Jakie wymiary ma gablota?
Więc kilka słów, jak to było... jak wspomniałem gablotę wykonałem sam
Materiał, to laminowana płyta wiórowa grubości 18mm dostępna w popularnych sklepach z asortymentem budowlano-remontowym, gdzie można od razu przyciąć ją pod wymiar. Być może dobra do wykonania mebli, ale nie zrobiłbym z niej gabloty po raz drugi - ciężkie, mniej wytrzymałe od drewna, lubiące się rozwarstwić przy wkręcaniu wkrętów od czoła. Plecy gabloty, to biała płyta frezowana na głębokość 6mm i szerokość 6mm pod pułki ze szkła grubości 5mm. Niestety po odstawieniu płyty na noc frezowanie sprawiło, że się zdeformowała - delikatnie wygięło ją ładnie w łuk, to kolejna wada płyty! Skręciłem górę z bokami następnie dół, a do środka weszły plecy, co podczas skręcania elementów pozwoliło wyrównać zdeformowany element. Rowki pod szyby wypełniłem białym klejem montażowym, który tak mocno związał, że boczne podpórki półek stały się niemal formalnością. Jednak nie wyobrażam sobie bez nich stawiać na półkach modeli, byłoby to niebezpieczne!!
Całość zrobiła się bardzo ciężka (wada płyty!), bo przy głębokości 12cm (dziś uważam,że to zdecydowanie za dużo),
wysokości 66cm, szerokości 145cm z pułkami o wymiarze 144 x 7,5cm, a bez drzwi i modeli ważyła... 26 kilogramów!
Przy tej wadze i zawartości postanowiłem wykonać solidne wieszaki, bo te dostępne w sklepach obejmowały niewielki fragment płyty i pozwalały na wkręcanie się od czoła płyt w boczne części gabloty. Dlatego wykonałem swoje wieszaki z blachy grubości 2mm, szerokości 6cm i długości 50cm. Pozwoliły one objąć "plecy" i boki na dużej powierzchni jednocześnie zmniejszając ryzyko rozwarstwienia płyt bocznych od czoła, co nastąpiło przy spiętrzeniu trzech wkrętów na małej długości przy sklepowych wieszakach.
Drzwi wykonał w/w stolarz z drewna grubości 2cm, szerokości 6cm i szybą 3mm. Zawiesiłem je na 3 typowych zawiasach, ale w taki sposób, że dolna część ramy drzwi zasłania niską półkę służącą za "schowek". Natomiast górna część ramy drzwi od środka licuje z wewnętrzną częścią gabloty, co pozwala eksponować modele na najwyższej półce i najniższej przez szybę, a jednocześnie na górze maskuje wieszaki i zawiasy. Drzwi otwierane są do góry... tutaj chciałem wykorzystać siłowniki pneumatyczne dostępne w sklepie, ale ich siły nie dobierał. Kupiłem jedyne dostępne w sklepie tj. 80N i to zdecydowanie za mało. Nie są w stanie utrzymać drzwi przy geometrii zabudowy zgodnej z instrukcją. Raczej nieudolnie spowalniają ich zamykanie... są dostępne jeszcze 140N, ale nie wydaje mi się, aby były wystarczające. Zresztą nie mam ochoty już się w to bawić, bo mimo to można w miarę wygodnie ustawiać modele. To chyba tyle...
Zastrzegam, że nie jestem stolarzem, czy szklarzem i nie odpowiadam za Wasze gabloty powstałe przy wykorzystaniu w/w opisu! To tylko przydługawy opis mojej pracy zrealizowanej na własną odpowiedzialność... mam nadzieję, że się nie rozleci!