• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Mój ZNTK W domowym zaciszu

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.017 23 2
#1
Witajcie :)
Przedstawiam sytuację, w której modelarz kartonowy wziął się za plastikową przeróbkę...
Chciałem mieć jakąś lokomotywę do mojego składu talbotów WWyah.
Padło na Tr6, bo jest dla mnie typowo dolnośląska i tak po prostu mi pasowała.
Model to parowóz BR56 w H0, staaarej produkcji PIKO, kupiony po taniości na Alle. Trochę jeździ, ale ciut podskakuje, bo koła z największą przeciwwagą są źle nabite na oś. Poprawy w ostoi nie przyniosły rezultatów, ale mi to nie przeszkadza, bo model i tak traktuję jako statyczny do gabloty. :)
Rozebrany na najmniejsze części i krok po kroku przerabiany, i składany. Poprzedni właściciele wiele rzeczy przykleili cyjanoakrylem, więc trzeba było odpuścić np. oddzielenie budki od kotła. Szarpnąłem się na usunięcie niemieckich rurek, zbiornika oraz odlanych poręczy z kotła i w tendrze.
Większość rurek (w tym poręcze), również na drzwiach dymnicy i budce, wykonałem samodzielnie. Przeniosłem prądnicę, uzupełniłem pomost. Kilka drobiazgów dodałem od siebie.
Reflektory od Kluby. Oznaczenia od @SP47-001 :D Igor - wielkie senkju dla Ciebie! :gwizd:
Jakby co, to garnki nie świecą. Jakby co, to mi to nie przeszkadza.
Na model został położony podkład i farby w sprayu Tamiya. Całość lakierowana, również Tamiyką.
Kalki w takiej ilości nanosiłem pierwszy raz i powoli załapuję z czym to się je. Na tendrze wyszły mi trochę lepiej, niż w parowozie.
Zaś w parowozie lepiej wyszły mi reflektory w porównaniu z tendrem.
Sama przeróbka trochę mnie zmęczyła. Zajęło mi to ponad 2 miesiące. Nie czuję na razie modelarstwa plastikowego. Na chwilę obecną to pierwsza i ostatnia konwersja. :)
Wykonania się nie wstydzę. Cieszę się, że kolejny raz zrobiłem coś samemu, bez zleceń komuś i grubych banknotów. :giggle:
Teraz muszę odpocząć przy kartonie i wrócić do starych, morskich tematów. :kawa:

P1070245fb.jpg


P1070247fb.jpg


P1070250fb.jpg


P1070252fb.jpg


P1070254fb.jpg


P1070255fb.jpg


P1070257fb.jpg


P1070258fb.jpg


P1070259fb.jpg


P1070237fb.jpg


P1070239fb.jpg
 
OP
OP
PingwinRico

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.017 23 2
#3
Powyższa węglarka w wielkości H0e jest wydrukiem produkcji http://modelarze-kolejowi.pl/index.html :)

A teraz przedstawiam model wagonu wąskotorowego H0e budowy Görlitz. :) Jest to wariacja na temat. :) A historia tego taka, że udało mi się dorwać bardzo tanio uszkodzone wagony z zestawu Roco 31021. Wagon, który kupiłem nie miał wsporników dla sygnału końca pociągu, barierek na pomostach, deskowania pomostów, stopni wejściowych czy wyposażenia spodu wagonu. Malowanie i szyby były dość mocno zaniedbane. Szyb nie udało mi się doprowadzić do super przejrzystości.
Postanowiłem zrobić go sobie na modłę PKP. :) Malowanie i oznakowanie odpowiada końcówce lat 60. Wzorem były wagony wąskotorowe z Myszyńca. Przydział na Gdańskie Koleje Wąskotorowe, dyr. Gdańsk (pozostałość po kalkach "Alegratki" - takie miałem i chciałem wykorzystać. :)) Oznakowanie PKP oraz klasy wagonu to kalki @SP47-001 :kawa:
Pokrótce, to w wagonie wykonałem zbiornik na spodzie, stopnie wejściowe, deskowanie pomostów, barierki na pomostach, wsporniki dla sygnału końca pociągu, wykończyłem wnętrze, zamontowałem oświetlenie, ulepszyłem dach.
Na oświetlenie składają się elementy produkcji https://bogos.pl/ - Bogusław Oczoś :
- Blaszki kontaktowe zbieraki prądu do wagonów K32
- LED 12-16V oświetlenie budynków H0 TT N
- Światłowód fi 1,0mm 100cm
Oświetlenie robiłem pierwszy raz w życiu (blaszki na obie osie). Z lutowaniem też nie mam mega styczności i sam się dla siebie uczę. :) Oświetlenie pomostów wykonane za pomocą powyższego światłowodu. Może raczej zaakcentowanie oświetlenia - ale tu również chciałem spróbować. ;)

IMG_20201014_133610.jpg


porównanie.jpg


IMG_20201108_210200.jpg


IMG_20201118_194518.jpg


P1090385.JPG


P1090387.jpg


P1090389.JPG


P1090424.JPG


P1090422.jpg


P1090426.JPG
 
OP
OP
PingwinRico

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.017 23 2
#5
Kartonowa EU07-021 wydawnictwa Zetka (wydanie z 2002 roku) - H0

Po roku i siedmiu miesiącach nadszedł czas zakończenia budowy. :) Model robiło się dobrze, ale jeżeli człowiek chce dodać coś od siebie, to musi mieć na to twardy plan i sporo przemyśleń. Ale czy nie w tym tkwi magia modelarstwa, żeby być kreatywnym? Wszystkie dotychczasowe zmagania możecie zobaczyć tutaj:

1: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-1/
2: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-2/

Część trzecią przegraliśmy w karty :p

4: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-4-swiatla/
5: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-5/
6: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-6/
7: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-7/
8: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-8/
9: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-9/
10: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-10/
11: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-11/
12: https://kartonowakolej.pl/pingwinowa-siodemka-relacja-z-budowy-cz-12/

Jest tego dosyć sporo, ale jeżeli ktoś zechce trochę lektury na zimowe wieczory, to serdecznie zapraszam. :)
Pierwszym, który ujrzał gotowy model – oczywiście po mojej Połówce – był sam projektant Zdzisław Kołoda – Zdzisiu dzięki za dobre słowo! :giggle:

Jeżeli chodzi o samą budowę modelu, to uważam, że jest to „podrasowany standard”. Czyli wszystko tak jak leci z wycinanki bez malowania i lakierowania lecz z dodatkami fototrawionymi i zmianą koncepcji / schematu względem instrukcji w wycinance.
EU07-021 bo taki numer nosi lokomotywa, jest osadzona w modelarskiej epoce IV. Oryginał naprawę główną przeszedł 10 marca 1984 roku w ZNLE Gliwice. Model jak i prawdziwa lokomotywa przynależy wówczas do lokomotywowni w Katowicach. Nie dysponowałem fotografią oryginału z tego okresu, więc wygląd modelu to taka wypadkowa tego, co możemy ujrzeć na fotografiach z tamtych lat. Nie przeszkadza mi to. ;)

I faktycznie, udało się trzymać obrany w zeszłym roku kurs. Sam model jest typowo modelem kartonowym. Szkielet, rama, koła, wózki, ściany boczne, czoła, dach, kabiny, reflektory czy czołownice są kartonowe. Elementami niekartonowymi są listwy ozdobne od Ostbahn Modele Kolejowe – Grzegorz Siódym, plastikowe węże na czołach, poręcze z drutu, fototrawiona antena i wycieraczki, trąbki sygnałowe z drewna oraz oczywiście dwa największe gotowe elementy – pantografy od firmy Piko – ale tylko główna, ruchoma konstrukcja. Odwzorowane podstawy pantografów jak i wszystkie izolatory są kartonowe i wykonane przeze mnie. Stopnie wejściowe, stopnie na czołownicach, haki cięgłowe, wnętrza reflektorów czy zgarniacze – są kartonowe. Biało-czerwone zgarniacze są pomalowane ręcznie, bez używania taśmy maskującej i polakierowane.

Samo podwozie i wszystkie ciemniejsze elementy są jakby w odcieniach szarości, delikatnie wpadając w czerwień – taki urok starszego druku w wycinance. Oświetlenie na zdjęciach trochę to uzewnętrznia. Chciałem zachować standard, więc musiałem się dostosować do barw wycinanki, żeby to miało ręce i nogi.

Model ma wiele rzeczy dodanych ode mnie, ale ma też błędy i uproszczenia. Największym bólem, z którym już się oswoiłem, są klapnięte grzejniki szyb czołowych. Na początku były eleganckie, przy samym oszkleniu, ale po kilku miesiącach sprężystość kleju i grawitacja zrobiła swoje. Jako, że to model kartonowy bez możliwości rozebrania, to nie ma sposobności dostania się do kabin by to poprawić. Ot, nauczka na przyszłość. :D

Z wszystkimi jego plusami i minusami uważam model za skończony, co wieńczę relacją z fotografiami. :kawa:
Jak na wielkość H0, to budowa trwała dość długo i chciałbym rozprostować paluchy przy czymś innym.
Lokomotywa ląduje w gablotce by cieszyć oko.

Dziękuję za poświęcony na lekturę czas i zapraszam do zdjęć. :)

EU07 ZETKA.jpg
EU07 ZETKA2.jpg
EU07 ZETKA3.jpg
EU07 ZETKA4.jpg
EU07 ZETKA5.jpg
EU07 ZETKA6.jpg
EU07 ZETKA7.jpg
EU07 ZETKA8.jpg
EU07 ZETKA9.jpg
EU07 ZETKA10.jpg
EU07 ZETKA11.jpg
EU07 ZETKA12.jpg
EU07 ZETKA13.jpg
EU07 ZETKA14.jpg
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.272 61 2
#8
Kawał dobrej roboty. Owszem widać wszelkie zalety jak i ograniczenia materiału i techniki wykonania. Ale to raczej trudno zrobić lepiej w tej skali i z tego materiału.
Ja pamiętam tą lokomotywę z lat osiemdziesiątych. Wtedy była przydzielona do MD Gliwice co nie jest uwzględnione w "Ilostanie" . Przyszła na stan w okresie kiedy przychodziły nowe siódemki serii 300 czyli ok roku 1983 - 84 podejrzewam że po tej naprawie w ZNLE Gliwice. Przekazano ją do Katowic dopiero w latach dziewięćdziesiątych razem z innymi lokomotywami tej serii. Kiedy według jakichś tam koncepcji lokomotywownia Katowice miała specjalizować się w obsłudze ruchu pasażerskiego a Gliwice ruch towarowy i trakcję spalinową. Kolorystyka jaką zapamiętałem była dość typowa z ciemnym pasem w kolorze podobnym do stosowanego na SM03 i SM30. Kolor oznaczeń wtedy chyba był srebrny ale nie będę się przy tym upierać. Kolorystyka modelu jak najbardziej się wpisuje w swoją epokę a w tym czasie były dość spore rozbieżności w stosowanych odcieniach. Tak więc w tych odcieniach mogła jeździć przed rokiem 1984-tym. A z resztą przede wszystkim model ma cieszyć oko, co mu dobrze wychodzi :D:).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#9
Kolor oznaczeń wtedy chyba był srebrny ale nie będę się przy tym upierać.
Oznaczenia oryginalnie były w naturalnym kolorze aluminium, a malowanie na inne kolory to już inwencja poszczególnych lokomotywowni, czy nawet drużyn trakcyjnych.

PS. Kolegę @Maciek Wójcik prosiłbym o większa powściągliwość przy pisaniu postów. Model kolegi @PingwinRico rzeczywiście pięknie zrobiony, ale używanie przy porównaniu określeń, jakie znalazło się w powyższym wpisie wydaje mi się co najmniej niestosowne.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.851 115 22
#13
Ładna, czysta robota.
Mam uwagę, ale nie do wykonania, lecz do samego opracowania. Zdjęcie gotowego modelu jest bodaj na okładce, a teraz na Twoich zdjęciach jeszcze dokładniej widać, że proporcje czoła nie do końca odpowiadają oryginałowi. Jest to EU07, ale coś nie pasuje do końca w jej wyglądzie.
 

WrocT

Znany użytkownik
Reakcje
200 29 1
#16
To ostrzem do tapet da się wyciąć te okienka włącznie z tymi małymi promieniami? Jak od linijki równo wyciąc tą krzywą osłonę górnego reflektora która tak dobrze dolega do dachu?
 
OP
OP
PingwinRico

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.017 23 2
#17
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Możesz mieć na wyposażeniu najdroższy nożyk modelarski albo skalpel chirurgiczny, ale nic Ci po tym bez wprawy i doświadczenia. :) Trzeba ćwiczyć!
Przed wycięciem właściwego elementu można poćwiczyć na skserowanej kopii albo na czymś podobnego kształtu, żeby nabrać wprawy.
Ja nożem do tapet dziobie każdą pierdołę. :)

IMG_20231125_175745.jpg


IMG_20231125_175848.jpg


IMG_20231125_175912.jpg
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
4.444 31 4
#18
@PingwinRico, ale ten nóż do tapet to chyba nie taki plastikowiec z marketu? ;) Bo jeśli tak to już w ogóle majestrzyk wychodzi z ręki kolegi ;)
Ja od chyba 30 lat używam noża OLFA, i jest świetny do precyzyjnej roboty. Tylko że ja wycinałem szablony ze zdjęciami ciężarówek, do powielania potem za pomocą farby w sprayu. Karton 240g/m2 tną jak masło niezwykle precyzyjnie.
 
OP
OP
PingwinRico

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.017 23 2
#19
@PingwinRico, ale ten nóż do tapet to chyba nie taki plastikowiec z marketu? ;)
Nie ma mnie przez weekend w domu, ale żeby nie być gołosłownym to w telefonie znalazłem kawałek warsztatu. :D
Może plastikowcem nie jest, ale z marketu. Ma grubszą rękojeść i metalowy środek, w którym porusza się ostrze. Używam go od 2012 roku conajmniej. :gwizd:

IMG_20231125_195903.jpg