• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa (tajemnice, skarby i uroki kolejki).

OP
OP
wa1aw

wa1aw

Znany użytkownik
Reakcje
48 0 0
#41
W obydwu szopach ponoć w dalszym ciągu stoją dwie drezyny. Osobiście tego nie widziałem ale pisząc, że tak jest, bazuję na powszechnie dostępnych informacjach. Jedną z tych drezyn jest drezyna Dm 615, własność pana Dariusza Podsiadłego (foto. Michał Izydorczak ze strony: http://www.kolejewask.transport.pwr...blicznego/PL_Naleczowska/PL_NaleczowskaKD.htm ).
157 Drezyna Dm615.jpg


Drugie zdjęcie Dm 615 zostało wykonane przez pana Marka Kosmalę w 1999 roku.
158.jpg

Dalej, za szopami tory prowadzą prosto w kierunku terenów tego, co pozostało po cukrowni.
159.JPG

160.JPG


Tory kończą się płotem i gruzowiskiem za nim.
161.JPG


Zdjęcie zrobione przez pana Jarka Franczyka pokazuje jak wyglądał "okręt flagowy" Opola Lubelskiego, czyli cukrownia w 2007 roku. Zdjęcie pochodzi ze strony Ogólnopolskiej Bazy Kolejowej.
162.jpg


Torowisko na stacji w Opolu, również zostało wyprodukowane przez koncern Krupp i należy do jednych z najstarszych na całej sieci torów NKW.
163.JPG

164.JPG

Jednak zdarzają się i starsze elementy innych producentów.
165.JPG

Niestety, o minionej świetności byłej sieci zakładowej cukrowni Opole, dzisiaj jedynie świadczą poprzerywane i zarastające odnogi torów. Cukrownia, tak samo jak Tytanik (RMS Tytanic), została pochłonięta przez otchłań morza historii.
166.JPG


PS. Może ktoś z Kolegów fachowców kolejowych, ma więcej informacji, zdjęć lub rysunków drezyny Dm 615?
 
OP
OP
wa1aw

wa1aw

Znany użytkownik
Reakcje
48 0 0
#42
Miałem w dniu dzisiejszym kontynuować opowieść o cukrowni w Opolu Lubelskim i jej taborze kolejowym, jednak odstąpiłem od tego zamiaru, ponieważ przeszukując rosyjski internet znalazłem bloga rosyjskiego turysty, który odwiedził tereny byłego NRD.

Fotoreportaż jego autorstwa, został zrobiony na terenie byłej zamkniętej strefy wojskowej znajdującej się w bezpośredniej bliskości miasta Pirna. Jest to
miasto powiatowe we wschodnich Niemczech, w kraju związkowym Saksonia. Miasto znajduje się na terenach przenikania kultur (niedaleko granicy z Czechami) i jego nazwa najprawdopodobniej pochodzi z czasów słowiańskich i wskazuje na miejsce kultu boga Peruna.
Ale do rzeczy. Na terenie tego byłego terenu wojskowego znajduje się parowozik (również na torze 750 mm) niemal identyczny z naszym "Zagłobą". Został wyprodukowany zaledwie 13 lat później od naszego bohatera NKW. Różnice są na tyle niewielkie, że zaprezentuję zdjęcia tego parowozu. Mogą służyć jako świetny materiał poglądowy tej konstrukcji.

Parowozik jest piękny. Ach, żeby jeszcze mógł trafić do Polski i służyć jako materiał do rekonstrukcji naszego "Zagłoby". Mam nadzieję, że Koledzy, oglądając te zdjęcia też mogą to zobaczyć oczami wyobraźni :)
167.jpg


168.jpg

169.jpg

170.jpg

171.jpg

172.jpg

173.jpg


174.jpg

175.jpg


176.jpg

177.jpg

PS. Swoją drogą, rosyjskiemu turyście pasjonatowi pięknie dziękuję za udostępnienie wspaniałego materiału zdjęciowego.
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.581 73 0
#43
Tylko jeden "wąziutki" szkopuł - parowóz Krauss 7789, znajdujący się w Mużeum w Dreźnie był i jest przeznaczony na tor 600 mm.
 
OP
OP
wa1aw

wa1aw

Znany użytkownik
Reakcje
48 0 0
#44
Tylko jeden "wąziutki" szkopuł - parowóz Krauss 7789, znajdujący się w Mużeum w Dreźnie był i jest przeznaczony na tor 600 mm.
Dziękuję za informację. Cytowałem rosyjskiego blogera błędnie zakładając, że nie mam powodu by weryfikować jego informacje.
Istotą rzeczy pozostaje fakt podobieństwa tego parowozu do "Zagłoby" i przez to przydatności zdjęć jako materiału poglądowego i porównawczego. Na niemieckich stronach trudno znaleźć równie dobry materiał zdjęciowy i to właśnie ten materiał ma znaczenie a nie pomyłka Rosjanina, któremu i tak dziękuję :)
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
wa1aw

wa1aw

Znany użytkownik
Reakcje
48 0 0
#45
Każdy z Kolegów entuzjastów wie jak trudno jest "zrobić coś z niczego", czyli zdobyć informacje, zdjęcia i inne materiału mając do dyspozycji tylko jeden mały ślad i w dodatku trochę nie do końca spójny z informacjami producenta. Zanim w końcu dojdę do opisywania taboru NKW, niegdyś także taboru z cukrowni Opole, to taki właśnie miałem problem poszukując informacji na temat parowozów zwanych niegdyś na NKW "kołomyjkami".
W wydawnictwie powiatu Opola Lubelskiego pt. "Szlakiem Nadwiślańskiej Kolejki..." znalazłem jedyne zdjęcie "kołomyjski". Zdjęcie okładki wspomnianej publikacji:
178_Okładka.jpg


Zamieszczone wewnątrz publikacji zdjęcie parowozu "kołomyjka" opatrzone zostało takim opisem: "Wkrótce po odzyskaniu niepodległości kolejka zostaje przyłączona do Polskich Kolei Państwowych i uzyskuje stałe połączenie z koleją normalnotorową w Nałęczowie. W 1920 r. konie zastąpiono parowozami zakupionymi w Kołomyjskiej Fabryce Parowozów w ZSRR. Parowozy zwane „kołomyjkami” lub „samowarkami” stały się podstawowym środkiem trakcyjnym do lat 50-tych. Zakupiono również w Zakładach Ostrowieckich wagony towarowe o ładowności 15 ton, wcześniejsze były 5, 6, 8 tonowe".
Parowozy te (zgodnie z adnotacją na zdjęciu) miały oznaczenie (jak sugeruje autor) Py1. Zdjęcie parowozu pochodzące ze wspomnianej publikacji.
179_ kołomyjka.jpg

Tymczasem fabryka w Kołomnie w Rosji (nie mylić z Kołomyją na Ukrainie) nie produkowała parowozów oznaczonych Py1. Foto (pocztówka) fabryki z 1890 roku.
180_kolomenskiy_zavod._1890.jpg


W wyniku dość intensywnych poszukiwań (jak zwykle w rosyjskim internecie i archiwach, nawiasem mówiąc dla potrzeb realizacji tematu wagonów Mhx szperałem w amerykańskim, nie angielskim internecie, a także w biblotece Kongresu USA), znalazłem katalog wąskotorowych powozów fabryki w Kołomnie. Zacytuję pełen fragment dotyczący odmian typów parowozów, które trafiły do Polski:
"...Такой узкоколейный паровоз промышленного типа с тендером, осевой формулой 0-3-0, с баками для воды на паровозе по бокам котла и запасом топлива, тип 133, был выпущен в 1912 г. для Выксунских заводов.
Подобные узкоколейные паровозы с тремя спаренными осями, тип 77, 78 и 86, выпускались Коломенским заводом для Военного министерства. Они использовались на военнополевых железных дорогах с шириной колеи 750 мм на фронтах Русско-японской и Первой мировой войн. Прицепной тендер этого паровоза представлял собой платформу с боковыми решетками (для хранения водозаборных шлангов), на которой устанавливался съемный водяной бак, имеющий форму перевернутой буквы "П". Середина его предназначается для угля или дров. Сверху на водяной бак мог быть установлен нефтяной бак при переоборудовании паровоза на этот вид топлива. При необходимости водяной бак и запас топлива легко удалялись, и с паровозом оставалась открытая платформа, пригодная для других целей. Такой тендер мог быть поставлен спереди и сзади паровоза и питать его водой, для чего были предусмотрены необходимые водяные трубы, помимо этого предусматривалось снабжение водой двух паровозов в голове состава от одного тендера...".

W swobodnym tłumaczeniu:
"Taki wąskotorowy parowóz przemysłowy z tendrem o układzie 0-3-0 ze zbiornikami wody po bokach kotła i zapasem paliwa, typ 133, był zbudowany w 1912 roku dla Wyksuńskich fabryk" (chodzi o pierwowzór parowozu, który trafił na NKW). Zdjęcie parowozu typ 133 z katalogu.
181_typ133.jpg

Dalsza część tłumaczenia tekstu:
"Podobne wąskotorowe parowozy z trzema sparowanymi (zblokowanymi) osiami, typ 77, 78 i 86 były produkowane przez fabrykę w Kołomnie dla Ministerstwa Wojny. Wykorzystywano je na kolejach polowych o rozstawie 750 mm, na frotach wojen Rosyjsko-Japońskiej i Pierwszej Wojny Światowej. Doczepny tender był platformą z bocznymi siatkami, na których zabudowany był zbiornik wody w kształcie odwróconej litery "П" (w łacińskim alfabecie jest to litera "P", więc najbliższa kształtem do odwróconej ruskiej bukwy będzie nieodwrócona łacińska litera "U")".
Zdjęcie parowozu typ 78.
182_typ78.jpg

Niestety zdjęcia parowozu typu 77 nie udało mi się odnaleźć. Kolejna część tłumaczenia tekstu:
"Jego środek (tendra) był przeznaczony dla węgla lub drzewa. Nad zbiornikiem wody mógł być zabudowany zbiornik nafty (ropy), jeśli parowóz był przebudowany na taki rodzaj paliwa".
Fotografia parowozu typ 86, zrobiona podczas uroczystości wybudowania 5000 parowozu.
183_typ86.jpg

Ostatnia część z tłumaczenia tekstu:
"W razie konieczności zbiornik wody i zapas paliwa można było zmniejszyć, dzięki czemu parowóz zyskiwał platformę wykorzystywaną do innych celów. Tender tego typu mógł być doczepiany zarówno z przodu jak i z tyłu parowozu i zaopatrywać parowóz w wodę zarówno z przodu jak i z tyłu poprzez specjalne rury wodne, jednak pomimo tego zaopatrzenie w wodę dwóch parowozów jadących z przodu składu, było realizowane z jednego tendra z tyłu...".
Okolicznościowa pocztówka 5000 tysięcznego parowozu (typu 86) z 1916 roku.
183_typ86_2.jpg

Schemat parowozu.
184_schemat.jpg


Reasumując, chociaż mam swoje przypuszczenia, proszę Kolegów o opinię, jaki Waszym zdaniem typ radzieckiego parowozu ("samowarka") służył na NKW?
Pozdrawiam Kolegów :)
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.581 73 0
#46
jaki Waszym zdaniem typ radzieckiego parowozu ("samowarka") służył na NKW?
Odpowiadając dokładnie na to pytanie mogę stwierdzić, że w okresie II wojny na kolei nałęczowskiej pracowało kilka parowozów radzieckiej serii 159 ale przypuszczam, że Koledze chodziło o parowozy rosyjskie. Zarówno przed wojną a także w okresie okupacji i po wyzwoleniu na kolei nałęczowskiej były parowozy rosyjskich kolei polowych - typ 86.( Seria N - w pisowni rosyjskiej H). Parowozy te były również na stanie pobliskich zakładów przemysłowych, takich jak Cukrownia w Opolu Lubelskim i Zakłady Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Zagłobie (d. Cukr.Zagłoba).
 
OP
OP
wa1aw

wa1aw

Znany użytkownik
Reakcje
48 0 0
#47
No cóż, skoro zdaniem Kolegi, cytuję: "Wejście na czyjąś aukcję na ebay'u, gdzie sprzedawane jest KONKRETNE ZDJĘCIE, skopiowanie go i upowszechnienie na łamach tego forum, jest przegięciem. O sankcjach prawnych i prawach autorskich nie wspominając", to śpieszę z wyjaśnieniem, że zeskanowanie i udostępnienie w publicznej przestrzeni zdjęcia, do którego prawa autorskie wygasają po 50-ciu latach, nie nadaje antykwariuszowi praw autorskich do tego zdjęcia.

Ponieważ nie chcę prowadzić polemiki, to jedynie wspomnę, że obecność na forum nie traktuję w kategoriach spotkania filatelistów na których chwalą się oni swoimi znaczkami. Forum, jak sama nazwa wskazuje jest platformą wymiany myśli, opinii, dzielenia się wiedzą i doświadczeniem oraz zbierania rozproszonych materiałów w celu opracowywania tematów i wyjaśniania "białych plam" w historii. Jest to działanie pro publico bono.

Skoro wystosowany został do Admina formalny wniosek, sprzeczny z moją oceną funkcjonowania na forum modelarstwo.info, to zwracam się do Administratora z prośbą o udzielenie wyjaśnień oraz w razie ewentualnej oceny naruszenia przeze mnie jakichś poczynionych ustaleń o wykluczenie mnie z tego gremium. Wówczas po raz drugi i ostatni zamknę swoje konto.

Poddaję się więc pod ocenę Kolegów, chociaż szczerze mówiąc jestem już zmęczony wyjaśnianiem artykułowanych zastrzeżeń.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#48
Odpowiadając na prośbę Kolegi wichura3, zamieszczam oczekiwane zdjęcia (w szczególności semafora) :)

Pierwsze zdjęcie prezentuje to, co można zobaczyć wkrótce po skręcie w drogę 832.
Zobacz załącznik 386987

Przy wspomnianym przejeździe znajduje się rozbudowany układ torowiska z odnogą znikającą gdzieś w lesie. Drzewa dosłownie przerosły przez tory.
Zobacz załącznik 386993 Zobacz załącznik 386994
Zobacz załącznik 386995
Gdybyś tak jeszcze z buta wszedł w te leśne odnogi, zbadał gdzie prowadzą i jak wyglądają.
Ja tam kiedyś z buta chodziłem. Jeśli mówimy o tej odnodze w Rozalinie (pierwszy rozjazd jadąc od Opola Lubelskiego) to jest łącznik przebiegający w łuku i łączy on szlak "Opolski" ze szlakiem na Poniatową (z pominięciem stacji Rozalin).

ddd.jpg


Przy czym:

ZDJĘCIE 1 - to Zobacz załącznik 386987
ZDJĘCIE 2 - to Zobacz załącznik 386993 (widać zwrotnik rozjazdu)

Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane:

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.054 25 2
#50
Na terenie tego byłego terenu wojskowego znajduje się parowozik (również na torze 750 mm) niemal identyczny z naszym "Zagłobą".
Kolego wa1wa, po raz kolejny proszę Cię o nie mieszanie w głowach czytelnikom tego forum i nie podawanie błędnych wniosków.
Na to zresztą zwracał też uwagę Kolega Jarząbek.
Zbyt szybko artykułowane własne wnioski nie poparte wiedzą mogą tylko zaszkodzić w wyjaśnieniu faktów.
Twoje stwierdzenie, że : "parowóz ten jest niemal identyczny" ma się nijak do prawdy. To są dwa zupełnie inne konstrukcyjnie parowozy, to że są podobne to tak jakby napisać, o dwóch samochodach różnych typów produkowanych przez tę samą wytwórnię,
niemal identyczne ?
Zdjęcie wykonane w 1908 roku w Anglii pokazuje jak wyglądała Derby Canal Railway, czyli kolej konna, niemal identyczna z tą w posiadaniu Kleniewskich.
Podobnie tu, ta angielska kolej konna posiadała tor o dużo większej szerokości, a wagoniki poruszały się po żeliwnych szynach.
Jak sam widzisz, nie była to niemal identyczna, pomijam te konie.
W wyniku dość intensywnych poszukiwań ... znalazłem katalog wąskotorowych powozów fabryki w Kołomnie.
Podobnie jak przy wcześniej zamieszczonych przez Ciebie przykładowych zdjęciach parowozów produkcji firmy Krauss i te zdjęcia z Kołomny nie mają nic wspólnego z tematem tego wątka, więc po co je tu zamieszczać ?
Tymczasem fabryka w Kołomnie w Rosji (nie mylić z Kołomyją na Ukrainie) nie produkowała parowozów oznaczonych Py1
Oczywiście, że nie - to znaczy nie pod takim oznaczeniem, gdyż jest to seria nadana przez Zarząd Kolei Dojazdowych Ministerstwa Komunikacji w naszym kraju. Seria nadana parowozom wąskotorowym rosyjskiej serii H typu 86 wyprodukowanemu właśnie przez Zakłady w Kołomnie. Zdjęcie fabryczne tylko tego typu należało tutaj zamieścić dla wskazania jak wyglądał parowóz, który pracował na kolejce Cukrowni Opole Lubelskie.
Parowozy zwane „kołomyjkami” lub „samowarkami”
Tutaj to tylko taki drobiazg, owszem do tych parowozów przylgnęło potoczne określenie kołomyjki, jak np. Gagariny do serii ST44 "dużej kolei", a samowarkami nazywano gwarowo wszystkie typy parowozów wąskotorowych, niezależnie od szerokości toru.

Kiedy w 1971 roku byłem na terenie Cukrowni Opole Lubelskie, to stały tam już nieczynne parowozy: Kp4, Ryś, Las, jedna "Kołomna" i chyba najciekawszy - trzyosiowy O&K. Wcześniej były jeszcze inne parowozy.
Cukrownia ta posiadała też kilka lokomotywek spalinowych, ta którą określiłeś jako "skarb NKW" wyprodukowana została dla Cukrowni Wożuczyn.

I jeszcze jedna nieścisłość, piszesz:
Kleniewski współuczestniczył w zakładaniu uruchomionej w 1884 r. cukrowni w Opolu Lubelskim, a 10 lat później przystąpił do budowy własnej cukrowni w Brzozowej.
A dalej:
Pierwsza linia, prowizoryczna z drewnianymi torami, połączyła folwark Polanówkę z Cukrownią „Zagłoba” we Wrzelowie,
To w końcu gdzie ?
W Brzozowej - na pewno nie, bo nie ta strona Wisły.
Ja upierałbym się, że jednak w ... Zagłobie ( do Wrzelowa od cukrowni jest 2 km ).

Reasumując, jeśli można prosić ... więcej ostrożności w wyciąganiu wniosków, sięgać po dostępne inne źródła wiedzy, nie publikować zbyt wielu materiałów na raz, jako "przykłady".
Chyba sam, jako osoba zajmująca się zgłębianiem historii przyznasz, że publikowanie błędnych informacji czyni dużo złego.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#51
Nieco informacji o tej kolejce można znaleźć pod adresami (może to nieco usystematyzuje temat "historii"):
http://www.naleczow.com.pl/turystyka/kolejka/nkd.php (tekst z 1995)
a także ciekawe wspomnienia:
http://www.naleczow.com.pl/turystyka/kolejka/nkd.php?id=info/wspomnienia01&pr=indeks_p
Polecam też stronę:
http://teatrnn.pl/leksykon/node/697/kolejki_wąskotorowe_na_lubelszczyźnie
gdzie znaleźć można historyczne odniesienia do cukrownianych linii NKD.

Polecam też plik z mapą gdzie zaznaczono wszystkie ważniejsze (w tym zlikwidowane cukrowniane) odcinki kolejki (NKD) położonej po południowej stronie normalnotorowej linii kolejowej kolei nadwiślańskiej (obecnie linia 7 - widoczna w górnej części mapki):
http://enkol.pl/images/6/6a/Nałęczowska_KD.jpg

Na tej mapie widoczny kawałek ciągnący się w górę (w Drzewcach - obecnie stacja Nałęczów - na samej górze mapy) ponad linię normalnotorową - to fragment zlikwidowanej na początku lat 70-tych kolei cukrowni Garbów: https://pl.wikipedia.org/wiki/Koleje_Cukrowni_Garbów -

--- tu dalszy ciąg tej mapy z zaznaczeniem linii kolei tej cukrowni (Garbów): http://enkol.pl/images/7/73/Garbów.jpg
(od stacji normalnotorowej DRZEWCE: dziś Nałęczów) w kierunku północno-wschodnim. Mapka poglądowa: http://enkol.pl/images/5/5d/Garbów.png

O kolei cukrowni Garbów bym nie wspominał, ale ponieważ istnieją zapisy o wymianie taboru pomiędzy tymi liniami, które to linie wąskie fizycznie dzieliło kilkadziesiąt metrów /odgrodzone normalnotorową linią kolei nadwiślańskiej - kolejki były jednak po przeciwnych stronach linii normalnotorowej widocznej na mapach w linkach wyżej/ i nie miały ze sobą stałego połączenia - realizowana była wymiana taboru pomiędzy nimi i wykonywano to wykorzystując pomosty układane chwilowo w poprzek normalnego toru.
Szczerze mówiąc nie słyszałem o podobnym przypadku na 'naszych' kolejkach wąskotorowych i piszę o tym jako o ciekawostce.
 
Ostatnio edytowane:

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.581 73 0
#52
Realizowana była wymiana taboru pomiędzy nimi, a wykonywano to wykorzystując pomosty układane chwilowo w poprzek normalnego toru.
Zupełnie inną wersję przedstawiał nam dawny pracownik kolei cukrowniczej, gdy lata temu wraz z moim Przyjacielem byliśmy w w tej cukrowni, zresztą nie bardzo sobie wyobrażam pomosty na dwutorowej, pierwszorzędnej linii. Gorący parowóz wstawiano na platformę normalnotorową i przejeżdżano na drugą stronę stacji.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#53
Ja to (o tych pomostach) wyczytałem z linków o kolejach cukrowni Garbów w Wikipedii i nie mogę potwierdzić czy tak było, bo nie znam źródła tej informacji. Ale skoro ktoś tak o tym napisał, to kto tam wie, czy tak nie było - w każdej plotce jest ziarenko prawdy :)
Gorący parowóz wstawiano na platformę normalnotorową i przejeżdżano na drugą stronę stacji.
To całkiem prawdopodobne. Na stacji stycznej w Nałęczowie jest rampa zarówno załadunku taboru normalnotorowego na wąskotorowe transportery, jak i rampa do załadunku taboru wąskiego na tabor normalnotorowy.

NKD_Garbów_Styk.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.054 25 2
#55
... realizowana była wymiana taboru pomiędzy nimi i wykonywano to wykorzystując pomosty układane chwilowo w poprzek normalnego toru.
osobiście przypuszczam jedynie, że te pomosty mogły być faktycznie stosowane, ale bardzo dawno temu, jeszcze w czasach zaborów lub w okresie wojennym. Potem niewątpliwie prostszym i chyba szybszym, było przesyłanie taboru na drugą stronę stacji przy pomocy manewrów z użyciem platformy szeroko/normalno-torowej.

Takie pomosty lub same przęsła torowe, jak je zwano "latającym (fruwającym ?) torem" stosowano na wojskowych kolejkach polowych w czasie wojny oraz jeżeli w czasach pokojowych, to raczej na liniach lokalnych.
Jak słusznie zauważył Jarząbek, na głównych liniach i to w poprzek całej stacji, to raczej władze kolejowe nie zgodziłyby się na taki eksperyment.

A wewnątrz zakładu, tu cukrowni, to znam jedyny taki przypadek (z pocztówki), gdzie zastosowano pomosty w poprzek torów zakładowych = Cukrownia Pelplin, przed 1900 rokiem. przypuszczam, że ten wariant był tymczasowy i wkrótce z uwagi na konieczność każdorazowego montażu i demontażu zastąpiono go normalnymi skrzyżowaniami.
skanowanie0037 a.jpg

Cukrownia Pelplin, pocztówka z ok.1898r., widać tymczasowe pomosty dla pokonania torów zakładowych.
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.581 73 0
#56
Ja to (o tych pomostach) wyczytałem z linków o kolejach cukrowni Garbów w Wikipedii i nie mogę potwierdzić czy tak było, bo nie znam źródła tej informacji. Ale skoro ktoś tak o tym napisał, to kto tam wie, czy tak nie było - w każdej plotce jest ziarenko prawdy :)
I ja też zajrzałem do wspomnianej Wikipedii i wielka szkoda, że zabrakło tylko jednego słóweczka, które brzmi ... prawdopodobnie. Czytając wymieniony numer Głosu Garbowa -3/2004 można się dowiedzieć ze słów Kolegi Macieja, że pomosty takie ... mogły być.
Przyglądając szkicowi, na którym narysowano układ torów kolei cukrowniczej na st. Nałęczów nie widzę żadnej odnogi, od której by układano te przęsła. Resumując to co było w Pelplinie nie musiało być w Nałęczowie. Przynajmniej do chwili obecnej nie dysponujemy żadnym dowodem.

Nałęczów-Rysunek.jpg





Nałęczów-Tekst.jpg
 

ministerek

Aktywny użytkownik
Reakcje
269 10 2
#58
Stwierdzenie "mogła być", w przytoczonym artykule to raczej stwierdzenie faktu niż przypuszczenie. Dalej jest opis tego połączenia. Może lepiej było napisać "można było połączyć".
Jak tak odbieram zamieszczony artykuł.
 

wojtek_

Aktywny użytkownik
Reakcje
139 16 1
#59
@mundur:
fajnie, fajnie, ale:
1. Mole zjedzą mundur w twojej szafie albo
2. wizyta w starostwie powiatowym i ustalenie zasad użyczenia i ekspozycji na stacji w Karczmiskach.
pzdr
w_
 

StaryWyjadacz

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#60
Zbiory są moje posiadam różne przedmioty takie jak ramię od semafora czy powtarzacz semafora kształtowego ze stacji Nałęczów Wąsk., planuję założyć izbę na wiosnę :D
Powtarzacz jest aktualnie uruchamiany.
 

Podobne wątki