• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Muzeum Kolejnictwa w Warszawie

P.Mierosławski

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
Koledzy którzy piszą o zachowaniu budynków kolejowych oraz to, że Muzeum Kolejnictwa będzie muzeum technicznym - muszę was rozczarować.... to nie będzie muzeum kolejnictwa tylko Stacja Muzeum. I jej głównym celem nie będzie muzeum techniczne tylko całodniowa atrakcja dla rodzin z dziećmi - gdzie ważniejsza jest strefa zieleni oraz właśnie atrakcje dla dzieci nie związane z koleją jak np. roller caster.
No cóż...
Ja rozczarowany nie jestem, bo wiedziałem jak to będzie. Miłośnicy, hobbyści, zapaleńcy, choćby nie wiem jak merytoryczni, i tak zawsze przegrają z tzw "profesjonalistami". Znam to z - zaraz będzie - trzech dekad takiego doświadczenia. "A to Polska właśnie..." że posłużę się cytatem literackim.
"Żadnych złudzeń" - że dodam cytat, tym razem historyczny.

Ten ostatni cytat jest istotny. Czy naprawdę wierzycie, że ta wypasiona, wodotryskowa, taka lub inna "stacja" powstanie?

Naprawdę ?

PM.
 

Konrad 0

Moderator Skala 0 (1:43.5)
Zespół forum
Reakcje
294 0 0
To nie koniec tej "parady", dzisiaj zapadły decyzje, w przyszłym tygodniu rozpoczynam batalię prawną...
są poważne naruszenia prawa...
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
dzieckiem które miało oczy jak talary, na pierwszy rzut oka widać że "nienormalne", bo ojciec musi z nim jeździć na dworzec
Bardzo, ale to bardzo spodobało mi się to zdanie. Może to dlatego, że powoduje, że się wraca do dzieciństwa, do tego zafascynowania koleją, proszenia się rodziców by iść na dworzec, czy peron...
Paweł, szacun...
 

AdrianL

Aktywny użytkownik
Reakcje
20 0 0
Bardzo modne słowo, nawet słowo-klucz naszych czasów. A co konkretnie ukryłeś w słowie "profesjonalnie"?
Gdybyś miał jakiekolwiek o tym pojęcie, to byś wiedział, że przy takiej ilości korozji nic innego jak "enta" warstwa farby nie zadziała, a eksponaty i tak będą rdzewieć na potęgę, chyba, że zostaną ustawione w pomieszczeniu w miarę ogrzewanym.

Bredzisz.... - to jest ostatnio modne słowo.
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.581 73 0
Czy naprawdę wierzycie, że ta wypasiona, wodotryskowa, taka lub inna "stacja" powstanie?
Do tej pory uważałem, że Muzeum Kolejnictwa powinno znajdować się w Warszawie ale skoro to ma być taki twór to naprawdę chyba byłoby lepiej poszukać ,dużej, nieczynnej parowozowni wachlarzowej, którą można zaadaptować do potrzeb Muzeum. Chyba najstarszą budowlą, nadającą się do tego celu byłaby Lokomotywownia w Lublinie. Jest jeszcze Skarżysko, Kielce i Sędziszów. Najbliższy Warszawie wachlarz w Dęblinie niestety w tym roku przeszedł do historii. Ten drugi jest jeszcze użytkowany i chyba ciut za mały.
 

SINYOU

Aktywny użytkownik
Reakcje
42 2 1
A ja Wam powiem, że muzeum kolejnictwa na terenie centrum handlowego to byłby genialny pomysł. Po pierwsze setki ludzi codziennie, by widywały te eksponaty. Po drugie pełny monitoring, ochrona, a co za tym idzie parowozy i inne eksponaty przestały by gnić na jakichś zadupiach. Gimbusy by mogły sobie szukać pokemonów wśród taboru. Na pewno by wzrosło zainteresowanie społeczne, setki lasek itp by robiły sobie selfie przy lokomotywach. Na facebooku odbywała by się promocja tego obiektu, poprzez selfie rodzin z dziećmi, gimbusów, singli itd. To jest nowoczesność, czy tego chcemy czy nie. Ludzie mają w dupie te wagony, lokomotywy itd bo stoją gdzieś w krzakach na jakichś kolejowych zadupiach.Historia też ich nie kręci, jesteśmy na poziomie konsumpcjonizmu ameryki lat 60 tych mentalnie.W obecnych czasach takie muzeum powinno byc centrum rozrywki a nie nudnym, grajdołem( jak to wiele razy słyszałem od turystów podczas wycieczek po Polsce). Takie jest moje osobiste zdanie. Musimy sobie zdac sprawę ,że to ma byc miejsce atrakcyjne dla przeciętnego kowalskiego, a nie wysublimowanej grupy mk.
 
Ostatnio edytowane:

maniek2820

Znany użytkownik
Reakcje
12 1 0
Do tej pory uważałem, że Muzeum Kolejnictwa powinno znajdować się w Warszawie ale skoro to ma być taki twór to naprawdę chyba byłoby lepiej poszukać ,dużej, nieczynnej parowozowni wachlarzowej, którą można zaadaptować do potrzeb Muzeum. Chyba najstarszą budowlą, nadającą się do tego celu byłaby Lokomotywownia w Lublinie. Jest jeszcze Skarżysko, Kielce i Sędziszów. Najbliższy Warszawie wachlarz w Dęblinie niestety w tym roku przeszedł do historii. Ten drugi jest jeszcze użytkowany i chyba ciut za mały.
W Pamięci wielu ludzi a zwłaszcza tym którym kolei ,,wisi'' muzeum zostało jako cel niedzielnych wypadów z lat dziecinnych i tyle .Teraz chcą ze swoimi dziećmi /wnukami bywać w tym miejscu i tyle .Nie interesuje ich historia PKP,kolejarzy ,techniki.W tym miejscu powinna być atrapa parowozu do zdjęć a prawdziwe biblioteki sale wystawowe i tabor pod dachem i na zewnątrz jak najdalej od Warszawy .Na terenie byłej parowozowni wraz z dobudowaną halą na sale i schronienie dla innego taboru .Gdzieś gdzie w pobliżu były by tanie motele ,parkingi ORAZ DOBRE SKOMUNIKOWANIE
 
Ostatnio edytowane:

Konrad 0

Moderator Skala 0 (1:43.5)
Zespół forum
Reakcje
294 0 0
A ja Wam powiem, że muzeum kolejnictwa na terenie centrum handlowego to byłby genialny pomysł. Po pierwsze setki ludzi codziennie, by widywały te eksponaty. Po drugie pełny monitoring, ochrona, a co za tym idzie parowozy i inne eksponaty przestały by gnić na jakichś zadupiach. Gimbusy by mogły sobie szukać pokemonów wśród taboru. Na pewno by wzrosło zainteresowanie społeczne, setki lasek itp by robiły sobie selfie przy lokomotywach. Na facebooku odbywała by się promocja tego obiektu, poprzez selfie rodzin z dziećmi, gimbusów, singli itd. To jest nowoczesność, czy tego chcemy czy nie. Ludzie mają w dupie te wagony, lokomotywy itd bo stoją gdzieś w krzakach na jakichś kolejowych zadupiach.Historia też ich nie kręci, jesteśmy na poziomie konsumpcjonizmu ameryki lat 60 tych mentalnie.W obecnych czasach takie muzeum powinno byc centrum rozrywki a nie nudnym, grajdołem( jak to wiele razy słyszałem od turystów podczas wycieczek po Polsce). Takie jest moje osobiste zdanie. Musimy sobie zdac sprawę ,że to ma byc miejsce atrakcyjne dla przeciętnego kowalskiego, a nie wysublimowanej grupy mk.
W sumie to się zgadzam teraz z Twoim sposobem myślenia. Świat się totalnie zmienił na Pokemony, selfie a wysublimowane klimaty dla garstki takich jak my - miłośników/entuzjastów możemy włożyć już tylko między bajki.
W Pamięci wielu ludzi a zwłaszcza tym którym kolei ,,wisi'' muzeum zostało jako cel niedzielnych wypadów z lat dziecinnych i tyle .Teraz chcą ze swoimi dziećmi /wnukami bywać w tym miejscu i tyle. Nie interesuje ich historia PKP,kolejarzy ,techniki.W tym miejscu powinna być atrapa parowozu do zdjęć a prawdziwe biblioteki sale wystawowe i tabor pod dachem i na zewnątrz jak najdalej od Warszawy .Na terenie byłej parowozowni wraz z dobudowaną halą na sale i schronienie dla innego taboru .Gdzieś gdzie w pobliżu były by tanie motele ,parkingi ORAZ DOBRE SKOMUNIKOWANIE
W sumie to niepotrzebnie "najarałem" się tym konkursem, wiem że dobrze oddałem ducha klimatu kolejowego, bo wiedziałem jak to zrobić, był to piękny dla mnie czas połączenia pasji i zawodu, tylko po co, dla kogo ?
Dla siebie, dla nas, dla Was... porwany nostalgia za koleją, za parą, za prawdziwym światem kolei stworzyłem wizję i przynajmniej zostanie, może kiedyś, kiedyś przyda się...
Wygrała bezduszność i współczesny "trynd" na architekturę "no name", na gimbusy, watę cukrową, wpisanie się w miasto, smarkfony z grami i selfie.
W sumie to zgadzam się, że prawdziwe muzeum nie może być głównie parkiem rozrywki.

Więc moim zdaniem prawdziwe muzeum kolei może powstać jedynie jako prywatne, inaczej dajmy sobie już spokój bo żadna władza demokratyczna tego nie zrobi, a ponieważ żaden z naszych "biznesmanów" nie zapałał miłością do kolei, to nie zobaczymy już takiej Stacji jak np. "Kulczykowo", czy "Gawronikowo", czy też "Krauzowo"...

adiós amigos, pociąg do Yumy już odjechał i koniec tej BAJKI, wracamy do makiet - każdy do swojej:)
 
Ostatnio edytowane:

Konrad 0

Moderator Skala 0 (1:43.5)
Zespół forum
Reakcje
294 0 0

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.416 110 1
A ja Wam powiem, że muzeum kolejnictwa na terenie centrum handlowego to byłby genialny pomysł.
Gratuluję wpisu, zwłaszcza odwagi;) i nowoczesnego spojrzenia na problem.
Sęk w tym, że "dyskusja w SARPie zaczęła się od mocnego akordu, czyli "edukacji" młodego pokolenia. Selfie z lokiem w tle to trochę za mało na edukację i jak na mój gust szybko się znudzi. W Warszawie co pięć minut otwiera się "wyjątkowa" knajpa i co pięć minut zamyka, bo się pod miesiącu hipsterom znudziła. Lepiej się trzymają pierogarnie, bo jak się ludziom "szyje żyraf z fenkułowym pure w sosie koperkowo żurawinowym" znudzą to nie ma to jak wpaść na porcję pulchniutkiego i swojskiego żarła z okrasą. Mój znajomy, prywatnie jeden z najlepszych paleontologów w Polsce, opowiadał mi jak po "fazie na dinozaury" nastała "faza na coś innego" i jakie trudności finansowe spotykają "dinozaurowe parki rozrywki", które jako ekspert pomagał zakładać. Mimo dobrych biznesplanów, wsparcia merytorycznego i pasji kierownictwa... paleolit się medialnie wyczerpał.

Dla odmiany Muzeum Narodowe ma się nie najgorzej, choć nie sprzedają hot-dogów pod "Bitwą pod Grunwaldem", i nie trzeba szukać pokemonów w dziale malarstwa XVsto wiecznego. Ich czasowe wystawy tematyczne urywają poślady i przyciągają tłumy. Ostatnio byłem też w Żelazowej Woli, po wielu latach nieobecności. To co zrobiono z parkiem, jak fantastycznie wkomponowano weń muzykę, jak miłym i ciekawym uczyniono to miejsce, sprawiło, że będę w Żelazowej bywał regularnie. Mimo że i tu jako drobny akcencik naszych czasów znalazłem wyznaczone miejsce, skąd najlepiej robić selfie z rzeźbą Chopina:) to nie zatracono charakteru miejsca a poprawiono jego nastrojowość. W środku tygodnia nie widziałem lateksowych hostess ani straganów z burgerami. Widziałem natomiast grupy młodych ludzi, dwa autobusy Japończyków i dwie telewizje (niemiecką i japońską).
Myślę, że znalezienie atrakcyjnej formuły muzeum, które nie byłoby nowomodną świątynią złotego cielca a wartościowym merytorycznie i oddającym ducha kolei miejscem, ale też nie wiało nudą jest być może niełatwym zadaniem, co nie znaczy, że niemożliwym.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
3.898 111 7
Do tej pory uważałem, że Muzeum Kolejnictwa powinno znajdować się w Warszawie ale skoro to ma być taki twór to naprawdę chyba byłoby lepiej poszukać ,dużej, nieczynnej parowozowni wachlarzowej, którą można zaadaptować do potrzeb Muzeum. Chyba najstarszą budowlą, nadającą się do tego celu byłaby Lokomotywownia w Lublinie. Jest jeszcze Skarżysko, Kielce i Sędziszów. Najbliższy Warszawie wachlarz w Dęblinie niestety w tym roku przeszedł do historii. Ten drugi jest jeszcze użytkowany i chyba ciut za mały.
Walbrzych, do tego najpiekniejsze szlaki podgorskie wychodzace z duzej stacji, przyodzianej wysokimi masztami sieci trakcyjnej pamietajace czasy przedwojenne. Dziwne ze nikt na to jeszcze nie wpadl, wachlarz zmiesci nawet Pt47 i jest wybudowany czesciowo z kamienia-unikat.
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
I do tego skład retro kursujący z Wrocławia Świebodzkiego przez Jaworzynę... Twój pomysł jest zbyt oczywisty i jednocześnie zbyt piękny, żeby mógł się ziścić.
 

Podobne wątki