzwiach są zagłębione w budzie. Nie wiem jak ma się to do ewentualnej wersji PKP...
W każdym bądź razie trzeba się tej propozycji bliżej przyjrzeć. Alternatyw Y/B70 PKP za wiele teraz na rynku nie ma poza dwoma modelami Roco, zresztą obecnie nie dostępnymi w sprzedaży.

igrek.jpg
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 154
Tabor 209
Tabor 151
Tabor 297
Tabor 187

Podobne wątki