No właśnie. Miało być chińsko, bo tanio. Zaczęło być dziadosko, ale przy niskiej cenie można było wybaczyć, że trzeba teraz dokładnie przeglądać zakupy, aby nie wybrać np. Fiata 126 z Brekiny bez jednego reflektora lub Wołgę od Herpy ze śladem srebrnej farby nie tam gdzie trzeba. Jednak okazuje się, że zaczyna być chińsko, dziadosko i drogo. Przykładem jest tu Busch i to co wyprawia z Ładami 1500/1600. Model niby z serii "premium", więc cena też jest "premium" jak na osobówkę. Niedawno w podobnej cenie był Robur, czyli model małej ciężarówki. Jeszcze pierwsza edycja Ład wyglądała dobrze ( Lada 1500 biała, pomarańcz, granat), ale to co się działo później to dramat: nie pomalowane kierunki z przodu w edycji z czarnym pasem na drzwiach, a na wersji z oświetleniem LED brakuje srebrnych pasów wzdłuż pojazdu. Po prostu żal.de ( a może żal.cn ).