W temacie S160 mała oryginalna przypowieść dotycząca niedoszłej polskiej realizacji:
pisze jedna ze znaczących postaci świata modelarsko- kolejowego :
,, Na samo wspomnienie o S160 nóż mi się w kieszeni otwiera ...(choć bym go w razie czego nie użył...)
W 1990 r. wpadłem na pomysł by w 50-tą rocznicę powołania UNNRRA wręczyć prezydentowi USA i sekretarzowi generalnemu ONZ modele S160 w skali H0 wykonane ze złota. Rozmawiałem z dwoma kolegami i pomysł się spodobał. My mieliśmy zrobić repliki ze srebra w kilkunastu wersjach i wystawiać na aukcjach w Europie i na tym nieźle do przodu ....
Ja zdobyłem fabryczne plany parowozu i zrobiłem kopie, kolega rozrysował wszystko na H0, a pan X miał załatwić grawerów i złotników bo miał z nimi kontakty. Wyłożyliśmy po 4 000 zeta na początek i po kilku miesiącach nagabywania pana X o postęp prac wyszło że nic z tego nie będzie; pan X forsę przejadł bo miał jakieś długi, a grawerzy i złotnicy też coś porobili i nie dostawszy zapłaty nie chcieli dalej z nami gadać ...''
a szkoda