• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Most/wiadukt kolejowy

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
1.950 133 7
#1
Witam,

Zabieram się za montaż trzyprzęsłowego wiaduktu kolejowego (zgodnie z planem mojej MAKIETY). Przęsła są gotowe od producenta (każde jako osobna konstrukcja), ja natomiast wykonuję przyczółki i podpory we własnym zakresie. W związku z tym mam pytania, dotyczące samego wbudowania obiektu, toru i wykończenia:
1. Czy powinienem rozważyć taki montaż wiaduktu, aby umożliwić szybki demontaż obiektu w przyszłości bez większych szkód, w celu np. wykonania jakiś prac na makiecie bezpośrednio pod obiektem? W takim przypadku, musiałbym tor kolejowy przeciąć na wysokości dylatacji na obu przyczółkach, a co z przylutowanym zasilaniem? Zostawić luzy na przewodach zanim zostaną podłączone do magistrali? Tor na samych przęsłach (bez podsypki) będzie przykręcony (producent dostarcza specjalne uchwyty) co umożliwi jego demontaż i w co za tym idzie, dostęp do wkrętów mocujących poszczególne przęsła do podpór.
2. Czy zignorować pkt. 1 i po prostu położyć wiadukt i tor "na amen", bez możliwości prostego demontażu przęseł?

A jaki Koledzy praktykują sposób wbudowania wiaduktu w tkankę makiety? Rozumiem również, że budowa wiaduktu/mostu powinna mieć miejsce możliwie na samym końcu, jak już większość prac, zwłaszcza pod spodem jest wykonana?

Dzięki i pozdrawiam
 

Adam

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
82 1 0
#2
Wszystko zależy od tego jaki to wiadukt. Na wiadukcie dostęp do toru masz otwarty także jego czyszczenie (bo tylko to jest podstawowym zadaniem podczas użytkowania) jest bezproblemowe. Jeśli chodzi o pracę na makiecie pod wiaduktem to czy tam czy siak, jeżeli prace będą poważne to bez zdejmowania i tak się pewnie nie obejdzie .
 
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
1.950 133 7
#4
Wszystko zależy od tego jaki to wiadukt. Na wiadukcie dostęp do toru masz otwarty także jego czyszczenie (bo tylko to jest podstawowym zadaniem podczas użytkowania) jest bezproblemowe. Jeśli chodzi o pracę na makiecie pod wiaduktem to czy tam czy siak, jeżeli prace będą poważne to bez zdejmowania i tak się pewnie nie obejdzie .
Wiadukt kratownicowy z jazda dolem, choc kratownica nie jest pelnej wysokosci. Model ROCO 40080. Takze dostep do toru na wiadukcie bedzie.

Chodzi mi o to czy przewidziec koniecznosc zdjecia wiaduktu juz podczas jego budowy, aby ta czynnosc zdejmowania byla jak najbardziej wygodna i nie spowodowala zbyt duzych zniszczen nayspow czy torow? Jezeli tak, to jak to inni modelarze robia? Po prostu chce poznac najlepsza technike.

Moja koncepcja zaklada jeden odcinek toru przez wszystkie trzy przesla (aby nie komplikowac elektryki jeden kawalek toru), uciety dokladnie na obu koncach przeprawy, bez polaczen torowych, aby mozna bylo wyjac tor z mostu (tor bylby przykrecony) i potem dane przeslo lub wszystkie. Minusem tego jest to, ze tor bedzie przekrecony specjalnymi mocowaniami (producent dostarcza) co psuje widok. Mozna tor przykleic do wiaduktu, ale wtedy nie dostane sie do srubek mocujacych przesla do podpor, gdyz te znajduja sie pod torem. Chyba, ze powycinam podklady w miejscach gdzie przypadaja srubki, ale znowu realizm i estetyka ucierpia. Jakies inne sugestia maja Koledzy?
 
Ostatnio edytowane:

Adam

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
82 1 0
#5
Wiadukt kratownicowy z jazda dolem, choc kratownica nie jest pelnej wysokosci. Model ROCO 40080. Takze dostep do toru na wiadukcie bedzie.

Chodzi mi o to czy przewidziec koniecznosc zdjecia wiaduktu juz podczas jego budowy, aby ta czynnosc zdejmowania byla jak najbardziej wygodna i nie spowodowala zbyt duzych zniszczen nayspow czy torow? Jezeli tak, to jak to inni modelarze robia? Po prostu chce poznac najlepsza technike.

Moja koncepcja zaklada jeden odcinek toru przez wszystkie trzy przesla (aby nie komplikowac elektryki jeden kawalek toru), uciety dokladnie na obu koncach przeprawy, bez polaczen torowych, aby mozna bylo wyjac tor z mostu (tor bylby przykrecony) i potem dane przeslo lub wszystkie. Minusem tego jest to, ze tor bedzie przekrecony specjalnymi mocowaniami (producent dostarcza) co psuje widok. Mozna tor przykleic do wiaduktu, ale wtedy nie dostane sie do srubek mocujacych przesla do podpor, gdyz te znajduja sie pod torem. Chyba, ze powycinam podklady w miejscach gdzie przypadaja srubki, ale znowu realizm i estetyka ucierpia. Jakies inne sugestia maja Koledzy?
A jeśli jest to kratownica to zmienia postać rzeczy. Ja budując swój most kratownicowy całe przęsło zamontowałem na stałe, z racji tego, że mam wysoką kratownice to nie mam dużego problemu z czyszczeniem toru(jedyne co muszę uważać na wiatrownice wewnątrz mostu) ale w Rock chyba tego nie ma.takze problem z głowy. Natomiast teraz jestem na etapie projektu kolejnego mostu kratownicowego no i ten już raczej będę robił z możliwością wyciągnięcia.
 

Podobne wątki