• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

napędy conrad podmakietowe

levis

Aktywny użytkownik
Reakcje
10 2 0
#1
Witam
zakupiłem napędy podmakietowe conrada i po podłączeniu do 16Vac słychać tylko bzyczenie a napęd się nie przestawia. po podłączeniu do 12DC napęd działa poprawnie. O co tu chodzi?
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
316 13 0
#5
Conrady maja wyłącznik krańcowy. Jeżeli przy zasilaniu napięciem stałym napęd dziala poprawnie to błąd musi byc w podłączeniu. Napęd należy zasterować napięciem pomiędzy przewodem czerwonym a JEDNYM z brązowych podłaczając ten brązowy za pośrednictwem diody.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
#7
Obejrzałem swoje Conrady i stwierdzam, że przy zasilaniu napięciem stałym (między przewód czerwony a jeden z brązowych) napęd działa w jedna stronę, ale żeby przerzucić z powrotem, trzeba nie tylko podać napięcie na przewód czerwony i na ten drugi przewód brązowy, ale również odwrócić polaryzację. Napęd ma silnik prądu stałego, ale jest przeznaczony do zasilania napięciem zmiennym, tak, jak pokazano w instrukcji (link w poście sosnamy). Na tych brązowych przewodach są fabrycznie wlutowane diody, co kolega levis zauważył. Diody te są podłączone odwrotnie, jedna przepuszcza prąd do napędu, druga od napędu. Przy zasilaniu 16 V AC wszystko u mnie chodzi prawidłowo, żadnych dodatkowych elementów nie mam. A może kolega levis ma uszkodzone diody, np. mają przebicie i nie prostują prądu? Buczenie jest objawem zasilania prądem zmiennym silnika przeznaczonego do prądu stałego (podobnie dzieje się w lokomotywie analogowej, postawionej na torze zasilanym DCC).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
#10
no no no, takie coś nie przystoi orędownikom prawidłowej terminologi...
prądem stałym...
prądem przemiennym...
No nie wiem, wydaje mi się, że silnik jest zasilany napięciem stałym, a w wyniku tego płynie prąd stały. Ale fakt, że nie byłem konsekwentny, bo w ostatnim zdaniu napisałem o zasilaniu silnika prądem zmiennym.
 

sosnama

Znany użytkownik
Reakcje
2 0 0
#11
No nie wiem, wydaje mi się, że silnik jest zasilany napięciem stałym, a w wyniku tego płynie prąd stały. Ale fakt, że nie byłem konsekwentny, bo w ostatnim zdaniu napisałem o zasilaniu silnika prądem zmiennym.
Tak - zgadza się - przykładamy źródło napięciowe, a nie prądowe.
Prąd jest skutkiem tego napięcia.
W wypowiedzi Kol. Andreja nie doszukałem się błędów z uwagi na zależność prądu i napięcia oraz faktu, że ruch silnika jest spowodowany właśnie prądem i wytworzonym przez niego polem.
Napięcie w silniku jest elementem drugorzędnym.

Regulację kierunku obrotów silnika (i tu podkreślam, w książkach od elektrotechniki jest to tak napisane) prądu stałego realizuje się poprzez zmianę biegunowości, przez co zmianę kierunku prądu, a co za tym idzie - zmianę pola.
 

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#12
Zanim zaczniecie się doktoryzować z terminologii, chciałem podpowiedzieć że napędy z silnikami prądu stałego można zasilać jednym kablem na napęd (plus kabel zbiorczy oczywiście), czyli zamiast 2n+1 kabli z pulpitu do makiety, mamy tylko n+1, gdzie n liczba napędów.
Po prostu usuwamy te diody (przylutowane do jednego kablelka), a przełącznik na pulpicie zamiast przełączać napięcie zmienne na jeden z 2 kabli do silnika (po drodze prostowane),
przełącza 2 napięcia stałe o przeciwnej polaryzacji na jeden kabel do silnika (już bez diód).
Dwa napięcia o przeciwnej polaryzacji robi się banalnie - trafo, na jednym wyjściu z uzwojenia wtórnego równolegle dwie diody przeciwsobnie dają napięcia (co prawda pulsacyjne ale to nie ważne) o przeciwnej polaryzacji, drugie wyjściu trafa to przewód powrotny wspólny dla wszystkich napędów.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
#14
Tylko, że w napędach Conrada (przynajmniej w moich) są trzy przewody: jeden wspólny (czerwony) i dwa brązowe, do ruchu w jedną i w drugą stronę. Diody są dwie, na obu brązowych, przeciwsobnie. To do których z tych trzech przewodów podłączyć te dwa z pulpitu?
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
316 13 0
#15
Na naszej szufladzie mamy sterowanie 2-ma przewodami na napęd. (funkcjonalnie jest to mutacja rozwiązania opisanego przez ciekma) Zmianę położenia zwrotnicy realizujemy poprzez odwrócenie polaryzacji napięcia pomiędzy przewodem czerwonym a brązowymi. Oba brązowe przewody są zwarte ale za pośrednictwem diód. Układ powstawał 6 lat temu i nie pamietam czy diody zostały bo były potrzebne czy dla tego, że nie chciało nam się ich usuwać.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
#16
Nie rozbierałem napędu, ale wyobrażam sobie, że brązowe przewody zasilają ten sam biegun silnika za pośrednictwem wyłącznika krańcowego. Zwarcie przewodów brązowych powoduje wyeliminowanie działania wyłącznika krańcowego. Bez diód napięcie będzie podawane na silnik cały czas, więc do sterowania trzeba użyć wyłączników niestabilnych. Pozostawienie diód sprawi, że po przełożeniu napędu wyłącznik krańcowy odetnie zasilanie przez jedną diodę i połączy silnik z drugim kabelkiem, z diodą w przeciwnym kierunku. Mimo zasilania i zamkniętego obwodu silnika prąd nie popłynie (dioda). Dopiero odwrócenie biegunowości zasilania spowoduje ruch silnika w przeciwną stronę. Myślę, że o takie połączenie chodzi koledze Dominikowi.
 

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#18
Sprawdzę dokładnie w sobotę jak będę w klubie, bo chyba tam leży moduł z tymi napędami zasilanymi napięciem o różnej polaryzacji.
Wydaje mi się jednak, że po przełożeniu prąd nie płynął, bo bym słyszał (przy użyciu trafo+2 diody mamy prąd pulsacyjny i napęd trochę buczy przy przełączaniu).
Analizując zdjęcia wybebeszonych napędów Conrad widzę, że pisząc z pamięci chyba popełniłem błąd. Nie usunąłem diod, tylko do ich zwartych końców przylutowałem ten jeden zasilający kabel o zmiennej polaryzacji.

Czyli dokładnie tak jak na powyższym rysunku.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.373 463 29
#20
A to one mają być sterowane cyfrowo, z multiMAUSa?????? O tym nie było mowy. Do tego to trzeba chyba jeszcze mieć dekodery, ale tu już niech się wypowiedzą spece od DCC. Ja nie mam żadnych doświadczeń z cyfrowym sterowaniem akcesoriów, cyfrowo steruję wyłącznie lokomotywami.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Buduję makietę 5

Podobne wątki