ogony śledzi rokowskich ,,lubieja,, się wykrzywiać , nie mowie już , ze drażnią oko długością
Kolega
@FENIX "podsumowal" z grubsza pierwsze wrazenie "sledzi". A pierwsze wrazenie jest bardzo wazne. Najbardziej jest to widoczne spogladajac na modele EU07 w wykonaniu SM. Moje dwie siodemki trudne byly nawet do wyjecia z pudleka, bo te "patyki" przeszkadzaly. Pozbylem sie tego "w pierszych slowach mojego listu". Wogole dziwie sie po co SM montuje sprzegi. Dac oczkowe "do woreczka" i po sprawie.
Ksztalt sprzegow, ich proporcje powoduja "zachwianie" trzymania ksztaltu. Sprzeg na tendecje do skretu wzdluz zaczepu odchodzac od pionu, co utrudnia laczenie taboru (nawet wyjmowanie pojedynczego wagonu ze srodka skladu). Czasem model ma niewielkie pochylenie gniazda NEM w dol i na zewnatrz. Przy "sledziach" ta roznica wzmaga sie z uwagi na dlugosc. FL ktory jest bardziej kompaktowy niweluje te niedokladnosc. W moim zestawie EN JK z ACME, wagon bezprzedzialowy mial ten problem. Dochodza do tego trudnosci w zmieszczeniu modeli niektorych firm ze sprzegami w oryginalnym opakowaniu, choc czasem nawet Fleischmann tez "wystaje". Nawet samo ROCO wpada w pulapke "sledzi". Nie tak dawno nabylem DB BWE restauracyjny, prosto z pulki nieotwierany, wysylkowo z Reynauld's. Model mial zle zatrzasniete pudlo w ramie. Kto ten model ma i go otwieral (zalozenie oswietlenia), ten wie o czym mowie. Z reszta rzeczony wagon mozna znalezc w moich wpisach na tema instalowania LED-ow. Co mnie zupelnie zadziwilo, to jeden ze "sledzi" zaczepil o wypraske, tak ze model zapakowano z wygietym "sledziem". Oczywiscie koncowka "sledzia" byla nie do uratowania. Z tym ze w moim przypadku bylo to bez znaczenia, bo ja wymieniam sprzegi na FL.
Z "polityki sprzegowej" ROCO widac, ze firma rozchodzi sie w wielu kierunkach. Maja sprzegi oczkowe, "sledzie" oraz uniwersalne (moim zdaniem najlepsze). To kosztuje sporo pracy i funduszy.