W trakcie urlopu miałem okazję odwiedzić Muzeum kolejnictwa w Atenach.
Muzeum zlokalizowano przy ulicy Siokou nr 4 w dzielnicy Sepolia, przy samych torach kolejki podmiejskiej. Do dyspozycji muzeum oddano jakieś stare budynki kolejowe i chyba znajduje się ono "pod skrzydłami" oddziału towarowego greckich kolei OSE. Otwarte od 09:00 do 13:00 od wtorku do piątku, biletów nie ma, wstęp bezpłatny. Jak dojechałem około 10:00 to obszczekał mnie pies pracownika... a później wyszedł człowiek i otworzył muzeum abym mógł wejść.
Próbowałem dojechać od Akropolu i centrum, ostatecznie jednak dojechałem od strony Pireusu. Przeciętni mieszkańcy są absolutnie nieprzydatni i nie ma sensu branie jeńców celem ich przesłuchania. Co więcej nawet taksówkarze nie wiedzą, że jest takie muzeum w Atenach ani gdzie. Niektórzy mieli nawet kłopot ze zlokalizowaniem samej ulicy Siokou. Koniec końców dojechałem do innej, większej arterii, która wydawała się prowadzić we właściwym kierunku, Aleja Konstantinoupoleos, i do tego wzdłóż torów kolejowych. Ta metoda jest chyba najskuteczniejsza, ponieważ Aleja Konstantinoupoleos biegnie albo po obu stronach torów albo raz po jednej to po drugiej stronie, niestety czasem zanika. W jednym miejscu musiałem pojechać typowo po grecku w ślad za miejscowymi kierowcami, czyli pod prąd. Ale to chyba norma w danym miejscu, ponieważ nikt się nie dziwił i nie trąbił. Zgodnie z mapą ulica Siokou, przy której znajduje się muzeum powinna zacząć się przy torach ale bez przejazdu przez nie. Tak jednak nie było, brama muzeum znajduje się przy samym przejeździe kolejowym. Co więcej jest nie po tej stronie torów, po której się jej spodziewałem. Ale poza tym, wszystko jest "siga siga" i wszystko gra.
W zbiorach muzemum są historyczna lokomotywa i wagon, które jeździły z Diakopto do Kalavrity na Peloponezie a nawet wagon "palarnia" Sułtana Abdula Aziza, to ten tak bogato zdobiony.
Mimo skromnych zbiorów sądzę, że warto potrudzić się aby tam dojechać i odwiedzić muzeum.
Muzeum zlokalizowano przy ulicy Siokou nr 4 w dzielnicy Sepolia, przy samych torach kolejki podmiejskiej. Do dyspozycji muzeum oddano jakieś stare budynki kolejowe i chyba znajduje się ono "pod skrzydłami" oddziału towarowego greckich kolei OSE. Otwarte od 09:00 do 13:00 od wtorku do piątku, biletów nie ma, wstęp bezpłatny. Jak dojechałem około 10:00 to obszczekał mnie pies pracownika... a później wyszedł człowiek i otworzył muzeum abym mógł wejść.
Próbowałem dojechać od Akropolu i centrum, ostatecznie jednak dojechałem od strony Pireusu. Przeciętni mieszkańcy są absolutnie nieprzydatni i nie ma sensu branie jeńców celem ich przesłuchania. Co więcej nawet taksówkarze nie wiedzą, że jest takie muzeum w Atenach ani gdzie. Niektórzy mieli nawet kłopot ze zlokalizowaniem samej ulicy Siokou. Koniec końców dojechałem do innej, większej arterii, która wydawała się prowadzić we właściwym kierunku, Aleja Konstantinoupoleos, i do tego wzdłóż torów kolejowych. Ta metoda jest chyba najskuteczniejsza, ponieważ Aleja Konstantinoupoleos biegnie albo po obu stronach torów albo raz po jednej to po drugiej stronie, niestety czasem zanika. W jednym miejscu musiałem pojechać typowo po grecku w ślad za miejscowymi kierowcami, czyli pod prąd. Ale to chyba norma w danym miejscu, ponieważ nikt się nie dziwił i nie trąbił. Zgodnie z mapą ulica Siokou, przy której znajduje się muzeum powinna zacząć się przy torach ale bez przejazdu przez nie. Tak jednak nie było, brama muzeum znajduje się przy samym przejeździe kolejowym. Co więcej jest nie po tej stronie torów, po której się jej spodziewałem. Ale poza tym, wszystko jest "siga siga" i wszystko gra.
W zbiorach muzemum są historyczna lokomotywa i wagon, które jeździły z Diakopto do Kalavrity na Peloponezie a nawet wagon "palarnia" Sułtana Abdula Aziza, to ten tak bogato zdobiony.
Mimo skromnych zbiorów sądzę, że warto potrudzić się aby tam dojechać i odwiedzić muzeum.