popowe napisał(a):
A może tak Pm36 w wersji aerodynamicznej
I ile osób to kupi? Jeśli już to trzeba brać się za serie najbardziej popularne w Polsce a nie pojedyncze egzemplarze. Albo serie powojenne których nikt poza Polakami nie kupi jak Tkt48, Ol49, Ty51, lub popularne serie przedwojenne które jeździły też po II wojnie światowej (tutaj jest szansa, że ktoś w innych krajach będzie zainteresowany zakupem modelu w lokalnym malowaniu). W pierwszym przypadku praktycznie wchodzi w grę tylko metal bo chętnych będzie na 50-150 sztuk no i niestety cena będzie większa niż Pt31 z Brawy. Drugi wariant jest możliwy tylko jeśli jakaś firma z Europy z dobrą dystrybucją poza Polską "weźmie" się za temat.
O amerykańskich firmach produkujących polski model można zapomnieć niestety. Nie ma tutaj do czego porównywać tych dwóch rynków. USA - prawie 309 mln mieszkańców + modelarstwo kolejowe to popularne hobby w tym kraju + liczba sklepów modelarskich w San Francisco większa niż liczba takich sklepów z całej Polsce, Polska -38 mln mieszkańców - modelarstwo kolejowe to niszowe hobby małej grupy zapaleńców - sklepów modelarskich na lekarstwo, tylko kilka naprawdę dobrze zaopatrzonych.
Taki jest obraz polskiego modelarstwa kolejowe i niestety trochę czasu musi minąć nim się to zmieni. Oczywiście jest zauważalny postęp w ciągu ostatnich 20 lat ale jeszcze musi minąć trochę czasu by zmieniło się podejście do naszego hobby.
Dlatego jeśli jest inicjatywa produkcji polskiego modelu należy jej tylko przyklasnąć ale należy też zrobić rozeznanie wśród modelarzy i wytypować 3 modele na które jest największy popyt następnie oszacować koszty w wariantach 100, 200, 300, 500 sztuk i wtedy podejść do tematu. Pamiętając jednocześnie, że Brawa wyprodukowała 300 modeli Pt31 i to w dwóch malowaniach - czyli można szacować, że mamy ok. 200 osób gotowych zainwestować 3000 zł w model popularnego polskiego parowozu.
W każdym wypadku trzymam kciuki za powodzenie takich inicjatyw i zgłaszam chęć zakupu po co najmniej jednej sztuce modelu.