• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Budowa Moje budowanie taboru

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#1
Chciałbym zaprezentować postępy prac nad dwoma wagonami, ich pierwowzory znajdują się obecnie w Rogowie.
Pierwszy to węglarka, czteroosiowa, na razie zlutowana ostoja z wszystkimi słupkami wzmocnieniem pod ostoją i czopami skrętu, wózki są w realizacji, po wykonaniu drzwi a co za tym idzie przylutowaniu do słupków zawiasów, wszystko pójdzie do piaskowania, i po odeskowaniu zostanie pomalowane na oryginalny kolor.
Drugi a zarazem pierwszy w moim warsztacie z historią sięgająca czasów których nikt nie pamięta, to cysterna do przewozu melasy, właściwie gotowa czeka tylko na blachy imitujące nitowanie zbiornika, jego osprzęt, montaż i malowanie.
Maźnice są z tworzywa w celu wyeliminowania zwarć, ale posiadają tuleje łożyskowe.
Sprzęgi typowe dla kolei 750 mm się projektują.
 

Załączniki

Konrad 0

Moderator Skala 0 (1:43.5)
Zespół forum
Reakcje
294 0 0
#2
Bardzo dobry pomysł na maźnice z tworzywa z wkładką metalową ! Cieszę się, że ruszyła Twoja budowa modeli.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#4
Leży wszystko w przysłowiowym kącie, komercyjne projekty, wypadek i długa absencja, praca, ratowanie po raz kolejny klubu przed upadkiem, a czas mija.
Mam tego świadomość i to mnie bardzo irytuje.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#7
Może powinieneś przestać ratować Świat (w domysle Klub) a zaczać działać w modelarstwie bo jak zauważyłeś czas mija.
Oczywiście, ale poprzedni wódz rzucił rezygnację i zostawił klub jak ślepe dziecko, jego następca, który jeszcze nie jest w pełni o swym wyborze przekonany, jest w klubie od stycznia, prawdziwy pasjonat, ale musi mu ktoś doświadczony (czyli ja) mu pomóc, makieta przerobiona, jest pole do popisu, jak skończy się to pitolenie w KRS-ie wezmę d*** w troki i wracam do tego co najbardziej lubię.
Jako ojciec założyciel nie mogę tak sobie olać to co się dzieje w klubie, wszak to po części moje"dziecko".
 

Bogdan Pl1

Nowy użytkownik
club 0
Reakcje
1 0 0
#8
Rozumiem Cię. Ja też dużo pracy włożyłem w Klub w ciągu ostatnich trzech lat ale w lipcu podziękowałem. Dzieci kiedyś muszą się usamodzielnić. Poza tym chyba przyszły takie czasy, że łatwiej jest w necie pisać farmazony niż działać w jakiejś organizacji.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#9
Cóż bezmyślne klepanie w guziczki jest mniej absorbujące niż ślęczenie godzinami aby odzwierciedlić otoczenie na makiecie.
Najgorsze że jesteśmy coraz starsi, mamy tylko jednego chłopaka (22 lata) reszta to Panowie w okolicach czterdziestki, a w zasadzie po, dwóch 54 i 56 lat, młodych było trzech, ale to żenada, właściwie robili sobie tylko fotki i wrzucali na mordoksiążkę, do roboty mieli dwie lewe ręce i pępek na plecach, typowe dzieci rewolucji.
Przygasł początkowy entuzjazm,coraz częściej pada pytanie po co to ten kłopot, w domu tez można coś dłubać, och z klubem żyć nie sposób, bez niego też.