• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

1:1 Nasze auta w skali 1:1

przemek77

Znany użytkownik
Reakcje
1.117 7 0
#1
Moja propozycja na temat. Jeśli Masz miałeś jakieś ciekawe auto wrzuć tu jego fotki opisz Może Miałeś jakieś ciekawe przygody z tym pojazdem - zakup, remont, sprzedaż etc
Ja zaczne od swoich autek (kiedyś w innym wątku obiecałem że coś napiszę)
Zacznimy od zielonego Volkswagena z 1968r model 117 co informowało o tym, że była to wersja eksportowa z szyberdachem i w zasadzie wszystko się zgadzało z wyjątkiem silnika który jakos był kombinowany auto zakupiłem w stanie złom ale silnik zagazdał niemal natychmiast po wlaniu paliwa do gaźnika. Mimo braku hamulców świateł i części podłogi auto dzielnie i o własnych siłach przejechało 10km od miejsca zakupu do miejsca gdzie powoli się odrodziło. Niestety nie był to czas aparatów cyfrowych więc zdjęć mam nie wiele
49a095c4c7adc7f3gen[1].jpg
Samochód kosztował wiele czasu i cierpliwości o pieniądzach nie wspomne Do zrobienia została w zasadzie tylko tapicerka kiedy okazało się,że autko trzeba sprzedać. I tu okazało się że samochód wcale nie ma ochoty mnie opuszczać Rzeczy które działy się były co najmniej dziwne. Pierwszy kupujący Pryjechał popukał postukał coś tam ponarzekał i postanowił się przejechać i tu piersze zdarzenie Silnik, który nigdy do tej pory mnie nie zawiódł i odpalał z półobrotu za nic nie chciał zagadać nie pomogły żadne domorosłe metody. Gościu wkurzony wsiadł w swoje auto i odjechał. Po odjeździe kupca auto zapaliło bez żadnego ale. Po jakimś czasie przyjechał drugi Oględziny jazda próbna etc wszystko w porządku ale że na miejscu był kanał kupujący postanowił obejzeć podwozie i tu kolejny przypadek Bezposrednio na czoło kapną mu olej (co ciekawe silnik i cała okolica były suche) wobec tego do transakcji nie doszło. Ostatni kupujący przyjechał z lawetą samochód zapakował bez większych problemów no ale na koniec auto wyjeżdżając przez bramę ni z tego ni z owego zaczeło trąbić aby po chwili przestać
 
OP
OP
przemek77

przemek77

Znany użytkownik
Reakcje
1.117 7 0
#2
Po kilku latach jeżdżenia zwykłymi "plasikowozami" znajomy z Łodzi wszedł w posiadanie auta o którym od zawsze marzyłem Kilka rozmów dogadanie co do ceny i zakup. Nic to, że auto nie posiadało oryginalnego silnika czy skrzyni biegów Ważne,że było. Powrót z Łodzi pod Warszawę z prędkościami rzędu 60km/h pozostawił nie zapomniane wrażenie auto miało mocno zużyte klocki hamulcowe i w końcu hamowanie odbywało się metodą metal o metal czego efektem okazała się konieczność natychmiastowej wymiany tarcz hamulcowych (wcale nie łatwo było je dostać) Ogólnie części w Polsce oczywiście kompletny brak ale czas był już internetu itp udogodnień więc szybko udało mi się zakupić oryginalną szybę boczną (w aucie była z pleksy) stacyjkę czy też lampy przeciwmgielne Wszystko kupione na niemieckim ebayu za ogromną kwotę.... 5euro plus 30 za przesyłkę Poskładałem popukałem i jakiś czas jeździłem Niestety nie zdecydowałem się na poważnejszy remont i auto zostało sprzedane po dwóch latach za 3500zł Na początku tego roku przez chwilę pokazało się na Allegro w stanie jeszcze gorszym z ceną.... 40 000zł jako super unikat - nie wtajemniczonym powiem że w Niemczech orginał mozna kupić z mniejsze pieniądze)
Auto nazywało się NSU Ro80 Pod maską zamiast oryginalnego silnika Wankla zagościł silnik z Audi 100 Warto podkreślić iż auto weszło do produkcji w 1968r będąc wtedy najlepiej pod względem areodynamicznym ukształtownym samochodem Uchonorowane zostało też tytułem "Samochód Roku" warto podkreślić iż drugie miejsce należało wtedy do włoskiego Fiata 125 Mój egzemplarz był z 1970r Teraz kilka fotek:
w dniu zakupu
Ro02 24-10-2005.JPG
i później
Ro11 24-10-2005.JPG
Ro80 44 27-11-2005.JPG
Ro80 80 08-04-2006.JPG
Ro80 85 08-04-2006.JPG
Ro80 104 19-04-2006.JPG
 

Maverick

Znany użytkownik
Reakcje
395 37 5
#3
Moja propozycja na temat. Jeśli Masz miałeś jakieś ciekawe auto wrzuć tu jego fotki opisz Może Miałeś jakieś ciekawe przygody z tym pojazdem...
Widzę, że temat jakoś "zamarł", więc postaram się go "ożywić".;)
Co prawda mój samochód nie jest jakiś super ciekawy ale przygód mi z nim nie brakuje...:D w szczególności jeśli chodzi o zwiedzanie warsztatów i serwisów bo tak często się psuje ten mercedes a raczej powinienem napisać "chińska podróbka" bo na miano mercedesa to on na pewno nie zasługuje. No obecnie nic się nie popsuło od dłuższego czasu ale to pewnie tylko przypadek :LOL: albo to, że chyba już wszystko co możliwe wymieniłem na nowe a niektóre części parokrotnie a zrobiłem nim niecałe 300tyś.km. Co niektórzy powiedzą, że to dużo ale ja im odpowiem, że już jestem a raczej "mercedes" już jest po naprawie głównej silnika, który zrobiłem w zeszłe wakacje! :confused: Nauczyłem się jednego, że współcześnie produkowane samochody to tak zwane "jednorazówki" nastawione na w miarę dobre funkcjonowanie do momentu "wygaśnięcia" gwarancji lub do określonego w niej limitu przejechanych kilometrów. Ale żeby nie było, że nie ma on żadnych zalet to powiem, że ma i to nawet dwie. Mianowicie pierwsza to niesamowicie ekonomiczne i bardzo niskie spalanie bo średnie zuzycie paliwa na dystansie ponad 70.tyśkm to 4,8L/100km a drugą jego pozytywna stroną jest co by nie mówić to, że jest ładny "skurczybyk" :)
A oto moja największa "życiowa porażka samochodowa" w całej swojej krasie:

P3010880.JPG


P3010885.JPG


P3010884.JPG
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
316 13 0
#4
Ja tam nie wiem - jeżdżę tym samym modelem co Ty, tylko z innym silnikiem (niestety u mnie średnie spalanie z dystansu 50Kkm z komputera 11,4l benzyny na setkę ale nauczyłem już się z tym żyć ;) ) Auto w podobnym wieku, co prawda z mniejszym (210Kkm) przebiegiem, ale raczej leję i jeżdżę tylko niż warsztaty nawiedzam. No dobra przy przebiegu 90000 jakaś uszczelka w sterowaniu skrzyni biegów poszła przez co można było jechać tylko na jedynce i dwójce ale poza tym za bardzo nie ma uwag :) Chociaż to fakt, że ostatnie diesle jakieś takie są delikutaśne. Nie ma to jak wolnossąca benzyna:podstepny:

Nawiązując do tematu wątku prezentuję zdjęcie poniżej, które przedstawia mój nabytek sprzed 2-ch tygodni - 21 lat 52tys przebiegu i masa fajnej roboty w garażu. a najlepsze jest to, że SM-ka od EFC kosztowała mnie więcej od niego :D
1_f.jpg
 

Maverick

Znany użytkownik
Reakcje
395 37 5
#5
Ja tam nie wiem - jeżdżę tym samym modelem co Ty, tylko z innym silnikiem (niestety u mnie średnie spalanie z dystansu 50Kkm z komputera 11,4l benzyny na setkę ale nauczyłem już się z tym żyć ;) ) Auto w podobnym wieku, co prawda z mniejszym (210Kkm) przebiegiem, ale raczej leję i jeżdżę tylko niż warsztaty nawiedzam...
Nie chcę Cię straszyć ani być złym prorokiem ale właśnie powyżej 200tyś km przebiegu zaczyna się "zabawa w naprawianie" :D Ja pierwszy konkretniejszy zakup a raczej naprawę zacząłem od wtryskiwaczy a kosztowały mnie one wtedy ponad 12tyś.zł (to tylko koszt wtrysków w serwisie mercedesa) i miałem szczęście w nieszczęściu bo akurat byłem wtedy w Polsce bo u mnie koszt zakupu tych wtrysków byłby przynajmniej 2 razy większy, nie mówiąc o kosztach ich wymiany... a potem to już poszło z górki... alternator(wymieniany w sumie 4razy, turbina (wymieniana w sumie 3razy, w tym jedna na gwarancji),pompa wspomagania, skrzynia biegów (cała wymieniona na nową) i tak dalej, i tym podobne a do tego mnóstwo "drobnostek" takich jak dodatkowe światło stopu, które wymieniam średnio 2-3razy w roku a o rdzy to już naewt nie chce mi się gadać/pisać... Jesteś pierwszym właścicielem takowego modelu, który go sobie chwali i nie narzeka na niego (może dlatego, że to benzynowiec? :confused:) bo wszyscy dotychczasowi właściciele tego modelu, których poznałem/spotkałem mają dokładnie takie same zdanie jak ja na jego temat. Uwierz mi, że mógłbym tak pisać godzinami o tym co musiałem wymienić/naprawić w tym samochodzie a i tak nie ma chyba miesiąca żeby nie powiedzieć tygodnia aby mi się jakaś "lampka na komputerze" czyli "zegarach" nie zapaliła... :D ale ciiiiiicho bo właśnie chyba od jakiegoś miesiąca nic się nie popsuło... :LOL:
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
316 13 0
#7
Maverick samochód mimo tego, że bardzo go lubię powoli zaczyna być mówiąc kolokwialnie "na wylocie" więc jest bardzo prawdopodobne, że nie spotka mnie trauma o której czytam w Twoich postach. 3-cie światło stop faktycznie tez mi wymieniali, ale szczęśliwie raz i na gwarancji. Do auta mam pełne zaufanie i jak jadę do Austrii na narty czy tam na drugi koniec Polski w interesach to nawet oleju nie sprawdzam. Turbiny szczęśliwie brak, rdzy równiez do tej pory nie swierdziłem:gwizd:. Może trafił mi się wybitny egzemplarz po prostu :love:.
Szymeq początek lat 90-tych to najlepsze lata malucha. Nadwozie z Bielska po elektroforezie odporne na rdzę, silnik tolerujący bezołowiową, do tego stara buda, drzwi z trójkątnymi okienkami. Pełny wypas:)
Chromowane zderzaki cienka kierownica palenie na linkę i licznik kapliczka są wporzo ale znalezienie auta w przywoitym stanie i wyremontowanie go na oryginalnych częściach graniczy z cudem.

Hmm, co do chromowanych zderzaków to męczy mnie taki projekt...

Maluch po tuningu.jpg
 

matekw

Znany użytkownik
Reakcje
10 0 0
#9
Jeszcze jeden argument żeby nie kupować nowego merca (przed 1980 rokiem).
Malucha zostaw w takim stanie jakim jest (czyli oryginalnym).
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
316 13 0
#10
Nieee no, temu czerwonemu bym czegoś takiego w życiu nie zrobił. Za długo go szukalem i za daleko musiałem po niego jechać. Takie maluchy jeszcze się trafiają ale na prawde trzeba się naszukać.
Na czarno z alusami to tylko tak jak na zdjęciu - el z końca produkcji lata 1999-2000 - czysta linia obłe kształty. Poza tym taka operacja jest odwracalna - to na fotce nie jest polakierowane tylko oklejone matową czarną folią.
Co do mercedesów to granicę o której mówisz przesunąłbym na koniec produkcji modelu W124. nie pamietam 1994 czy 1995... Te współczesne są inne - nie takie ponadczasowe i nie do zajechania, ale pod względem walorów użytkowych i trwałości nie ustępują obecnej szanownej konkurencji a czymś trzeba jeździć.
 

matekw

Znany użytkownik
Reakcje
10 0 0
#11
Godna pochwały postawa. Niektórzy niestety tego nie rozumieją:(.
No właściwie to masz rację, z tymi mercami. Zapominam jak ten czas leci:confused:.
 

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.935 5 0
#12
Użytkowany codziennie od prawie 10 lat przeze mnie W124 250D rocznik 91. Jak Dominik napisał powyżej, również uważam, że na W124 skończył się mit niezawodnego Mercedesa. Gdyby firma kontynuowała wtedy przyjętą filozofię w bieżących modelach, czekałoby ją nieuchronne bankructwo :)



W124.jpg
 
OP
OP
przemek77

przemek77

Znany użytkownik
Reakcje
1.117 7 0
#14
21a343956adc910dgen.jpg

Skoro już o autach z gwiazdą Samochód mojego ojca, który był w rodzinie przez ponad 15lat W123 200 benzyna. Przyjechał do nas jeszcze z Berlina Zachodniego pod koniec lat 80tych Sam przez jakiś czas nim jeździłem Niestety został sprzedany znajomemu a ten po chwili go rozbił Usterki: uszkodzenie przerywacza kierunkowskazów (naprawa przy pomocy spraju do styków) U nas przejechał jakieś 100 000km Niestety nie mam lepszego zdjęcia
 

Pt47-106

Znany użytkownik
Reakcje
564 11 5
#15
12848758_800.0.jpg

Pierwszy pojazd w mojej rodzeni Syrena 105 tak zwana kuro łap
3710750_800.0.jpg

Drugie auto w naszej rodzeni duży fiat po małych przeróbkach przez mojego taty
3710751_800.0.jpg

duży fiat po małych przeróbkach przez mojego taty
3710752_800.0.jpg

duży fiat po małych przeróbkach przez mojego taty
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
316 13 0
#16
Jak kurołap to raczej 104-ka ;) Dalej ją macie?. U Fiata buda wygląda w porządku, wracając do dechy z szybkosciomierzem liniowym i kasując pozostałe modyfikacje można z niego zrobic SUPER klasyka. Ta 360-ka w tle też wporzo, chociaż widać, że to, to już pojazd stricte użytkowy.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Skala 1:1 13
Skala 1:1 4
Skala 1:1 5
Skala 1:1 221

Podobne wątki