• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolekcja Nostalgia za ...

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#1
Ponieważ na karku człowiekowi zamigotała pięćdziesiątka, działając pod wpływem wewnętrznych przemyśleń (nie płynów leczniczych, choć ponoć tłumaczy się zawsze winny) postanowiłem utworzyć ten wątek. Można w nim umieszczać wszystko, co wiąże się z tzw. starymi czasami, i nie mam tu na myśli ustroju, tylko naszą, jak by tu powiedzieć aby nikogo nie urazić ... młodość, ze szczególnym uwzględnieniem elementów kolejowych i kolejkowych ale również tramwajowych, samochodowych, traktorowych, koparkowych, samolotowych i okrętowych, każdych z tzw. epoki beztroski (teoretycznie beztroski, bo życie nas nie rozpieszczało ale mimo to byliśmy pełni werwy i swady).
Na początek kilka zdjęć archiwalnych z ekspozycji w Muzeum Rolnictwa w Szreniawie, które zrobiłem kilka lat remu. Ten samochód z drewna, na sznurek cieszył się najwyższym powodzeniem w moim przedszkolu. Z kolei (dosłownie!) na świetlicy mojej podstawówki był głęboko schowany zestaw kolejki elektrycznej PIKO z francuską lokomotywą manewrową a'la SM42. Dostęp do tego zestawu był silnie limitowany oceną ze sprawowania i postawą ogólną (w listopadzie 1982 roku oglądaliśmy na naszej szkolnej świetlicy funeralia Breżniewa - program obowiązkowy, a nieobecność była surowo karana). Zestaw ten widziałem tylko na górnej półce.
Najbardziej szkoda mi blaszanego tramwaju od mojej mamy, do którego mój dziadek dorobił pantograf podobny do OTK-1. Dziadek zastosował zwykłą blachę ok. 1 mm grubości, z której wcześniej zrobił podstawkę pod palmę (palmy były wtedy w modzie) oraz drutów od starego parasola. No, wspomnienia. Zapraszam do wątku!
 

Załączniki

OP
OP
michal.guminiak

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#2
Sztukowany E46 PIKO (ebonit). Wózki, a raczej ich atrapy otrzymał od E44. Mam do niego sentyment z uwagi na podobieństwo do ET21.
Obudowy do E46 można było spotkać w wielu składnicach harcerskich - były np. w Łodzi w Czuj-Czynie na ul. Więckowskiego i w dwóch innych Czuj-Czynach na ul. Piotrkowskiej (tam kupił mi Tata węglarkę firmy Fita!). No, wspomnienia.
 

Załączniki

OP
OP
michal.guminiak

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#6
Mój NOHAB jeździł w barwach MAV. Jeździ, to za duże słowo, ponieważ Dziadek kupił mi karoserię (jeśli można tak powiedzieć), a podwozie dorobił w wersji najprostszej, bez silnika. Do tego miałem jeszcze od Mamy wagon osobowy 1/2 klasy typu Y kolei DR.
BR 211 firmy PIKO, model, który odkupiłem po wielu, wielu latach. Pierwszy taki elektrowóz dostałem od Mamy w wieku zupełnie nieodpowiednim. Nie przetrwał niestety. Pamiętam serial niedzielny o Offenbachu - bawiliśmy się wtedy z moim kuzynem tą maszyną. Najbardziej podobało nam się zmienne oświetlenie. To były czasy końca słynnej dekady, w mediach królowała Załoga Dżi, jedna trzecia panów kochała się w pani Krystynie, jedna trzecia w pani Bogumile, jedna trzecia w pani Edycie, a głosem absolutnie doskonałym zapowiadał westerny pan Jan.
 

Załączniki

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.896 10 2
#7
Z takim modelem (choć jeszcze oznaczonym jako E 11) spotkaliśmy się już tu : http://forum.modelarstwo.info/threads/skromna-kolekcja-pod-napięciem.50619/post-875799

Mój NOHAB jeździł w barwach MAV.
Mój pierwszy NOHAB też był z MAV.

ACC91940-16FD-416F-ABAA-FF063B43FED3.jpeg



5638B628-F3E5-4A19-9891-AF4F18D78430.jpeg


Niestety poważna katastrofa kolejowa spowodowała nienaprawialne szkody lokomotywy. Teraz nadwozie jest z miejscowym złomowisku, a elementy techniczne służą jako zapas dla czynnych lokomotywy.

9ABDD2CC-4C61-432D-80A7-2605A64DBAB4.jpeg
 
OP
OP
michal.guminiak

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#8
Mój ś.p. Dziadek kupił mi dokładnie taką obudowę do NOHABA. Podwozie dorobił samodzielnie (bez napędu) ale... ponieważ moją wiodącą skalą była TT, podwozie zostało przygotowane na to 12 mm. Wyglądało to bardzo karykaturalnie ale mnie, w wieku lat 6 nie robiło różnicy i liczyły się przede wszystkim dobre chęci Dziadka zamienione w czyn!
 
OP
OP
michal.guminiak

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#11
W ramach tego wątku prezentuje moje pierwsze dokonania modelarskie.
Na czarno-białym zdjęciu z sierpnia 1987 roku widać dwa składy: osobowy i towarowy. Parowozy ogólnie przypominały te, z którymi już byłem za pan brat, czyli maszyny serii Px48. Parowóz widoczny po prawej stronie zrobiłem w wieku lat 10 podczas wakacji w Wielkopolsce, latem 1985 roku. Maszynę prowadzącą skład osobowy zacząłem robić wraz z moim dziadkiem w tym samym roku podczas Świąt Bożego Narodzenia, a ukończyłem już w styczniu nowego roku. Widać postęp z sylwetce, co stało się pod okiem dziadka i dzięki jego warsztatowi.
Wagony osobowe i towarowe symbolicznie tylko przypominają tabor wąskotorowy. Najlepiej wyszedł mi brankard, znajduje się na końcu składu osobowego i nie jest dobrze widoczny.
Na kolejnym zdjęciu widoczna jest moja kolekcja już w roku 1994. Widać lokomotywę serii Lxd2, jeden parowóz serii Px38, jeden a'la Kp4, dwa serii Px48 (w tym jeden z pomorską tarczą zderzakową) oraz odwrócony rufą parowóz serii Px29. Reszta towarzystwa, w tym wagony osobowe, ukryta jest za szybą.
Do dnia dzisiejszego ocalały: Lxd2, parowozy i wagony na czarno-białym zdjęciu, parowóz a'la Kp4 i parowozy serii Px48 na zdjęciu z 1994 roku.
 

Załączniki