Dobra rozwiązania konstrukcyjne są o wiele nowsze ale tak, dopuszczelny nacisk pojedyńczej osi na tor kolejowy wynosi do 20 ton, a to daje łączną masę wagonu z ładunkiem 80 ton an ten parametr który podajesz 1350 kń to jest dopuszczalne obciążenie haka wagonu. Jeśli chodzi o to że ta lokomotywa jest o wieki lepsza od byka to masz rację. Wiadomo, że głównym elementem lokomotywy dislowskiej jest tyrbozespół i sześc silników trakcyjnych ale moc lej lokówki to 2,2 MW , a moc byka to 3MW, więc chyba trochę więcej, ale dalej, niwiem jakie są silniki na "66" (asynchroniczne czy szeregowe) ale patrąc na szawkę rozdzielczą sądze że prądu stałego znaczy szeregowe czyli rozwiązanie bardzo tradycyjne i niezawodne, czyli mamy taki sam rodzaj silników trakcyjnych jak na byku, ale byk ma zasilanie z trakcji i momętem steruje się za pomocą klasycznego nastawnika z kierownicą i oporów rozruchowych, a w "66" za pomocą komputera, który steruje silnikiem spalinowym i wzbydzeniem prądnicy. Powiem krótko lokomotywa świetna ale ET22-2000 też ma nastawnik komputerowy, więc można go porównac z "66", a schemat pracy obwodu głównego na "2000" pozostał ten sam co na ET22, więc moc też jest taka sama, znaczy 3MW , a zatem dalej jest to więcej niż na "66", a i początkowa siła ciągu o ile mnie pamięc nie myli na byku wynosi 430 kN, a na "66" 409kN, a to też więcej. Czyli nasz stary byk mimo że jest starszy o całe wieki to jednak jest silniejszy. Przynajmniej w Polsce. Nawet EP09 ma moc silników 2,9MW tylko że to jest lokomotywa pospieszna, ale Anglik ma równe 2MW, więc bardziej pasuje na porównanie z "66".