• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Moje "samoróby" PKP

OP
OP
Jarosław

Jarosław

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
737 4 0
Aceton - OK - jak zmywasz z zywicy albo metalu. Do zmywania z PS(6) juz sie nie naddaje.
Zgadza się. Jeżeli model wyposażony jest w elementy plastikowe to aceton odpada bo je zniszczy. Dlatego ja najpierw model lutuję, następnie myję w acetonie i dopiero później przyklejam elementy żywiczne i plastikowe lub z innych tworzyw jeżeli takowe występują. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby większą część modelu stanowiły elementy z PS lub nawet z żywicy. Wtedy po ich przyklejeniu z blaszanymi umyłbym cały model w detergencie i dopiero wtedy malował. Wtedy też zastanowiłbym się nad użyciem zupełnie innego podkładu niż ten który wymieniłem, gdyż jest on dedykowany szczególnie do malowania metalu a nie tworzyw. Daromaro, a co Cię naszło z tą potrzebą zmywania farb ? Przecież nie po to model się maluje i wykańcza żeby później wszystko zmywać? W przypadku takich wyrobów jak w/w TEM2 wybór barw i malowanie to raczej czynność nieodwracalna. Rozumiem, że zawsze jest ryzyko, że z malowaniem może coś pójść nie tak. I wtedy trzeba całość myć... mówi się trudno i przyjmuje się prawdziwą lekcję cierpliwości i pokory :(
 

daromaro

Znany użytkownik
Reakcje
1.245 103 84
No wlasnie mialem na mysli to przedostatnie Twoje zdaje. Czasami sie zdarza, ze trzeba cos poprawic. Co do odluszczania powierzchni przed malowanie to polecam benzyne ektrakcyja. Praktycznie nie rusza wiekszosci tworzyw z ktorych robi sie modele: PS, PC, PMMA, ABS, PVC, PETG (Vivak).
 

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.506 0 0
Nie zaglądam na forum aż tak często więc o tym, że jest taka Twoja relacja dowiedziałem się w czwartek rano. Przyznam szczerze, iż spóźniłem się do pracy oglądając ją od początku. Twoje budowanie modeli od podstaw uwieńczone modelem SU46, zdobywcą pierwszego miejsca zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Niby miałem okazję podziwiać Twój warsztat z bliska. / mam na myśli budowany właśnie model ET42 – nie dziwię się, że musisz robić sobie przerwy poświęcając czas na inne modele. Stworzenie tak wiernej repliki nad jaką pracujesz to już nie umiejętności, to stan umysłu/ Realistyczny wygląd modelu SU46 wykonanego w wybranej przez Ciebie technologii – szacunek Jarek., naprawdę.
Dla mnie najbardziej cenione i najwyżej punktowane w modelarstwie są zdolności manualne. Rozwój technologii /fototrawienie, druk3D/ zmieniają warsztat modelarski. Sam nie uciekam od ich wykorzystania, ale największą wartość mają modele stworzone „ tymi ręcami”.
Polecam ten wątek dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć jak ewaluował warsztat modelarski na wysokim poziomie. Podobnie w relacji Michała z Poznania – budowa parowozu Pt47, Sławka z Krakowa można śledzić budowę modeli w skali 1/87 z wykorzystaniem najbardziej pożądanej techniki modelarskiej - własnych zdolności manualnych rozwijanej dzięki budowie kolejnych modeli. W zakresie patynowania wystarczy prześledzić wątek kolegi Telewizor11. Tam również poznamy zarówno rozwój własnych umiejętności modelarza jak i postęp w dziedzinie chemii modelarskiej i nie tylko.
Jarek – czekam na ukończoną ET42
 
OP
OP
Jarosław

Jarosław

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
737 4 0
Piotrek, dziękuję za te słowa. Wiele dla mnie znaczą, bo wiem, że są od człowieka którego prace modelarskie to prawdziwa sztuka i daleko mi do tego. Przyznam, że są na tym forum i nie tylko wątki które mnie mobilizują. Na Twoim wątku: http://forum.modelarstwo.info/threads/waloryzacji-ciąg-dalszy.27582/ zbyt długo nie mogę wysiedzieć, bo niszczysz mi psychę tym co wyprawiasz ! K..wa nigdy nie wyrzeźbię takich gniazd i nie ogarniam wyobraźnią jak to wykonałeś...
,,Moje samoróby PKP' powstały 11 lat temu i wiele się zmieniło od tego czasu. Tak musiało pójść. Trochę śmieję się teraz z pierwszych stron tego wątku, ale te prymitywne modele mam do dziś i patrząc na nie pamiętam dni i ten dziecięcy entuzjazm z ich budowy. Pamiętam nawet muzykę jakiej wtedy słuchałem budując każdy z nich ( bo to dla mnie bardzo ważne) i ten czas. Fajnie było, ale trzeba było pójść do przodu. Stało się to dzięki kolegą z ŁKMK.
Przed ukończeniem ET42 mam w planach jeszcze jeden model, za który niebawem zabieram się, ale myślę że do końca roku wszystko ogarnę. Niedawno zostałem ojcem i trochę ciężko pogodzić pasje z obowiązkami.
 

sluzbowo

Znany użytkownik
Reakcje
137 1 0
Uprzejmię donaszam iż Jarosław ukończył budowę Tamary, czym pochwalił się na pewnym znanym portalu społecznościowym. Czekamy na wiadomość od Autora tutaj :)
 
OP
OP
Jarosław

Jarosław

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
737 4 0
Paweł uprzedził mnie :) Fakt, model skończony. Prace wydłużyły się bo franca bardzo pechowa była:(
 

Załączniki

sluzbowo

Znany użytkownik
Reakcje
137 1 0
Sygnalizuję, będzie poprawniej.
Ja nie sygnalizuję, gdyż robię to hobbystycznie, a więc będę się upierał przy donaszaniu. :)

Jarek siedzi w swojej pustelni, smoli nalewki z Joanką, i nagle jebudu, wszyscy prawie zawał, normalnie gad.
Zastanawiam się czy widzimy efekty wpływu nalewki, czy Joanki :) Tak czy siak, Jarosław, kolejny raz wyznaczyłeś nowe granice. Mam ogromny szacunek i podziw dla tego co robisz i jak to robisz. Ukłon w pas.
 
OP
OP
Jarosław

Jarosław

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
737 4 0
Wielkie dzięki. Słowa uznania zawsze dają nowe siły. A potrzebuję ich, bo wcale nie jest tak słodko jak pisze Paweł R. Mam wrażenie, że im jestem starszy, tym coraz większy bój muszę staczać z najbliższym otoczeniem aby usiąść do tego co najlepiej mi wychodzi i co kocham, czyli do modeli. Jeszcze jestem zawzięty i mam siły ale ciągła walka stopniowo zniechęca i nieuchronnie prowadzi w kierunku stania się starym zgredem siedzącym na kanapie z puszką piwa...
Co do samego modelu, sam z siebie nigdy nie podjąłbym decyzji o takich barwach. Model wykonałem dla kolegi któremu ok. trzy lata temu powiedziałem, że zrobię. I dostałem nauczkę z resztą nie pierwszy raz : Nie paplać ozorem :oops: W roku 2011 zakupiłem od UMF pięć takich zestawów i ta ostatnia zalegała mi na półce. Na początku tego roku stwierdziłem, iż jest to dobry moment aby w końcu model zrobić i wywiązać się z obietnicy. Wszystko tak naprawdę szło dobrze do momentu montażu elektroniki. Zakupiłem płytkę i dekoder od Elvisa i podłączyłem dźwięk i światełka. Zaczęły dziać się kompletne jaja z oświetleniem, nie wiedziałem co jest tego przyczyną. Wszelkie kombinacje doprowadziły do tego, że uwaliłem dwa dekodery i jedną płytkę. Po ok. trzech tygodniach walki poddałem się i wysłałem model do Elvisa, który stwierdził, że wszystko podłączyłem dobrze i u niego działa jak należy. I fajnie, ale żeby było weselej to model od Elvisa otrzymałem prawie zniszczony, oczywiście nie z jego winy. Pomimo, iż Leszek przesłał mi go z naklejką ,,Ostrożnie" ostoję modelu wyjąłem z pudełka całą pokrzywioną. Było w tym trochę mojej winy, bo mogłem model lepiej zabezpieczyć. Po prostu nie był ułożony na sztywno w gąbkach, ale tu zgubił mnie pośpiech w pakowaniu przesyłki. I znów mycie, wymiana pogiętych części, lutowanie, mycie, podkład, malowanie, drobne części na klej, żmudna waloryzacja i elektronika . Okazało się, że figle płata mi mój multimouse, dlatego światła nie działały tak jak powinny. Taka to krótka historia;) Chyba niedawno to pisałem: Modelarstwo uczy cierpliwości;)
Chciałbym jednak podziękować za cierpliwość Elvisowi bo każdy mój telefon z kolejnym głupim zapytaniem odbierał spokojnym tonem i zachowywał go do końca rozmowy:) Podziękowania też dla Darka Wnuka za super kalkomanię(y)
Teraz czas aby dokończyć Czapajewa i z tym też muszę się uwinąć bo chodzi mi intensywnie po głowie nowy projekt od podstaw:) I tak to się kreci:)
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.760 301 15
Jarosławie, wszelkie niepowodzenia, jeśli nie zniechęcają całkiem, to uczą. Cierpliwości, pokory, i jeszcze cierpliwości... Sam bujam się ze złośliwym modelem Landcruisera, w którym co chwilkę coś się chrzani. Po przerwie okazało się że wymieniona po wylewie bateria (wklejona) padła. Znów muszę wymieniać, tym razem nie wkleję... Aż sam się dziwię że model nie wyleciał przez okno...
Nie poddałeś się i tym sposobem dajesz innym, mi również energię do działania. Dlatego tym większe uznanie za ten piękny model.
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
Ja nie sygnalizuję, gdyż robię to hobbystycznie, a więc będę się upierał przy donaszaniu. :)


[QUOTE="Jarosław, post: 719749, member: 308" ] im jestem starszy
Jaruś co Ty pitolisz, stary, jak miałem tyle lat co Ty to na wiesz czym nosiłem wiaderko z wodą i tylko się modliłem żeby nie spadło, bo by mnie zabił.
Bierz się do roboty młokosie.
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.652 12 2
Mam wrażenie, że im jestem starszy, tym coraz większy bój muszę staczać z najbliższym otoczeniem aby usiąść do tego co najlepiej mi wychodzi i co kocham, czyli do modeli. Jeszcze jestem zawzięty i mam siły ale ciągła walka stopniowo zniechęca i nieuchronnie prowadzi w kierunku stania się starym zgredem siedzącym na kanapie z puszką piwa...
Oj Jarek... Starszy jestem, a nadal mi sie chce. I tez troche tocze boje z "otoczeniem". Wiem jak jest, z Mlodym spacerek, zabawa, a to zonka cos chce, itd... Ale nie ma opcji zeby cos takiego mi odebralo radosc i przyjemnosc robienia moich gigantow. Takze nie p@#×£l smutow i do przodu!
 
OP
OP
Jarosław

Jarosław

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
737 4 0
Spokojnie, mimo wszystko pogody ducha i radości z tego co robię mi nie brakuje :) Ostatecznie ktos mnie za mocno wk...wi i będę składał modele w pierdlu:) nawet ostatnio myślałem jakby to było...:)
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki